Nie jesteś zalogowany.
Hmm... zobacze jak to wszystko wyjdzie, ale takie spotkanie dla otaku z okolicy to niezły pomysł xD Choć oczywiście wątpie żeby znalazło sie dużo chętnych... Może dla japończyka żadna atrakcja, ale przecież nie będę trzymać go tylko dla siebie xP Niech inni też 'popatrzą'.
Chodze do 6LO (dawna odzieżówka) i tam mnóstwo podobnych akcji jest organizowanych. Trzeba przyznać, że derekcja ma czasem nieziemskie pomysły Wymarzona szkoła haha xD
Feniks_Ognia wiesz, że jestem dziewczyną?? ^^
Offline
żadnych flaszek, mongoloidzi (tu Japończycy też) praktycznie nie posiadają genu odpowiedzialnego za produkcję enzymu trawiącego alkohol, jak chcesz aby ci chatę zarzygał i po połówce na 2 był blisko dawki śmiertelnej to spox (94% populacji nie posiada tego genu) Ale na piwo (polskie jedno z najmocniejszych, chyba po czeskim zaraz), to taa, 2 wypije i najebany...
Ostatnio edytowany przez luki349 (2009-04-15 20:13:44)
Offline
Feniks_Ognia wiesz, że jestem dziewczyną?? ^^
kolejny powód by dodać te znaczki płci
Jestem osobą nietolerancyjną. I prosiłbym to uszanować.
http://letty.pl/
Offline
żadnych flaszek, mongoloidzi (tu Japończycy też) praktycznie nie posiadają genu odpowiedzialnego za produkcję enzymu trawiącego alkohol, jak chcesz aby ci chatę zarzygał i po połówce na 2 był blisko dawki śmiertelnej to spox (94% populacji nie posiada tego genu) Ale na piwo (polskie jedno z najmocniejszych, chyba po czeskim zaraz), to taa, 2 wypije i najebany...
W sumie to Japończycy mają fajnie, bo nie dość, że więcej od nas zarabiają, to jeszcze oszczędzają na alkoholu - żyć nie umierać ^^"
Offline
pokaż mu góry, a na disco tez pojdzcie ale nie na jakas wiejska remiza zeby sztachete nie zarobil za wygląd...
żarcie to wiadomo, jak pisali inni (zamiast bigosu lepiej wegierskie leczo haha)
Offline
Kup flaszkę wódki, 2 flaszki I człowieku nie będzie chciał wyjeżdżać, i weź go do klubu z fajnymi dupeczkami, zawsze działa
popieram!
Na jakiś mecz go weź, do baru na popijawę jakaś większa biba(najlepiej rasta klimaty i dobry dymek^^)! Polskę najlepiej pokazywać z perspektywy nocnego życia wtedy ulice wydaja się bardziej czyste ( po alkoholu nawet idealne do spania) a budynki eleganckie. Jeśli ma mniej niż 21 lat tym bardziej zdziwi go morze alkoholu xD
Co się tyczy jedzenia. TO AZJATA i na dodatek student, teoretycznie zje wszystko.
Ale przegrałeś zakład czy co? ze dostałeś faceta a nie laskę?
Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2009-04-15 22:14:17)
Offline
Powiem tylko tyle twoja szkoła jest dosyć ciekawa i z tego co piszesz to coś się dzieje a nie tylko myśli dyrekcja jak tu podwyższyć % z matury i nic poza tym. Żadnych imprez (oprócz połowinek i balów maturalnych)oraz żadnych kółek zainteresowań(nie licząc przedmiotów szkolnych)
Offline
Feniks_Ognia wiesz, że jestem dziewczyną?? ^^
Nie wiem, i zawsze pisze w formie męskiej. A przynajmniej z twojego posta nie domyśliłem się że jesteś piękną niewiastą.
To dodam że jak już byście pili to zamknij pokój swój na kłódkę
Offline
jestem dziewczyną?? ^^
no to daj mu .....ten tego pamiątke ;p
Alkohol, narkotyki ? Co wy go chcecie w nałóg wpedzic ? :-)
Offline
żadnych flaszek, mongoloidzi (tu Japończycy też) praktycznie nie posiadają genu odpowiedzialnego za produkcję enzymu trawiącego alkohol, jak chcesz aby ci chatę zarzygał i po połówce na 2 był blisko dawki śmiertelnej to spox (94% populacji nie posiada tego genu) Ale na piwo (polskie jedno z najmocniejszych, chyba po czeskim zaraz), to taa, 2 wypije i najebany...
tak czytam czytam, gdzieś to usłyszał/wyczytał?
