#681 2008-02-22 17:43:13

jrmo
Użytkownik
Dołączył: 2005-12-12

Odp: Polityka i okolice

Najlepszym rozwiązaniem dla Kosowa to chyba byłby podział
pomiędzy Serbie a Albanie. A tak to tylko patrzeć jak serbska mniejszość
z Kosowa ogłosi niepodległość i też zacznie domagać się uznania. Serbowie
z Bośni już się do tego szykują.
Z uznaniem nie ma się co spieszyć, i tak Polska nie będzie pierwsza.

Offline

#682 2008-02-22 19:13:22

khadzad
Użytkownik
Skąd: POZNAŃ
Dołączył: 2006-11-04

Odp: Polityka i okolice

duch_84 napisał:
khadzad napisał:

I to jest pokojowe rozwiazanie:P

Jeśli sytuacja bliska wojnie jest pokojowa to wydawało by się zgodzić. O ile wiem to od kilku dekad Albańczycy i Serbowie patrzą na siebie wilkiem, więc secesja była raczej nieunikniona. Dziwić się można tylko temu, że stało się tak późno. A to że tak długo nie było tam nowej wojny zakrawa na cud.

khadzad napisał:

Kosowo dostałoby szanse a i tak wróciloby do serbi:)

Skąd ta informacja? Ze szklanej kuli? ej

Na miejscu naszych władz uznał bym nowe państwo bo to będzie dobrze wyglądało w mediach, ale jego istnienie było by mi zupełnie obojętne. Nie mamy tam żadnych interesów, poza zobowiązaniem w ramach misji stabilizującej.

Nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem[shithappens] -.- odnosiło sie to do mojej teorii co powinno zrobić ONZ. Jak kilka osób w dyskusji ze mna powiedziało Kosowo nie miało by kasy by wydać odszkodowania:) wiec ONZ nieuznałby nowego kraju i wróciłby do Serbi(ew inne kraje pomogły by Kosowu wrócić do Serbi skutecznie wyżynając tych co sie opieraja) a kosowo wtedy nie mogłoby sie użalać bo przecież dostałaby szanse

Offline

#683 2008-02-22 19:47:47

duch_84
Użytkownik
Skąd: Sieradz
Dołączył: 2005-03-26

Odp: Polityka i okolice

jrmo napisał:

Najlepszym rozwiązaniem dla Kosowa to chyba byłby podział
pomiędzy Serbie a Albanie. A tak to tylko patrzeć jak serbska mniejszość
z Kosowa ogłosi niepodległość i też zacznie domagać się uznania. Serbowie
z Bośni już się do tego szykują.

Jeśli dobrze rozumiem mażą ci się państwa jednolite etnicznie na Bałkanach na wzór Polski? Widziałeś mapę etniczną Bałkanów? To naprawdę niezwykła mozaika. Jeśli przyłączyć tereny zamieszkane w większości przez daną grupę etniczną zobaczył byś oddalone od siebie "wysepki", a są tam jeszcze mniejsze grupki też domagające się niepodległości. Taki podział sam s siebie potrafi generować wojny i czystki. Poza tym często zdarzą się że to mniejszość gnębi większość.
Jest jeszcze jeden problem którego zdajesz się nie zauważać. Jeśli powstały oddzielne państwa to musiały wystąpić jakieś tendencje nacjonalistyuczno-seperatystyczne. Czyli mogą nie być skorzy do łączenia się w jakąkolwiek federacje czy konfederacje, ale czas pokarze bo sami to oni są za słabi.
To bardziej złożone problemy niż się wydaje.

khadzad napisał:

odnosiło się to do mojej teorii co powinno zrobić ONZ. Jak kilka osób w dyskusji ze mna powiedziało Kosowo nie miało by kasy by wydać odszkodowania:) wiec ONZ nieuznałby nowego kraju i wróciłby do Serbi(ew inne kraje pomogły by Kosowu wrócić do Serbi skutecznie wyżynając tych co sie opieraja) a kosowo wtedy nie mogłoby sie użalać bo przecież dostałaby szanse

ONZ to teraz dużo może, a najlepiej wychodzi im załamywanie rąk i czekanie aż problem sam się rozwiąże.
Ale jakby rzeczywiście kazali im wrócić to na pewno będzie z tego wojna. Po pierwsze Kosowo nie po to się oddziele żeby zmieniać zdanie, po drugie Serbowie nigdy im nie wybaczą takiej potwarzy. Jeśli spełni się taki scenariusz się spełni, to ten konflikt nie będzie już zwykłą wojną, tylko rzezią na całego (to się zdarzało w tamtym rejonie) i żadne wojska stabilizujące tu już mogą nie pomóc.

Offline

#684 2008-02-22 21:26:56

jrmo
Użytkownik
Dołączył: 2005-12-12

Odp: Polityka i okolice

duch_84 napisał:
jrmo napisał:

Najlepszym rozwiązaniem dla Kosowa to chyba byłby podział
pomiędzy Serbie a Albanie. A tak to tylko patrzeć jak serbska mniejszość
z Kosowa ogłosi niepodległość i też zacznie domagać się uznania. Serbowie
z Bośni już się do tego szykują.

Jeśli dobrze rozumiem mażą ci się państwa jednolite etnicznie na Bałkanach na wzór Polski? Widziałeś mapę etniczną Bałkanów? To naprawdę niezwykła mozaika. Jeśli przyłączyć tereny zamieszkane w większości przez daną grupę etniczną zobaczył byś oddalone od siebie "wysepki", a są tam jeszcze mniejsze grupki też domagające się niepodległości. Taki podział sam s siebie potrafi generować wojny i czystki. Poza tym często zdarzą się że to mniejszość gnębi większość.
Jest jeszcze jeden problem którego zdajesz się nie zauważać. Jeśli powstały oddzielne państwa to musiały wystąpić jakieś tendencje nacjonalistyuczno-seperatystyczne. Czyli mogą nie być skorzy do łączenia się w jakąkolwiek federacje czy konfederacje, ale czas pokarze bo sami to oni są za słabi.
To bardziej złożone problemy niż się wydaje.

Jednolite etniczne państwa to chyba najlepsze rozwiązanie, zresztą w Europie nie ma już z wyjątkami (Belgia, Szwajcaria) wielonarodowych i wielojęzycznych państw.
A na Bałkanach, a właściwie w byłej Jugosławii, na skutek czystek etnicznych nie ma właściwie obszarów gdzie ludność
jest przemieszana. W Kosowie większość Serbów zamieszkuje tereny przylegające do Serbii, to samo jest w Bośni.
Tak było w Chorwacji.
Tendencje separatystyczne i niechęć do łączenia się z większym sąsiadem w którym dominuje ten sam naród, to wymysł lokalnych polityków którzy boją się utraty stanowisk. Kim byłby taki kosowski minister w powiększonej Albanii? W najlepszym wypadku posłem.

Offline

#685 2008-02-23 04:06:22

Aizen
Użytkownik
Skąd: Z Nienacka
Dołączył: 2005-06-15

Odp: Polityka i okolice

Jestem niezmiernie ciekaw kto uzna niepodległość Kosowa. Powstaje tu precedens dzięki któremu Francja może stracić Korsykę , Włochy Sardynię i Tyrol , a w Polsce marudzą Ślązacy.Każde państwo w którym jest jakaś silna mniejszość narodowa jest zagrożone destabilizacją.
Europa zamiast się jednoczyć doprowadza do sytuacji w której klika wiosek może się zjednoczyć i ubzdurać sobie niepodległość , paranoja jakowaś.
Ale paradoksalnie dzięki powstałemu dzięki Kosowu bajzlowi ,  ludzie sobie mogą uświadomić, że narodowość staje się powoli czymś archaicznym i jeżeli chcemy mieć porządek to powinniśmy zacząć widzieć w innych ludziach nie Rumunów , Niemców czy Francuzów ale Europejczyków smile
To może być katalizator dzięki któremu w przyszłości (20 - 30 lat ,może szybciej)powstanie super państwo Europa co mi się osobiście marzy oczkod
A tutaj mała ciekawostka : Siuksowie chcą niepodległości.
Rosja ma okazję się wykazać i niezwłocznie uznać ich państwo , wysłać ambasadora , a nawet zaproponować Siuksom pomoc wojskową ,założenie tam baz rosyjskich no i rzecz jasna zbudowanie tarczy hehe

Ostatnio edytowany przez Aizen (2008-02-23 04:18:03)

Offline

#686 2008-02-23 12:02:01

duch_84
Użytkownik
Skąd: Sieradz
Dołączył: 2005-03-26

Odp: Polityka i okolice

jrmo napisał:

Tendencje separatystyczne i niechęć do łączenia się z większym sąsiadem w którym dominuje ten sam naród, to wymysł lokalnych polityków którzy boją się utraty stanowisk. Kim byłby taki kosowski minister w powiększonej Albanii? W najlepszym wypadku posłem.

