Nie jesteś zalogowany.
Zakładam ten topic ponieważ lubię pisać/rozmawiać o moich przeżyciach/opiniach z Anime (w moim otoczeniu praktycznie nie ma z kim, a forum przecież od tego jest, żeby pogadać), a nie chcę za każdym razem zaśmiecać forum, więc wszystkie recki jakie napiszę odpowiednio podzielę w tym topicu. Staram się je pisać bez spoilerów, w sposób podobny do tych z gazet. A mam zamiar opisywać Anime, które się do tego nadadzą - a nigdzie dotąd nie było żadnej ciekawszej recki (Kawaii, Mangazyn, Anime +), lub nie miałem z nią styczności. No może tak napiszę, zrobię recki do Anime, które w jakiś specjalny sposób mnie "poruszyły".
Zapraszam do lektury...
A więc, hajimero:
1.) Kimi ga Nozomu Eien [Wieczność, której pragniesz]:
Seria mi się bardzo widziała, ale najbardziej dwa pierwsze epki (dalej był już schiz i zdrada* - coś co tępię gorzej niż robactwo). Na początku myślałem, że to jakaś kolejna fajna komedyjka ecchi, ale się przejechałem.
- Cóż, na początek krótkie streszczenie pierwszych dwóch epków:
Gość znalazł sobie dziewczynę (a raczej to ona go dorwała, hehe), pod koniec epka first kiss (myślę, będzie nieźle - dobry początek), i akcja toczy się dalej. Drugi ep: Wszystko idzie nieźle, pierwszy wypad na miasto itp. Sam się zdziwiłem, że w środku drugiego epa parka skończyła w wyrze (rzadko się to zdarza, zawsze takie coś jest pod koniec serii lub w specialu). Choć było to pokazane jak w amerykańskim romantyku (ale to nawet lepiej - nie wyobrażam sobie tu efektu hentajowca). Później kolejny wypad na miasto, i... przez małe spóźnienie, stało się coś very przykrego. Ano, Haruka została potrącona przez samochód i trafiła do szpitala na 3 lata. Końcówka drugiego epka trzyma w napięciu i ta muza (i tu kończy się Happy Story i zaczyna się schiz przepełniony zdradą i dziwnymi przeciwnościami losu). Dalej gość się całkowicie załamał i wkręcał sobie jakieś czeskie filmy (no ale w 100% go rozumiem, każdy dostałby świra po czymś takim). Już nie będę o tym pisał, bo ten kto oglądał to wie co mam na myśli. Takiego wyciskacza łez nie oglądałem od czasu Fushigi Yuugi (czerwiec 2004). Dlatego próbowałem unikać takich serii jak ognia, bo zazwyczaj psuły mi na jakiś czas humor i zmuszały do głębokich przemyśleń. No ale kto by się tego spodziewał. Zanim to ściągnąłem to przeczytałem reckę na muffinie, zobaczyłem - fajna kreska - może być dobre. A okazało się, że seria zepsuła mi humor na cały długi weekend (tak gdzieś od 23:00 w środę - później to się potęgowało gdzieś do 4 nad ranem - hmm… humor, może lepiej tak: zmusiła mnie do głębokich przemyśleń). Choć takie Anime nie robią na mnie większego wrażenia - bo trochę ich pooglądałem; (no może źle się wyraziłem, jednak robią hehe - takie romantyki), no ale to przeszło samego siebie. Tym bardziej, że tak skopanego zakończenia chyba nigdy nie widziałem. Spodziewałem się zupełnie czegoś innego (Jakiegoś Happy Endu - a tu dupa). Dobrze by było gdyby główny bohater wrócił do Haruki (tak jak parę razy obiecywał), ale fabuła potoczyła się zupełnie innym torem. Teraz spoglądam na Anime przez inny pryzmat niż dotychczas (w szczególności na takie). Najefektywniejszy jest ten pierwszy raz (chodzi o oglądanie), kiedy to dopiero się poznaje fabułę (cały czas trzyma w napięciu i nasuwa różne domysły - tak jak w przypadku Elfen Lied - ele o tem potem).
- No a teraz krótko o budowie:
pierwsze dwa epki są jakby prologiem do tego co będzie dalej (OAV??). Nie mają ani openingu ani endingu (dopiero w drugim epie pojawił się... nie to nie ending tylko jakaś przysmutniała muzyczka). Zazwyczaj w Anime największy rozpiździel zaczyna się pod koniec serii (jakieś ostatnie 3 epki - ale więcej o budowie Anime napisze wkrótce w innym topicu), zaś tu zaczął się od drugiego epka i trwał aż do końca serii (Na początku myślałem, że seria złożona jest z 14 epków nie związanych ze sobą fabułą, no ale się myliłem). Tę serię zaliczyłbym jako Dramat\Komedia\Romantyk. Wątki komediowe są tylko i wyłącznie czasami, głównie sceny w barze (restauracja, czy co to tam jest - choć i tak w stosunku do całości rzadko kiedy poprawiają humor), oraz na początku (I - II ep). Głównym tematem serii jest dramat (wypadek), przeciwności losu, nieszczęśliwa miłość oraz ZDRADA - Oczywiście ja to tak odbieram.
- Moja skromna opinia na ten temat:
Sorki, że tak o tym pisze no ale nie jestem odporny na takie serie (szczególnie jeśli jest dobra, śliczna kreska, ciekawa fabuła, kawaii panienki i dobra muza, no i cukier - choć czasami zbyt duża ilość potrafi dobić) - każdy ma swoje mocne strony i swoje słabości, i każdy przeżywa (a może nie?) Anime na swój sposób (Narazie spotkałem się tylko z 1 osobą, która ogląda Anime masowo i nic z nich nie wynosi - no może tylko tyle "gdzieś to słyszałem", "coś mi się obiło o uszy" itp.; Ja na przykład, potrafię powiedzieć parę zdań o Anime, które oglądałem). Wkurzają mnie natomiast takie "przylepy" (zazdrosne, poj**b*ne, wku**ia**ce, takie to tylko wziąć i zabić - poniosło mnie) - takie słodkie idiotki, które myślą, że jak "trochę przysłodzą" i "pomachają cycami" to im się udało - grrrrrrrr[zly]..... Jak w każdym Anime znajdzie się ktoś do kogo wprost pała się nienawiścią (w tej serii to chyba wiadomo o kim mówię, jeśli nie to już oświecam - Mitsuki Hayase - typiara nie widziała mi się już od początku [drugi epek], ja bym wywalił ją z chaty już na początku, no ale gość sobie coś tam wmówił [odwołanie do serii]) - a do tego typiara miała naprawdę wkurzające Seyuu (nie wiem jak to opisać, ale jak ją słyszałem to miałem ochotę rąbnąć czymś w monitor). Takie seryjki jak ta szczególnie wwiercają mi się w mózg (jak np. Midori no Hibi, Fushigi Yuugi, Onegai Teacher & Twins, To Heart, Vandread, Evangelion, Bleach i jeszcze kilka innych - acha, są to
przedstawiciele różnych/podobnych gatunków, nie mających nic wspólnego z tą serią ) - do tego typu seryjek mam słabość. Ale mniejsza z tym.
- Podsumowanie
Mówiąc prawdę spodziewałem się czegoś innego po tej serii. A tu takie rozczarowanie. Mogło to być inaczej rozegrane, no ale twórcy skopali fabułę. Ogólnie rzecz biorąc seryjka bardzo dobra, oglądać się da, ludzie o słabych nerwach mogą się w niektórych momentach po prostu poryczeć (ja się całe szczęście powsztrzymałem, ale było blisko, huh...). Jak już wspominałem, końcówka jest tak skopana, że szkoda gadać. (Jak już o tym mowa, to facet powinien być wierny jednej dziewczynie, a nie szukać sobie nowej - nie ważne co się stanie z tą pierwszą - tak powinno być i w życiu i w Anime). Kurde musiałem gdzieś o tym napisać, bo przez to nie mogłem się skupić na tłumaczeniu, więc mam nadzieję, że to zrozumiecie. Mam tylko nadzieję, że nie napisałem czegoś głupiego/niezrozumiałego - jeśli tak to sumimasen. Mam też nadzieję, że właściwie wykorzystacie ten topic.
Moja ocena: 8/10 - obniżona za durnowate/chore zakończenie.
Seryjkę szczerze polecam tym, którzy uwielbiają wyciskacze łez, seryjka także nadaje się do obejrzenia z dziewczyną (one zazwyczaj lubią takie seryjki);-). Szczerze polecam.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PS#1 Wiecie może, czy ta seria ma kontynuację, i skąd można ściągnąć jakieś OGM'y (dysponuję niestety wersją ONIGIRI i zastanawiam się nad korektą) - jak OGM'y nie istnieją to luz, poprawię to co mam.
PS#2 Wszystkie moje recki są tylko i wyłącznie moją opinią, nie traktujcie ich jako prawdy życiowej (czegoś nieomylnego), jeśli macie jakieś swoje zdanie na ten temat podzielcie się tym na forum (tak jak ja). Czekam na waszą wypowiedź.
PS#3 Hehe... chyba w maksymalnym stopniu ukazałem sens działu "recenzja:, nie żadne tam 2 zdaniowe wypowiedzi, lecz poważny opis po przejściach :-P.
PS#4 Aha... i najważniejsze... czytajcie uważnie moje recenzje, nie chcę żadnych zbędnych nieporozumień...
PS#5 Jest to recenzja robiona na żywo (pierwszy raz spotkałem się z czymś taki przy okazji recenzji/opisu Green Green w pierwszym numerze Mangazynu), z mojego punktu widzenia. Jeśli taka forma recenzji się przyjmie, to będę kontynuował ten sposób opisu w kolejnych recenzjach. Więcej recenzji/przemyśleń - wkrótce (następna, do Elfen Lied w przygotowaniu).
Pozdrawiam
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Anime jest jak Media Markt - nie dla idiotów :-P
Offline
Seria ma kontunuacje ale klimat zupełnie inny, lekka komedyjka 3 odcinkowa Akane Maniax (Kimi ga Nozomu Eien Gaiden) historia Akane i jej "miłości" do nowego chłopaka w klasie (tez chodzi do szkoły pływackiej)
Offline
Podobno miałeś spoilerów nie pisac a tymczasem opisałeś dwa przełomowe momenty filmu. Mniejsza o to... Co do mojej opini na temat tego anime to zgadzam się z Tobą Virus prawie we wszystkim - moim zdaniem zakończenie nie jest wcale złe. W pewnym sensie kończy sie to happy endem, moze troche innym niż mozna byłoby sie spodziewać ale to nie my pisaliśmy scenariusz. Szczerze mówiąc to było chyba drugie anime jakie obejrzałem (nie licząc dragonballa ale to było dawno temu) i wywarło na mnie ogromne wrażenie. Polecam wszystkim którzy jeszcze tego nie obejrzeli.
Offline
@kamehameha: dzięki za info, tego samego dnia co walnąłem reckę looknąłem na Anidb i tam to było. No ale żadnego angielskiego releasu, powłaziłem na stronki tych co to zrobikli (dop. większość to żabojady), jakby ktoś wiedział skąd to ściągnąć byłbym wdzięczny.
@m_rudy: Jak recenzja to recenzja... Nawet w takim Anime + (chyba już upadło bo kolejnego numeru nie widać) czy mangazynie w zwykłej recce aż roi się od spoilerów. Zresztą recka była kilkakrotnie poprawiana. A poza tym pisałem ją w takim dole, że szok (nie przypominam sobie kiedy anime zrobiło mi taki bajzel w mózgu - ostatnio chyba Elfen Lied), zresztą do dziś mam popaprany humor (Jedynym sposobem na to jest jeszcze raz obejrzenie serii - no ale nie ma czasu, więc humor jest jaki jest).
Offline
Akane Maniax mozesz sciagnac ze stronki Anime-Legion (BT).
www.anime-legion.net
Jak na razie zrobili tylko jeden ep, ale oni nie porzucaja swoich projektow wiec skoncza to na pewno. A wogole to do wyszly na razie tylko 2 odcinki tej OAVki.
Offline
ale ten jeden ep jest już dostępny od jakiekoś dłuższego czasu a następnych nie widać
Offline
A co tu się dziwić? Wejdź na oficjalną stronę tej OAVki, to zobaczysz jak wychodzą poszczególne epy na DVD:
ep1 - 25.11.2004
ep2 - 25.3.2005
ep3 - 26.8.2005
Tak więc, przynajmniej na ostatni ep, jeszcze się trochę poczekacie. A drugi? Będzie kiedy będzie .
Offline
Recka ciekawa, choć mnie osobiście serial nieco znużył i odrobinę rozczarował, bo po pierwszych epkach fabuła zapowiadała sie nieco dynamiczniej. Ale generalnie seria jest całkiem do rzeczy, choć nie polecam w tym przypadku oglądania jej hurtem, bo wpada się w depresyjny nastrój (czego doswiadczył również Virus )
p.s. A tak na marginesie - pisząc 'sepu' nie miałeś na myśli seiyuu ?
Offline
Witam,
Przeczytałem tego twojego recka i muszę powiedzieć że bardzo mi się NIE podobał. Ja odebrałem to anime nieco inaczej, inaczej też bym je zrecenzował, nie podzielam też większości twoich opinii/ocen/wniosków na temat postaci... ale to tylko MHO
Imperare sibi maximum est imperium
Offline
A ja nie przeczytałem do końca tej recki, pomimo nawyku czytania wszystkiego co mam przed oczyma (jak czekam w jakiejś poczekalni to przeczytam wszystkie ulotki i obwieszczenia, chociaż żadne mnie nie interesuje ). Jeśli się zastanawiasz czemu, to odpowiedź jest banalnie prosta. Nie lubię spojlerów. A jak czytam i dowiaduję się na temat serii o wszystkich ważnych momentach i jak one się kończą (szczególnie samo zakończenie serii) to jest wybitny spojler. Dlatego też postanowiłem zmienić tytuł tego wątku na bardziej adekwatny.
A co do samego anime, to kto wie, może nawet się zainteresuje. W końcu lubię ekstremalne anime, czyli takie które wywierają wpływ na większość ludzi (albo obrzydzenie, odrzuca ich, wzrusza, powoduje że turlają się ze śmiechu itp). Tylko kiedy by znaleźć na to czas
Offline
Taa, dokładnie... zapomniałem jak się to pisze... (durny Word i ta jego super Autokorekta)
Offline
"Dobrze by było gdyby główny bohater wrócił do Haruki (tak jak parę razy obiecywał), ale fabuła potoczyła się zupełnie innym torem" to zdeka przegiecie... Piszesz dobrze i sensownie, przyjemnie sie czytalo, ale unikaj spoilerow, a przynajmniej takich . Co do zakonczenia anime to sie z toba zgodze, tez nie znosilem Hayase, powinien wrocic do Haruki...
Offline
Wiecie Panowie, ja też tak myślałem (a propos wyboru jednej lub drugiej pani) dopóki sobie wszystkiego nie przemyślałem.
BTW, "Piszesz dobrze i sensownie, przyjemnie sie czytalo" sorry, ale mnie czytało się raczej źle, bezsensownie i nieprzyjemnie i moim zdaniem recenzent wyjątkowo się nie popisał (znajomością, odbiorem i analizą charakterów/psychiki głównych bohaterów) Ale to tylko MHO
Imperare sibi maximum est imperium
Offline
Ja nie czytałam tego co tam powypisywał Virus, ale z ciekawości zajrzałam na ANIDB żeby zobaczyć cóż to za anime.
Niezłe oceny zebrało, więc chyba znajdę trochę czasu i obejrzę tę serię oraz Ayu Mayu Theater (oba mam w mkv od KAA).
Offline
Dostępny na torrencie dostępny jest drugi odc Akane Manix
Offline
Jakis link ?? bylbym wdzieczny
Offline
Offline
@Lestat: Dzięki za zrozumienie
@Kane: Jak ktoś nie chce to nie czyta, nikogo nie zmuszam, a recka przeznaczona jest raczej dla tych co już to oglądali. Zresztą pisałem ją w niezłym dole, w który wprowadziło mnie to Anime (żadko się to zdarza).[zly].
No ale olać to. Recka jest... A co do spoilerów... to jak już pisałem, to nawet w takich wielkim Mangazynie (upadłym), czy też Anime plus (chyba też już upadło - bo nowy numer miał być w maju) też aż roi się od spoilerów. Może trochę się zapędziłem (często się zdarza):P, ale to już inna bajka. W każdym razie jak znajdę trochę czasu to przygotuję inne recki (z mniejszą ilością spoilerów). Co do bohaterów to też opisałem je według mnie.
Na boku: Chyba ludzie nie lubią moich nowinek/postów -> sądząc po podpisach.
PS. Ci, którzy mnie zrozumieli - honto arigato.
---------------------------------------------------------------------------
Coś mi się zdaje, że ten topic przerodzi się w kolejną wojnę (jak w przypadku "elity")) - mam nadzieję, że się mylę.
Offline
Hmm, to czegoś nie bardzo rozumiem, recenzje pisze się raczej dla tych którzy danego filmu jeszcze NIE oglądali - aby ich zachęcić (lub bynajmniej), pokrótce przedstawić o czym jest dany film, w jakim klimacie jest utrzymany, o czym opowiada itp., aby czytelnik mógł sobie wyrobić jakiś obraz danego filmu i zdecydować czy to jest 'dla niego' czy też nie Ponadto, takie recenzje powinno się pisać możliwie obiektywne i bez opowiadania zakończenia (że o takich babolach jak spłaszczanie fabuły czy charakterów głównych bohaterów nie wspomnę ).
BTW, a czytałem (twojego recka) nie dlatego że ktoś mnie zmusił (nikomu się to jeszcze nie udało ), tylko dlatego iż jest to jedno z moich ulubionych anime, i chyba najlepsze z gatunku Drama jakie oglądałem. Dlatego po przeczytaniu tak kiepskiej recenzji czułem się zmuszony interweniować
PS. Nie rewelka, ale całkiem dobra recenzja Kimi ga Nozomu Eien
Imperare sibi maximum est imperium
Offline
Dobra niech ci będzie. Niech to będzie recka dla tych co już to oglądali. Takie moje odczucia ne temat Anime. Dobry temat do rozmowy lub jak to sobie nazwiecie. No ale dlaczego wszyscy zawsze jadą na moje posty skoro chcę dobrze;). Oczywiście mnie to nie rusza. Nie chę żadnych wojen wręcz przeciwnie.:)
PS. Może w końcu dojdziemy do jakiegoiś porozumiena - Peace!
Pozdro
Offline