Nie jesteś zalogowany.
Cóż, trochę poszukałem, nie wiem czy ten upośledź należy do waszej wesołej rodzinki z Shitdena. Ale jego podiwanienie moich subów i jeszcze podpisywanie się pod nimi jako swoje jest wręcz oczywista.
"Late jest nasz"
Offline
Gościu dał 10 SAO. Złodziejstwo nie jest jego największym problemem.
"I spend my time by looking out the window
Ignoring everything that the teacher is saying"
Offline
Offline
Offline
aż się zalogowałem.....
ファンのファンのために
Offline
Szczerze mówiąc, to nie wiedziałem, czy tutaj specjalnie zakładać konto i pisać, ale jednak będąc pod wpływem %, wasze słowa obudziły we mnie wenę twórczą, więc napiszę.
Pewnie zostaną na mnie wylane pomyje, bo przecież jestem tłumaczem „onlinowym” od hardsubów... Z tego powodu, większość od razu na początku sobie odpuści lekturę całkowicie, a część przeczyta tylko wybrane zdania, nie patrząc na kontekst. Wszystkich gorąco pozdrawiam i mam nadzieję, że może kiedyś doczytacie lekturę do końca. :*
Może zacznę od tego, że tak jak powiedziałem wcześniej jestem tłumaczem anime, ale nie zamieszczam napisów na ANSI, udostępniam hardsuby (tak wiem: jestem menda społeczna, chce zarobić, zarabiam miliony i mam wszystkich głęboko w poważaniu, ale o tym później); nie jestem z ShindeSubs, jestem z kolejnej konkurencyjnej grupy fansuberskiej (piszę ze zmienionego nicku, bo wiem, że zaraz zostanę zjechany i nie chcę oberwać po swojej grupie, więc jakby co, to możecie zgonić na Shindena, mi to tam lotto) i robię sobie napisy po robocie jak mam chwilę wolnego czasu.
Napisy różnie wychodzą ode mnie, czasami na końcu, czasami na początku, czasami w środku napisów innych grup. Czytając napisy innych grup i porównując do swoich, wiecie co zauważyłem? Wiecie co??? Ale wiecie??? Czytajcie uważnie...
JAK TO? TO NIEMOŻLIWE? JAK TO SIĘ STAŁO? ONI MUSIELI ZAJUMAĆ MOJE NAPISY!!!
Odpowiedź jest prosta. Oni podpieprzyli moje napisy i wstawili jako swoje. Tylko chwila, przecież patrząc po datach to ja wydałem po nich... Mindfuck. Jak to? Oni musieli mi podpieprzyć, to niemożliwe, że teksty są identyczne! Jakoś musieli się włamać i zajumać, bo niemożliwe, że jest tak samo...
Na ratunek przychodzą angielskie napisy, język polski, sposób polskiego nauczania oraz tłumacze/translatory/słowniki ang-pol. (najpowszechniejszy google tłumacz, diki, reverso), słownik synonimów (tak, dobrze czytacie, jak nie chcę powtórzeń lub bardziej oryginalnie napisać, to korzystam) książkowe wydania itp. itd., co kto tam woli.
Otóż biorąc to wszystko pod uwagę, to moje napisy będą podobne do napisów kogoś innego!!! Druga sprawa: napisy innych będą podobne do moich!!! Translator przetłumaczy mi bez sensu, to się cofnę do podstawówki i sobie poukładam, żeby to po polsku brzmiało. Zerknę na jeszcze kilka stron i wychodzi potem długie zdanie, praktycznie identyczne do przetłumaczonych na polski innych tłumaczy. (o krótkich zdaniach nawet nie chce mi się pisać, bo myślę, że wszyscy dorośli przetłumaczą tak samo „what are you doing”...).
Oczywiście, wszystko też zależy od pomysłowości tłumacza i jakości angielskich napisów (które nie zawsze odpowiadają rzeczywistości, zwłaszcza te pierwsze - angielskie napisy wydane po Horrible są o wiele lepsze i lepiej się je tłumaczy, bynajmniej według mnie).
Trochę takie zamotanie, więc wracam do kradzieży Waszych napisów. Szczerze mówią to nie wiem, czy są one ukradzione czy nie. Z udostępnionej rozmowy wynika, że się przyznali do kradzieży OP do pozostałych już nie. Patrząc po screenach ANSI i screenach Shindena to ja nie potrafię wywnioskować czy napisy naprawdę zostały ukradzione. Jak powiedziałem wcześniej napisy zawsze, zawsze, ZAWSZE będą podobne w co najmniej 40%, a jak są krótkie angielskie zdania to na spokojnie dobije do 60-70% (bo polak jest tak nauczony, żeby tak przetłumaczyć). Równie dobrze można porobić screeny innych anime, gdzie inna grupa wydała wcześniej, a wasze są podobne właśnie w takich procentach.
Ogólnie gównoburza ciekawa, nawet mnie skłoniła do napisania kilku zdań, ale nawet nie liczę, że moje słowa do kogoś trafią bo reprezentuję hardsuby, czyli kogoś kogo nie trawicie i musicie z nim walczyć.
Ale jeszcze jedno powiem, jeśli ktoś będzie chciał ze mną przeprowadzić merytoryczną dyskusję to zapraszam. Na żadne obraźliwe komentarze nie odpowiem, bo nie ma sensu taka dyskusja. Jak ktoś kiedyś powiedział: „Nie rozmawiaj z debilem, bo Cię sprowadzi do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem”.
PS
Mój post nie ma celu bronienia nikogo, chcę tylko uświadomić tym osobom, którym się da, że podobieństwo napisów nie znaczy, że zostały ukradzione. Dla odważnych polecam sprawdzić jeden odcinek jednego anime podług kilka grup fansuberskich - zobaczycie ciekawe rzeczy
PS2
Co do tego wcześniej o byciu hardsubowcem i zarabianiu milionów. Moja grupa nie tłumaczy za pieniądze. Jeśli chodzi o to, to po zebraniu dużej ilości fanów czasami się zdarzają ludzie, którzy chcą wspomóc grupę. Nie odmawiamy, bierzemy. Jeśli wam szkoda to sami załóżcie PayPal i sami zbierajcie, nikt wam nie broni. Co do tej uwagi, to po prostu typowe „polactwo” - sam nie mogę, to sąsiadowi nie pozwolę.
PS3
Dziękuję wytrwałym za lekturę
Offline
Pokaż spoilerSzczerze mówiąc, to nie wiedziałem, czy tutaj specjalnie zakładać konto i pisać, ale jednak będąc pod wpływem %, wasze słowa obudziły we mnie wenę twórczą, więc napiszę.
Pewnie zostaną na mnie wylane pomyje, bo przecież jestem tłumaczem „onlinowym” od hardsubów... Z tego powodu, większość od razu na początku sobie odpuści lekturę całkowicie, a część przeczyta tylko wybrane zdania, nie patrząc na kontekst. Wszystkich gorąco pozdrawiam i mam nadzieję, że może kiedyś doczytacie lekturę do końca. :*
Może zacznę od tego, że tak jak powiedziałem wcześniej jestem tłumaczem anime, ale nie zamieszczam napisów na ANSI, udostępniam hardsuby (tak wiem: jestem menda społeczna, chce zarobić, zarabiam miliony i mam wszystkich głęboko w poważaniu, ale o tym później); nie jestem z ShindeSubs, jestem z kolejnej konkurencyjnej grupy fansuberskiej (piszę ze zmienionego nicku, bo wiem, że zaraz zostanę zjechany i nie chcę oberwać po swojej grupie, więc jakby co, to możecie zgonić na Shindena, mi to tam lotto) i robię sobie napisy po robocie jak mam chwilę wolnego czasu.
Napisy różnie wychodzą ode mnie, czasami na końcu, czasami na początku, czasami w środku napisów innych grup. Czytając napisy innych grup i porównując do swoich, wiecie co zauważyłem? Wiecie co??? Ale wiecie??? Czytajcie uważnie...Napisy są najczęściej podobne w 40-60%....
Zdarzają się przypadki przy odcinkach OVA, special lub krótkich 5min że % dobija nawet do 80%, zwłaszcza starszych.
JAK TO? TO NIEMOŻLIWE? JAK TO SIĘ STAŁO? ONI MUSIELI ZAJUMAĆ MOJE NAPISY!!!
Odpowiedź jest prosta. Oni podpieprzyli moje napisy i wstawili jako swoje. Tylko chwila, przecież patrząc po datach to ja wydałem po nich... Mindfuck. Jak to? Oni musieli mi podpieprzyć, to niemożliwe, że teksty są identyczne! Jakoś musieli się włamać i zajumać, bo niemożliwe, że jest tak samo...