Jeśki ludność wyszła na ulice i cieszyła się z powstania nowego państwa to znaczy że chodzi o coś więcej niż tylko stanowiska dla garstki wybrańców.

Aizen napisał:

Ale paradoksalnie dzięki powstałemu dzięki Kosowu bajzlowi ,  ludzie sobie mogą uświadomić, że narodowość staje się powoli czymś archaicznym i jeżeli chcemy mieć porządek to powinniśmy zacząć widzieć w innych ludziach nie Rumunów , Niemców czy Francuzów ale Europejczyków smile
To może być katalizator dzięki któremu w przyszłości (20 - 30 lat ,może szybciej)powstanie super państwo Europa co mi się osobiście marzy oczkod

Ale żeś dowalił facet [roftl]. Nacjonalizm nigdy nie zniknie. Próbowali go wyplenić ideolodzy komunistyczni i się nie udało (a potrafili postępować naprawde ostro).

Mnie też marzy się Europa jako państwo federacyjne na wzów USA, ale to jest na ten moment nie realne, bo radykalniejsze próby przeksztaucenia są blokowane. A ogłoszenie UE federacją w tym momęcie zakończyło by się katastrofą i rozpadem w ciągu kilku miesięcy, dletego idzie to tak powoli. Wielu myślicieli, polityków itd nie uważa UE nawet za państwo, właśnie z powodów nacjonalistycznych.

Aizen napisał:

A tutaj mała ciekawostka : Siuksowie chcą niepodległości.
Rosja ma okazję się wykazać i niezwłocznie uznać ich państwo , wysłać ambasadora , a nawet zaproponować Siuksom pomoc wojskową ,założenie tam baz rosyjskich no i rzecz jasna zbudowanie tarczy hehe

Niesłyszałem o tym, ale brzmi ciekawie[hehe]. Może i to być prawda bo przecież Indian za obywaleli USA uznano dopiero w latach 20-tych XX wieku. W cześniej traktowano ich jako inny maród i na tej podstawie prowadzono wojny.

Ostatnio edytowany przez duch_84 (2008-02-23 12:11:30)

Offline

#687 2008-02-23 12:47:43

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Polityka i okolice

duch_84 napisał:
Aizen napisał:

Ale paradoksalnie dzięki powstałemu dzięki Kosowu bajzlowi ,  ludzie sobie mogą uświadomić, że narodowość staje się powoli czymś archaicznym i jeżeli chcemy mieć porządek to powinniśmy zacząć widzieć w innych ludziach nie Rumunów , Niemców czy Francuzów ale Europejczyków smile
To może być katalizator dzięki któremu w przyszłości (20 - 30 lat ,może szybciej)powstanie super państwo Europa co mi się osobiście marzy oczkod

Ale żeś dowalił facet [roftl]. Nacjonalizm nigdy nie zniknie. Próbowali go wyplenić ideolodzy komunistyczni i się nie udało (a potrafili postępować naprawde ostro).

Nie wiem, z czego tu aż tak się zaśmiewać do rozpuku. Nacjonalizm nigdy nie zniknie i nie musi znikać, wystarczy, żeby stał się nieistotny (choćby ze statystycznego punktu widzenia). I nie trzeba będzie żadnej ideologii, wystarczą, jak zwykle, pieniądze. Wyrównanie poziomu życia i co za tym idzie zapewnienie spokoju i sprawa załatwiona. Gdybyś żył na odpowiednim poziomie i miał zapewniony spokój i bezpieczeństwo (pierwotne potrzeby z piramidy McGregora), to byś miał gdzieś, czy żyjesz w Polsce, czy w jakiejś Republice Europejskiej. Kto zawsze wychodzi na ulice z protestami? Bogaci?
I to jest prawdziwy problem, a nie lokalny patriotyzm.

duch_84 napisał:

Wielu myślicieli, polityków itd nie uważa UE nawet za państwo, właśnie z powodów nacjonalistycznych.