Prawda jest taka że niemal każdy człowiek (dokładnie jego wątroba gdzie alkohol jest metabolizowany) wytwarza kilka odmian enzymu dehydrogenazy alkoholowej. Która to jest głównym czynnikiem przy rozkładzie alkoholu w naszym organizmie. Ogólnie gorzej jest później po powstaje aldehyd octowy(+ parę innych rzeczy) główny sprawca kaca. Ogólnie te 94 procent populacji to jakiś kosmos na świecie spory procent ludzi pije począwszy od murzynów z afryki kończąc na koreańczykach, jakoś nie trąbi się w TV itd. o wylewającym się niestrawionym alkoholu z uszu i oczu oraz lawinowych zgonach xD
Fakt każdy reaguje inaczej na alkohol ale na to ma wpływ kilka czynników.
Musiał bym o tym pogadać z znajomą co naucza podstaw żywienia w gastronomiku >.> bo sam już nie wiem.
Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2009-04-16 00:05:09)
Offline
Pokaż mu :
-Blookersów - może nie mają w Japonii dziwnych grup przed klatkami
-Meneli - niech zobaczy że można żyć o wódzie za darmo
Kulinarnie polecam:
-Kapuśniak - będzie mógł podpalać bąki
-Wojskowa grochówka- będzie jeszcze bardziej sadził...
A obie rzeczy dobre i tanie...
A z tych bardziej normalnych rzeczy, to:
-Biblioteki - oaza ciszy i spokoju...
-Ryba Po Grecku - ale grecy mówią że to ryba po polsku, bo nigdy o ty nie słyszeli...
Offline
Zgrzyt ona jest dziewczyną i raczej wygrała zakład xD
btw jak chcesz się koniecznie z nim zabawić to zaproś go na imprezę ale już w swojej pościeli : P
Jestem osobą nietolerancyjną. I prosiłbym to uszanować.
http://letty.pl/
Offline
A może dawalibyście jej jakieś porządne rady, a nie takie, po których potwierdzi się opinia, że Polacy to pijacki naród, a najlepsza zabawa to uchlać się, naćpać, laskę przelecieć, a na końcu porzygać.
Tenshi, po prostu wybadaj go, co chciałby zobaczyć, bo może ciekawią go zabytki, a może woli poznać współczesną Polskę (ja bym go zabrała do Krakowa tak czy siak, takich miast to u nich nie ma;]). Co do jedzenia, to nie szarżuj, jego żołądek może mieć problemy z nieznanym żarciem, ale zaproponuj mu polskie potrawy, żeby wiedział, że ryż to nie wszystko;). Jeśli chcesz robić jakieś dania z ryżem, to radzę nie mieszać, ryż musi być czysty (pomidorowa z ryżem to herezja;). Jeśli pokusisz się o pałeczki, to nigdy nie wtyka się ich w danie (kojarzy się z ceremonią pogrzebową). Nie wiadomo na kogo trafiłaś, a warto unikać gaf.
Offline
Student przyjeżdża z Japonii do Polski, a wy chcecie go tutaj zanudzić? Chyba nie myślicie, że ten koleś z Nihonu marzył od dzieciństwa, żeby tutaj przyjechać.
najlepsza zabawa to uchlać się, naćpać, laskę przelecieć, a na końcu porzygać.
Dajcie mu tego, a chłopak będzie szczęśliwy
Offline
No ale żebym się na to spotkanie załapał musiałoby być rano w 25 albo w ten dzień, w który ma przyjechać, bo wyjeżdżam 25 i wracam dopiero 1 maja. A mogłoby być śmiesznie, by się nauczyło kolegę pić po polsku .
Heh, gdybym wiedział wcześniej, że tam tacy dyrkowie to bym pewnie tam poszedł xD.
Offline
Damn, maja tutaj fantazje co poniektorzy.
Jak wiadomo wszystko zalezy od tego nipponczyka. Jak bedzie przyslowiowa "pi*da" to nawet jak bys dwoila sie i troila, to i tak bedzie nuda, buba czy tam inne okreslenia.