Na ratunek przychodzą angielskie napisy, język polski, sposób polskiego nauczania oraz tłumacze/translatory/słowniki ang-pol. (najpowszechniejszy google tłumacz, diki, reverso), słownik synonimów (tak, dobrze czytacie, jak nie chcę powtórzeń lub bardziej oryginalnie napisać, to korzystam) książkowe wydania itp. itd., co kto tam woli.
Otóż biorąc to wszystko pod uwagę, to moje napisy będą podobne do napisów kogoś innego!!! Druga sprawa: napisy innych będą podobne do moich!!! Translator przetłumaczy mi bez sensu, to się cofnę do podstawówki i sobie poukładam, żeby to po polsku brzmiało. Zerknę na jeszcze kilka stron i wychodzi potem długie zdanie, praktycznie identyczne do przetłumaczonych na polski innych tłumaczy. (o krótkich zdaniach nawet nie chce mi się pisać, bo myślę, że wszyscy dorośli przetłumaczą tak samo „what are you doing”...).
Oczywiście, wszystko też zależy od pomysłowości tłumacza i jakości angielskich napisów (które nie zawsze odpowiadają rzeczywistości, zwłaszcza te pierwsze - angielskie napisy wydane po Horrible są o wiele lepsze i lepiej się je tłumaczy, bynajmniej według mnie).Trochę takie zamotanie, więc wracam do kradzieży Waszych napisów. Szczerze mówią to nie wiem, czy są one ukradzione czy nie. Z udostępnionej rozmowy wynika, że się przyznali do kradzieży OP do pozostałych już nie. Patrząc po screenach ANSI i screenach Shindena to ja nie potrafię wywnioskować czy napisy naprawdę zostały ukradzione. Jak powiedziałem wcześniej napisy zawsze, zawsze, ZAWSZE będą podobne w co najmniej 40%, a jak są krótkie angielskie zdania to na spokojnie dobije do 60-70% (bo polak jest tak nauczony, żeby tak przetłumaczyć). Równie dobrze można porobić screeny innych anime, gdzie inna grupa wydała wcześniej, a wasze są podobne właśnie w takich procentach.
Ogólnie gównoburza ciekawa, nawet mnie skłoniła do napisania kilku zdań, ale nawet nie liczę, że moje słowa do kogoś trafią bo reprezentuję hardsuby, czyli kogoś kogo nie trawicie i musicie z nim walczyć.
Ale jeszcze jedno powiem, jeśli ktoś będzie chciał ze mną przeprowadzić merytoryczną dyskusję to zapraszam. Na żadne obraźliwe komentarze nie odpowiem, bo nie ma sensu taka dyskusja. Jak ktoś kiedyś powiedział: „Nie rozmawiaj z debilem, bo Cię sprowadzi do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem”.PS
Mój post nie ma celu bronienia nikogo, chcę tylko uświadomić tym osobom, którym się da, że podobieństwo napisów nie znaczy, że zostały ukradzione. Dla odważnych polecam sprawdzić jeden odcinek jednego anime podług kilka grup fansuberskich - zobaczycie ciekawe rzeczyPS2
Co do tego wcześniej o byciu hardsubowcem i zarabianiu milionów. Moja grupa nie tłumaczy za pieniądze. Jeśli chodzi o to, to po zebraniu dużej ilości fanów czasami się zdarzają ludzie, którzy chcą wspomóc grupę. Nie odmawiamy, bierzemy. Jeśli wam szkoda to sami załóżcie PayPal i sami zbierajcie, nikt wam nie broni. Co do tej uwagi, to po prostu typowe „polactwo” - sam nie mogę, to sąsiadowi nie pozwolę.PS3
Dziękuję wytrwałym za lekturę
Kolego, tu są niepodważalne dowody na to, że zostały zerżnięte żywcem, nie ma nawet czego bronić.
PS.
Ostatnio edytowany przez Shodimaru23 (2020-01-15 23:00:51)
Moja lista anime: klik
Offline
(...) Tylko chwila, przecież patrząc po datach to ja wydałem po nich... Mindfuck. Jak to? Oni musieli mi podpieprzyć, to niemożliwe, że teksty są identyczne! Jakoś musieli się włamać i zajumać, bo niemożliwe, że jest tak samo...
Trochę argument inwalida, data wydania zmieni się wraz z aktualizacją subów, choć jak ktoś postuje zawsze pozostają daty postów.
Co do podobieństwa %
"Late jest nasz"
Offline
Jednym prostym postem wyjaśnił cały fandom chińskich bajek w Polsce [Zobacz memy]...
