Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Freeman to że nie jedzą mięsa część z nich traktuje jako protest przeciw zabijaniu zwierząt
Offline
Nie chodzi o samo jedzenie zwierząt domowych, tylko to jak się je traktuje zamin zostaną zjedzone. Filmik to przestawia.
Widziałeś ubój świń w Polsce? Nie wszędzie wygląda to miło i kolorowo. Pojebusy są na całym świecie, czy to w Chinach, czy u nas. A to o tradycji było nawiązaniem do posta ~Zaraki san, który napisał, że nie mieści mu się w głowie jedzenie psów. Nie cytowałem, bo to tylko takie wtrącenie w rozmowę, która zamierzenia Autora już się nie trzyma.
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
Freeman to że nie jedzą mięsa część z nich traktuje jako protest przeciw zabijaniu zwierząt
I to cię tak denerwuje? Że ktoś postanowił sobie nie jeść mięsa, bo uważa, że to "nieludzkie"? To coś mało tolerancyjny jesteś.
Nie chodzi o samo jedzenie zwierząt domowych, tylko to jak się je traktuje zamin zostaną zjedzone. Filmik to przestawia.
Ja tego filmiku nie włączałem i nie mam zamiaru, po prostu nie lubię takich rzeczy oglądać (moja opinia opiera się na twojej i innych, którzy go oglądali), a poza tym nie muszę tego robić, żeby wiedzieć, jak to może wyglądać (to nie żaden zarzut, po prostu tak robię "na swój prywatny użytek"). Kiedyś za to oglądałem w TVP film o świniach (jakby nie patrzeć, zwierzętach domowych) w rzeźni (w Polsce). Mi wystarczy nawet z zapasem. Do tego programy o zwierzętach (głównie psach, kotach) porzuconych czy męczonych (u nas w kraju, czyli nie na mięso - z małymi wyjątkami). I bardziej mnie jakoś boli to, że ktoś zostawia psa w lesie na śmierć głodową, bo mu się znudził, niż to, że gdzieś zabijają psy na mięso (w okrutny sposób także).
Offline
Ja spotakłem się z ludźmi, którzy nie chcąc mieć więcej kotów w domu po prostu je zabijają jak są jeszcze młode. Dla kota jest najtrudniej znaleść nowe mieszkanie a duża część ich po prostu nie lubi lub ma już ich wystarczająco dużo. Sam tego nie cierpię ale muszę to zrozumieć. Lepsze to niż bezdomny, wygłodniały kot włóczący się po ulicach. Czasami nawet zdarzało się, że takie koty zagryzały kury i gołębie. Ludzie też się boją, że mogą roznościć wściekliznę. Dlatego też uśmiercają je jeszcze za wczesnego młodu.
Offline
http://www.youtube.com/watch?v=qQUj6iLnjM8
UWAGA: tylko dla ludzi o mocnych nerwach!
edit moderatora:
I generalnie tylko dla dorosłych.
Boże [deprecha]no to nocka z głowy [deprecha](nie oglądałem całego bo nie mogłem...)
Offline
khadzad napisał:Freeman to że nie jedzą mięsa część z nich traktuje jako protest przeciw zabijaniu zwierząt
I to cię tak denerwuje? Że ktoś postanowił sobie nie jeść mięsa, bo uważa, że to "nieludzkie"? To coś mało tolerancyjny jesteś.
Nie mało tolerancyjny...niech robią co chcą póki mnie nie próbóją przekonywać...chodzi poprostu o to że uważam to za szczyt głupoty gdyż niektóre jednostki są święcie przekonane że to coś zmieni...a nikt w rzeźnie mówi:
"No wzrosło nam wegetarian to zabijamy o x sztuk mniej" ta sama ilość zostanie zabita tak czy siak...
Ostatnio edytowany przez khadzad (2007-09-05 20:44:22)
Offline
~yuuki, kretyńskie pytanie.[/quote]
Nie uważam, że jest kretyńskie. Nad biednym pieskiem się użalasz, ale kotlety ze świnki pewnie smakują, nie mówiac juz o niedzielnym rosole.