A jak bedzie typem latwo integracyjnym, to tylko wyobraznia ograniczeniem. (I rozsadek i bariera jezykowa/kulturowa )
Od siebie na pewno bym zorganizowal jakas lightowa przesiadowe ze znajomymi. Wypad do krakowa tez bardzo dobry pomysl. Pogoda fajna, mozna niezly fire zorganizowac, zreszta masz bardzo dobra okolice do tego.
A tak swoja droga anka, ile ty mialas czasu do namyslu? ;> hmm?
Postaram sie zagadac w tej sprawie.
Offline
A jeśli ten koleś będzie wegetarianinem i abstynentem? ;p
Bigos byłby dobry, ale nie z kiełbachą pociachaną, tylko z mięsem ze świni. Wtedy jest lepszy.
Może na kolacje usmaż mu jajecznice z kiełbasą, cebulą i szczypiorkiem. Pierogi ruskie, pyry ze schabowym i surówką.
Ostatnio edytowany przez adamot (2009-11-19 14:30:12)
Offline
Jakich to my mamy gentlemanów na forum... Już nawet nie chodzi o tego biednego Japończyka, ale takie teksty do kobiety...
A kraj najlepiej pokazać mu taki, jaki naprawdę jest. Nie ma co go zwodzić, że mamy tu pięknie i wspaniale, bo zechce się kiedyś osiedlić z rodziną i będzie miał facet przerąbane
Offline
T e n s h i najlepiej jak zapoznasz go tam z twoimi kumplami/kumpelkami niech zobaczy jak to ludzie się zachowują, zrób z nim wypad na zakupy, pojechać z nim do Krakowa, Wrocławia i innych większych miast na wieś też by się z przydało zobaczył by ile jest tam pól, łąk, lasów i wtedy zapalić jakieś ognisko poczęstować go kiełbasą albo ziemniakami z ogniska i będzie zadowolony
Ta twoja szkoła to jest fajowska może się do was przepiszę znowu od Limanowej do Nowego Sącza jest około 30 km a to nie dużo, bo w mojej szkole jak z 20 osób wie co to jest anime to będzie sukces
Offline
luki349 napisał:żadnych flaszek, mongoloidzi (tu Japończycy też) praktycznie nie posiadają genu odpowiedzialnego za produkcję enzymu trawiącego alkohol, jak chcesz aby ci chatę zarzygał i po połówce na 2 był blisko dawki śmiertelnej to spox (94% populacji nie posiada tego genu) Ale na piwo (polskie jedno z najmocniejszych, chyba po czeskim zaraz), to taa, 2 wypije i najebany...
tak czytam czytam, gdzieś to usłyszał/wyczytał?
Prawda jest taka że niemal każdy człowiek (dokładnie jego wątroba gdzie alkohol jest metabolizowany) wytwarza kilka odmian enzymu dehydrogenazy alkoholowej. Która to jest głównym czynnikiem przy rozkładzie alkoholu w naszym organizmie. Ogólnie gorzej jest później po powstaje aldehyd octowy(+ parę innych rzeczy) główny sprawca kaca. Ogólnie te 94 procent populacji to jakiś kosmos na świecie spory procent ludzi pije począwszy od murzynów z afryki kończąc na koreańczykach, jakoś nie trąbi się w TV itd. o wylewającym się niestrawionym alkoholu z uszu i oczu oraz lawinowych zgonach xD
Fakt każdy reaguje inaczej na alkohol ale na to ma wpływ kilka czynników.Musiał bym o tym pogadać z znajomą co naucza podstaw żywienia w gastronomiku >.> bo sam już nie wiem.
po ilu japońskich/chińskich sikaczasz będziesz pijany ? (ich piwo ma około 1,5%), bo ja tak po 15-18....., gdzie po polskich 8 mi się nogi mylą
Fakt oni mają ten enzym ale jego skuteczność.... oni zawsze mają kaca :/
Inaczej mówiąc ty, aby wytrzeźwieć po 1 piwie (naszym) potrzebujesz około 3h, on z 7-8h :/ czyli jak ty po litrowym winiaczu marki wino (15-18%)
Ostatnio edytowany przez luki349 (2009-04-16 16:24:22)
Offline