#61 2007-01-17 21:10:56

Quithe
Użytkownik
Skąd: Bytom / Warszawa (głównie)
Dołączył: 2005-03-28

Odp: Związki przez internet...

Freeman napisał:

Brokeback Weapon?
Nie tylko kasowy sukces (to dzięki obsadzie), ale i międzynarodowy skandal (romans w œrodowisku policjantów między Afroamerykaninem a antysemitš okraszony œmiało ukazanš scenš miłosnš), w zwišzku z czym posypałyby się nagrody na największych międzynarodowych festiwalach i uznanie krytyków ("za artystyczne pokazanie, że prawdziwa miłoœć nie zna granic" oraz "zwalczanie społecznych fobii"). Coœ jak zjeżdżajšce hurtem z taœmy potworki Almodovara.

Taa, do tego gdyby Gibson był reżyserem ogólnego brutalizmu by nie brakło smile_big


myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA smile

Offline

#62 2007-01-17 21:22:04

Obiwanshinobi
Użytkownik
Dołączył: 2005-11-05

Odp: Związki przez internet...

Quithe napisał:
Freeman napisał:

Brokeback Weapon?
Nie tylko kasowy sukces (to dzięki obsadzie), ale i międzynarodowy skandal (romans w œrodowisku policjantów między Afroamerykaninem a antysemitš okraszony œmiało ukazanš scenš miłosnš), w zwišzku z czym posypałyby się nagrody na największych międzynarodowych festiwalach i uznanie krytyków ("za artystyczne pokazanie, że prawdziwa miłoœć nie zna granic" oraz "zwalczanie społecznych fobii"). Coœ jak zjeżdżajšce hurtem z taœmy potworki Almodovara.

Taa, do tego gdyby Gibson był reżyserem ogólnego brutalizmu by nie brakło smile_big

I Dolby Surrondu (Czuciowca Dookolnego).

Offline

#63 2007-01-18 01:07:52

Mavet
Użytkownik
Skąd: Krakow
Dołączył: 2005-05-02

Odp: Związki przez internet...

hje ? ze co wy tam spiewacie? to temat o zwiazkach przez internet a nie o  jakims dolby suurondu czuciowym dokolnym Oo" ja powiem taki przyklad gralem ostatnio z kumplem nyo i on sie zauroczyl w takiej japonce ;] a ona wnim ... osobiscie mysle ze to nie wyjdzie smile_big wkoncu KM

Offline

#64 2007-01-18 08:37:56

Myphos
Użytkownik
Skąd: Kielce
Dołączył: 2005-04-29

Odp: Związki przez internet...

Nie czytałem wszystkich stron topicu ale... :/ Wrzucę coś od siebie:
przez 3 lata byłem z dziewczyną, którą poznałem na pewnym chat-roomie. Zaczeliśmy ze sobą 'chodzić' po trzech miesiącach znajomości, pierwszy raz iRL spotkaliśmy się 2 miesiące później, spędzaliśmy ze sobą niemal wszystkie ważniejsze święta, dni wolne, nowy rok etc.  A to wkurzało moich rodziców bo musiałem jechać na drugi koniec polski (483km jezor). Po mniej więcej roku zamieszkaliśmy razem, bo akurat tak wyszło że mieliśmy studiować w tym samym mieście (to oczywiście nie był przypadek). Mieszkaliśmy razem 1,5roku, było miło. Nawet bardzo i mieliśmy takie (złudne) poczucie, że jesteśmy już prawie jak małżeństwo (prawie robi wielką różnicę), wspólne planowanie wydatków, gotowanie, pranie, sprzątanie etc. Związek się jednak rozpadł, niestety po części z mojej winy (może nawet bardziej niż po części), bo taki wredny mam charakterek, bo są też inni faceci, bo jest cholerny WoW jezor P.S. Nie dajcie waszym połówkom grać w WoWa z waszymi znajomymi! smile)

Tak naprawdę to między 'normalnymi' związkami, a takimi przez net nie ma różnicy, wszystko o człowieku wychodzi dopiero wtedy, kiedy spędzasz z kimś 24h/dobę. Albo raczej wtedy wychodzą wszelkie wady, bo o zalety większość z nas dba w normalnym czasie antenowym. Jest tylko jedna różnica między iRL i netową miłością. W tej pierwszej patrzysz najpierw na wygląd a potem na charakter (ze względów oczywistych) w tej drugiej, jest odwrotnie.

Teraz to wszystko troche boli, ale dało mi dużo do myślenia...  głownie o sobie :]

Ostatnio edytowany przez Myphos (2007-01-18 08:38:44)

Offline

#65 2007-01-18 16:00:56

pa3cja
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2006-01-17

Odp: Związki przez internet...

Mavet napisał:

pa3cja mialas na mysli innego  ni sanna ? smutny ... czy mnie ?  ^_^

Oczywiscie ze ciebie smile

Offline

#66 2007-01-18 16:04:58

Obiwanshinobi
Użytkownik
Dołączył: 2005-11-05

Odp: Związki przez internet...

Myphos napisał:

Tak naprawdę to między 'normalnymi' związkami, a takimi przez net nie ma różnicy, wszystko o człowieku wychodzi dopiero wtedy, kiedy spędzasz z kimś 24h/dobę.

A jeśli nawet nie "wszystko", to bez tego nie ma mowy o poznaniu kogoś dobrze.

Offline

#67 2007-01-18 16:17:29

Sansiro
Użytkownik
Skąd: Słupsk то&
Dołączył: 2006-10-01

Odp: Związki przez internet...

pa3cja napisał:
Mavet napisał:

pa3cja mialas na mysli innego  ni sanna ? smutny ... czy mnie ?  ^_^

Oczywiscie ze ciebie smile

Kochajcie się:] Zobaczymy jakie dzieci z tego będą:P

Offline

#68 2007-01-18 16:22:22

pa3cja
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2006-01-17

Odp: Związki przez internet...

Mavet to moj Nii-san.. Nii-san, czyli brat.................

Offline

#69 2007-01-18 17:00:51

Yaku
Użytkownik
Skąd: fushigi Kraków
Dołączył: 2005-11-27

Odp: Związki przez internet...

Po najlepszym romansie swiata stwierdzam ze prawdziwa miłosc moze nas spotkac wszedzie. Przeznaczenia nie mozna uniknąć.


center

Offline

#70 2007-01-18 17:56:15

Myphos
Użytkownik
Skąd: Kielce
Dołączył: 2005-04-29

Odp: Związki przez internet...

Przeznaczenie <- to moje bóstwo smile_big Kurcze, tyle religii tyle kultur na świecie, a wszystko to i tak sprowadza się do tego jednego jezor
Dobra bo OT robie XD

Offline

#71 2007-01-22 16:15:00

Satoshi
Użytkownik
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Dołączył: 2006-03-25

Odp: Związki przez internet...

maryska napisał:

Ja poznałam przez neta Satoshiego xDDDD. (w sumie dzieki ansi).

tjaa jezor

Offline

#72 2007-01-22 16:23:13

Hatake
Użytkownik
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Dołączył: 2004-12-15

Odp: Związki przez internet...

Satoshi napisał:
maryska napisał:

Ja poznałam przez neta Satoshiego xDDDD. (w sumie dzieki ansi).

tjaa jezor

można też było XPPPPPP XD a nawet smile_lol

Offline

#73 2007-09-13 13:25:43

Quithe
Użytkownik
Skąd: Bytom / Warszawa (głównie)
Dołączył: 2005-03-28

Odp: Związki przez internet...

Przez przypadek dokopałem sie do tego tematu szukając wątku o tym jakiego dostawcę internetowego wybrać, więc można odświeżyć xD

Zdaje się, że pisałem wcześniej, że jest to możliwe i że coś na ten kształt mi się zdarzyło (ale nie chce mi się przekopywać całego topiku oczkod). A teraz okazuje się, że jednak można znaleźć prawdziwą miłość przez internet. Jest jednak jeden haczyk, nie można tego robić na siłę, tak jak co poniektórzy specjalnie zagadują na gg. Ile to już małolat pisało i już w drugim pytaniu pisało: "czy masz dziewczynę?" xP Jeżeli trafi się tę drugą osobę, długo się z nią rozmawia, nie ciśnie bajeczek i pozostaje sobą (niektórym w necie trudno takimi być) to nawiązuje się więź. Nie rozmawiając z tą osobą, przez powiedzmy dzień, czuje się jakąś pustkę. Potem dochodzi do spotkania, zrewidowania tego, co wie sie z neta i zaiskrzy albo nie. Ja tak właśnie miałem, dopóki się nie spotkałem w realu z moją panią w ogóle nie przychodziło mi na myśl, że mógłbym z nią być. A tu proszę, od spotkania mięło kilka dni, rozmów na gg i jeb, dociera. Potem tylko trzeba zrobić ten jeden krok do przodu i zaczyna się sielanka. Moja już trwa pół roku i wszystko zmierza w jak najlepszym kierunku oczkod
Jeżeli tylko czujecie, że może coś z tego być naprawdę (po dłuższym czasie rozmów), a nie tylko umówienie się na bzykanko, lub dla zabicia czasu, to jest to możliwe smile_big


myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA smile

Offline

#74 2007-09-13 13:42:57

hikikomori
Użytkownik
Skąd: z szafy
Dołączył: 2006-08-09

Odp: Związki przez internet...

I pomyśleć, że wszystko to przez "Sen o Troi" i moje upierdliwe komenty do Death Note:) A nie, tegoroczny Ecchicon też się przysłużył. Przypadek jest moim bogiem;)

Offline

#75 2007-09-13 13:45:35

Winged
Użytkownik
Skąd: Szczytno/Toruń
Dołączył: 2004-10-01

Odp: Związki przez internet...

Cholera, ale słodko tu zrobiliście. jezor Ale tak to jest, że ludzie szczęśliwi chcą się dzielić swoim szczęściem z całym światem. smile_big

Ostatnio edytowany przez Winged (2007-09-13 13:48:36)


"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"

Offline

#76 2007-09-13 13:49:19

Quithe
Użytkownik
Skąd: Bytom / Warszawa (głównie)
Dołączył: 2005-03-28

Odp: Związki przez internet...

Trzeba jeszcze dodać do tego wszystkiego ANSI, jakby nie było jezor


myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA smile

Offline

#77 2007-09-13 14:04:57

KAT
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Związki przez internet...

No ja w sumie z jasmine tez sie przez neta poznalem smile_big I sie jakos zaczelo... ;P

Offline

#78 2007-09-13 14:08:23

malkor
Użytkownik
Skąd: Kobyłka
Dołączył: 2006-06-16

Odp: Związki przez internet...

Nice smile powodzenia w dalszych znajomościach życzę

Offline

#79 2007-09-13 14:11:29

s0n1c
Użytkownik
Skąd: Tokyo-3
Dołączył: 2005-09-24

Odp: Związki przez internet...

Hehe tylko czekam, az kolejna para sie ujawni smile_big (Tak do ciebie pije).

Edit. Nie chodzi mi o AG.

Ostatnio edytowany przez s0n1c (2007-09-13 15:55:26)


KiXBu

Offline

#80 2007-09-13 14:17:27

Quithe
Użytkownik
Skąd: Bytom / Warszawa (głównie)
Dołączył: 2005-03-28

Odp: Związki przez internet...

Akurat o parach z AG już dość dawno było wiadomo oczkod ~Winged nawet pisał, że szkoda, ze nie dołączył do AG, ale zostaliby mu już tylko Wan, suzaku i teraz Damtrix smile_lol


myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA smile

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2025