Nie miejscie mi tego za złe(choc i tak zaraz rozwydrzone stado się na mnie rzuci, zapeene), ale czy wasza postawa nie jest niewporządku??? Nad jednymi " biednymi zwierzątkami" się użalacie, a innych wartość deprecjonujecie! Jesli już tacy z Was obrońcy zwierząt, to czemu nie walczycie także za innymi?
Jak dla mnie, działacie w myśl "Folwarku.."- "Wszystkie zwierzęta są równe, ale są tez równiejsze".
Ostatnio edytowany przez yuuki (2007-09-05 20:54:45)
Offline
http://www.youtube.com/watch?v=qQUj6iLnjM8
UWAGA: tylko dla ludzi o mocnych nerwach!
edit moderatora:
I generalnie tylko dla dorosłych.Dodam, że widziałem bardzo wiele. Nawet zdarzyło mi się mieć kontakt III stopnia z kilkudniowym, rozkładającym się ciałem ludzkim, zrzeranym przez robactwo. I mimo stalowych nerwów, nie dotrwałem do końca tego filmu.
Jednak warto go obejrzeć i się trochę zastanowić.
~yuuki, kretyńskie pytanie.
o co wam chodzi ... sam bym chetnie zjadl
co do tego ekhem ... jak yuki mysli tak i ja mysle , " O jaki biedny piesek" tak ludzie mysla kiedy widza pieska .
Nyo to pomyslmy tak wstajesz rano , Jesz sniadanie ( dzieci w afryce go nie maja) (jesz np Kotleta ze swini albo z czegos) i co ? tez zabijasz zwierze ktore jest bardziej pozyteczne niz zapchlony kundel lub inny smierdzacy pies , a wiec wnioskuje ze tworca tego topicu jest zaszalalym fanem psófffffff
Ostatnio edytowany przez Mavet (2007-09-05 21:04:05)
Offline
Freeman napisał:khadzad napisał:Freeman to że nie jedzą mięsa część z nich traktuje jako protest przeciw zabijaniu zwierząt
I to cię tak denerwuje? Że ktoś postanowił sobie nie jeść mięsa, bo uważa, że to "nieludzkie"? To coś mało tolerancyjny jesteś.
Nie mało tolerancyjny...niech robią co chcą póki mnie nie próbóją przekonywać...chodzi poprostu o to że uważam to za szczyt głupoty gdyż niektóre jednostki są święcie przekonane że to coś zmieni...a nikt w rzeźnie mówi:
"No wzrosło nam wegetarian to zabijamy o x sztuk mniej" ta sama ilość zostanie zabita tak czy siak...
A to próbują cię przekonywać? Pytam szczerze, bo spotkałem w życiu kilku ludzi o takim poglądzie na życie, ale nigdy z ich ust nie usłyszałem wyrzutu, że jem mięso. Sami nie jedli, bo tak zdecydowali, i tyle. Powiem (też szczerze), że nie lubię jakoś tego argumentu w stylu rzeźni, jaki podałeś (abstrahując w ogóle od tego, czy sam jestem za czy przeciw - akurat wegetarianizmowi w tym przypadku, czy po prostu się tym nie zajmuję). Na tej zasadzie nikt nigdy nic by nie robił, bo to "i tak nic nie zmieni". Po co ja mam segregować śmieci, skoro sąsiad tego nie robi. Po co ja mam gasić w piwnicach światło, jak sąsiad zostawia włączone. Po co mam się uczyć zasad udzielania pierwszej pomocy, skoro ofiar wypadków i tak będzie przybywać. I tak dalej... Jeśli ktoś nie chce jeść mięsa bo nie akceptuje faktu, że pochodzi ono z zabijanych zwierząt (może też nie jeść mięsa i w ogóle produktów pochodzenia zwierzęcego, bo tak mu kazał we śnie Zeus), to niech nie je. Ze swojej strony po prostu nie rozumiem, dlaczego miałoby to kogoś denerwować.
Nie miejscie mi tego za złe(...)