A tak na serio. Jeżeli napisałbyś to w normalny sposób, a nie niczym granat zaczepny "no bo jestem z online, to mnie zjecie i wam powiem, że mam was w pompie", to wartość merytoryczna wypowiedzi miałaby jakieś większe walory, bo tak po prawdzie ameryki nie odkryłeś i ci, którzy coś tam w życiu tłumaczyli zdają sobie sprawę, że tłumaczenia w pewnej mierze są podobne.
Temat jednak omawia konkretną sprawę, gdzie ewidentne udowodniano, że (przynajmniej część) tłumaczenie zostało podpierdolone i podpisane jako swoje, gdyż podobieństwa podobieństwami, ale pokrywanie się skryptu w miejscach, gdzie Kamiś popełnił błędy albo popisał się własną weną artystyczną nie da się zrzucić na fakt "że tak nas uczyli tłumaczyć".
Ostatnio edytowany przez Pitbull01 (2020-01-15 23:01:25)
Offline
Kamiyan akurat tłumaczy w taki sposób, że niemożliwy jest aż tak duży zbieg okoliczności.
Offline
Offline
@bartek94xx
Ja nie wyleję na ciebie pomyj za to, że jesteś z onlajnów. Zrobię to za to, że podobno jesteś tłumaczem a piszesz w sposób jakbyś całkowicie miał w dupie język polski i jego zasady oraz ogólną czytelność tekstu (już nie dodając tego, że piszesz bynajmniej jako przynajmniej). Jeżeli wasze tłumaczenia wyglądają podobnie jak ten post to współczuję tym, którzy oglądają bajki z takimi napisami. Co do samego tekstu to nawet jeżeli uważasz, że tłumaczenia są nawet w 60% takie same (co jest możliwe jeżeli tłumaczysz w taki sposób w jaki napisałeś) to akurat napisy Kamiyana są dość mocno specyficzne i nie są dosłownym odzwierciedleniem tłumaczenia angielskiego. Tam gdzie typowo pozmieniał tekst, to było to samo w napisach Shindesubs + jest dokładnie ten sam specyficzny błąd, który został później poprawiony w zaktualizowanych napisach, co jest nie do obronienia. Zresztą w napisach do Nande koko ni Sensei Ga! jest wszystko tak samo słowo w słowo razem z błędami oraz gwarą wielkopolską używaną przez Abyssa.
Offline
bartek94xx napisał:Pokaż spoilerSzczerze mówiąc, to nie wiedziałem, czy tutaj specjalnie zakładać konto i pisać, ale jednak będąc pod wpływem %, wasze słowa obudziły we mnie wenę twórczą, więc napiszę.
Pewnie zostaną na mnie wylane pomyje, bo przecież jestem tłumaczem „onlinowym” od hardsubów... Z tego powodu, większość od razu na początku sobie odpuści lekturę całkowicie, a część przeczyta tylko wybrane zdania, nie patrząc na kontekst. Wszystkich gorąco pozdrawiam i mam nadzieję, że może kiedyś doczytacie lekturę do końca. :*
Może zacznę od tego, że tak jak powiedziałem wcześniej jestem tłumaczem anime, ale nie zamieszczam napisów na ANSI, udostępniam hardsuby (tak wiem: jestem menda społeczna, chce zarobić, zarabiam miliony i mam wszystkich głęboko w poważaniu, ale o tym później); nie jestem z ShindeSubs, jestem z kolejnej konkurencyjnej grupy fansuberskiej (piszę ze zmienionego nicku, bo wiem, że zaraz zostanę zjechany i nie chcę oberwać po swojej grupie, więc jakby co, to możecie zgonić na Shindena, mi to tam lotto) i robię sobie napisy po robocie jak mam chwilę wolnego czasu.
Napisy różnie wychodzą ode mnie, czasami na końcu, czasami na początku, czasami w środku napisów innych grup. Czytając napisy innych grup i porównując do swoich, wiecie co zauważyłem? Wiecie co??? Ale wiecie??? Czytajcie uważnie...Napisy są najczęściej podobne w 40-60%....
Zdarzają się przypadki przy odcinkach OVA, special lub krótkich 5min że % dobija nawet do 80%, zwłaszcza starszych.
JAK TO? TO NIEMOŻLIWE? JAK TO SIĘ STAŁO? ONI MUSIELI ZAJUMAĆ MOJE NAPISY!!!
Odpowiedź jest prosta. Oni podpieprzyli moje napisy i wstawili jako swoje. Tylko chwila, przecież patrząc po datach to ja wydałem po nich... Mindfuck. Jak to? Oni musieli mi podpieprzyć, to niemożliwe, że teksty są identyczne! Jakoś musieli się włamać i zajumać, bo niemożliwe, że jest tak samo...
Na ratunek przychodzą angielskie napisy, język polski, sposób polskiego nauczania oraz tłumacze/translatory/słowniki ang-pol. (najpowszechniejszy google tłumacz, diki, reverso), słownik synonimów (tak, dobrze czytacie, jak nie chcę powtórzeń lub bardziej oryginalnie napisać, to korzystam) książkowe wydania itp. itd., co kto tam woli.
Otóż biorąc to wszystko pod uwagę, to moje napisy będą podobne do napisów kogoś innego!!! Druga sprawa: napisy innych będą podobne do moich!!! Translator przetłumaczy mi bez sensu, to się cofnę do podstawówki i sobie poukładam, żeby to po polsku brzmiało. Zerknę na jeszcze kilka stron i wychodzi potem długie zdanie, praktycznie identyczne do przetłumaczonych na polski innych tłumaczy. (o krótkich zdaniach nawet nie chce mi się pisać, bo myślę, że wszyscy dorośli przetłumaczą tak samo „what are you doing”...).
Oczywiście, wszystko też zależy od pomysłowości tłumacza i jakości angielskich napisów (które nie zawsze odpowiadają rzeczywistości, zwłaszcza te pierwsze - angielskie napisy wydane po Horrible są o wiele lepsze i lepiej się je tłumaczy, bynajmniej według mnie).Trochę takie zamotanie, więc wracam do kradzieży Waszych napisów. Szczerze mówią to nie wiem, czy są one ukradzione czy nie. Z udostępnionej rozmowy wynika, że się przyznali do kradzieży OP do pozostałych już nie. Patrząc po screenach ANSI i screenach Shindena to ja nie potrafię wywnioskować czy napisy naprawdę zostały ukradzione. Jak powiedziałem wcześniej napisy zawsze, zawsze, ZAWSZE będą podobne w co najmniej 40%, a jak są krótkie angielskie zdania to na spokojnie dobije do 60-70% (bo polak jest tak nauczony, żeby tak przetłumaczyć). Równie dobrze można porobić screeny innych anime, gdzie inna grupa wydała wcześniej, a wasze są podobne właśnie w takich procentach.
Ogólnie gównoburza ciekawa, nawet mnie skłoniła do napisania kilku zdań, ale nawet nie liczę, że moje słowa do kogoś trafią bo reprezentuję hardsuby, czyli kogoś kogo nie trawicie i musicie z nim walczyć.
Ale jeszcze jedno powiem, jeśli ktoś będzie chciał ze mną przeprowadzić merytoryczną dyskusję to zapraszam. Na żadne obraźliwe komentarze nie odpowiem, bo nie ma sensu taka dyskusja. Jak ktoś kiedyś powiedział: „Nie rozmawiaj z debilem, bo Cię sprowadzi do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem”.PS
Mój post nie ma celu bronienia nikogo, chcę tylko uświadomić tym osobom, którym się da, że podobieństwo napisów nie znaczy, że zostały ukradzione. Dla odważnych polecam sprawdzić jeden odcinek jednego anime podług kilka grup fansuberskich - zobaczycie ciekawe rzeczyPS2
Co do tego wcześniej o byciu hardsubowcem i zarabianiu milionów. Moja grupa nie tłumaczy za pieniądze. Jeśli chodzi o to, to po zebraniu dużej ilości fanów czasami się zdarzają ludzie, którzy chcą wspomóc grupę. Nie odmawiamy, bierzemy. Jeśli wam szkoda to sami załóżcie PayPal i sami zbierajcie, nikt wam nie broni. Co do tej uwagi, to po prostu typowe „polactwo” - sam nie mogę, to sąsiadowi nie pozwolę.PS3
Dziękuję wytrwałym za lekturęKolego, tu są niepodważalne dowody na to, że zostały zerżnięte żywcem, nie ma nawet czego bronić.
PS.
Pokaż spoilerNie mówię, że bronisz.
PS.2Pokaż spoilerArgument o 40-60% jest z pipy. W onlajnach może się tak dziać, bo robicie na translatorze. Nie pozdrawiam.
Mówisz, że z pipy? A porównywałeś kiedyś napisy różnych grup? Sprawdź proszę i wtedy porozmawiamy. I tak korzystam z translatora, nie mam aż takiej znajomości języka angielskiego, żeby pamiętać wszystkie słowa, wyrażenia czy idiomy. W pracy zajmuję się czymś innym niż tłumaczeniem, więc przepraszam, że muszę korzystać z takiej ludzkiej rzeczy jak translator czy słownik. Jak inni nie korzystają, to szczerze gratuluję, mi jeszcze do tego poziomu dużo brakuje Ale tak w ogóle jak przetłumaczysz "whats up", "what are you doing" "how are you", proste wyrażenia, które każdy tłumaczy tak samo. Zależnie od odcinka anime, może być ich więcej lub mniej. Śmiało możesz sprawdzić jak to wygląda u innych.
Druga sprawa zdań złożonych, czy zdania złożone nie są zbudowane ze zdań pojedynczych prostych? Są. A z racji, że Polacy są prości to i tak dążą do uproszczenia. Z doświadczenia wiem, że sam długie zdanie angielskie tłumaczę na jak najprostsze polskie (bo widz też nie lubi czytać). A patrząc po języku polskim i dostępności odpowiednich słów, używanych słów na co dzień, to słowa te są zbliżone do siebie jak nie identyczne według różnych tłumaczy.
bartek94xx napisał:(...) Tylko chwila, przecież patrząc po datach to ja wydałem po nich... Mindfuck. Jak to? Oni musieli mi podpieprzyć, to niemożliwe, że teksty są identyczne! Jakoś musieli się włamać i zajumać, bo niemożliwe, że jest tak samo...
Trochę argument inwalida, data wydania zmieni się wraz z aktualizacją subów, choć jak ktoś postuje zawsze pozostają daty postów.
Co do podobieństwa %
Pokaż spoiler X
1. Chodziło mi ogólnie o daty subów z różnych stron soft/hard subów. W przypadku hardsubów należy jeszcze raz zuploadować jeszcze raz cały odcinek (co większości ludziom się wcale nie chce).
2. Podobieństwo wytłumaczyłem koledze/koleżance wyżej
Jednym prostym postem wyjaśnił cały fandom chińskich bajek w Polsce [Zobacz memy]...
A tak na serio. Jeżeli napisałbyś to w normalny sposób, a nie niczym granat zaczepny "no bo jestem z online, to mnie zjecie i wam powiem, że mam was w pompie", to wartość merytoryczna wypowiedzi miałaby jakieś większe walory, bo tak po prawdzie ameryki nie odkryłeś i ci, którzy coś tam w życiu tłumaczyli zdają sobie sprawę, że tłumaczenia w pewnej mierze są podobne.
Temat jednak omawia konkretną sprawę, gdzie ewidentne udowodniano, że (przynajmniej część) tłumaczenie zostało podpierdolone i podpisane jako swoje, gdyż podobieństwa podobieństwami, ale pokrywanie się skryptu w miejscach, gdzie Kamiś popełnił błędy albo popisał się własną weną artystyczną nie da się zrzucić na fakt "że tak nas uczyli tłumaczyć".
1. Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam. Na swoją obronę mam jedynie to, że przejrzałem wasze forum i to jak lubicie się wypowiadać nt hardsubów (m.in. Wasza walka poprzez zgłaszanie playerów i ogólnie wasze wypowiedzi). Widząc wasze podejście napisałem dokładnie tak jak wy o nas sądzicie. Czy to błąd?
2. Udowodniono, że ukradli OP, do tego przyznali się i przeprosili tłumacza. Pozostały tekst jest dla mnie zagadką, bo szczerze mówiąc to nie wiem. Nie oglądam tej serii, więc nie wiem czy te nazwy własne były przewijane w poprzednich sezonach i czy możliwe jest że stamtąd zostały ściągnięte, lub po prostu przetłumaczone przez znienawidzonego tłumacza. Ale tak se zerknąłem to moich ulubionych translatorów:
Raligun:
https://www.diki.pl/slownik-angielskiego?q=railgun
Buzia na kłódkę
https://context.reverso.net/tłumaczenie … Keep+quiet.
Co do błędów to nie mogę się wypowiedzieć bo jak widać sam mylę pojęcia, pewnie sam bym pomylił uwłaczając a uwłaszczając.
bartek94xx napisał:bynajmniej według mnie
bynajmniej != przynajmniej
Czemu pół internetu myli to słowo, nie rozumiem.
Przepraszam za błędy językowe
@bartek94xx
Ja nie wyleję na ciebie pomyj za to, że jesteś z onlajnów. Zrobię to za to, że podobno jesteś tłumaczem a piszesz w sposób jakbyś całkowicie miał w dupie język polski i jego zasady oraz ogólną czytelność tekstu (już nie dodając tego, że piszesz bynajmniej jako przynajmniej). Jeżeli wasze tłumaczenia wyglądają podobnie jak ten post to współczuję tym, którzy oglądają bajki z takimi napisami. Co do samego tekstu to nawet jeżeli uważasz, że tłumaczenia są nawet w 60% takie same (co jest możliwe jeżeli tłumaczysz w taki sposób w jaki napisałeś) to akurat napisy Kamiyana są dość mocno specyficzne i nie są dosłownym odzwierciedleniem tłumaczenia angielskiego. Tam gdzie typowo pozmieniał tekst, to było to samo w napisach Shindesubs + jest dokładnie ten sam specyficzny błąd, który został później poprawiony w zaktualizowanych napisach, co jest nie do obronienia. Zresztą w napisach do Nande koko ni Sensei Ga! jest wszystko tak samo słowo w słowo razem z błędami oraz gwarą wielkopolską używaną przez Abyssa.
Mogę teraz tylko przeprosić za moje błedy jezykowe. Więc wszystkich przepraszam. (Tak gwoli wytłumaczenia, to w przypadku wydawania napisów to sprawdzam swój tekst kilka razy i potem jeszcze wysyłam do korektora, który również sprawdza - tak działa nasza grupa)
Szczerze mówiąc to nie zamierzałem tutaj nic pisać, ale trochę dzisiaj wypiłem (jak napisałem na początku) i jednak mnie tchnęła odwaga, żeby sie trochę posprzeczać i spróbować zmienić czyjeś zdanie w które jest zapatrzony (tak jak walka z fanami 500+, ale znowu odbiegam od tematu teraz jeszcze na politykę ).
Ale szczerze możemy się kłócić do końca świata o swoich racjach, że nie używając translatora nie tłumaczy się tak samo jak z niego nie korzystając, ja swojego zdania nie zmienię, idę w zaparte i wy jak widzę też idziecie w zaparte, wiec konsensusu nie znajdziemy, bo przecież każdy tłumaczy inaczej. Ja chciałem tylko wam pokazać, że podobieństwo zawsze jest, ZAWSZE. I szczerze mówiąc to mam gdzieś czy oskarżacie Shindena (oni nie lubią być tak nazywani, oni są ShindeSubs) czy nie, wszystko jest ok dopóki do mojej grupy sie nie przywalacie, co pewnie też niedługo będzie miało miejsce bo zobaczycie, że są takie same napisy.
A co do tego Nande to sobie zerknąłem na grupę ShindeSubs i tam nie ma w grupie użytkownika Rafis:
https://shinden.pl/user/123348-rafis
https://forum.shinden.pl/index.php?groups/translate/
Na przyszłośc proszę o sprawdzenie dokładne wroga, a nie bezpodstawne szkalowanie grupy, bo skoro ukradła OP to i ukradła wszystko.
Offline
Na przyszłośc proszę o sprawdzenie dokładne wroga, a nie bezpodstawne szkalowanie grupy, bo skoro ukradła OP to i ukradła wszystko.
Bezpodstawnie to wieczorem można wpierdol dostać
Ostatnio edytowany przez Abyss (2020-01-16 00:24:14)
"Late jest nasz"
Offline
2. Udowodniono, że ukradli OP, do tego przyznali się i przeprosili tłumacza.
No nie wiem, czy można to tak nazwać.
Powiedzieli tylko, że i tak mieli prawo sobie go wziąć. Do tego jeszcze go zmienili. A mogli nie...
Generalnie babka wyperswadowała mi, że "tak działają serwisy z napisami".
Możesz sobie coś wziąć i zmienić pod siebie, a autor nie ma nic do gadania.
Ot, shindenowskie standardy. Ktoś wrzucił to można ukraść i podpisać jako swoje.
No bo czemu by nie?
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Zawsze uważałem, że jest tu trochę wyższy poziom, ale tak czytam ten wątek, to opiera się on na wyciąganiu opinii ogólnej z przypadku epizodycznego, bezpodstawnym obrażaniu, szyderstwie i tworzeniu domniemań, które uznaje się z miejsca za prawdę objawioną. Duża liczba wpisów jest też napisana w typowy dla danatyków sposób, podobna mechanika jest u płaskoziemców- nie są zaznajomieni dokładnie z tematem, niczego sami nie sprawdzili, ALE ktoś tak napisał, więc to musi być prawda...
Offline
Zawsze uważałem, że jest tu trochę wyższy poziom
Widocznie jesteś na tym samym poziomie skoro się odzywasz .
Offline
Mówisz, że z pipy? A porównywałeś kiedyś napisy różnych grup? Sprawdź proszę i wtedy porozmawiamy. I tak korzystam z translatora, nie mam aż takiej znajomości języka angielskiego, żeby pamiętać wszystkie słowa, wyrażenia czy idiomy. W pracy zajmuję się czymś innym niż tłumaczeniem, więc przepraszam, że muszę korzystać z takiej ludzkiej rzeczy jak translator czy słownik. Jak inni nie korzystają, to szczerze gratuluję, mi jeszcze do tego poziomu dużo brakuje Ale tak w ogóle jak przetłumaczysz "whats up", "what are you doing" "how are you", proste wyrażenia, które każdy tłumaczy tak samo. Zależnie od odcinka anime, może być ich więcej lub mniej. Śmiało możesz sprawdzić jak to wygląda u innych.
Istnieje coś takiego jak inwencja twórcza, której nie brak Kamiemu, a tobie ewidentnie tak. Wtedy nawet proste "what's up" możesz przetłumaczyć na dziesiątki różnych sposobów, co też się na ANSI dzieje od dawien dawna (i to nie tylko przez Kamiego). Wtedy też prawdopodobieństwo pokrywania się Waszego translatorowego "tłumaczenia" z takim np. Kamiego jest niziutkie. Tutaj nikt nie leci z translatorem dla Twojej wiadomości, a jeśli już, to jacyś początkujący użytkownicy (których nie przybywa).
Druga sprawa zdań złożonych, czy zdania złożone nie są zbudowane ze zdań pojedynczych prostych? Są. A z racji, że Polacy są prości to i tak dążą do uproszczenia. Z doświadczenia wiem, że sam długie zdanie angielskie tłumaczę na jak najprostsze polskie (bo widz też nie lubi czytać). A patrząc po języku polskim i dostępności odpowiednich słów, używanych słów na co dzień, to słowa te są zbliżone do siebie jak nie identyczne według różnych tłumaczy.
Co to wnosi do sprawy? No właśnie, nic. Zero argumentów. Chyba że argumentem dla Ciebie jest Twoja z czterech liter wzięta statystyka o tym, co ludzie wolą.
Nie obchodzą mnie Twoje wywody. "Doświadczenie" tym bardziej - jeśli można to nazwać doświadczeniem, come on...
2. Podobieństwo wytłumaczyłem koledze/koleżance wyżej
Kompletnie nic mi nie wytłumaczyłeś i patrząc, co ty wypisujesz - nie wytłumaczysz.
Żyj sobie dalej w ułudzie pt. "Tłumaczymy zawsze, zawsze, ale to ZAWSZE! w 60% podobnie, argumenty do mnie nie trafiają, a ~what's up~ znaczy tylko ~co tam~".
Ostatnio edytowany przez Shodimaru23 (2020-01-16 05:49:34)
Moja lista anime: klik
Offline
@bartek94xx
Podobnie =/= identycznie.
Przy porównaniu dwóch tekstów różnych autorów nie znajdziesz 20 identycznych linijek. Możesz próbować, zawsze będzie jakaś różnica. Już nie mówiąc, że popełnienie tego samego błędu przy wysokim podobieństwie tekstów od razu kwalifikuje coś jako plagiat.
Twoje zakładane 40% powtórzeń mogłoby się zdarzyć, gdy szczytem inwencji twórczej byłoby poprawienie tego, co wypluł translator.
~What's up~ bez myślenia możesz przetłumaczyć na 5 różnych sposób. Przelicz sobie prawdopodobieństwo trafienia na te same odpowiedniki przy założeniu, że pojawia się 10 razy samodzielnie, bez reszty zdania. Dla ułatwienia: (1/5)^10
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
wyciąganiu opinii ogólnej z przypadku epizodycznego
Hola, hola, a Sensejka to co? Zarąbana tak samo i to rok temu.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline