Nie jesteś zalogowany.
Offline
Strzelam, że "Smocza pilotka", przynajmniej w wersji z dubbingiem, była tłumaczona z oryginału - a przynajmniej na to wskazują nazwiska tłumaczy
Offline
Kurczę, to niedobrze, że Smocza pilotka była tłumaczona z oryginału, bo miałam tę serię na oku...
To ja może wyjaśnię: piszę licencjat na temat tłumaczenia japońskich mediów na polski z języka angielskiego, a konkretniej błędów z tego wynikających. I muszę się w miarę szybko zdecydować, na podstawie jakiej serii anime będę to analizować. Dlatego właśnie szukam, co na Netflixie było na 100% tłumaczone z angielskiego i miało wystarczająco błędów, by się w ten temat zagłębić. Od dawien dawna już nie siedzę w polskich subach i nie wiem, co się dzieje na polskim rynku anime, więc liczyłam na to, że znajdzie się tu ktoś, kto w temacie siedzi i pomoże mi znaleźć serię, która się do tego celu nada.
Offline
Violet Evergarden na 100% było tłumaczone z angielskiego. Były jednak dobrymi napisami, jeśli patrzeć na nie tylko jako tłumaczenie z angielskiego.
Pamiętam, że angielskie napisy były wypaczone ze zwrotów grzeczniościowych używanych w oryginalnym języku (Violet zwracała się do swojego przełożonego po stopniu wojskowym, a w angielskim było dość często na "ty").
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2019-01-06 22:26:04)
Offline
Pamiętam, że angielskie napisy były wypaczone ze zwrotów grzeczniościowych używanych w oryginalnym języku (Violet zwracała się do swojego przełożonego po stopniu wojskowym, a w angielskim było dość często na "ty").
Bo angielski nie jest zbyt formalnym językiem? To mi się w sumie u nich podoba.
Na pewno tłumaczenie Fate Last Encore do najlepszych nie należy albo po prostu za bardzo przyzwyczaiłem się do angielskich subów.
Last Encore to patola. Tłumaczka potrafiła w jednym odcinku 4 razy mylić płeć Rin. I to już w dalszych odcinkach.
To by się nadawało pod "Czy Netflixa nie stać na transfer, czy to po prostu tłumacz ma wywalone i nie patrzy na video".
Strzelam, że "Smocza pilotka", przynajmniej w wersji z dubbingiem, była tłumaczona z oryginału - a przynajmniej na to wskazują nazwiska tłumaczy.
Pewny jesteś?
Paczaj tego posta
W sumie Netflix jak Netflix – nierówny. Ich Kakegurui ma lepsze napisy niż 90% tego, co kiedykolwiek wrzucono na ANSI. Ale tam ktoś faktycznie to porządnie zrobił, bo nigdy nie miałem dysonansu tekst/obraz.
A tak swoją drogą, to prace dyplomowe pisze się jak najprostsze, bo i tak nikt nie zamierza ich czytać. Wstęp i zakończenie to maks. A ten temat wygląda na coś, do czego łatwo się przyczepić i jeszcze trudniej dobrać źródła. A bibliografia powinna być przydługa i mieć odwołania do źródeł innych niż internetowe. Just sayin'.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-01-06 23:15:32)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Akurat w wojsku po angielsku nie zwracasz się do przełożonego bez "sir".
Offline
A tak swoją drogą, to prace dyplomowe pisze się jak najprostsze, bo i tak nikt nie zamierza ich czytać. Wstęp i zakończenie to maks. A ten temat wygląda na coś, do czego łatwo się przyczepić i jeszcze trudniej dobrać źródła. A bibliografia powinna być przydługa i mieć odwołania do źródeł innych niż internetowe. Just sayin'.
Może u ciebie tak było, są miejsca, gdzie przykładają uwagę do niektórych rzeczy i są ludzie nieco ambitni, którzy lubią wyzwania dla własnej satysfakcji.
Offline
Kamiyan3991 napisał:A tak swoją drogą, to prace dyplomowe pisze się jak najprostsze, bo i tak nikt nie zamierza ich czytać. Wstęp i zakończenie to maks. A ten temat wygląda na coś, do czego łatwo się przyczepić i jeszcze trudniej dobrać źródła. A bibliografia powinna być przydługa i mieć odwołania do źródeł innych niż internetowe. Just sayin'.
Może u ciebie tak było, są miejsca, gdzie przykładają uwagę do niektórych rzeczy i są ludzie nieco ambitni, którzy lubią wyzwania dla własnej satysfakcji.
Też słyszałem legendy o takich ludziach. Chociaż może to zależy od wieku? Pierwsze 30 takich samych prac jest do przeczytania, ale jak masz to robić rok w rok, to trochę lipton jest. Sam bym pewnie nie czytał, bo recenzji nie robisz za kasę, tylko za przysługę (czytaj potem ktoś inny zrobi ci recenzję, bo tylko promotor zgarnia hajs).
Satysfakcja satysfakcją, ale sam początkowo miałem ambitne plany (prognozowanie heurystyczne i inne cuda na kiju), a ostatecznie okazało się, że to jest mnóstwo roboty, a tak naprawdę nic nie będziesz z tego miał. Przynajmniej w zatrważającej większości przypadków.
Największa lipa to wziąć jakiś karkołomny temat, narobić się kilka miesięcy, a na koniec okaże się, że nic nie wyszło jak trzeba, tezy dyskusyjne i trudne do udowodnienia, a literatury brak. No i temat leci do kosza, a takich przypadków widziałem już od zarąbania.
Tak tylko zwracam uwagę, bo promotorzy nierzadko mają trochę wylane i nie powiedzą ci z góry, że ten temat to będzie lipa. A patrząc po tytule, to na dzień dobry już przynajmniej 4 rzeczy wydają mi się mocno problematyczne. To tak z punktu widzenia kogoś, kto ma za sobą dwie prace dyplomowe.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-01-07 00:46:27)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
A tak swoją drogą, to prace dyplomowe pisze się jak najprostsze, bo i tak nikt nie zamierza ich czytać. Wstęp i zakończenie to maks. A ten temat wygląda na coś, do czego łatwo się przyczepić i jeszcze trudniej dobrać źródła. A bibliografia powinna być przydługa i mieć odwołania do źródeł innych niż internetowe. Just sayin'.
To powiedz mi, na jaki temat ty byś pisał, jeśli miałbyś pisać o tłumaczeniu. Zamieniam się w słuch ^^
Offline
Kamiyan3991 napisał:A tak swoją drogą, to prace dyplomowe pisze się jak najprostsze, bo i tak nikt nie zamierza ich czytać. Wstęp i zakończenie to maks. A ten temat wygląda na coś, do czego łatwo się przyczepić i jeszcze trudniej dobrać źródła. A bibliografia powinna być przydługa i mieć odwołania do źródeł innych niż internetowe. Just sayin'.
To powiedz mi, na jaki temat ty byś pisał, jeśli miałbyś pisać o tłumaczeniu. Zamieniam się w słuch ^^
A studiujesz?
Offline
Areki-chan napisał:Kamiyan3991 napisał:A tak swoją drogą, to prace dyplomowe pisze się jak najprostsze, bo i tak nikt nie zamierza ich czytać. Wstęp i zakończenie to maks. A ten temat wygląda na coś, do czego łatwo się przyczepić i jeszcze trudniej dobrać źródła. A bibliografia powinna być przydługa i mieć odwołania do źródeł innych niż internetowe. Just sayin'.
To powiedz mi, na jaki temat ty byś pisał, jeśli miałbyś pisać o tłumaczeniu. Zamieniam się w słuch ^^
A studiujesz?
Filologię angielską, specjalność tłumaczeniowa z językiem japońskim.
Offline
Kamiyan3991 napisał:A tak swoją drogą, to prace dyplomowe pisze się jak najprostsze, bo i tak nikt nie zamierza ich czytać. Wstęp i zakończenie to maks. A ten temat wygląda na coś, do czego łatwo się przyczepić i jeszcze trudniej dobrać źródła. A bibliografia powinna być przydługa i mieć odwołania do źródeł innych niż internetowe. Just sayin'.
To powiedz mi, na jaki temat ty byś pisał, jeśli miałbyś pisać o tłumaczeniu. Zamieniam się w słuch ^^
Taki jak na każdym kierunku w zasadzie – najprostszy.
Jak jest dużo źródeł i bogata literatura, to każdy temat się łatwo skleja. Najlepiej sprawdzić, czy jest w ogóle z czego pisać.
O ile forma pracy trochę się różni zależnie od rodzaju studiów, o tyle trzon jest zawsze taki sam – teza, opis, część empiryczna, wnioski itepe. Jak już na początku musisz się po internetach pytać o źródła, to temat jest raczej zdeczka przypałowy.
W gruncie rzeczy to promotor powinien pierwszy wyjść z inicjatywą, powiedzieć, w czym tam się dokładnie specjalizuje i podać przykładowe tematy. Zazwyczaj jeszcze mniej więcej mówią, które tematy są spoko, a które raczej takie średnie do pisania. No chyba że promotor ma wylane, to wtedy radźcie sobie sami.
Jak nie musi być z tłumaczenia, to pewnie jest kupę łatwiejszych z językoznawstwa. Jakieś porównania i inne pierdółki.
W sumie pewnie na końcu wszyscy będą wrzucać ankiety na fejsa z upośledzoną skalą pomiarową. Niektóre rozwiązania są ponadczasowe. Kappa.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2019-01-07 02:13:43)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Taki jak na każdym kierunku w zasadzie – najprostszy.
Wow.
Jak już na początku musisz się po internetach pytać o źródła, to temat jest raczej zdeczka przypałowy.
Pytam po prostu, która seria się do tego najbardziej nada, bo nie oglądałam nic na Netflixie, a wiem, że napisy tam często leżą zarówno pod względem zgodności z oryginałem, jak i poprawnej polszczyzny. Pomyślałam, że lepiej będzie zapytać tutaj, zanim się wezmę za przeglądanie netflixowych napisów do dwudziestu różnych serii.
W gruncie rzeczy to promotor powinien pierwszy wyjść z inicjatywą, powiedzieć, w czym tam się dokładnie specjalizuje i podać przykładowe tematy. Zazwyczaj jeszcze mniej więcej mówią, które tematy są spoko, a które raczej takie średnie do pisania. No chyba że promotor ma wylane, to wtedy radźcie sobie sami.
Promotorka powiedziała mi, że temat fajny i prosty, podała listę książek mówiących o tłumaczeniu audiowizualnym, a także o tłumaczeniu ogółem. Powiedziała mi tylko, że powinnam sobie wybrać konkretny film/serię, i to właśnie teraz robię.
Jak nie musi być z tłumaczenia, to pewnie jest kupę łatwiejszych z językoznawstwa. Jakieś porównania i inne pierdółki.
Właśnie musi być z tłumaczenia, bo promotorka się w tłumaczeniu specjalizuje. Zresztą ja też właśnie o tłumaczeniu chcę pisać.
Ostatnio edytowany przez Areki-chan (2019-01-07 02:34:00)
Offline
ipos napisał:Areki-chan napisał:To powiedz mi, na jaki temat ty byś pisał, jeśli miałbyś pisać o tłumaczeniu. Zamieniam się w słuch ^^
A studiujesz?
Filologię angielską, specjalność tłumaczeniowa z językiem japońskim.
Kompletnie nie moje strony.
Czasem jak widzę i słyszę co ludzie studiują to mam wrażenie, że mój kierunek wcale nie taki zły a temat pracy mam banalny bo i tak pełnie praw do tego ma uczelnia.
Offline
Pytam po prostu, która seria się do tego najbardziej nada, bo nie oglądałam nic na Netflixie, a wiem, że napisy tam często leżą zarówno pod względem zgodności z oryginałem, jak i poprawnej polszczyzny. Pomyślałam, że lepiej będzie zapytać tutaj, zanim się wezmę za przeglądanie netflixowych napisów do dwudziestu różnych serii.
Fate/Extra Last Encore nadaje się na elaborat. Raczej jechało z duba, bo kiedyś jedna scenkę sprawdzałem i pasowała pod duba, a pod suba już nie (czasy się nie zgadzały). Tylko ktoś to po pijanemu chyba tłumaczył, bo notorycznie jest płeć pomylona albo z dupy podstawione słowa.
Dla kontrastu spoko jest Kakegurui. Pojęcia nie mam, z czego to było robione, ale odpicowane zajebiście. Dużo typowo polskich zwrotów w napisach. Zero dysonansu tekst/obraz przy normalnym oglądaniu. Drugi sezon też bym od Netflixa obejrzał.
Promotorka powiedziała mi, że temat fajny i prosty, podała listę książek mówiących o tłumaczeniu audiowizualnym, a także o tłumaczeniu ogółem. Powiedziała mi tylko, że powinnam sobie wybrać konkretny film/serię, i to właśnie teraz robię.
No jak książki są i powiedziała, to pewnie spoko.
Ale czemu tylko jeden tytuł, skoro nie ma to z czym kontrastować wtedy? W niektórych tytułach przy oficjalnych napisach ludzie nawet na obraz nie patrzą, więc język to się nawet wydaje mieć drugorzędne znaczenie. Ilość promili ma pierwszeństwo.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
AtoMan napisał:Strzelam, że "Smocza pilotka", przynajmniej w wersji z dubbingiem, była tłumaczona z oryginału - a przynajmniej na to wskazują nazwiska tłumaczy.
Pewny jesteś?
Paczaj tego posta
Tak, ale tłumaczenie w dubbingu jest zupełnie inne i raczej nie płaciliby Dżedajowi za tłumaczenie z angielskiego xD
Offline
Na Netflix trafił Neon Genesis Evangelion, End of Evangelion oraz Death (True). Serial z czego spojrzałem remaster, ponoć ma zmienione endingi ale nie chce mi się sprawdzać.
19 lipca premierę będzie miał Saint Seiya.
Szkoda, że do starszych serii nie robią dubbingów ale gdzieś tam czytałem opinie, że Netfilx prawdopodobnie nie mogąc dorównać ofercie Disneya skierowanej dla dzieci będzie szedł w anime. Może jest w tym jakaś nadzieja i na dub Evangeliona, czy przynajmniej nowszych kinówek.
Offline
Tu nawet nie wiek serii jest problemem, tylko odgórna polityka - za taki dubbing płacą japońscy producenci, więc wynegocjowali sobie 8 języków, do których Polska się nie załapała; jest w rezerwie z Turcją, gdzie te dwa języki są obowiązkowe w produkcjach "oryginalnych" skierowanych do dzieci (stąd dubbing w HisoMaso i Siedmiu Grzechach). Dopóki to się nie zmieni, grajdoł pozostanie grajdołem.
Offline
7seeds już jest.
Na nyaa macie rip Dragstera (plsub).
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Hmm, czyli Netflix też już memuje swoje suby.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline