Nie jesteś zalogowany.
Jako że nie przepadam za sportówkami stawiam na "Irozuku Sekai no Ashita kara" . To akurat z twoimi subami bym obejrzał. Thx za dotychczasowe projekty.
Offline
Tsurune, chociaż i tak pewnie będę oglądał z eng subem, bo zapomnę o twoich napisach. Podobno historia jest naprawdę fajnie rozpisana (wygrała nagrodę na konkursie KyoAni), KyoAni zapewni ładną kreskę. Problemem może być osoba odpowiedzialna za ten projekt, bo to chyba jej debiut. Niemniej to najlepsza pozycja z tych trzech (przynajmniej tak w ciemno).
Offline
Offline
Offline
Kaze ga Tsuyoku Fuiteru i Tsurune: Kazemai Kyuudoubu w narracji zbyt podobne do tego co już było jak Haikyuu i Kuroko’s Basket. Irozuku Sekai no Ashita kara ma już tłumaczenie. Dlatego jest zdania, że nic z tej trójki, a zaproponuje cofniecie się wstecz do Kamisamy i Śnieżki abo skończenia tego co już rozpoczęte.
Offline
Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Pytałam "które", a nie "czy". Poza tym nie widzę najmniejszego powodu, dla którego to akurat ja miałabym się cofać do Kamisamy bądź Śnieżki. Owszem, nie przeczę, że jeśli będę miała nadmiar wolnego czasu to być może kiedyś ogarnę 2 sezon Śnieżki, bo bajka jest spoczna, ładna i szkoda, że nie ma dobrych napisów, ale to tylko luźny plan. A Kamisamy nie mam i nigdy nie miałam zamiaru tykać. Jeżeli już chcecie kogoś na siłę męczyć o te dwie bajki, to raczej pierwotną autorkę projektów, a nie mnie - osobę całkowicie z zewnątrz.
Poza tym sytuacja wyklarowała się sama. Jako że nie mam zamiaru wchodzić w paradę KamiTetowi, wezmę na warsztat obie sportówki. Izoroku obejrzę na leniucha z napkami Kama
Offline
Pierwszy odcinek Kaze ga Tsuyoku Fuiteiru już na ansi.
Sezon jesień 2018... starto! Miałam wstrzymać się z tym jeszcze trochę, ale potrzebowałam odmiany od wielkiej trójcy, a poza tym stwierdziłam, że nie ma co od samego początku robić sobie zaległości. Podczas pierwszego odcinka Kaze bawiłam się świetnie i nie żałuję decyzji o przygarnięciu serii na warsztat. Mam nadzieję, że przy tej bajce będziecie się bawili równie dobrze, co ja.
Offline
Trzynasty odcinek Tokyo Ghoul:re już na ansi.
No i zaczynamy. Ostatni rozdział opowieści o Kenie Kanekim właśnie się rozpoczyna. Jesteście tak podekscytowani jak ja?
Akcja już od pierwszego odcinka rusza z kopyta i nie sądzę, żeby zwolniła aż do zakończenia serii. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy. Niezmiernie cieszy mnie powrót TK w openingu. Był na początku historii Kanekiego i wrócił na sam koniec. Ending od österreich też daje radę. No to miłego seansu!
Offline
W końcu, dzięki bardzo Askara. Jestem ciekaw jak to potoczą w stosunku do mangi.
Offline
Offline
Czternasty odcinek Tokyo Ghoul:re już na ansi.
Miałam dziś lenia i nie chciało mi się tłumaczyć, ale stwierdziłam, że nie będę łamać tradycji, dlatego łapcie - drugi epek drugiego sezonu TG:re. Szczerze, to nie wiem, jak osoby nie znające mangi mają nadążyć za rozwojem wypadków.Cieszę się jednak, że za tydzień będzie jedna z moich ulubionych akcji re, czyli to, co stało się z Mutsuki na Rushimie.
Offline
Szczerze, to nie wiem, jak osoby nie znające mangi mają nadążyć za rozwojem wypadków.
Ja tam w ogóle nie wiem, co się dzieje. Wygląda to jak streszczenie lektury z przekazem "idźcie sobie mangę przeczytać".
Na MAL-u wyczytałem, że robią po 10 rozdziałów na odcinek, więc to jazda bez trzymanki. No i w sumie z jakiegoś MAL-a czy reddita idzie się więcej dowiedzieć niż z samej bajki (poczytałem sobie trochę o tej bezsensownej scenie z Arimą i wszystko od razu nabrało sensu przy dodaniu brakujących informacji).
Nie wiem, dziwne to. Pierwszy sezon się spoko oglądało bez mangi, a tutaj to jakiś niezrozumiały potworek. Ten sezon to chyba bardziej miał wypromować TK jako wokalistę niżeli samego Ghula. W sumie to dziwi mnie, że dalej wytrwale się z tym męczysz. ^^
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Askara napisał:Szczerze, to nie wiem, jak osoby nie znające mangi mają nadążyć za rozwojem wypadków.
Ja tam w ogóle nie wiem, co się dzieje. Wygląda to jak streszczenie lektury z przekazem "idźcie sobie mangę przeczytać".
Na MAL-u wyczytałem, że robią po 10 rozdziałów na odcinek, więc to jazda bez trzymanki. No i w sumie z jakiegoś MAL-a czy reddita idzie się więcej dowiedzieć niż z samej bajki (poczytałem sobie trochę o tej bezsensownej scenie z Arimą i wszystko od razu nabrało sensu przy dodaniu brakujących informacji).Nie wiem, dziwne to. Pierwszy sezon się spoko oglądało bez mangi, a tutaj to jakiś niezrozumiały potworek. Ten sezon to chyba bardziej miał wypromować TK jako wokalistę niżeli samego Ghula. W sumie to dziwi mnie, że dalej wytrwale się z tym męczysz. ^^
Szczerze? To chyba właśnie co tydzień do tego wracam, żeby sobie opka posłuchać i obejrzeć animację do niego xD Choć i tak wersja full jest o niebo lepsza. Short jest zrushowany jak całe to anime. Ekranizują mniej więcej tom w jednym odcinku. Gdybym nie miała mangi pod ręką, sama nie wiedziałabym o co kaman. W sumie niedługo i tak mi się tomiki od Waneko skończą.
No i apropos:
Piętnasty odcinek Tokyo Ghoul:re już na ansi.
Offline
Askara bardzo dobrze że tłumaczyś i nie porzuciłaś tego projektu, gdyż cześć, między innymi ja oczekujemy na twoje napisy.
A co do TK to lubię jego muzykę, zarówno tą jako TK from Ling Toshite Sigure, Ling Toshite Sigure czy te utwory, które skomponował dla Aimer. "Katharis" jest bardzo dobrym utworem, ale napisał lepsze.
Offline
Offline
Wielce mnie radują planowane przez Ciebie sportówki z tego sezonu
Offline
Wielce mnie radują planowane przez Ciebie sportówki z tego sezonu
Wielce mnie to cieszy Proszę się nie przejmować małymi spóźnionkami, w zeszłym tygodniu odłożyłam tłumaczenie bieżących tytułów na rzecz pewnego zakładziku, ale Tsurune i Kaze już się tłumaczą i na dniach będą.
Szesnasty odcinek Tokyo Ghoul:re już na ansi.
Offline
Offline