Myśliciele to może, ale politycy to raczej nie bardzo. Nie chcą jednego państwa (i prawidłowo w obecnej sytuacji), bo różnice gospodarcze między krajami Zachodu a naszym rejonem są po prostu zbyt duże. Już teraz muszą wywalać kupę kasy, żebyśmy te autostrady mogli budować, a po takim "połączeniu" to musieliby oddawać tyle, że szybciej by równali do naszego poziomu, niż my do ich ( i spotkalibyśmy się gdzieś w połowie drogi - my z zyskiem, oni ze stratą). A ponieważ dżentelmeni o pieniądzach nie dyskutują, więc w gazetach mamy powody ideologiczne.

Ostatnio edytowany przez Freeman (2008-02-23 12:51:15)

Offline

#688 2008-02-24 14:46:39

parara
Użytkownik
Skąd: Białystok
Dołączył: 2006-02-28

Odp: Polityka i okolice


KDE4 ssie

Offline

#689 2008-02-26 01:37:45

budyn
Użytkownik
Skąd: Katowice
Dołączył: 2004-10-24

Odp: Polityka i okolice

Dla tych co jeszcze nie uświadomieni, że nasz prezydent to burak(burak, nie kartofel)

http://www.gazetawyborcza.pl/1,76498,4953879.html

Offline

#690 2008-02-26 01:49:31

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Polityka i okolice

budyn napisał:

Dla tych co jeszcze nie uświadomieni, że nasz prezydent to burak(burak, nie kartofel)

http://www.gazetawyborcza.pl/1,76498,4953879.html

Nie dałem rady doczytać do końca. Ktoś powie: przecież to "Gazeta", ale to samo widać, ilekroć pana prezydenta pokażą w telewizji...
Przy okazji - jeśli Tusk będzie konsekwentnie dążył do zmiany konstytucji i ustroju na model prezydencki/kanclerski, to ma mój głos zapewniony smile

Offline

#691 2008-02-26 02:20:54

parara
Użytkownik
Skąd: Białystok
Dołączył: 2006-02-28

Odp: Polityka i okolice

budyn napisał:

Dla tych co jeszcze nie uświadomieni, że nasz prezydent to burak(burak, nie kartofel)
http://www.gazetawyborcza.pl/1,76498,4953879.html

jedno mnie dziwi, dlaczego GW nie pisała takich tekstów o Kwaśniewskim smile

btw. prezydent się nie podoba? trzeba było zabrać babci dowód, albo samemu pójść na wybory smile_lol jeszcze 2 lata Polska wytrzyma..


KDE4 ssie

Offline

#692 2008-02-26 02:29:00

Zjadacz
Użytkownik
Skąd: Głogów
Dołączył: 2006-04-10

Odp: Polityka i okolice

Bo był dużo lepszym prezydentem?


"Skazany na zajebistość"

Offline

#693 2008-02-26 08:28:08

turunks
Użytkownik
Skąd: Silesia
Dołączył: 2004-11-26

Odp: Polityka i okolice

Wszyscy wiemy ze Kaczory to buraki jak i zresztą wiekszosc PIS-u

Offline

#694 2008-02-26 10:14:33

Rekid
Użytkownik
Skąd: Ełk
Dołączył: 2005-10-04

Odp: Polityka i okolice

Hehe niezły artykuł,ukazuje w bardzo ładnym świetle prezydenta. I raczej jestem przychylny tej opinii.


SZUKASZ INNYCH SPOSOBÓW ZARABIANIA PIENIĘDZY, ZGŁOŚ SIĘ DO MNIE !


rekid.gif >>> ANIME I KOMIKSY

Offline

#695 2008-02-26 10:26:54

budyn
Użytkownik
Skąd: Katowice
Dołączył: 2004-10-24

Odp: Polityka i okolice

parara napisał:
budyn napisał:

Dla tych co jeszcze nie uświadomieni, że nasz prezydent to burak(burak, nie kartofel)
http://www.gazetawyborcza.pl/1,76498,4953879.html

jedno mnie dziwi, dlaczego GW nie pisała takich tekstów o Kwaśniewskim smile

btw. prezydent się nie podoba? trzeba było zabrać babci dowód, albo samemu pójść na wybory smile_lol jeszcze 2 lata Polska wytrzyma..

Głosowałem, moja babcia też na Tuska smile
O Kwaśniewskim też pisali, ale inne rzeczy, bo co jak co to on jednak jako głowa państwa nie robił przypału. Lech po prostu nie kuma na czym na funkcja polega. Musi strasznie nienawidzić ludzi.

Offline

#696 2008-02-26 11:05:46

Shinma86
Użytkownik
Skąd: Poland, England
Dołączył: 2007-04-09

Odp: Polityka i okolice

Dokładnie, Kwaśniewski przynajmniej nie "siał lipy" w mediach, był doskonałym dyplomatą, wiedział jak się zachować stosownie do sytuacji. No i dykcja! Może się to wydawać śmieszne, ale prezysent Polski, reprezentant naszego narodu, to powinien umieć się płynnie i wyraźnie wysławiać. Oczywiście, on również miał swoje potknięcia, no ale wybaczcie, to pokurcze to jakiś żart. Chwilami to ja nie wiem o czym on mówi. Nie tylko merytorycznie (choć tu nie ma się czemu dziwić, skoro przy każdym przemówieniu improwizuje), ale i ze względu na dykcję. Ale racja. Jeszcze tylko dwa lata. Jakoś to przetrwamy;)

Ostatnio edytowany przez Shinma86 (2008-02-26 11:07:13)

Offline

#697 2008-02-26 14:12:22

parara
Użytkownik
Skąd: Białystok
Dołączył: 2006-02-28

Odp: Polityka i okolice

Zjadacz napisał:

Bo był dużo lepszym prezydentem?

wydaje mi się, że miał dużo lepsze kontakty i przychylność opinii publicznej (wtedy gł. GW)
bądź co bądź Kaczyński sieje lipę, nie da się tego ukryć
"Panie prezesie, melduję wykonanie zadania.." <- IMO, to było żałosne


KDE4 ssie

Offline

#698 2008-02-26 14:22:14

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Polityka i okolice

parara napisał:
Zjadacz napisał:

Bo był dużo lepszym prezydentem?

wydaje mi się, że miał dużo lepsze kontakty i przychylność opinii publicznej

Z czego wynika jakby, że był lepszym prezydentem...

Offline

#699 2008-02-26 14:37:12

Suchy
Użytkownik
Skąd: Łódź (GTW)
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Polityka i okolice

Już dawno by to zrobił (zmiana konstytucji) gdyby mógł. Do tego trzeba niestety większego poparcia aniżeli zapewnie mu koalicja PO-PSL. Jednym z punktów, które chciał w ten sposób zrealizować (gdyby miał taką większość) było zmienienie ordynacji wybroczej i stworzenie jednomandatowych okręgów wyborczych (wtedy w parti "wygrywał" by ten który faktycznie miałnajwięcej głosów, a nie teraz - ja se mogę głosować na pana X, i nawet jeśli będzie miał najwięcej głosów w partii, to partia może se wybrać pana Y ze swojej listy - tylko, że ja na niego nie głosowałem, oddałem głos na X).

Offline

#700 2008-02-26 14:37:31

parara
Użytkownik
Skąd: Białystok
Dołączył: 2006-02-28

Odp: Polityka i okolice

parara napisał:

jedno mnie dziwi, dlaczego GW nie pisała takich tekstów o Kwaśniewskim

Zjadacz napisał:

Bo był dużo lepszym prezydentem?

parara napisał:

wydaje mi się, że miał dużo lepsze kontakty i przychylność opinii publicznej (wtedy gł. GW)

ani jeden, ani drugi nie są (byli) dobrymi głowami państwa.
Kwaśniewski - charyzmatyczny, porwał tłumy, co miało przełożenie na historyczną wygraną w pierwszej turze w 2000 roku; główny zarzut z mojej strony - tzw. kolesiostwo (przykład. ułaskawienie Sobotki)
Kaczyński - zero charyzmy, nie porwał tłumów, po prostu ludzie chcieli odmiany; nie zauważyłem, aby zrobił coś dobrego podczas swojej kadencji; główny zarzut z mojej strony - przecież to jest funkcja reprezentacyjna(!)


KDE4 ssie

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024