Nie jesteś zalogowany.
Czytaliście już o tym?
http://gry.onet.pl/sword-art-online-the … -vr/22v7qt
Bardzo ciekawe, ale zapewne na wiele nie ma co liczyć. To co było w anime prawdopodobnie nigdy nie będzie możliwe.
Ale to już było, ktoś nawet ten link podał na forum
https://www.youtube.com/watch?v=fcGhGEfHdWs
Nic lepszego niż occulus, czas pokaże. W tej materii kto pierwszy, ten więcej z tego tortu ukroi.
Offline
Kenshiro napisał:Czytaliście już o tym?
http://gry.onet.pl/sword-art-online-the … -vr/22v7qt
Bardzo ciekawe, ale zapewne na wiele nie ma co liczyć. To co było w anime prawdopodobnie nigdy nie będzie możliwe.
Ale to już było, ktoś nawet ten link podał na forum
https://www.youtube.com/watch?v=fcGhGEfHdWs
Nic lepszego niż occulus, czas pokaże. W tej materii kto pierwszy, ten więcej z tego tortu ukroi.
Nie wiem czemu ludzie nazywają Oculusa, HTC Vive, PlayStation VR mianem gadżetów od virtual reality. Przecież, do VR to jeszcze daleka droga... To są tylko google z ekranami i paroma czujnikami. Skoro to wyżej ma być VR, to jak nazwać coś takiego jak pojawiło się w SAO?. Wydaje mi się, że to wszystko chwyt marketingowy. Zresztą miałem okazję założyć Oculusa... dupy to nie urywa. Jest naprawdę fajnie, ale przez chwilę, potem jest nic... a po pewnym czasie zaczyna to męczyć. Wydaje mi się, że obecne VR umrze...
Offline
hazael napisał:Kenshiro napisał:Czytaliście już o tym?
http://gry.onet.pl/sword-art-online-the … -vr/22v7qt
Bardzo ciekawe, ale zapewne na wiele nie ma co liczyć. To co było w anime prawdopodobnie nigdy nie będzie możliwe.
Ale to już było, ktoś nawet ten link podał na forum
https://www.youtube.com/watch?v=fcGhGEfHdWs
Nic lepszego niż occulus, czas pokaże. W tej materii kto pierwszy, ten więcej z tego tortu ukroi.Nie wiem czemu ludzie nazywają Oculusa, HTC Vive, PlayStation VR mianem gadżetów od virtual reality. Przecież, do VR to jeszcze daleka droga... To są tylko google z ekranami i paroma czujnikami. Skoro to wyżej ma być VR, to jak nazwać coś takiego jak pojawiło się w SAO?. Wydaje mi się, że to wszystko chwyt marketingowy. Zresztą miałem okazję założyć Oculusa... dupy to nie urywa. Jest naprawdę fajnie, ale przez chwilę, potem jest nic... a po pewnym czasie zaczyna to męczyć. Wydaje mi się, że obecne VR umrze...
Dokładnie. Zwłaszcza, że coś podobnego mieliśmy w 1995 roku przy Virtual Boy.
Offline
hazael napisał:Kenshiro napisał:Czytaliście już o tym?
http://gry.onet.pl/sword-art-online-the … -vr/22v7qt
Bardzo ciekawe, ale zapewne na wiele nie ma co liczyć. To co było w anime prawdopodobnie nigdy nie będzie możliwe.
Ale to już było, ktoś nawet ten link podał na forum
https://www.youtube.com/watch?v=fcGhGEfHdWs
Nic lepszego niż occulus, czas pokaże. W tej materii kto pierwszy, ten więcej z tego tortu ukroi.Nie wiem czemu ludzie nazywają Oculusa, HTC Vive, PlayStation VR mianem gadżetów od virtual reality. Przecież, do VR to jeszcze daleka droga... To są tylko google z ekranami i paroma czujnikami. Skoro to wyżej ma być VR, to jak nazwać coś takiego jak pojawiło się w SAO?. Wydaje mi się, że to wszystko chwyt marketingowy. Zresztą miałem okazję założyć Oculusa... dupy to nie urywa. Jest naprawdę fajnie, ale przez chwilę, potem jest nic... a po pewnym czasie zaczyna to męczyć. Wydaje mi się, że obecne VR umrze...
A czy któryś z nas napisał coś ponad to co tam widać? Powtórzę się, nic lepszego niż occulus, czas pokaże. Też testowałem i faktycznie fajne, ale dalece różne od mojego wyobrażenia. Dla jednej pozycji bym tego nie kupował, jeżeli biblioteka tytułów będzie zapowiadała się interesująco to pomyślę o nabyciu tego. Tak strzelam że pierwsze egzemplarze będą dostępne za rok na gwiazdkę.
