Nie jesteś zalogowany.
Jak na diomedee pierwszy odcinek według mnie w porządku, przyjemnie się oglądało, najbardziej mnie chyba zaskoczył oppening, nawet mi się spodobał. Pierwszy odcinek to 2 pierwsze chaptery mangi. Jak będą się trzymać oryginału i nie zepsują charakterów postaci, zwłaszcza Rui, powinno być super.
Edit: Nie wiedziałem że J.C Staff robi Date a Live 3, ciekawe co im z tego wyjdzie.
Ostatnio edytowany przez arekcc7 (2019-01-12 17:35:48)
Offline
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Thanks to you and 1,628 others, The VR Animation Spice and Wolf VR Production Project. has been successfully funded.
edit
Podsumowując:
campfire - 2 228 osób - 41 479 064 jenów
kickstarter - 1 629 osób - 30 978 009 jenów
RAZEM - 3 857 osób - 72 457 073 jenów
Ostatnio edytowany przez FAiM (2019-01-12 19:21:13)
Offline
Thanks to you and 1,628 others, The VR Animation Spice and Wolf VR Production Project. has been successfully funded.
edit
Podsumowując:
campfire - 2 228 osób - 41 479 064 jenów
kickstarter - 1 629 osób - 30 978 009 jenów
RAZEM - 3 857 osób - 72 457 073 jenów
Dobrze, że się nie nabrałem na ten projekt. Już chyba gorzej prowadzonego KS nie widziałem. Te ich komentarze, że nie znają angielskiego, wiec nie odpowiadają na większość pytań. Jednak potwierdza się teza, że można sprzedać kota w worku, ale znanego tytułu i uzbierać kosmiczną kwotę.
Zresztą jestem rozczarowany większością KS. Z 80% nie dostałem przedmiotów - obsuwy o rok i więcej to standard.
Ostatnio edytowany przez Hunter Killer (2019-01-12 20:18:12)
Offline
Normalnie szau nie pamiętam już kiedy w jednym sezonie paczyłem na 5 różnych animu.
Offline
Offline
Oglądał ktoś już jakieś fajne anime z tego sezonu?
Według mnie Yakusoku no Neverland będzie mega dobre, pewnie najlepsze w sezonie, są jeszcze Mob Psycho 100 II, Kakegurui××, Dororo z tych ciekawszych.
Moja lista anime: klik
Offline
Dla odmóżdżenia date a live.
Offline
Póki co z tego sezonu jestem zachwycony Domestic na Kanojo i Watashi ni Tenshi ga Maiorita! Prawdziwe kocury w swojej klasie, no ale musisz lubić romanse, okruchy, komedie.
Wczoraj obejrzałem ep1 Tate no Yuusha no Nariagari i czekam na więcej. Dobrze się zapowiada, więc mogę również polecić. Prawilny isekaj
Poza tym dobre starty Mob Psycho 100 II i Dororo. Tyle z polecajek. Jeszcze kilka pozycji muszę obejrzeć, ale nie spieszy mi się. O Kakegurui jestem spokojny, bo raczej ciężko im będzie to zepsuć.
Offline
Oglądał ktoś już jakieś fajne anime z tego sezonu? Próbowałem jednej nowej bajki z wbijam i stwierdziłem koniec z eksperymentami :PP
– Kaguya-sama: Love is War – adaptacja tej bajki to jakiś majstersztyk. Perfekcyjne skrzyżowanie JoJo z Kaijim przy romantycznej tematyce. Tytuł jest zasadniczo dość świeży, chyba nie byłe jeszcze czegoś takiego, przynajmniej nie w takiej konwencji. Manga jest też bardzo wysoko oceniania w internetach i teraz rozumiem dlaczego. Fajny smaczkiem jest opening stylizowany na wejściówki do Bonda.
– Boogiepop wa Warawanai (2019) – fajne to, takie do obejrzenia. Niestety trochę się traci w porównaniu do LNki, bo dość szybko lecą z materiałem. No i animacja czasami ssie (jak na Madhouse). Mimo to jest to tytuł zdecydowanie lepszy niż jakaś sezonowa papka.
– Domestic na Kanojo – to tak naprawdę Scum's Wish S2. Fabuła rodem z hentajca, ale o dziwo nieźle im to wychodzi. Po pierwszym odcinku raczej pozytywnie niż negatywnie. No i to ma chyba najlepszy opening w sezonie.
– Gotoubun no Hanayome – wbrew pozorom to całkiem spoczny harem. Ot, taki normalny, bez udziwnień, bez supermocy. Dziewczyny też nie są jakieś irytujące, nawet Tsundere występuje w wersji very light. Humor całkiem spoczny, przynajmniej po pierwszym odcinku. Na minus głos Matsuoki w głównej roli (ten gość podkłada głos częściej niż kurtyzana przyjmuje klientów), na plus naprawdę fajne napisy od CR do tej serii. Podnoszą poziom humoru głupimi wstawkami.
– Dororo – tu nie ma się nad czym rozwodzić. Ot, adaptacja starych powieści Tezuki. W dodatku animacyjnie sztos. Must watch.
– Yakusoku no Neverland – po pierwszym odcinku to jest całkiem ciekawe, jak na shounena. Tylko trudno powiedzieć coś więcej. Łatwo to skiepścić, ale potencjał spory.
– Kakegurui×× – z tym czekam na Netflixa, ale pierwszy sezon był całkiem spoczny. Nie był to poziom Kaijiego, ale nadal nieźle.
Jest jeszcze Tate no Yuusha no Nariagari, ale póki co to zwykły średniak. Nawet OK do obejrzenia, ale nic specjalnego. Jeśli oczekujesz takiego WOW, jakim np. było ReZero, to odpada. Nie ma tutaj żadnych ciekawych mechanik ginięcia itede. Jest tylko kontrowersja z oskarżeniami o gwałt, ale ta scena kupy się nie trzyma. Tak że ogólnie taki średni isekaj.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-01-17 03:36:07)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
LagoonCompany napisał:Oglądał ktoś już jakieś fajne anime z tego sezonu? Próbowałem jednej nowej bajki z wbijam i stwierdziłem koniec z eksperymentami :PP
– Kaguya-sama: Love is War – adaptacja tej bajki to jakiś majstersztyk. Perfekcyjne skrzyżowanie JoJo z Kaijim przy romantycznej tematyce. Tytuł jest zasadniczo dość świeży, chyba nie byłe jeszcze czegoś takiego, przynajmniej nie w takiej konwencji. Manga jest też bardzo wysoko oceniania w internetach i teraz rozumiem dlaczego. Fajny smaczkiem jest opening stylizowany na wejściówki do Bonda.
– Boogiepop wa Warawanai (2019) – fajne to, takie do obejrzenia. Niestety trochę się traci w porównaniu do LNki, bo dość szybko lecą z materiałem. No i animacja czasami ssie (jak na Madhouse). Mimo to jest to tytuł zdecydowanie lepszy niż jakaś sezonowa papka.
– Domestic na Kanojo – to tak naprawdę Scum's Wish S2. Fabuła rodem z hentajca, ale o dziwo nieźle im to wychodzi. Po pierwszym odcinku raczej pozytywnie niż negatywnie. No i to ma chyba najlepszy opening w sezonie.
– Gotoubun no Hanayome – wbrew pozorom to całkiem spoczny harem. Ot, taki normalny, bez udziwnień, bez supermocy. Dziewczyny też nie są jakieś irytujące, nawet Tsundere występuje w wersji very light. Humor całkiem spoczny, przynajmniej po pierwszym odcinku. Na minus głos Matsuoki w głównej roli (ten gość podkłada głos częściej niż kurtyzana przyjmuje klientów), na plus naprawdę fajne napisy od CR do tej serii. Podnoszą poziom humoru głupimi wstawkami.
– Dororo – tu nie ma się nad czym rozwodzić. Ot, adaptacja starych powieści Tezuki. W dodatku animacyjnie sztos. Must watch.
– Yakusoku no Neverland – po pierwszym odcinku to jest całkiem ciekawe, jak na shounena. Tylko trudno powiedzieć coś więcej. Łatwo to skiepścić, ale potencjał spory.
– Kakegurui×× – z tym czekam na Netflixa, ale pierwszy sezon był całkiem spoczny. Nie był to poziom Kaijiego, ale nadal nieźle.
Jest jeszcze Tate no Yuusha no Nariagari, ale póki co to zwykły średniak. Nawet OK do obejrzenia, ale nic specjalnego. Jeśli oczekujesz takiego WOW, jakim np. było ReZero, to odpada. Nie ma tutaj żadnych ciekawych mechanik ginięcia itede. Jest tylko kontrowersja z oskarżeniami o gwałt, ale ta scena kupy się nie trzyma. Tak że ogólnie taki średni isekaj.
Jeszcze Doukyonin Wa Hiza dla fanów lekkich obyczajówek.
A Bohater tarczy taki średni to nie jest. Całkiem dobra seria. Oskarżenie o gwałt też się kupy trzyma, ale to trzeba z normalnymi napisami oglądać. Jak na razie największy problem bajki to typowy dla isekajów sposób przyzwania bohatera i przeskoki czasowe, fabuła przeleciała w półtora odcinka (do oskarżenia minęły 3 dni) o miesiąc.
Ostatnio edytowany przez Demonis Angel (2019-01-17 04:14:10)
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
Napisy to akurat mają niewiele do tego, że stanik był nie w tym pokoju, co trzeba.
Chociaż to i tak najmniej bezsensowny fragment tamtej sceny. Bo przeczyli samym sobie w kilku miejscach.
Jak na razie największy problem bajki to typowy dla isekajów sposób przyzwania bohatera i przeskoki czasowe, fabuła przeleciała w półtora odcinka (do oskarżenia minęły 3 dni) o miesiąc.
To jest jakieś typowe dla isekajów? Bo w sumie z ostatnich oglądanych nie przypominam sobie jakichś wielkich przeskoków czasowych.
Hmm, a dla młodszej widowni może i dobry. Ja tam się już za stary robię na takie generyczne bajki, które wyglądają na kopiuj-wklej z tanich mobilek.
No może z wyjątkiem rom-comów, bo ich formuła jakoś nigdy mi się nie nudzi mimo kolejnych lat na karku.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-01-17 04:24:34)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
– Kaguya-sama: Love is War – jest zepsute jak każde anime w którym jest narrator. Zupełnie niepodobne do JoJo, bo w JoJo są majstersztyk dialogi dzięki którym akceptuje się absurdalną rzeczywistość. I dialogi w Kaguya-sama: Love is War to nie poziom różnegatari, i nawet nie Bunny Girl... także fabuła słaba i ja wysoko nie oceniam.
– Boogiepop wa Warawanai (2019) - brakuje klimatu niewiedzy, zagubienia, niepewności... nie trzeba myśleć, gdyż fabuła to po prostu wyjaśnianie z pominięciem ważnego punktu jakim jest zaciekawienie widza chęcią rozwiązania zagadki kryminalnej.
- Domestic na Kanojo - autorowi starczyło tylko pomysłu na opis swego tytułu, i dalej nie ma pojęcia jak stworzyć relacje, ale od czego jest deus ex machina. W końcu u innych twórców się sprawdzało.
Gotoubun no Hanayome - to samo co wyżej. Odróżnić się za pomocą opisu, a dalej po przeczytaniu i oglądaniu innych twórczości, zmiksować w głowie, pamiętać o sztampowych elementach i gotowe.
Dororo - fabuła jak w starych anime, gdy te jeszcze miały ponad 50 odcinków. Tylko tym razem tych jest znacznie mniej i wszystko dzieje się szybko. Prosty szkielet fabularny, za prosty. Główny bohater rozwija się w prosty sposób. Akcja prowadzi do walki tylko. Materiał tematyczny ubogi. Brak zawartości ideowej. Prosta stylizacja. Nic co by nadało głębi temu tytułowi. To przez cienką warstwę widać dno, choć ładna animacja stara stara się zamącić by nie było widać jakie to płytkie.
Yakusoku no Neverland - a tu zupełnie inaczej. Widać przeprzeć w przeciwieństwie do innych tytułów, którą może wypełnić głębia jak w Made in Abyss.
Kakegurui×× - jak nie ma ryzyka uszkodzenia ciała to nie czuć emocji. A w takim Kaijim o ile śmierci głównego bohatera nikt się nie spodziewał, bo by się skończyło anime, to uszczerbki na jego zdrowiu były możliwe i się czuło dreszczyk, iż może coś stracić ważniejszego niż pieniądze. A nie tylko zostanie sługusem po przegranej.
Ostatnio edytowany przez Nesbro (2019-01-17 04:40:51)
Offline
Nesbro tak opisał powyższe tytuły, że nie ma co oglądać w tym sezonie.
Offline
Domestic na Kanojo – to tak naprawdę Scum's Wish S2. Fabuła rodem z hentajca, ale o dziwo nieźle im to wychodzi. Po pierwszym odcinku raczej pozytywnie niż negatywnie. No i to ma chyba najlepszy opening w sezonie.
Nie spodziewajcie się drugiego Kuzu no Honokai, bo czeka was spore rozczarowanie. Mangowemu pierwowzorowi bliżej do Unbalance x Unbalance albo Ichigo 100%, z tym że o ile tamte serie to typowe romcomy, to tutaj trochę więcej jest realizmu, szczególnie w dalszych tomach.
Ostatnio edytowany przez ill (2019-01-17 08:28:16)
GG: 1677958
Offline
Nesbro tak opisał powyższe tytuły, że nie ma co oglądać w tym sezonie.
Człowiek zagadka. Zawsze pluje się, że nikt nie tłumaczy każdego sezonowego syfu, a potem stwierdza, że i tak wszystkie serie dno i kilometr mułu. To po co tłumaczenia, lol.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Kamiyan3991 napisał:Domestic na Kanojo – to tak naprawdę Scum's Wish S2. Fabuła rodem z hentajca, ale o dziwo nieźle im to wychodzi. Po pierwszym odcinku raczej pozytywnie niż negatywnie. No i to ma chyba najlepszy opening w sezonie.
Nie spodziewajcie się drugiego Kuzu no Honokai, bo czeka was spore rozczarowanie. Mangowemu pierwowzorowi bliżej do Unbalance x Unbalance albo Ichigo 100%, z tym że o ile tamte serie to typowe romcomy, to tutaj trochę więcej jest realizmu, szczególnie w dalszych tomach.
Dokładnie. Zarzut, że autor potrafił wymyślić tylko tytuł a na relacje między bohaterami nie starczyło pomysłów jest zupełnie nie trafiony Jedyne co mnie trzymało przy tej mandze do najświeższych rozdziałów to właśnie ciekawe postacie i ich dalszy rozwój, owszem są trochę "przekoloryzowane", zwłaszcza główny "idealny" charakter, ale mimo wszystko, zmieniające się relacje trójki "rodzeństwa" poznawało się dość przyjemnie. No i świetna kreska.
Offline
Grucha00 napisał:Nesbro tak opisał powyższe tytuły, że nie ma co oglądać w tym sezonie.
Człowiek zagadka. Zawsze pluje się, że nikt nie tłumaczy każdego sezonowego syfu, a potem stwierdza, że i tak wszystkie serie dno i kilometr mułu. To po co tłumaczenia, lol.
Może chce się przekonać. Zresztą ocenianie po 1-2 odcinkach... Jeszcze może się wiele zmienić.
Aktualnie oglądam tylko Boogiepop wa Warawanai, bo się zgodziłem na korektę. Z jednej strony cudów nie ma, ale z drugiej jest lepiej, niż oczekiwałem. Na pewno trochę się wybija ze standardu, więc moim zdaniem warto dać szansę.
Offline
Napisy to akurat mają niewiele do tego, że stanik był nie w tym pokoju, co trzeba.
W dobrym go "znaleźli", bo tylko tak mógł robić za niepodważalny dowód...
Offline