Nie jesteś zalogowany.
A o co Piter :>:D
Offline
Może chodzi o coś innego ale często można mieć wrażenie że jakby wyciąć te sceny z niektórych hentai to nie wiele by ucierpiało.Poza tym że by nie było to hentai.
Offline
To się zgadza, wtedy byłby to ocenzurowany trzyminutowy zwiastun jakiegoś hentaia.
Offline
Takie bzdury jak ty piszą właśnie ci którzy nie są w temacie a wypowiadają się ot tak.
W wielu hentajach(no dobra nie w wielu) na 20 min odcinek jest tylko 3 minuty sexu.
Offline
Każdy kto nie zgadza się z twoim zdaniem nie jest w temacie i pisze bzdury. Po czym piszesz, że wyjątki potwierdzają regułę (wtf?). Oglądaj już sobie te swoje hentaie z bogatą fabułą, tylko żebyś od tego (pośrednio) nie oślepł.
Offline
Nie dosyć tego że nic z tego zrozumiałeś to w dodatku zarzucasz mi coś co nie jest prawdą.
Ja chcę tylko wyjaśnić że wśród tego gatunku również można znaleźć wartościowe produkcje.
Aczkolwiek w przypadku anime jest tego znacznie więcej.
A to że niektóre doskonałe anime powstają na podstawie gier hentai(to już inna sprawa).
Offline
@tom_21 - Pewnie, że nie zrozumiałem (i mataczyłem też).
Niestety nagromadzenie w twoich postach słów "najlepsze", "idealne", "doskonałe", "bzdury" i "nigdy" wyklucza jakąkolwiek sensowną dyskusję.
@pozostali:
Przypomniało mi się, że podobał mi się jeszcze jeden hentai - Stepmother's sin, o ile dobrze pamiętam tytuł (a dobrze pamiętam, że był świetny rysunek w "momentach"). Tyle mojego w temacie.
Offline
"Matka! Jest tylko jedna!"
Offline
Poczytajcie to :
http://www.e-lama.pl/artykul.php?id=516
Bardzo subiektywny artykuł.
Offline
Może i subiektywny, ale prawdziwy co do słowa. Przyznam, że od ciebie spodziewałbym się raczej linka do artykułu o treści całkowicie przeciwnej.
Offline
Nic odkrywczego w tym artykule nie ma...
Offline
Tom... tym linkiem zaprzeczasz sobie xD
Jesli chodzi o hentai'e - pod wzgledem kreski zdecydowanie najlepsze jest Front Innocent. Bible Black natomiast IMO ma najciekawsza fabule ^^
Offline
Sex frend - polecam
Ogenki Clinic - zdecydowanie NIE polecam
Ostatnio edytowany przez Krolowiec_Mazik (2007-02-12 23:19:25)
Offline
Tak. W "Sex friend" to z pewnością jest fabuła. Ha, ha, ha... Co ty Krolowiec_Mazik chcesz pogrążyć tomxxx'a? On tutaj tworzy teorię spisku, a ty mu z takim tytułem wyskoczyłeś Tom za dużo XXX ma Ale jeszcze jest młody, niedoświadczony. Nota bene jak główny bohater "Sex friend". To ma swoje niezaspokojone żądze. Za jakieś trzy lata będzie wymiotował na samo pojawienie się słowa HENTAI. Najgorsze jest to, że te seriale strasznie wypaczają obraz potrzeb dziewczyn. I to może stać się jego dramatem. Chyba tylko niemieckie skóry podołają twym zachciankom. Bo Polki raczej się szanują
Offline
o co w ogóle chodzi w After Class Lesson
KDE4 ssie
Offline
Ten artykuł to zwykłe bzdury.
Autor nie ma pojęcia o hentai a pisze sobie artykuł zniechęcając innych.
Offline
pod wzgledem kreski zdecydowanie najlepsze jest Front Innocent.
Zgadzam się Rysunki Satoshiego są boskie
Offline
Ten artykuł to zwykłe bzdury.
Autor nie ma pojęcia o hentai a pisze sobie artykuł zniechęcając innych.
Moim zdaniem ten artykuł to szczera prawda, w końcu to tylko powtórzenie tego, co sam pisałem w tym wątku. Twarde hentai, które stanowi na oko jakieś 99% całego gatunku, to zwykłe porno, a bardzo często w dodatku "niezwykłe" (i też bardzo często w złym tego słowa znaczeniu).
Offline
Jak przeczytałem dwie ostatnie strony to aż się uśmiechnąłem i poczułem powiew swojskości. Warto siedzieć na tej stronie tylko dla tych "bzdur" i "Nie masz racji".
Co do hentajów - ja nie widziałem żadnego, przy którym mógłbym zachwycać się jego fabułą i skupić uwagę na niej, a nie na tym, na czym hentaj polega. Może za mało widziałem. Pewnie to przez to, nie ~tomxxx?
Nie ma się o co kłócić, bo prawda jest tylko jedna i leży ona po stronie Dusi.
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
Uśmiałam się na tym artykule Zwłaszcza na haśle "Herr Hans und gorąca Helga" No ale cóż, taka prawda - bardzo niewiele jest hentai z jakąś przyswajalną, interesującą fabułą. Chyba że komuś odpowiada fabuła w stylu Night Shift Nurses <co uznałabym za wielce niepokojące>. Jakby nie patrzeć oglądanie hentai może nieźle wypaczyć umysł i postrzeganie pewnych spraw. Od razu mi na myśl Freud przychodzi
Edit.
Tom, skoro uważasz, że w hentaiach jest ciekawsza fabuła niż w zwykłych anime, to chyba mało tych drugich widziałeś. Pozycje takie jak Texhnolyze, Elfen Lied, Gungrave czy Wolf's Rain nie tylko ryją psychikę, ale niosą jakieś wartości, których nie znajdziesz we wszystkich hentaiach razem wziętych. Bo czy wśród perwersji, gdzie ojcowie sypiają z adoptowanymi córkami, ewentualnie szaleją ze sobą dwie siostrzyczki, jest miejsce na przyjaźń, poświęcenie i prawdziwie cenne wartości? Czy ten gatunek coś daje, czegoś uczy <pomijając kamasutrę>? Czy wzbudza jakieś refleksje? Nie wydaje mi się.
Ostatnio edytowany przez Jasmine (2007-02-13 14:54:36)
Offline