Masz rację, ale można też spojrzeć w ten sposób, że lepiej naprawdę pomóc jednemu stworzeniu, niż tylko mówić o pomocy wszystkim. Wszystkim nie pomoże się i tak, choćby płakało się nad ich losem 24/7.
Nyo to pomyslmy tak wstajesz rano , Jesz sniadanie ( dzieci w afryce go nie maja) (jesz np Kotleta ze swini albo z czegos) i co ? tez zabijasz zwierze ktore jest bardziej pozyteczne niz zapchlony kundel lub inny smierdzacy pies , a wiec wnioskuje ze tworca tego topicu jest zaszalalym fanem psófffffff
Z tej wypowiedzi rozumiem, że śniadań nie jadasz a widząc w lesie umierającego psa przywiązanego do drzewa jeszcze go kopiesz.
Ostatnio edytowany przez Freeman (2007-09-05 21:09:16)
Offline
Nyo to pomyslmy tak wstajesz rano , Jesz sniadanie ( dzieci w afryce go nie maja) (jesz np Kotleta ze swini albo z czegos) i co ? tez zabijasz zwierze ktore jest bardziej pozyteczne niz zapchlony kundel lub inny smierdzacy pies , a wiec wnioskuje ze tworca tego topicu jest zaszalalym fanem psófffffff
Z tej wypowiedzi rozumiem, że śniadań nie jadasz a widząc w lesie umierającego psa przywiązanego do drzewa jeszcze go kopiesz.
Ofcorse ze psa kopne co do sniadan jadam ale tylko dalem male sprostowanie zeby ludzie zobaczyli na swoje "nędzne" (bez urazy) zachowanie.
Ostatnio edytowany przez Mavet (2007-09-05 21:12:56)
Offline
Nie miejscie mi tego za złe(...)
Masz rację, ale można też spojrzeć w ten sposób, że lepiej naprawdę pomóc jednemu stworzeniu, niż tylko mówić o pomocy wszystkim. Wszystkim nie pomoże się i tak, choćby płakało się nad ich losem 24/7.
OK, ja się zgadzam, wszystkim nie pomożemy, ale jesli juz tak sie zachwycamy zwierzatkami, to czemu tylko pieskami i kotkami? A gdzie linki o "świnkach, myszkach konikach"? Niektorzy chcieliby i takim pomóc.
Zgadzam sie z przedmówcą, autor rzeczywiscie jest milosnikiem psów i tyle.
Jak dla mnie, ten temat jest off topem. (Nie przemyślanym w dodatku)Ostatnio edytowany przez yuuki (2007-09-05 21:25:43)
Offline
Wiecie...psy LUBIE nie mam nic przeciwko żeby ktoś zabił psa humanitarnie jeśli zajdzie potrzeba(sam bez wachania podjałem decyzje że trzeba mojego poprzedniego psa uspic...niestety tak bywa) ale pomyślmy szczerze...KTO przywiąże świenie/krowe/kurczaka do drzewa w lesie i zostawi?? nie logiczne nie sadzicie? Pozatym ludzie się PRZEJMUJĄ losem świń(pamiętny dokument o tym jak straszliwie są traktowane)I wybacz
yuuki...ale...niestety jem kotlety,rosołek,szyneczke,SALAMI(takie dobre...) bo taka jest kolej rzeczy;P nie wiesz jaka jest kolej rzeczy obejrzyj/przeczytaj FMA(tak szkoliłem siostrzenca który ryczal bo gdzies tam zabijaja krówki). Nie jem psów no bo...nie miałem okazji. Będąc w korei napewno bym spróbował. Tak samo inne przysmaki mięsne;P(fan mięsa xD)
#Freeman zdziwiłbys sie...bedąc w restauracji siedzielismy w waskim gronku znajomych i znalazła sie jedna wegeterianka.Patrzyła na nas z obrzydzeniem i narzekała"Jak możecie to jeść tyle zwierzatek ginie" w końcu kumpel sie wkurwił poszedł do pobliskiego maca kupił 25 cheesów(jeszcze byla strefa dobrych cen)i wyrzucił je wszystkie do smieci(na szczescie zdazylem uratowac dwa zanim wyladowaly w smiechac...nienawidze marnowania jedzenia) i jeszcze powiedział taki tekst już kompletnie wkurzony"PAtrz ile twoich drogocennych zwierzatek zdechło" Szczerze nie dziwie sie kolesiowi...sam byłem już nieźle wkurwiony gadaniem tej laski...
BTW. Temat to adopcja zwierzat...czyli nie tylko psów...akurat na tym sie skupilismy...chcesz możesz adoptować śwniaka...ja bym sie nie pokusił ale jak lubisz prosiaczki to prosze bardzo
Ostatnio edytowany przez khadzad (2007-09-05 22:00:39)
Offline
Słyszałem że koty i psy źle nie smakują. Sam bym kiedyś chętnie spróbował , ale żadne sztuki z łapanki tylko takie hodowane.
Offline
np w ameryce nadal są hmm nazwijmy to miejsce restauracjami. Nadal są tam restauracje w których stoły pośrodku mają dziure...przychodzi kucharz z kotłem, wyjmuję małpe wrzuca do dziury tak że tylko głowa wystaje(zauważmy że małpka nadal sie rusza choc to jest bardziej cos w rodzaju skórczy pośmiertnych bo nie sądze by nadal żyła)on bierze nóż odkrawa górną cześć czaszki a klienci jedza móżdżek z jej czaszki zupełnie jak z jakiejś miski;P co prawda sam chcialem tego sprobowac ale niestety nie chcieli mnie wpuscic
EDIT: yuuki gomen...oczywiście do ciebie
Ostatnio edytowany przez khadzad (2007-09-05 22:01:29)
Offline
yuri...ale...niestety jem kotlety,rosołek,szyneczke,SALAMI(takie dobre...) bo taka jest kolej rzeczy;P nie wiesz jaka jest kolej rzeczy obejrzyj/przeczytaj FMA(tak szkoliłem siostrzenca który ryczal bo gdzies tam zabijaja krówki). Nie jem psów no bo...nie miałem okazji. Będąc w korei napewno bym spróbował. Tak samo inne przysmaki mięsne;P(fan mięsa xD)
To bylo do mnie czy do Sayuri?
Offline
~khadzad coś mi się wydaje naciągana ta historia . Wyciągnąłeś wnioski tylko po tym jednym (wątpliwym) wydarzeniu? Z tego co ja wiem, to wegetarianie nikomu nie narzucają swojego zdania, a że poddają się gorliwej debacie z mięsożercami to chyba nic nietypowego, nie? Zacząłeś głupio i nie wiesz jak teraz z tego wyjść - takie moje odczucie I o jaką kolej rzeczy Ci chodzi? Nikt przecież nie zmusza Cię do spożywania mięsa - to jest Twój świadomy wybór
co do tego ekhem ... jak yuki mysli tak i ja mysle , " O jaki biedny piesek" tak ludzie mysla kiedy widza pieska .
Nyo to pomyslmy tak wstajesz rano , Jesz sniadanie ( dzieci w afryce go nie maja) (jesz np Kotleta ze swini albo z czegos) i co ? tez zabijasz zwierze ktore jest bardziej pozyteczne niz zapchlony kundel lub inny smierdzacy pies , a wiec wnioskuje ze tworca tego topicu jest zaszalalym fanem psófffffff
Nie trzeba tego przenosić na globalną płaszczyznę - dobrze jak się nawet dba własne podwórko
A to wegetarianie przeciwko czemuś protestują? Powiem szczerze, że nie zauważyłem. Ot, po prostu nie jedzą produktów pochodzenia zwierzęcego, ale manifestacji wegetarian jeszcze nie widziałem
Bardziej radykalne szczepy protestują Chociażby malując hasła na wiadomych miejscach, przyklejając nalepki czy drukując broszurki.
Jak już będę miał swoje cztery kąty też zastanowię się nad jakimś psiakiem, bo od kiedy sięgam pamięciom zawsze był jakiś w domu
Fajny temat - dobrze od czasu do czasu przypomnieć niektóre sprawy.
Offline
co do tego ekhem ... jak yuki mysli tak i ja mysle , " O jaki biedny piesek" tak ludzie mysla kiedy widza pieska .
Nyo to pomyslmy tak wstajesz rano , Jesz sniadanie ( dzieci w afryce go nie maja) (jesz np Kotleta ze swini albo z czegos) i co ? tez zabijasz zwierze ktore jest bardziej pozyteczne niz zapchlony kundel lub inny smierdzacy pies , a wiec wnioskuje ze tworca tego topicu jest zaszalalym fanem psófffffff
Nie trzeba tego przenosić na globalną płaszczyznę - dobrze jak się nawet dba własne podwórko
Jak już będę miał swoje cztery kąty też zastanowię się nad jakimś psiakiem, bo od kiedy sięgam pamięciom zawsze był jakiś w domu
Fajny temat - dobrze od czasu do czasu przypomnieć niektóre sprawy.
ja nie przenosze na globalna plaszczyzne , ten caly temat sam jest w sobie globalny, tylko szkoda ze ludzie nie umieja zauwazyc ze nie tylko psy cierpia. I kiedy przyjdzie co do czego , to i tak nic nie robia, a jak cos zrobia to tak tylko traktujac jako zabawke kolejnego pieska .(nie wszyscy mowie Ogolne zachowanie ludzi)
Ostatnio edytowany przez Mavet (2007-09-05 22:13:53)
Offline
Beavis twoje zdanie twój wybór ja ci nie każe mi wierzyć xD stwierdzam bo stwierdzam bo to jest czasami wnerwiające...pozatym to jest akurat epizod...niestety poza napastliwoscią kiedy chodzi o wgetarianizm ta gosciarka jest całkiem wpożo...dlatego nadal z nią utrzymuje dość dobry kontakt...więc można powiedzieć że wypadków, kiedy nam próbóje wmówić że mięsożerność jest zła, jest bardzo wiele. O kolej rzeczy chodzi mi o to że niektórzy wegetarianie mają za złe że ludzie w ogóle ZABIJAJĄ zwierzęta. Co dla mnie jest naturalną koleją rzeczy...silniejszy zabija słabszego by mieć pożywienie
Offline
Eeee... ostro, ~Mavet. Więc uważasz, że kopanie bezbronnych psów czy innych zwierząt, jest spoko? Większość ludzi uważa psy/koty za zwierzęta domowe nie hodowlane, dlatego ich nie zjedzą. W Azji nie gra im to różnicy i traktują wszystkie tak samo. Mają taką kulturę, spoko, ale i tak uważam, że to głupota jak ****, bo zwierze to nie człowiek i nie powie, że go boli. Nie myśli, więc nie wie, co złe, a co dobre. Nie mówię, że zabijanie zwierząt hodowlanych jest spoko, ale cóż, ludzie jedzą mięso i tak zostanie.
Tak naprawdę, to wolę patrzeć na filmiki, jak zabijają ludzi, mogą robić z nimi co chcą, podcinanie gardeł, łamanie kończyn i w ogóle mnie to nie rusza. Ale jak widzę zwierze, które cierpi, to od razu ********** tych, co to robią.
Offline
ja nie przenosze na globalna plaszczyzne , ten caly temat sam jest w sobie globalny, tylko szkoda ze ludzie nie umieja zauwazyc ze nie tylko psy cierpia. I kiedy przyjdzie co do czego , to i tak nic nie robia, a jak cos zrobia to tak tylko traktujac jako zabawke kolejnego pieska .(nie wszyscy mowie Ogolne zachowanie ludzi)
Nieprawda Jest też rozmowa o porzuconych kotach. A czego się spodziewałeś, że wszyscy będą reagować w ten sam sposób - wtedy świat byłby nudny i przewidywalny . Każdy z nas postępuje według własnych zasad... jedni nie przejdą obojętnie koło porzuconego zwierza, a inni zleją to całkowicie. Oczywiście masz rację, że może zdarzyć się taka sytuacja, ale z drugiej strony ile to bezpańskich psów znalazło w ten sposób swój nowy dom? Przemyśl też takie zdarzenia...
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna