Nie jesteś zalogowany.
Odnośnie napisów do tego anime... jedne gorsze od drugich
Offline
Ja również oglądałem na napisach Jinja-Temple i szczerze polecam. Próbowałem też 2 innych konkurencyjnych tłumaczeń, ale nie spodobały mi się Jedyne co mi przeszkadzało, to czasami delikatne zmiany kosmetyczne typu "Krito" zamiast "bracie/braciszku".
Kazuto.
Offline
Swoją drogą SAO jest jednym z gorszych anime jakie ostatnio widziałem. Całe, nie od elfów. Aż dziwi mnie to, że coś tak okropnego, tak dobrze się sprzedaje.
Od kilku lat rynek gier typu MMORPG kwitł, ośmielę się stwierdzić, że gra w nie "pewna część' globu, zaś skośnoocy królują w statystykach jeśli chodzi właśnie o ilość owych graczy. Producent podłapał temat, te nowelkę, uznał, że może być z tego dobry deal i przemówi tym do serc graczy MMO, którzy napewno polubią głównego bohatera a i zapragną utożsamić się z nim.
Ja widzę, że udało się.
Offline
Dzięki za radę! Zerknę w takim razie te napisy od Jinja Temple.
Jak dla mnie dobrze, że tak zrobili, bo nie znam żadnej dziewczyny w tym wieku, która mówi do swojego brata w podobnym wieku: "bracie", "braciszku". XD
Należy pamiętać, że tłumaczenie polega na oddaniu sensu zdania na polskie rozumowanie, a nie, że tłumaczą zdania słowo po słowie.
Ja osobiście uważam, że FANOWSKIE tłumaczenia anime "od fanów dla fanów" powinny raczej oddawać oryginalny wydźwięk wypowiedzi, ukazywać i prezentować widzowi japońskie sposoby zwracania się, zwyczaje społeczne itp. Ja zawsze bardziej ceniłem sobie grupy, które tłumaczyły w przypisach, że np. "xxxx to forma adresowania, gdy coś tam coś", "Jej imię zapisane w taki sposób oznacza xxxxx, co tworzy dwuznaczność" itp. itd. Są też serie takie jak powiedzmy Sayonara Zetsubou Sensei, czy też Gintama, w których połowa funu z oglądania umyka, gdy nie rozumie się lub nie ma wytłumaczonych żartów, odwołań kulturowych i wszystkich smaczków, na których zbudowana jest seria.
Kazuto.
Może i jestem głupi, ale nie rozumiem, o co Ci chodzi z tym Kazuto...
Offline
To imię bohatera, Kirito jest jego nickiem w grze, czego jego siostra nie wie, więc nie może nazywać go Kiritem. Fari po prostu trochę się zapędził pisząc posta.
Offline
To imię bohatera, Kirito jest jego nickiem w grze, czego jego siostra nie wie, więc nie może nazywać go Kiritem. Fari po prostu trochę się zapędził pisząc posta.
No mówiłem, że jestem głupi... ;p
Offline
Też mi odkrywczy sposób na nicka... Kirigaya Kazuto.
Offline
Też mi odkrywczy sposób na nicka... Kirigaya Kazuto.
Nie mogłem się powstrzymać...
Ostatnio edytowany przez reddd (2012-12-17 21:46:38)
Offline
Ja osobiście uważam, że FANOWSKIE tłumaczenia anime "od fanów dla fanów" powinny raczej oddawać oryginalny wydźwięk wypowiedzi, ukazywać i prezentować widzowi japońskie sposoby zwracania się, zwyczaje społeczne itp. Ja zawsze bardziej ceniłem sobie grupy, które tłumaczyły w przypisach, że np. "xxxx to forma adresowania, gdy coś tam coś", "Jej imię zapisane w taki sposób oznacza xxxxx, co tworzy dwuznaczność" itp. itd. Są też serie takie jak powiedzmy Sayonara Zetsubou Sensei, czy też Gintama, w których połowa funu z oglądania umyka, gdy nie rozumie się lub nie ma wytłumaczonych żartów, odwołań kulturowych i wszystkich smaczków, na których zbudowana jest seria.
Osobiście jestem temu w 100% przeciwna. Moim zdaniem napisy to napisy - nie mogą przeszkadzać widzowi w odbiorze. Nie znoszę, kiedy w trakcie oglądania wywala mi się na pół ekraniu objaśnienie, np. że "Sukiyaki to potrawa przyrządzana z cienko pokrojonej wołowiny, warzyw oraz tofu, które gotuje się razem w bulionie z sosu sojowego, słodkiej sake oraz cukru.", albo że pierwszy człon czyjegoś imienia znaczy to, drugi tamto, a trzeci jeszcze tamto. Jeśli ktoś ma ochotę, to może sobie sprawdzić po obejrzeniu. Nie wyobrażam sobie np. oglądania filmów Ki-Duk-Kima z jakimiś objaśnieniami, bo zabiłyby one tylko klimat. Zresztą w przypadku filmów tego pana przypisy musiałyby być co kilka sekund. Fanowskie tłumaczenia to żaden wyjątek.
powinny raczej oddawać oryginalny wydźwięk wypowiedzi, ukazywać i prezentować widzowi japońskie sposoby zwracania się, zwyczaje społeczne itp.
Ok, no to np. Japończycy mają X określeń na nasz czasownik "dawać". W takim razie nie tłumaczmy ich i piszmy w przypisach, co ono oznacza i dlaczego zostało użyte.
Odnośnie napisów do tego anime... jedne gorsze od drugich
Nie trolluj.
Offline
Popieram podejście happy0lady. Polać jej nektaru bananowego.
Offline
happy0lady
...
Osobiście jestem temu w 100% przeciwna. Moim zdaniem napisy to napisy - nie mogą przeszkadzać widzowi w odbiorze. Nie znoszę, kiedy w trakcie oglądania wywala mi się na pół ekraniu objaśnienie, np. że "Sukiyaki to potrawa przyrządzana z cienko pokrojonej wołowiny, warzyw oraz tofu, które gotuje się razem w bulionie z sosu sojowego, słodkiej sake oraz cukru."
A dzięki tym objaśnieniom zapamiętałaś sposób przyrządzania "Sukiyaki"
Offline
Wyjaśnienie widzowi, co to za potrawa - ok, ale żeby jeszcze pisać sposób jej przyrządzenia?
Każdy przypis traktuję jak porażkę tłumacza, ale jeśli już mam je robić to na tyle duże, żeby dało się je przeczytać, ale na tyle małe, żeby nie zasłaniały "akcji" i nie przeszkadzały w odbiorze.
Offline
Osobiście jestem temu w 100% przeciwna. Moim zdaniem napisy to napisy - nie mogą przeszkadzać widzowi w odbiorze. Nie znoszę, kiedy w trakcie oglądania wywala mi się na pół ekraniu objaśnienie, np. że "Sukiyaki to potrawa przyrządzana z cienko pokrojonej wołowiny, warzyw oraz tofu, które gotuje się razem w bulionie z sosu sojowego, słodkiej sake oraz cukru."
A dzięki tym objaśnieniom zapamiętałaś sposób przyrządzania "Sukiyaki"
Ten opis jest prawie w 100% zerżnięty z wikipedii.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sukiyaki
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2012-12-20 16:03:29)
Offline
Właśnie o to chodziło, że te przypisy są zerżnięte z wikipedii. Nie czepiać się mojego nicka. Mam go prawie 9 lat.
Ostatnio edytowany przez happy0lady (2012-12-20 16:10:54)
Offline
Właśnie o to chodziło, że te przypisy są zerżnięte z wikipedii.
Tak, oczywiście.
I znowu trailer z pierwszych pięciu minut odcinka, chociaż i tak za wiele w nim pokazali.
Moje oczekiwania odnośnie zakończenia:
Ostatnio edytowany przez Sacredus (2012-12-20 16:13:48)
Offline
Skoro dałam cudzysłów, to chyba można się domyślić, że skądś cytuję.
Offline
Też mi się tak wydaje. Nawiązując do wcześniejszej rozmowy, to mi tłumaczenie happy0lady bardzo odpowiada. Oglądam SAO po angielsku i polsku i nie zauważyłam żadnych błędów albo wpadek w jej przekładzie.
Offline
Offline
Walka z Sugou nie powinna być aż tak długa, na pewno nie na połowę odcinka. No ale racja, bez zastanowienia strzeliłem z tymi 5 minutami.
Ostatnio edytowany przez Sacredus (2012-12-20 16:58:00)
Offline