Nie jesteś zalogowany.
"Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie".
Maksyma komunistyczna, czyli stara i niejara. I wierz mi, usadzanie Janka z psiej Wólki to trochę inna skala niż afery polityczne.
Przepraszam bardzo, ale co to ma wspólnego z tematem?
O Big Data i Data Miningu to słyszał? Bo w sumie częściowo też się tego to tyczy. Poza tym twój argument "inwigilacji" mnie trochę śmieszy, bo większość ludzi sama dobrowolnie przekazuje wszelkie dane o sobie. Dwa rekordy więcej w bazie danych dużo tu nie zmieniają.
Oczywiście, że taki system kosztuje.
Jaki system? Drugim raz zwracam ci uwagę, że charakter systemu nie był podany. Korporacje też potrafią zadbać o swoje, więc na pewno nie odbędzie się to jakimś wielkim kosztem. Od czegoś są konsultacje, które w zachodnich (cywilizowanych) społeczeństwach są faktycznie przeprowadzane. Sam dokument to nadal też tylko dyrektywa. Serio, nie wymyślaj sobie własnych założeń od czapy, tylko trzymaj się faktów. Polecam taki styl życia.
Walka o prawa jednych, kosztem drugich.
Jakoś mnie nie rusza, że korporacjom dojdzie trochę procedur. I dalej mamy standardowe odniesienie do bolszewików, meh. Podejrzewam, że twoją ulubioną postacią z HP był Alastor Moody.
Ogólnie nie znam się na tym całym prawie.
Dlatego polecam robić to, co ja – zostawić prawo prawnikom. Jak przeglądam interpretacje stricte prawnicze, to specjalnych obaw ta dyrektywa nie budzi. Najwięcej obaw mają trolle z Wykopu i innych. Zresztą przejrzyj sobie nawet tę stronę tematu – porównania do bolszewików, szukanie spisków etc. A tutaj tylko chodzi o ochronę praw autorów.
Ty się dalej niczym nie przejmuj, miej se tę petardę w dupie i czekaj, aż ktoś podpali lont (oczywiście udawaj, że ta petarda jest niegroźna niczym ACTA2).
Dopóki ktoś mi jednoznacznie nie udowodni, że jest się czym przejmować, to przejmować się nie zamierzam. Na razie po necie tylko krążą wielokrotnie obalane mity co do zapisów 11/13, na które się zresztą sam powoływałeś. Poza tym jest to kolejna wersja, która pewne kwestie poprawiła, żeby nie budzić takich wątpliwości.
I tak po prawdziwe – samej dyrektywy nie ma się co bać. Jeśli już, to można bać się rządów krajowych. A że rządzą nami największe dzbany w Europie, które dają dyscyplinarkę sędzi po wyroku, który nie spodobał się ministrowi "zero"? Cóż, sami ich wybraliście.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Jakoś mnie nie rusza, że korporacjom dojdzie trochę procedur. [...]
No tak, ważne żeby tobie było dobrze? A jak już się dorobisz własnej "korporacji", to wtedy znaczniej o tym myśleć? Typowe myślenie ludzi z pod sierpu i młota.
Mam wrażenie, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem i jesteś człowiekiem "krzykaczy kiedy jest już po sprawie". Urywam, bo wiem, że przy takiej ilości osób twojego rodzaju i ichniejszej upartości do swojego stanowiska, to jak próba zawracania Wisły kijem. Konsekwencje odczujesz jeszcze na własnej skórze.
【「能ある鷹爪隠す」 &「A skilled hawk hides its talons」】
Offline
No tak, ważne żeby tobie było dobrze? A jak już się dorobisz własnej "korporacji", to wtedy znaczniej o tym myśleć? Typowe myślenie ludzi z pod sierpu i młota.
Najbardziej przeciwko regulacjom dotyczących praw autorskich są infoanarchiści i inne komuchy. To kapitalistyczna prawica i centrum są za więc trochę zamieniłeś role, komuszku.
"I spend my time by looking out the window
Ignoring everything that the teacher is saying"
Offline
Najbardziej przeciwko regulacjom dotyczących praw autorskich są infoanarchiści i inne komuchy. To kapitalistyczna prawica i centrum są za więc trochę zamieniłeś role, komuszku.
Deklarowanie lub nazywanie się prawicą i kapitalistą nie oznacza, że rzeczywiście się nim jest. Pierw trzeba zacząć reprezentować takie wartości, a nie być "farbowanymi lisami". W UE na próżno szukać takich osób, zazwyczaj to pojedyncze przypadki.
Proszę zacząć od nauki pojęć, a później przypisywać komuś łatkę.
【「能ある鷹爪隠す」 &「A skilled hawk hides its talons」】
Offline
Proszę zacząć od nauki pojęć, a później przypisywać komuś łatkę.
Akurat pojęcia z zakresu politologii znam bardzo dobrze. Mam nawet dobrą oś poglądów z wykładów:
"I spend my time by looking out the window
Ignoring everything that the teacher is saying"
Offline
Kamiyan3991 napisał:Jakoś mnie nie rusza, że korporacjom dojdzie trochę procedur. [...]
No tak, ważne żeby tobie było dobrze? A jak już się dorobisz własnej "korporacji", to wtedy znaczniej o tym myśleć? Typowe myślenie ludzi z pod sierpu i młota.
Mam wrażenie, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem i jesteś człowiekiem "krzykaczy kiedy jest już po sprawie". Urywam, bo wiem, że przy takiej ilości osób twojego rodzaju i ichniejszej upartości do swojego stanowiska, to jak próba zawracania Wisły kijem. Konsekwencje odczujesz jeszcze na własnej skórze.
Jak tak cie uwiera w poślady ta ustawa, to idź z widłami na Parlament Europejski. Droga wolna
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Offline
Wybory się zbliżają, głosujcie na tych, którzy byli przeciwni. Aktualnie to najnormalniejsza opcja.
Jak na razie nie uważam, by wiele się zmieniło. Zwykłe wydawanie tej samej książki z nową okładką.
Każdy kraj ma 2 lata na wprowadzenie swoich rozwiązań, każdy zrobi to inaczej, mniej lub bardziej rygorystyczne, do tego dochodzi jeszcze kwestia rzeczywistego egzekwowania. Dlatego zamiast czarnowidztwa polecam poczekanie i zobaczenie, jak to wyjdzie w innych krajach, u nas pis będzie ciągnął na tym kampanię (anty-po) wyborczą, więc mamy spokój co najmniej do końca roku.
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
Żeby nie było, ja sam jestem "spod znaku sierpa i młota". I jestem przeciwko tej dyrektywie bo mam wywalone na prawa autorskie. Przed "acta 2" nie wiedziałem, że tylu nas jest.
A przeciw onlajnom to jesteś, czy nie jesteś? Bo wtedy powstałaby pewna sprzeczność. Nie wiem, ja mam wrażenie, że jak ktoś coś zrobi i potem jakaś pijawka chce na tym żerować (jak masa stron typu kopiuj-wklej), to ma święte prawo dochodzić swoich praw.
Innym przypadkiem jest marnotrawienie tego dorobku. Tylko właśnie, ta dyrektywa w pewnym sensie to poprawia. Na naszym podwórku można by to porównać do chowanie napisów pod poduszkę.
Yagami_Raito8920 napisał:Jak tak cie uwiera w poślady ta ustawa, to idź z widłami na Parlament Europejski. Droga wolna rotfl
I co to da? Kolejny komentarz zakrawający o patologiczne rozumowanie.
Przecież to wy cały czas ciągniecie jakieś niepoparte faktami i jakąkolwiek logiką dywagacje. Pisowska retoryka, ot co.
Wybory się zbliżają, głosujcie na tych, którzy byli przeciwni. Aktualnie to najnormalniejsza opcja.
No nie wiem, bo akurat mowa tutaj o tych, którzy narzucają sędziom, jakie wyroki mają wydawać. To tak jakby 500 razy większy problem niż jakaś dyrektywa, która zmienia w sumie niewiele, a macie o nią jakąś sraczkę. I gdyby ktoś jeszcze potrafił udowodnić, że jest tam jakiś jednoznacznie problematyczny zapis. No nie ma, same mity i pomówienia.
Jak na razie nie uważam, by wiele się zmieniło.
Ale co ty możesz uważać, jak pojęcie o prawie masz takie jak 99% ludzi w tym temacie? Żadne.
Fakty, ptysie, fakty. A na razie żadnych faktów nie potraficie przedstawić. Żadnej interpretacji prawnej.
Takie wtrącenia [Ksiądz Natanek]gdzieś tam w tej dyrektywie jest coś, coś niedobrego[/Ksiądz Natanek] są, że się tak kolokwialnie wyrażę, gówno warte. Czytał to ktoś chociaż? Litości.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-03-27 21:46:04)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
No nie wiem, bo akurat mowa tutaj o tych, którzy narzucają sędziom, jakie wyroki mają wydawać. To tak jakby 500 razy większy problem niż jakaś dyrektywa, która zmienia w sumie niewiele, a macie o nią jakąś sraczkę. I gdyby ktoś jeszcze potrafił udowodnić, że jest tam jakiś jednoznacznie problematyczny zapis. No nie ma, same mity i pomówienia.
No nie mów, że pójście na wybory, by wyrazić sprzeciw, nie jest najnormalniejszą opcją. A że mamy w kraju do wyboru dwie skrajne opcje, to już nie moja wina. Dlatego napisałem "głosujcie", bo mnie cała ta dyrektywa ani grzeje, ani ziębi.
Ale co ty możesz uważać, jak pojęcie o prawie masz takie jak 99% ludzi w tym temacie? Żadne.
Fakty, ptysie, fakty. A na razie żadnych faktów nie potraficie przedstawić. Żadnej interpretacji prawnej.Takie wtrącenia [Ksiądz Natanek]gdzieś tam w tej dyrektywie jest coś, coś niedobrego[/Ksiądz Natanek] są, że się tak kolokwialnie wyrażę, gówno warte. Czytał to ktoś chociaż? Litości.
Dlatego, że pojęcie o prawie mam małe, napisałem, by poczekać i zobaczyć, co wymyślą w innych krajach. Lepiej niech zainteresowani obserwują sprawę niż sieją panikę.
Ja wobec tego jestem neutralny, tyle sprostowania, bo chyba mnie źle zrozumiałeś.
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
Yagami_Raito8920 napisał:Jak tak cie uwiera w poślady ta ustawa, to idź z widłami na Parlament Europejski. Droga wolna rotfl
I co to da? Kolejny komentarz zakrawający o patologiczne rozumowanie.
Jak pójdziesz, to się dowiesz
Przejmujecie się, jakby to był koniec świata
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
No nie mów, że pójście na wybory, by wyrazić sprzeciw, nie jest najnormalniejszą opcją.
No właśnie sęk w tym, że nie jest. To jest odgórna wola całej Unii, więc jakieś tam lokalne przepychanki nie mają większego znaczenia. Tak naprawdę to jak UE się uprze, to każdy rząd będzie chodził na kocich łapkach. No chyba że ktoś woli scenariusz angielski, gdzie od miesięcy trwa wszechobecna panika i liczenie strat z tytułu utraty dostępu do swobodnego przepływu towarów i osób.
Serio, większym protestem byłoby wspomniane pójście z grabiami do Brukseli.
Lepiej niech zainteresowani obserwują sprawę niż sieją panikę.
Ależ zainteresowani już ocenili, że treść dokumentu jest okej. Ty wejdź sobie na jakieś sensowne strony, popatrz na prawnicze interpretacje, pytaj się o to prawników, zamiast wchodzić na losowe strony i pytać się dzieciarni z Wykopu. Ciekawą opcją byłoby też przeczytanie tego, krótkiego bo krótkiego, dokumentu. Przy okazji może zauważyłbyś też kilka ciekawych rozwiązań, które są tam prezentowane, ale o nich się oczywiście nie mówi.
Ja wobec tego jestem neutralny, tyle sprostowania, bo chyba mnie źle zrozumiałeś.
Nie ja źle zrozumiałem, tylko z twojego posta nie dało się tego wyczytać. Poza tym jawnie piszesz, że się nie znasz, ale coś gdzieś czytałeś i gdzieś tam w internecie był szum.
Pozwól, że zadam teraz takie pytanie – media kłamią? Bo właśnie, co do tego jakoś nikt nie ma wątpliwości. Natomiast z jakiegoś powodu w głupoty wypisywanie przez trollów/laików w internecie wierzy się od razu. Ten ewenement nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.
PS: sorki, jeśli moje posty zabrzmiały trochę natarczywie. Po prostu takie wyczytywanie kolejnych mitów i dezinformacji na temat tej dyrektywy działa mi na nerwy. A jeszcze bardziej fakt, że dziwnym trafem taka zwykła dyrektywa budzi więcej emocji niż wyroki na zamówienie ministra "zero".
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-03-27 22:46:13)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
No właśnie sęk w tym, że nie jest. To jest odgórna wola całej Unii, więc jakieś tam lokalne przepychanki nie mają większego znaczenia. Tak naprawdę to jak UE się uprze, to każdy rząd będzie chodził na kocich łapkach. No chyba że ktoś woli scenariusz angielski, gdzie od miesięcy trwa wszechobecna panika i liczenie strat z tytułu utraty dostępu do swobodnego przepływu towarów i osób.
Serio, większym protestem byłoby wspomniane pójście z grabiami do Brukseli.
Ja tam preferuję, by niezadowoleni stali w kolejce do urny, niż robili słabe memy w internecie. W protest na skalę wystarczającą, by dyrektywę cofnięto nie uwierzę. Przez lata rządów PO co chwilę mówiłem, że przegięli i ludzie wyjdą na ulice, i co? Wyszła garstka radykałów albo jakieś konkretne grupy, takie protesty są w każdym kraju.
Ależ zainteresowani już ocenili, że treść dokumentu jest okej. Ty wejdź sobie na jakieś sensowne strony, popatrz na prawnicze interpretacje, pytaj się o to prawników, zamiast wchodzić na losowe strony i pytać się dzieciarni z Wykopu. Ciekawą opcją byłoby też przeczytanie tego, krótkiego bo krótkiego, dokumentu. Przy okazji może zauważyłbyś też kilka ciekawych rozwiązań, które są tam prezentowane, ale o nich się oczywiście nie mówi.
Zainteresowani z tego tematu i ogólnie internetowi znawcy. Kto się interesował tym od początku, ten wie, o co chodzi.
Nie ja źle zrozumiałem, tylko z twojego posta nie dało się tego wyczytać. Poza tym jawnie piszesz, że się nie znasz, ale coś gdzieś czytałeś i gdzieś tam w internecie był szum.
Drugie i trzecie zdanie wydawało mi się wyjaśniać moje podejście, ale widocznie tylko według mnie.
Pozwól, że zadam teraz takie pytanie – media kłamią? Bo właśnie, co do tego jakoś nikt nie ma wątpliwości. Natomiast z jakiegoś powodu w głupoty wypisywanie przez trollów/laików w internecie wierzy się od razu. Ten ewenement nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.
PS: sorki, jeśli moje posty zabrzmiały trochę natarczywie. Po prostu takie wyczytywanie kolejnych mitów i dezinformacji na temat tej dyrektywy działa mi na nerwy. A jeszcze bardziej fakt, że dziwnym trafem taka zwykła dyrektywa budzi więcej emocji niż wyroki na zamówienie ministra "zero".
Z trolla mi i mediami to jest głębsza sprawa. Zwyczajnie utarło się w psychice, że media kłamią, bo jest na to wiele przykładów, które łatwo znaleźć. Z trollami sprawa jest bardziej skomplikowana. Jedna osoba dała się wrobić i zaczęła siać panikę, kilka innych podchwyciło, bo przecież zawsze dobrze mówił, to teraz też, później poszło dalej i połowa internetu zaczęła panikę, nie wiedząc nawet o co.
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
A przeciw onlajnom to jesteś, czy nie jesteś? Bo wtedy powstałaby pewna sprzeczność. Nie wiem, ja mam wrażenie, że jak ktoś coś zrobi i potem jakaś pijawka chce na tym żerować (jak masa stron typu kopiuj-wklej), to ma święte prawo dochodzić swoich praw.
Jestem przeciwko, nie bez powodu siedzę na nazi, a nie gdzieś na szindenach.
A co do moich poglądów, to uważam że karani powinni być tylko ci, co w jakikolwiek sposób zarabiają na nieswoich treściach. Czyli cda out, siundeny out, warezy z reklamami out. Niech zostaną tylko ci, co kulturą się dzielą, a nie na niej zarabiają.
"I spend my time by looking out the window
Ignoring everything that the teacher is saying"
Offline
Kamiyan3991 jest przeciw korporacjom jak Google i Facebook, ale jednocześnie popiera artykuł wprowadzony przez inne wielkie korporacje jak Axel Springer. I możliwe, że opiera się na prawniczych interpretacjach napisanych dla wielkich korporacji. Jakie Google potencjalnie złe by nie było, to Google News sprzyja wolności słowa, gdyż dzięki ich wyszukiwarce szukając informacji otrzymujemy winniki różnych punktów widzenia. A jeśli Google News zostanie wyłączone to wyszukiwanie informacji zostanie mocno utrudnione, a o istnieniu mniejszych portali nigdy się nie dowiemy. Znikną też takie strony jak wykop, czyli miejsce do dyskusji po za okiem wielkich korporacji. Do tego artykuł 11 jest tak nieprecyzyjny, że pod naciskiem wielkich korporacji europejskie kraje mogą wprowadzić opłaty za cytowanie i linkowanie dla mniejszych portali dla których źródłem informacji są większe. A tylko wiele korporacje medialne będzie stać by nawzajem sobie udzielić stosownych licencji. To znowu ograniczenie dla dostępu do informacji. Tego już należy się obawiać, gdyż korporacje medialne przecież nie w trosce o prawo autorskie lobbowały, a dla zysku i usunięcia konkurencji.
Natomiast artykuł 13 wymaga skutecznych technologii rozpoznawania treści, a sztuczna inteligencja jest głupia. A logicznie myśląc odpowiedzialność platformy do publikowania treści sprawi, że mechanizmy tę będą bardziej rygorystyczne niż do tej pory, więc skończy się to niesłusznym blokowaniem. A przecież w internecie nie funkcjonuje tylko wielki YT, a także mniejsze stronki i fora. Toć ich właścicieli nie będzie stać do wprowadzenia technologi wyłapujących pirackich treści. A przecież ręcznie nikt nie będzie tego sprawdzał. Także i w tym przypadku artykuł 13 jest na korzyść wielkich korporacji, gdyż zapowiada usunięcie małych stron.
Ostatnio edytowany przez Nesbro (2019-03-28 00:41:31)
Offline
I możliwe, że opiera się na prawniczych interpretacjach napisanych dla wielkich korporacji.
Ty za to opierasz się na wykopowych, pelikanie.
Do tego artykuł 11 jest tak nieprecyzyjny, że pod naciskiem wielkich korporacji europejskie kraje mogą wprowadzić opłaty za cytowanie i linkowanie dla mniejszych portali dla których źródłem informacji są większe.
Brednie. Nie ma tam nic ani nieprecyzyjnego, ani mitycznego podatku od linków.
To tyczy się snippetów. Chodzi o to, aby nie wrzucano esencji tekstu do podglądu, przez co strona twórcy często pozostaje nieodwiedzona, pelikanie.
Także i w tym przypadku artykuł 13 jest na korzyść wielkich korporacji, gdyż zapowiada usunięcie małych stron.
Jak kulą w płot. Serio, jak można pisać takie głupoty, w ogóle nie czytając tekstu?
Automatyczne filtrowanie treści ma dotyczyć wyłącznie największych portali, których istota opiera się o własność intelektualną.
Masz to nawet jednoznacznie wyszczególnione w tym artykule, co wklejałem i pogrubiałem kilkukrotnie, pelikanie.
Jeszcze taki pro tip – dyrektywa to taki twór, który wymaga implementacji do prawa krajowego.
Wasze jojczenie jest bezpodstawne. Łykacie sensację jak nie wiem co.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-03-28 21:31:27)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Nesbro napisał:I możliwe, że opiera się na prawniczych interpretacjach napisanych dla wielkich korporacji.
Ty za to opierasz się na wykopowych, pelikanie.
O artykuły prawnika zajmującego się prawem autorskim.
Nesbro napisał:Do tego artykuł 11 jest tak nieprecyzyjny, że pod naciskiem wielkich korporacji europejskie kraje mogą wprowadzić opłaty za cytowanie i linkowanie dla mniejszych portali dla których źródłem informacji są większe.
Brednie. Nie ma tam nic ani nieprecyzyjnego, ani mitycznego podatku od linków.
Lobby wydawców jest silne o czym się przekonaliśmy, więc jest możliwość wprowadzenia "podatku od linków", co by się ładnie uzupełniało z artykułem 11.
To tyczy się snippetów. Chodzi o to, aby nie wrzucano esencji tekstu do podglądu, przez co strona twórcy często pozostaje nieodwiedzona, pelikanie.
Chodzi o to by Google płaciło wielkim korporacją i te się z tym nie kryją, że chodzi o kasę, a nie o prawo autorskie. Tego już próbowano w Niemczech i Hiszpanii, i odcięcie od Google News wyszło wydawcom na niekorzyść. Dlatego niemieckie wydawnictwa udzieliły darmowej licencji, a Hiszpańskie kuriozalnie domagały się powrotu Google News i płacenia. Na niekorzyść wyszło też zwykłym użytkownikom, gdyż wyszukiwarka google straciła swoją funkcjonalność. Teraz niemiecka prasa szantażuje Google utratą nie 80 milinów użytkowników z Niemiec, a całej ludności UE.
Jeszcze jest możliwość, że Niemcy udzieliły poparcia dla ACTA 2, a w zamian Francja da przyzwolenie dla Nord Stream 2. Klik do źródła. Także gdzie głos za dla dobra twórców? Toć to biznes jest.
Nesbro napisał:Także i w tym przypadku artykuł 13 jest na korzyść wielkich korporacji, gdyż zapowiada usunięcie małych stron.
Jak kulą w płot. Serio, jak można pisać takie głupoty, w ogóle nie czytając tekstu?
Automatyczne filtrowanie treści ma dotyczyć wyłącznie największych portali, których istota opiera się o własność intelektualną.
Masz to nawet jednoznacznie wyszczególnione w tym artykule, co wklejałem i pogrubiałem kilkukrotnie, pelikanie.Jeszcze taki pro tip – dyrektywa to taki twór, który wymaga implementacji do prawa krajowego.
Wasze jojczenie jest bezpodstawne. Łykacie sensację jak Sasha Grey świeżą spermę.
Gdzie ty masz w artykule 13: "wyłącznie największych portali, których istota opiera się o własność intelektualną"? Jest "Dostawcy usług społeczeństwa informacyjnego, którzy przechowują i zapewniają publiczny dostęp do dużej liczby utworów lub innych przedmiotów", czyli można zaliczyć takie ANSI do tego.
Powstanie mechanizm, który w razie potrzeby da możliwość cenzury. I znając dokonania PiSu myślisz, że żadna partia z tego nigdy nie korzysta?
I stracisz memy. Nie będziesz już mógł sobie wstawiać obrazków z animu, z śmiesznym tekstem jak to do tej pory robiłeś.
Ostatnio edytowany przez Nesbro (2019-03-28 02:37:42)
Offline
Offline
Bagatelizowanie sprawy - typowo 'polaczkowe' podejście. Sorry, ale to MOŻE być koniec świata (internet jakby nie patrzeć jest innym światem niż ten realny).
Ale to nie on bagatelizuje sprawę, tylko wy ją niepotrzebnie rozdmuchujecie. Bez pojęcia.
O artykuły prawnika zajmującego się prawem autorskim.
I dlatego jeszcze nie wkleiłeś linka do Wykopu?
Lobby wydawców jest silne o czym się przekonaliśmy, więc jest możliwość wprowadzenia "podatku od linków", co by się ładnie uzupełniało z artykułem 11.
Kto i gdzie się przekonał? Konkrety, ptysiu. Co to znaczy "jest możliwość"? Ty podaj przepis, który na to wskazuje, a nie gadaj bez sensu.
Chodzi o to by Google płaciło wielkim korporacją i te się z tym nie kryją, że chodzi o kasę, a nie o prawo autorskie.
Fejspalm.
Gdzie ty masz w artykule 13: "wyłącznie największych portali, których istota opiera się o własność intelektualną"?
Utworów ma być dużo, w miarę możliwości podpisywane są porozumienia z podmiotami zbiorowego zarządzania prawami autorskimi oraz, jeśli jest to proporcjonalne do skali, system rozpoznawania chronionych treści.
Co jest niezrozumiałe w tym stwierdzeniu?
Powstanie mechanizm, który w razie potrzeby da możliwość cenzury.
A to już są, ptysiu, tylko twoje bezzasadne pomówienia.
Swoją drogą, system filtrowania ma działać tak jak RODO – masz zbiór wytycznych na ochronę danych osobowych i nikt z tworzących prawo nie wnika jakich technik masz użyć, żeby zabezpieczyć zbiory.
I stracisz memy.
Kłamstwo powtórzone ileś razy nie stanie się prawdą.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-03-28 10:06:26)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Kamiyan, trochę kultury z tą Sashą.
Offline