Nie jesteś zalogowany.
Na pomoc sił nieczystych (a moze i czystych:P) nie mam wpływu, zadnego;). Dobra, moze nie demona, a pewnej demonicy . Same decydują kiedy zacząć dzialac, kiedy nie - widac, jestem potrzebny im do czegos
. Ostatnio cos mnie bierze na pisanie raportow z tego kierunku, wiec moze kiedys jaka ksiazke napisze
Ostatnio edytowany przez Virus (2008-02-24 00:21:06)
Offline
Akurat tu jestem pewien, że się nie mylę. Poza tym podałem tylko swój przykład, żeby uwiarygodnić wypowiedź, albo raczej jeszcze jaśniej napisać.
A jak ostrzegasz to ostrzegasz poszczególnych w takim razie, a nie wszystkich tak zniechęcaj.
Ostatnio edytowany przez Hatake (2008-02-24 00:28:53)
Offline
To w takim razie już rezerwuję egzemplarz książki!
Offline
Akurat tu jestem pewien, że się nie mylę. Poza tym podałem tylko swój przykład, żeby uwiarygodnić wypowiedź, albo raczej jeszcze jaśniej napisać.
A jak ostrzegasz to ostrzegasz poszczególnych w takim razie, a nie wszystkich tak zniechęcaj.
Taaaaaaak, ty zawsze wszystko wiesz najlepiej, a w rezultacie wiesz . Wymadrzac to sie kazdy potrafi... uwierz mi, ze jak szedlem na japonistyce, to bylem przekonany, ze bede tam dominowal, ze bede najlepszy - pare tygodni diametralnie zmienilo moj poglad. Prawda jest taka: Japonistyka jest dla wytrwalych osob, ktore wiedza czego w zyciu chcą.
Offline
Prawo jeszcze bardziej. Ty sobie zawsze za dużo wyobrażałeś.
Ostatnio edytowany przez Hatake (2008-02-24 00:42:10)
Offline
Virus powiem Ci ze zacheciles mnie jeszcze bardziej naprawde, od podstawowki zawsze fascynowalem sie historia, w 1 gim jakos mnie przechylilo glownie na japonie
,a co do anime tez mam wypaczony mozg koledzy w klasie mowia ze dostaje skosnych oczu
, ale to szczegol. U mnie ciagle problem ze starymi itd. pytania typu "Co ty bedziesz po tym robil", ale kurtyna zapadla i nie ma odwrotu.
Offline
Japonistyka jest dla wytrwalych osob, ktore wiedza czego w zyciu chcą.
To widać dla mnie ^^. Zdobywanie wiedzy związanej z Japonią sprawia mi ogromną przyjemność. Po prostu wiem, że nie chcę studiować niczego innego (dlatego obawiam się, że po maturze również postawię wszystko na jedną kartę).
Swoją drogą u mnie w grę wchodzą jedynie państwowe uczelnie (na prywatne nie mam kasy, a jak pójdę do roboty, to nie będę miał czasu na naukę :/). A że warszawa blisko, to mam tylko UW. Trudno, trzeba spróbować...
Inna sprawa: wie ktoś jaką można dostać pracę po japonistyce? Oczywiście poza posadą tłumacza XD.
Acha... co do rodziny... niemal wszyscy mi odradzają pójścia na Japonistykę ^^.
Offline
Powiem Ci ze nie wiem jaka prace mozna dostac ^^ , z takich co bedziesz walil sopra kase to "Tlumacz Przysiegly" Ale to trzeba japonski znac perfect wtedy hhehe
Offline
Możesz np. sprzątać ulice, albo robić hamburgery w barze. XD
A tak na serio (o ile już nie było na serio ), to właśnie chcę się dowiedzieć, co ma na ten temat do powiedzenia Kiri, bo ostatnio mądrzył się, że mało wiem na ten temat, i że roboty pełno.
Bo dla mnie to poza: tłumaczem, np. w A-G, kelnerem w japońskiej restauracji, instruktorem dla japońskich turystów, to innej roboty nie widzę, chyba, że do Japan, na sprzątanie biura TV Tokyo.
Offline
noo mozesz jechac do japoni i podkladac glos w anime postacia ktore graja cudzoiemcow
Offline
Też kiedyś myślałem o Japonistyce, ale wybrałem kierunek bardziej potrzebny jak na nasze realia - Zarządzanie i inżynieria produkcji. Wiem z właśnego doświadczenia, że dobra znajomośc angielskiego i praca w firmie, która ma kontakty międzynarodowe (w tym przypadku akurat z Japonią również) wystarczy, aby sobie od czasu do czasu z nimi porozmawiać. Większe szanse, np na pracę w Japonii na jakimś lepszym stanowisku właśnie mają sprecjalści, u których nie liczy się znajomośc japońskiego, a posiadana wiedza w konkretnej dziedzinie, język angielski, potem nauka japośkiego będąc w Japonii to już kwestia czasu.
Ostatnio edytowany przez mkriso (2008-02-24 06:26:41)
Offline
Większe szanse, np na pracę w Japonii na jakimś lepszym stanowisku właśnie mają sprecjalści, u których nie liczy się znajomośc japońskiego, a posiadana wiedza w konkretnej dziedzinie, język angielski, potem nauka japośkiego będąc w Japonii to już kwestia czasu.
Szanse my ass. Jeśli Japończycy w Japonii (a nie w zagranicznych agendach japońskich firm) zatrudniają gaijinów "na jakichś lepszych stanowiskach", to zależy, co kto uważa za "lepsze stanowisko". Ponoć na błyskotliwą karierę w strukturach japońskiej przedsiębiorczości cudzoziemiec nie ma co liczyć, gdyż dzicy Japowie z zasady nie zatrudniają nie-Japończyków na stanowiskach wiążących się z dużą odpowiedzialnością. Toteż nierychło Polak, Hindus, Koreańczyk, Amerykanin itd., itp. zostanie np. prezesem Sony, choćby miał nie wiem jakie wykształcenie i przysłowiowy łeb jak sklep.
P.S. Dżiejzas, filologia TYLKO po to, żeby szukać w Japonii "jakiejś pracy"? Naprawdę nie trzeba studiować, żeby się nauczyć języka.
P.P.S. Ja się do osądu motywów osób wybierających japonistykę nie przyłączam. Nie sądzę, aby ktokolwiek kończył te studia przez pomyłkę. Nawet jeśli z dyplomem wyjadą do UK na zmywak, coś im te studia dadzą. Może to jest pogląd niedzisiejszy, ale dla mnie wykształcenie samo w sobie stanowi wartość. Jeżeli ktoś poświęca czas i pieniądze na pierdoły typu snowboard, albo granie w MMORPG, coś mu to widocznie cennego daje. Ze studiami filologicznymi może być podobnie. Edukacja jako zbytek, luksus - czemu nie? Heroiczniejsze i bardziej inspirujące, niż zamieszkanie w domu z ogrodowymi krasnalami, czy sprawienie sobie lśniącego automobilu.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2008-02-24 07:49:41)
Offline
Cóż, jaką pracę można dostać po japonistyce (na tym kierunku co ja jestem)
- pracować jako tłumacz filmów/anime
- pracować jako tłumacz przysięgły
- żeby pojechać do japonii i tam pracować musisiałbyś pracować w co najmniej dwóch miejscach i mieć pozytywną opinie pracodawcy - zatem nie jest tak kolorowo jakby sie wydawac mogo + zakwaterowanie w japonii (albo znajomy albo konbinii - to te mieszkanka czynszowe co w anime mozna czesto spotkac xD).
- mozna pracowac jako nauczyciel!! Tak, i to nie tylko w liceum, czy gimnazjum (ponoc maja wprowadzic do szkol w przyszlosci ten jezyk), ale mozna zalozyc wlasna firme, prowadzic kursy, być wykładowcą na uniwersytecie (mój znajomy ma magistra i wykłada na na mojej uczelni, mnie też uczy - najlepszy sensei, pozdro dla niego ) i zarabiac niemala kase.
- sa jeszcze inne pewno, jak praca w ambasadzie japonskiej, jako przewodnik turystyczny (dla japoncow) itd. itd.
Zatem japonistyka to powazny kierunek i jak juz wspominalem nie idzie sie na niego tylko ze wzgledu na hobby, tylko zeby w zyciu cos osiagnac. Nie wspominajac o tym ze na studiach sa tez tzw. praktyki zwiazane z praca. Dla mnie to jeszcze za wczesnie wiec sie nie wypowiem .
@Hatuś, weź zamknij sie wreszcie bo pieprzysz głupoty, wiesz? Ty nawet gdybys pojechal (o ile by cie wpuscili) do japonii to jak ciebie znam to stalbys jak slup i darl sie WTF?! xD Zatem zamilcz, jesli nie masz o czyms pojecia. A moze zazdrocha cie zzera? :3
~Obiwanshinobi: zle myslisz... japonistyka to nie tylko nauka jezyka... to cala wiedza o japoni w pigułce... doslownie.
Ostatnio edytowany przez Virus (2008-02-24 08:06:56)
Offline
~Obiwanshinobi: zle myslisz... japonistyka to nie tylko nauka jezyka... to cala wiedza o japoni w pigułce... doslownie.
Dosłownie w pigułce? To, jak mówił Obiwanshinobi, po co iść na te studia? Języka się nauczyć na jakimś kursie i domowo, a do wiedzy o Japonii kupić sobie przewodnik turystyczny, też będzie wiedza w pigułce
Offline
Virus napisał:~Obiwanshinobi: zle myslisz... japonistyka to nie tylko nauka jezyka... to cala wiedza o japoni w pigułce... doslownie.
Dosłownie w pigułce? To, jak mówił Obiwanshinobi, po co iść na te studia? Języka się nauczyć na jakimś kursie i domowo, a do wiedzy o Japonii kupić sobie przewodnik turystyczny, też będzie wiedza w pigułce
#Freeman piszesz bzdury.
Offline
Freeman napisał:Virus napisał:~Obiwanshinobi: zle myslisz... japonistyka to nie tylko nauka jezyka... to cala wiedza o japoni w pigułce... doslownie.
Dosłownie w pigułce? To, jak mówił Obiwanshinobi, po co iść na te studia? Języka się nauczyć na jakimś kursie i domowo, a do wiedzy o Japonii kupić sobie przewodnik turystyczny, też będzie wiedza w pigułce
#Freeman piszesz bzdury.
Ludzie, wy na studia chcecie iść, na filologię japońską, a prostego tekstu po polsku zrozumieć nie potraficie Szczerze życzę powodzenia, na pewno się przyda
Ostatnio edytowany przez Freeman (2008-02-24 11:45:42)
Offline
Widzę, że dochodzi tu do jakichś dziwnych nieporozumień. Czytajcie dwa razy posty Obiego, zanim na nie odpowiecie. xD
Zastanawiam się nad tą całą japonistyką, ale argument, że trzeba wiedzieć, czego się chce, chyba mnie eliminuje.
Ostatnio edytowany przez lb333 (2008-02-24 11:59:45)
Offline
Ja może tylko przestrzegnę: uczelnia to nie jest szkoła. Jest przepaść między materiałem licealnym a na studiach, a co za tym idzie - ja mając średnią koło 4,7 z palcem w zadku wychodząc z licka czułem się, jakbym dostał obuchem podczas pierwszej sesji.
PS.
Tekst dotyczy "normalnych" uczelni :}
Ostatnio edytowany przez thomazo (2008-02-24 12:24:06)
Offline
~lb333, jak nie wiesz czego chcesz, to idź na PR xD Sam tak skończyłem, ale ostrzegam przed przedmiotami matematycznymi, makabra.
Przeczytałem temat i zobaczyłem kilku młodych zapaleńców. Przy większości i tak skończy się na tym, że zmienią zdanie, większość z reszty się niedostanie, promil tak - im powodzenia Obstawiam, że ~Lala_17 napisze pracę doktorską z japonistyki xD W końcu może obcinać wykładowców zamiast dawać im w łapę
EDIT
Uczelnia uczelni nierówna, ja moją ukończyłem z 4 na dyplomie na 80% poziomie olestwa
Ostatnio edytowany przez Quithe (2008-02-24 12:32:46)
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
korzystają z tego, że ten temat został poruszony chciałabym się dowiedzieć, czy ktoś z ANSI jest na japonistyce na UJocie w Krakowie po maturze chce spróbować się tam dostać wiem że konkuręcja jest spora, wie może ktoś ile jest zazwyczaj osób na jedno miejsce?
Offline