Offline
@Eftar, nie porównuj zapchajdziury jaką był VirtualBoy do obecnego sprzętu. Akurat niedawno arhn wsatwił filmik na jego temat, więc radziłbym oglądnąć i dowiedzieć się, czym tak naprawdę był.
Offline
Oculus Rift i podobne gadżety można nazwać gadżetami do VR. To tak jak z pierwszymi kalkulatorami nazywanymi komputerami. Komputerami to one nie były (bo de fakto tylko liczyły czyli kalkulator), a jednak były dla obecnych komputerów prekursorami. Tak samo te gadżety mogą nimi być.
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
Offline
Tak, wiec, że nadal liczą, ale chodziło mi bardziej o ich zastosowanie. Wtedy na kalkulatorze nie pograłbyś, teraz możesz.
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
@Eftar, nie porównuj zapchajdziury jaką był VirtualBoy do obecnego sprzętu. Akurat niedawno arhn wsatwił filmik na jego temat, więc radziłbym oglądnąć i dowiedzieć się, czym tak naprawdę był.
Założenia i pomysły były lepsze od tego, co wydali i nazwałeś "zapchaj dziurą". Brak kasy, presja ze strony konkurencji i brak czasu tylko to uniemożliwiało.
I napisałem podobnego. Bo jest podobne. Proces technologiczny trochę się zmienił itd., ale to wciąż pudło na głowę, które wciąż potrzebuje joysticki lub inne coś do grania. Virtual Reality pełną gębą.
Ostatnio edytowany przez Eftar (2016-02-26 12:19:47)
Offline
Pamiętajmy że virtualboy był pierwszą komercyjną konsolą na rynku, bo były i inne chociażby oparte na bebeszkach amigi (w filmie hackers typ bawił się na takiej zabawce) i dostępne już na początku lat 90 gdy VB miało premierę dopiero w 95 roku. Sam pomysł jest dość stary bo sam bawiłem się w tanki w salonach gier ( jezu jak to dawno było). Jak ktoś zainteresowany to nazywało się to Virtuality 1000CS. Można sobie poguglać ;p
Offline
Jeśli będzie tak jak niektórzy chcą... czyli to pierwszy krok to prawdziwego VR... to dobrze. Jednak mnie to nie przekonuje, wydaje mi się... że to będzie zabawka w stylu kinecta czy ps move. Będzie głośno, a potem cisza.
I podobno, żeby wrażenia były dobre obraz musi być wyświetlany w przynajmniej 60 klatkach na sekundę, a najlepiej w 90-120.
Jeśli kiedykolwiek powstanie prawdziwe VR i odniesie sukces. To albo będzie to musiało być mega potężną konsolą... albo potrzeba będzie do tego naprawdę potężnego pc. Jeśli faktycznie kiedyś coś takiego powstanie. Aczkolwiek podejrzewam, że dla wojska taka VR w której można szkolić żołnierzy - bez praktycznie kosztów. Sporą część treningu można odbyć w takim VR...
Firma która pierwsza stworzy VR, ale tak prawdziwe, a nie pudło na głowę z joystickami. VR jakie znamy z popularnych anime o grach. Taka firma... utopi się we własnej kasie. Nawet debilne kursy na prawo jazdy, pierwsze pare godzin można przeprowadzić w takim czymś... chociaż, obstawiam... że zanim powstanie VR o jakim wspominam, to na drogach będą praktycznie same autonomiczne samochody.
Offline
Dobra maszyna lub specjalnie przystosowany do tego sprzęt. Jak weszło 3D, to najlepszym wyjściem było kupienie Voodoo skupiającej się wyłącznie na technologii 3D, a 2D zostawiano normalnej karcie graficznej, która się dławiła przy przetwarzaniu informacji w 3D. Poza tym nie widzę innego zastosowania oculusa niż w symulatorach.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2016-02-26 13:42:48)
Offline
Dobra maszyna lub specjalnie przystosowany do tego sprzęt. Jak weszło 3D, to najlepszym wyjściem było kupienie Voodoo skupiającej się wyłącznie na technologii 3D, a 2D zostawiano normalnej karcie graficznej, która się dławiła przy przetwarzaniu informacji w 3D. Poza tym nie widzę innego zastosowania oculusa niż w symulatorach.
Przeszkodą w pełnym wykorzystaniu tej zabawki jest nasz poziom technologiczny. Samo Voodo było pewnego rodzaju przełomem. Co do samego wykorzystania technologii vr to naprawdę symulatory? ja dodał bym zastosowania w tworzeniu map, leczeniu niektórych schorzeń a w dalszym etapie zastępowaniu uszkodzonych narządów które odpowiadają za wzrok słuch czy czucie (po miniaturyzacji), nawet samo nauczanie geografii, historii, obrazowanie procesów w chemii czy modelowania zjawisk w fizyce. Nawet nie będę dalej podawał bo wkraczamy w sferę fantastyki popularnonaukowej, chociaż to właśnie dzięki takiemu myśleniu wciąż idziemy do przodu. Jeżeli ktoś czytał Lema to zrozumie o czym tu napisałem. Nie wiem ile to może zając czasu, ale kierunek wydaje się słuszny.
Offline
@hazael,
2. «program komputerowy odtwarzający działanie pewnych urządzeń lub przebieg określonych procesów»
Program modelujący zjawiska fizyczne też można nazwać symulatorem. Wiele rzeczy można pod to słowo podciągnąć. Wiem, że można też w innych dziedzinach poza grami i uczeniem to wykorzystać, np. już potwierdzono skuteczność w zwalczaniu depresji przy pomocy tego sprzętu na małej grupie osób. Teraz przygotowują się do badań na kilkutysięcznej grupie. Tylko że ja mam spaczone pojęcie symulatora i wszystko, co podałeś w przykładach, dla mnie można podciągnąć pod symulację czegoś.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2016-02-26 15:00:53)
Offline
@marek2fgc nie wziąłem pod uwagę tego co uważasz za symulator
Offline
Firma która pierwsza stworzy VR, ale tak prawdziwe, a nie pudło na głowę z joystickami. VR jakie znamy z popularnych anime o grach. Taka firma... utopi się we własnej kasie. .
Takie VR jak w Sword Art Online to porównałbym do teleportacji ludzi czy sztucznej grawitacji w kosmosie.
Tak samo fikcyjne i dostępne jedynie w filmach.
Zapewne nawet nie ma pomysłów na coś tak fantazyjnego, a co dopiero mówić o wykonaniu.
Oczywiście fajnie byłoby, gdyby coś takiego powstało.
Jeśli obecnie grasz w grę, to angażujesz jedynie swój wzrok i słuch (już nie mówię o obsłudze poszczególnych akcesoriów), a w Sword Art Online to cała zawartość mózgu skupiała się na grze, czyli prawdziwe ciało było wyłączone (jak w czasie snu).
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2016-02-26 17:34:48)
Offline
Zapewne nawet nie ma pomysłów na coś tak fantazyjnego, a co dopiero mówić o wykonaniu.
Oczywiście fajnie byłoby, gdyby coś takiego powstało.
Powiedz to np. Da Vinciemu. Zgodzę się, że problem jest z wykonaniem, ale z x lat może być coś lepszego.
Offline
Zapewne nawet nie ma pomysłów na coś tak fantazyjnego, a co dopiero mówić o wykonaniu.
Skoro nie ma to skąd ty o tym wiesz? Pomysł już dawno został rzucony, ale nie ma jak go wykonać.
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
Skoro nie ma to skąd ty o tym wiesz? Pomysł już dawno został rzucony, ale nie ma jak go wykonać.
Pisałem o realnym pomyśle, a nie pomyśle na zasadzie fantazji (jak w filmach).
Ludzie mogą fantazjować o wszystkim, ale nie o to chodzi.
Mogą sobie fantazjować o podróży na jakąś odległą planetę, ale co z tego skoro to nierealne.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2016-02-26 19:12:13)
Offline
kostek00 napisał:Skoro nie ma to skąd ty o tym wiesz? Pomysł już dawno został rzucony, ale nie ma jak go wykonać.
Pisałem o realnym pomyśle, a nie pomyśle na zasadzie fantazji (jak w filmach).
Ludzie mogą fantazjować o wszystkim, ale nie o to chodzi.
Mogą sobie fantazjować o podróży na jakąś odległą planetę, ale co z tego skoro to nierealne.
Pomysł jest już stary, od dawna próbują stworzyć sprzęt i programy wykorzystujące fale mózgowe do wspomagania projektowania w 3D (ponoć nawet jakiś powstał i można przesuwać obiekt w prawo i lewo, ale jakichś większych dowodów nie mam, nie moja dziedzina, jedynie zasłyszałem to w ramach ciekawostki od wykładowcy). Na pewno nie wykorzystają tego od razu do gier, przez kilka lat sprzęt i oprogramowanie byłoby zbyt drogie i wykorzystywano by to tylko do projektowania w 3D, a znając życie po kilku(-nastu) latach ceny niewiele by spadły, bo pewnie znów by wykorzystywali pierwiastki ziem rzadkich.
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline