Nie jesteś zalogowany.
~Winged no tak, ale tamta akcja z napisami.org to byla akcja wspolna. Natomiast watpie, ze w Niemczech tez takimi glupotami odnosnie stron internet. zajmuja sie, jak w Polsce. Nagonka internetowa bierze sie glownie ze Stanow, a my bierzemy wszystko co Amerykanskie bez zapatrywania sie czy to dobre czy zle. Europa Zach. bardziej z dystansem do takich rzeczy podchodzi.
Poza tym za napisami staly wieksze przedsiebiorstwa, ktorym (wg nich) kasa uciekala, a tutaj jakies stronki fanow, na ktore uczeszcza kilkaset osob lub jeszcze mnie :/
BTW Ja bardziej oscyluje kolo serwerow nie dzialajacych w unii, czyli np. azja, ameryka pd., a wtedy to podejrzewam, ze moga juz czlowiekowi skoczyc
Offline
Czy to nie dziwne, że Taipan sprzedał ansi Kane'mu od razu po tym jak zamknęli administratorów napisy.org?
Offline
Czy to nie dziwne, że Taipan sprzedał ansi Kane'mu od razu po tym jak zamknęli administratorów napisy.org?
a co w tym dziwnego?
Offline
Napierdzielają się z tego w radiu ostatnio więc i ja co nieco na ten temat wiem ^^
Pomysł na pewno nie przejdzie, bo chociaż polska to śmieszny kraj to tak debilne przepisy zazwyczaj są stopowane.
Offline
He he. Tak ja ustawa w której Jezus Chrystus miał zostać królem Polski
Offline
Hmm tak teoretycznie to Sąd Najwyższy powinien być wiąrzący ale to jednoznacznie z tego nie wynika. Tak mi się wydaje bo prawnikiem nie jestem. W polsce nie jedno cudo widziołem i nie o jednym genijalnym pomyśle słyszałem więc nic mnie nie zdziwi.
Lepszy dobry OT w garści niż dobry temat na dachu.
Gdyby jakikolwiek sąd niższej instancji wydał podobny wyrok do tego, który kiedyś skasował SN to byłby on nieważny. Nie wiem dokładnie, czy byłoby w ogóle to możliwe, bo chyba jako prawnik każdy by przedstawił rozstrzygnięcie SN, a sędziowie w toku rozpatrywania sprawy raczej trafiliby na wyrok SN. Na prawnika się nie kształcę, ale to, że wiążąca wykładnia przepisów prawa należy do SN jest prawdą. Zawsze można poczytać ustawę o SN. Rozdział 6 tyczy się postępowania i mam nadzieję, że lektura rozwieje wątpliwości.
He he. Widze przy okazji, że niejeden zdawał na maturce WOS.
Mam nadzieję, że to nie do mnie. :D Czemu? Bo ja tu sobie żyły wypruwam męcząc się na studiach, a tu mi ktoś z maturą wyjeżdża.
BTW, wszystkie takie infa można śmiało znaleźć chociażby na stronie SN.
~Winged no tak, ale tamta akcja z napisami.org to byla akcja wspolna. Natomiast watpie, ze w Niemczech tez takimi glupotami odnosnie stron internet. zajmuja sie, jak w Polsce. Nagonka internetowa bierze sie glownie ze Stanow, a my bierzemy wszystko co Amerykanskie bez zapatrywania sie czy to dobre czy zle. Europa Zach. bardziej z dystansem do takich rzeczy podchodzi.
Poza tym za napisami staly wieksze przedsiebiorstwa, ktorym (wg nich) kasa uciekala, a tutaj jakies stronki fanow, na ktore uczeszcza kilkaset osob lub jeszcze mnie :/BTW Ja bardziej oscyluje kolo serwerow nie dzialajacych w unii, czyli np. azja, ameryka pd., a wtedy to podejrzewam, ze moga juz czlowiekowi skoczyc
Ja powiem tak: moim zdaniem gazeta RP przesadza. Co do tych serwerów, to była taka spekulacja, bo jak ~Gamelord napisał nasze prawo tej materii najpewniej nie reguluje. Chodzi o sprawy związane z Internetem. Do tych całych gazet internetowych pewnie zastosowali wnioskowanie (analogię?) z ustawy o prawie prasowym. Nie mam pojęcia, bo się na tym nie znam. Jednak gdyby uderzała w interesy Polski, a wiemy, że zdaniem polityków wiele rzeczy w niego uderza, śmiało mogliby skarżyć gazetę internetową z Jamajki lub wysłać notę dyplomatyczną. Ale gdyby to pisał ktoś w Polsce to bez problemu można byłoby go pociągnąć do odpowiedzialności karnej (tak myślę). Czy brak rejestracji szkodzi na zdrowie Polski i Polaków? Jest w Polsce, pisze stąd, więc jest miejsce popełnienia przestępstwa. Co ciekawe miejscem też byłby cały świat. Ciężkie to zagadnienia. Ja myślę, że nawet gdyby strona była w Japonii, a sprawca w Polsce mógłby zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej (o ile taka jest przewidziana, a tego już nie pamiętam).
Ostatnio edytowany przez Winged (2007-08-30 01:16:09)
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
Coś się ruszyło w tej sprawie... i dobrze!
Rzeczpospolita i Gazeta Wyborcza.
Pytanie tylko czy Sejm zdąży przed swoim rozwiązaniem (o ile takie będzie )?
Offline
ANSI jest legalne.
[cytuj]
Wyrok z dnia 23 stycznia 2003 r., II CKN 1399/00
Dokonanie tłumaczenia warstwy słownej utworu audiowizualnego nie
stanowi jego opracowania jako całości.
Uzasadnienie
[...]Obecnie obowiązująca ustawa w art. 71
nie pozostawia już wątpliwości odnośnie do tego, że dokonanie tłumaczenia
warstwy słownej utworu audiowizualnego nie stanowi jego opracowania jako
całości. Taki pogląd przyjmowany też jest powszechnie w doktrynie.
W konsekwencji powyższych rozważań nie można podzielić zarzutu naruszenia
art. 2 ust. 1 w związku z art. 69 i 70 Pr.aut., skarżąca nie może być więc traktowana
jako współtwórca czy producent opracowania utworu audiowizualnego, skoro
takiego opracowania w ogóle nie ma.[...][/quote]
Patrz artykuł 116-118 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Ostatnio edytowany przez BigBang (2007-09-05 18:47:52)
Offline
ANSI jest legalne.
[cytuj]
Wyrok z dnia 23 stycznia 2003 r., II CKN 1399/00Dokonanie tłumaczenia warstwy słownej utworu audiowizualnego nie
stanowi jego opracowania jako całości.Uzasadnienie
[...]Obecnie obowiązująca ustawa w art. 71
nie pozostawia już wątpliwości odnośnie do tego, że dokonanie tłumaczenia
warstwy słownej utworu audiowizualnego nie stanowi jego opracowania jako
całości. Taki pogląd przyjmowany też jest powszechnie w doktrynie.
W konsekwencji powyższych rozważań nie można podzielić zarzutu naruszenia
art. 2 ust. 1 w związku z art. 69 i 70 Pr.aut., skarżąca nie może być więc traktowana
jako współtwórca czy producent opracowania utworu audiowizualnego, skoro
takiego opracowania w ogóle nie ma.[...]
1. Nie myl publicznoprawnej regulacji Prawa prasowego z regulacją Prawa autorskiego, bo autorom tego wątku nie o to chodziło... Oni wskazywali na obowiązek rejestracji stron internetowych.
2. Co zaś samego Prawa autorskiego wszyscy mogą spać spokojnie póki ktoś w Polsce nie wykupi licencji do danego utworu, bo ochrona prawnoautorska ma zasięg terytorialny, a twórcy anime nie mieszczą sie w katalogu art. 5 Pr. Aut.
3. I jeszcze komentarz do cytowanego przez Ciebie; ma tylko zastosowanie do "niewolniczego tłumaczenia" słowo w słowo - bez znajomości stanu faktycznego z tego orzeczenia nie można tak ogólnikowych sformułowań tworzyć - gdyż w cytowanym przez Ciebie orzeczeniu chodziło o tłumaczenie spotu reklamowego pewnych "niełamiacych" się ołówków.
Więcej nie piszę już na ten temat bo za długo by to trwało...
日本はきれいなです. 日本女の子にも..
Offline
Wczoraj w wiadomościach mówili, że nic nie trzeba rejestrować. Że nastąpiła pomyłka.
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego czego jeszcze mi brak!
Starczy, gdy kocham, huczy las i wieje wiatr.
Offline
Dokładnie trza tylko rejestrować internetową prasę:)
日本はきれいなです. 日本女の子にも..
Offline