Nie jesteś zalogowany.
Hohoho, Biblia tekstem bez zgryzów? Znajomy mi poradził poczytać księgę Sędziów, bodajże rozdział 19, wymiękłam.
Przeczytanie jednego rozdziału z całej Bibli i wypowiadanie się w ten sposób - brawo.
Przytaczanie obrazka z internetu także brawo.
Morderstwa ekstremistów vs pedofilia księży.
Oba strasznie złe, ale według mnie morderstwa są gorsze.
Offline
Przypominam dzieci drogie, że katolicy też zabijali w imię swej religii.
Przeczytanie jednego rozdziału z całej Bibli i wypowiadanie się w ten sposób - brawo.
Czytałam więcej, jeśli o to ci chodzi. Podałam po prostu przykład. Może coś jeszcze bardziej banalnego - Abraham i jego sposób płodzenia dzieci oraz składanie z nich ofiar. Styknie?
Ach, no tak, płodzenie niewolnicy wbrew jej woli i sztyletowanie dzieciaka to opisanie złych aspektów życia.
Ostatnio edytowany przez coellus (2013-01-09 10:32:13)
Ty dulowaty userze!
Offline
Jeśli czytałaś to nie zrozumiałaś kontekstu i przesłania, tylko odczytałaś co jest napisane. Abraham nie złożył ofiary z syna, a Bóg wystawił go na próbę wiary najwyższego kalibru. Czy dobrze, że tak się stało, czy też nie ? Nie mnie osądzać. Prawda jest taka, że każdy widzi co widzieć chce. Jeśli ktoś nie chce wierzyć to zawsze znajdzie miliony przykładów i powodów na to żeby nie wierzyć.
Co do dzieci nie wiem nie czytałem, więc się nie wypowiem.
Offline
coellus no świetny obrazek. Szkoda tylko, że nadal nie rozumiesz do końca różnicy. Biblia opisuje zabójstwa, gwałty niewolnictwo ale jako ZŁE ASPEKTY życia a koran opisuje jak te złe uczynki usprawiedliwiać sobie w imię boga, tak by wszystko było po bożemu!
Hm...
Wj 35:2
Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dzień siódmy będzie dla was świętym szabatem odpoczynku dla Pana; ktokolwiek zaś pracowałby w tym dniu, ma być ukarany śmiercią.
Kpł 24:14
Każ wyprowadzić bluźniercę poza obóz. Wszyscy, którzy go słyszeli, położą ręce na jego głowie. Cała społeczność ukamienuje go.
Pwt 21:18-21
Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani matki, tak że nawet po upomnieniach jest im nieposłuszny, ojciec i matka pochwycą go, zaprowadzą do bramy, do starszych miasta, i powiedzą starszym miasta: Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu. Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze. Usuniesz zło spośród siebie, a cały Izrael, słysząc o tym, ulęknie się.
Pwt 23:2-3
Nikt, kto ma zgniecione jądra lub odcięty członek, nie wejdzie do zgromadzenia Pana. Nie wejdzie syn nieprawego łoża do zgromadzenia Pana, nawet w dziesiątym pokoleniu nie wejdzie do zgromadzenia Pana.
Pwt 25:11-12
Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i zbliży się żona jednego z nich i - chcąc wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości.
Hm... hm... hym hym hym...
Offline
Jeśli czytałaś to nie zrozumiałaś kontekstu i przesłania, tylko odczytałaś co jest napisane. Abraham nie złożył ofiary z syna, a Bóg wystawił go na próbę wiary najwyższego kalibru. Czy dobrze, że tak się stało, czy też nie ? Nie mnie osądzać. Prawda jest taka, że każdy widzi co widzieć chce. Jeśli ktoś nie chce wierzyć to zawsze znajdzie miliony przykładów i powodów na to żeby nie wierzyć.
Co do dzieci nie wiem nie czytałem, więc się nie wypowiem.
Aha. Uwielbiam ten wasz "błogosławiony" monopol na interpretację.
No i czytaj post wyżej i se go interpretuj.
Ty dulowaty userze!
Offline
DiamondBack napisał:coellus no świetny obrazek. Szkoda tylko, że nadal nie rozumiesz do końca różnicy. Biblia opisuje zabójstwa, gwałty niewolnictwo ale jako ZŁE ASPEKTY życia
Ty to w ogóle czytałeś? Bo w tym momencie śmiem wątpić.
Dzieci.
~coellus, nie czytałaś tego chyba w ogóle.
20 rozdział z kolei opisuje, jak pozostałe plemiona wyruszyły zbrojnie przeciw temu miastu i zrównali je z ziemią (zginęło ponad 25tys. mężczyzn) - zgadnij za co?
Mnie za to śmiać się chce z celibatu, który nie ma podstaw biblijnych. 1 list św Pawła do Tymotesza. Rozdział 4, wers 1 i 3,4.
"Duch zaś otwarcie mówi, że (...) niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów. Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem wierzący i ci, którzy poznali prawdę. Ponieważ wszystko, co Bóg stworzył, jest dobre."
Offline
coellus napisał:DiamondBack napisał:coellus no świetny obrazek. Szkoda tylko, że nadal nie rozumiesz do końca różnicy. Biblia opisuje zabójstwa, gwałty niewolnictwo ale jako ZŁE ASPEKTY życia
Ty to w ogóle czytałeś? Bo w tym momencie śmiem wątpić.
Dzieci.
~coellus, nie czytałaś tego chyba w ogóle.
Czytałam, czytałam. Mnie bardziej zastanawiało, jak gość tak luzem sobie wyprowadził kobietę na gwałt zbiorowy. Nie wiem, ciebie to nie gryzie? Bo mnie bardzo.
Ty dulowaty userze!
Offline
Ja generalnie nie mogę zrozumieć, czemu Chrześcijanie uznają Stary Testament, który prawie całkowicie przeczy założeniom tej religii i naukom Jezusa o życiu opartym na miłości do bliźniego. Najpierw Bóg nakazuje karać cudzołożnicę, a potem ten sam Bóg w słynnej scenie "kto jest bez grzechu, nich pierwszy rzuci kamień" broni tejże cudzołożnicy działając na zasadzie "no co wy odwalacie?".
Ostatnio edytowany przez Hyrule (2013-01-09 10:51:32)
Offline
bodzio napisał:coellus napisał:Ty to w ogóle czytałeś? Bo w tym momencie śmiem wątpić.
Dzieci.
~coellus, nie czytałaś tego chyba w ogóle.Czytałam, czytałam. Mnie bardziej zastanawiało, jak gość tak luzem sobie wyprowadził kobietę na gwałt zbiorowy. Nie wiem, ciebie to nie gryzie? Bo mnie bardzo.
A o to ci chodziło? Za coś takiego powinien zdychać.
Hyrule, dunno.
W liście do Hebrajczyków św Paweł napisał, że prawo (w rozumieniu tego ze Starego Testamentu) już nie obowiązuje, więc...
Ostatnio edytowany przez bodzio (2013-01-09 11:01:51)
Offline
MuGen napisał:Jeśli czytałaś to nie zrozumiałaś kontekstu i przesłania, tylko odczytałaś co jest napisane. Abraham nie złożył ofiary z syna, a Bóg wystawił go na próbę wiary najwyższego kalibru. Czy dobrze, że tak się stało, czy też nie ? Nie mnie osądzać. Prawda jest taka, że każdy widzi co widzieć chce. Jeśli ktoś nie chce wierzyć to zawsze znajdzie miliony przykładów i powodów na to żeby nie wierzyć.
Co do dzieci nie wiem nie czytałem, więc się nie wypowiem.Aha. Uwielbiam ten wasz "błogosławiony" monopol na interpretację.
No i czytaj post wyżej i se go interpretuj.
Nie wiem co tamten post ma do wymiany zdań między tobą i mną. Nie przypominam sobie, żebym stwierdził, że w całej Bibli nie ma kompletnie żadnych tego typu tekstów.
I gdzie ja naisałem, że mam jakikolwiek monopol na interpretację?
Kwintesencją mojej wypowiedzi jest to, że każdy kto jest przeciwnikiem danej religi znajdzie miliony powodów, żeby dalej jej przeciwnikiem być. Jeśli ktoś jest wyjątkowym ignorantem to w dodatku na siłę będzie do tego przekonywał innych.
Kolejny raz powtarzam, że każdy ma prawo wyznawać co chce takie jest nasze prawo.
Jeśli się natomiast prowadzi polemikę na tematy religijne to trzeba też to robić z głową i otwartością umysłu, a nie tkwić we własnym przekonaniu jedynej słuszności i prawdy.
Offline
Nie wiem co tamten post ma do wymiany zdań między tobą i mną. Nie przypominam sobie, żebym stwierdził, że w całej Bibli nie ma kompletnie żadnych tego typu tekstów.
I gdzie ja naisałem, że mam jakikolwiek monopol na interpretację?
Kwintesencją mojej wypowiedzi jest to, że każdy kto jest przeciwnikiem danej religi znajdzie miliony powodów, żeby dalej jej przeciwnikiem być. Jeśli ktoś jest wyjątkowym ignorantem to w dodatku na siłę będzie do tego przekonywał innych.
Kolejny raz powtarzam, że każdy ma prawo wyznawać co chce takie jest nasze prawo.
Jeśli się natomiast prowadzi polemikę na tematy religijne to trzeba też to robić z głową i otwartością umysłu, a nie tkwić we własnym przekonaniu jedynej słuszności i prawdy.
Nie zrozumieliśmy się - nie jestem przeciwnikiem jakiejkolwiek religii. Jestem ateistką lat z 10-15 i wtedy ostatnio miałam styczność z religią katolicką, od tamtej pory jej unikam, w miarę skutecznie, zważywszy na nasz kraj. Popieram w pełni post ksenoforma. Natomiast udział w tej dyskusji jest podyktowany postem DiamondBacka. Bo te podwójne standardy i atakowanie Koranu, jak to jest jeden grzyb co Biblia (serio), jest co najmniej śmieszne. Gdyby to było samo bronienie chrześcijaństwa/katolicyzmu - nie rzekłabym ani słowa. A że co niektórzy wzięli się za wytykanie innym religiom, to zgodnie z chrześcijańską dewizą "widzisz drzazgę w oku" wypadałoby jednak niektórym przypomnieć co nieco z ich własnej historii i religii.
A post miał to do tego, że
Jeśli czytałaś to nie zrozumiałaś kontekstu i przesłania
Takie sugerowanie... Jak by ci to powiedzieć. Doskonale wszystko zrozumiałam.
Ostatnio edytowany przez coellus (2013-01-09 11:30:06)
Ty dulowaty userze!
Offline
A post miał to do tego, że
MuGen napisał:Jeśli czytałaś to nie zrozumiałaś kontekstu i przesłania
Takie sugerowanie... Jak by ci to powiedzieć. Doskonale wszystko zrozumiałam.
Możliwe, że źle dobrałem słowa. Na pewno nie powinnaś tego zdania odbierać w znaczeniu "Jestem Katolikiem mam prawo interpretacji ty się mylisz i tak ma być".
Jest to dalekie od prawdy. Religia to ludzie, a ludzie są różni. Dobrzy i źli. Uwarzam, że przesłanie zapisów Biblijnych powinno być jasne (dla podkreślenia to moje i tylko moje zdanie, którego nie narzucałem, nie narzucam i narzucać nikomu nie mam zamiaru):
Ludzie są dobrzy i źli. Powinniśmy jednak potrafić zapanować nad emocjami i być dobrmi ludźmi. Nie zabijać, nie gwałcić, nie kraść, mieć szacunek dla innych. Przestrzegać prostych zasad moralnych i prawnych. Wtedy znajdziemy spokój i wewnętrzny ład.
Osiągnięcie takiego stanu jest celem życia i włąśnie takiego stanu życzę sobie i nam wszystkim.
Offline
coellus napisał:A post miał to do tego, że
MuGen napisał:Jeśli czytałaś to nie zrozumiałaś kontekstu i przesłania
Takie sugerowanie... Jak by ci to powiedzieć. Doskonale wszystko zrozumiałam.
Możliwe, że źle dobrałem słowa.
Źle dobrałeś słowa, to jedno. Ale drugie to te podwójne standardy. Wyobraź sobie, że włączasz Polsat albo TVN24. Cokolwiek. W wiadomościach info o człowieku, który próbował zasztyletować swoje dziecko, bo "bóg mu kazał" i "wystawił na próbę". Jak ocenisz takie wydarzenie? Negatywnie? To dlaczego w Biblii oceniasz może nie superpozytywnie, ale przynajmniej starasz się bronić?
Ty dulowaty userze!
Offline
Mnie tam zawsze bawiło jak niewierzący, albo jak to lepiej ujmując - tacy którzy szukają poparcia swojego wyboru - wyszukują jakieś fragmenty z biblii i próbują pokazać, ze całe chrześcijaństwo jest be. Nie będę nikogo przekonywał, bo ja nie z takich. Chciałbym tylko zaznaczyć, że tylko jehowi biorą biblię (pismo święte) dosłownie. Chrześcijanie (przynajmniej powinni, bo jak się porozmawia z jakąś realną osobą świecką) nie brać wszystkiego dosłownie - tylko na zasadzie symboliki. Pościć 40 dni - to nei znaczy 40 dni tylko długo itd.
Wj 35:2
Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dzień siódmy będzie dla was świętym szabatem odpoczynku dla Pana; ktokolwiek zaś pracowałby w tym dniu, ma być ukarany śmiercią.
W tym przypadku (ja to tak rozumiem), że to był czyn najwyższej rangi. NIE, że ma być ukarany śmiercią. Może się mylę, ja to tak rozumiem. I to ślepe wierzenie w księży itd jest nie na miejscu - to są tylko ludzie.
Offline
Taka ciekawostka. Co roku - 6 stycznia, katolicy smarują symbol na drzwiach nie wiedząc, co tak naprawdę oznacza. I pewnie zgapiają od sąsiadów, bo zapisują go błędnie.
Offline
MuGen napisał:coellus napisał:A post miał to do tego, że
Takie sugerowanie... Jak by ci to powiedzieć. Doskonale wszystko zrozumiałam.
Możliwe, że źle dobrałem słowa.
Źle dobrałeś słowa, to jedno. Ale drugie to te podwójne standardy. Wyobraź sobie, że włączasz Polsat albo TVN24. Cokolwiek. W wiadomościach info o człowieku, który próbował zasztyletować swoje dziecko, bo "bóg mu kazał" i "wystawił na próbę". Jak ocenisz takie wydarzenie? Negatywnie? To dlaczego w Biblii oceniasz może nie superpozytywnie, ale przynajmniej starasz się bronić?
Ciężko ocenić, ze wględu na to, że po pierwsze nie mieliśmy TVN, ani Polsatu kilka tysięcy lat temu. Ciężko jest też jednoznacznie oceniać mi tą sytuację bo z przekazu TV w dzisiejszych czasach mogę spokojnie uznać to za fakt dokonany, a z perspektywy lat i zapisu Biblijnego mogę stwierdzić, że zapis niekoniecznie oddaje prawdziwość zdarzenia, a może być dowodem wiary zapisanym w taki, a nie inny sposób. Po prostu tego nie wiemy. Właśnie dlatego to się nazywa wiara, a nie przyjęcie za prawdziwy fakt.
Wyciąganie takich "smaczków" nie uwarzam za coś odpowiedniego.
Dlatego właśnie, że można to podsumować po prostu w ten sposób: nikt nie udowodnił, że każdy zapis Biblijny jest prawdziwy.
Dlaczego zatem wierzysz ?
Ponieważ wielokrotnie w życiu zderzyłem się z wyraźnymi dowodami na istnienie Boga i nie mam powodów żeby w niego Nie wierzyć.
Banalne ?
Być może, ale mi to wystarcza.
Mnie tam zawsze bawiło jak niewierzący, albo jak to lepiej ujmując - tacy którzy szukają poparcia swojego wyboru - wyszukują jakieś fragmenty z biblii i próbują pokazać, ze całe chrześcijaństwo jest be. Nie będę nikogo przekonywał, bo ja nie z takich. Chciałbym tylko zaznaczyć, że tylko jehowi biorą biblię (pismo święte) dosłownie. Chrześcijanie (przynajmniej powinni, bo jak się porozmawia z jakąś realną osobą świecką) nie brać wszystkiego dosłownie - tylko na zasadzie symboliki. Pościć 40 dni - to nei znaczy 40 dni tylko długo itd.
Wj 35:2
Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dzień siódmy będzie dla was świętym szabatem odpoczynku dla Pana; ktokolwiek zaś pracowałby w tym dniu, ma być ukarany śmiercią.W tym przypadku (ja to tak rozumiem), że to był czyn najwyższej rangi. NIE, że ma być ukarany śmiercią. Może się mylę, ja to tak rozumiem. I to ślepe wierzenie w księży itd jest nie na miejscu - to są tylko ludzie.
Bardzo dobre podsumowanie.
Ostatnio edytowany przez MuGen (2013-01-09 11:57:10)
Offline
Mnie tam zawsze bawiło jak niewierzący, albo jak to lepiej ujmując - tacy którzy szukają poparcia swojego wyboru - wyszukują jakieś fragmenty z biblii i próbują pokazać, ze całe chrześcijaństwo jest be.
Ale to jest normalne. W sensie - początkowy etap niewierzenia. I powiem szczerze, że chrześcijanie sami są sobie winni, po X latach prania mózgu wyzbyć się tego poniekąd naiwnego myślenia jest trudno, wiem po sobie, więc skoro niektórzy (nie wszyscy) chrześcijanie prali mózgi (sorry, inaczej tego nie umiem nazwać, pomimo tego, że ja już wymówek i tłumaczeń nie szukam dla siebie, jest to dla mnie zbyt oczywiste), to oni też są pierwszym celem ataków. Dlatego też bardzo cenię sobie np. baptystów. Za nieinwazyjne wprowadzanie do religii. Jakoś nie słyszałam, by ci, którzy ostatecznie się z nimi nie zgodzili, kiedykolwiek ich atakowali. Podobnie z buddyzmem. Im większe pranie mózgu i nacisk, tym większy atak. Im starszy ateista, tym mniej atakuje, bo najmniej musi sobie udowadniać.
Ciężko ocenić, ze wględu na to, że po pierwsze nie mieliśmy TVN, ani Polsatu kilka tysięcy lat temu. Ciężko jest też jednoznacznie oceniać mi tą sytuację bo z przekazu TV w dzisiejszych czasach mogę spokojnie uznać to za fakt dokonany, a z perspektywy lat i zapisu Biblijnego mogę stwierdzić, że zapis niekoniecznie oddaje prawdziwość zdarzenia, a może być dowodem wiary zapisanym w taki, a nie inny sposób. Po prostu tego nie wiemy. Właśnie dlatego to się nazywa wiara, a nie przyjęcie za prawdziwy fakt.
Wyciąganie takich "smaczków" nie uwarzam za coś odpowiedniego.
Dlatego właśnie, że można to podsumować po prostu w ten sposób: nikt nie udowodnił, że każdy zapis Biblijny jest prawdziwy.
Dlaczego zatem wierzysz ?
Ponieważ wielokrotnie w życiu zderzyłem się z wyraźnymi dowodami na istnienie Boga i nie mam powodów żeby w niego Nie wierzyć.
Banalne ?
Być może, ale mi to wystarcza.
To źródło i to źródło. Mimo wszystko nie podważałabym Biblii jako źródła historycznego. Niekiedy przekoloryzowanego, jak wszystko sprzed ery digitalizacji, ale mimo wszystko źródła historycznego.
Ostatnio edytowany przez coellus (2013-01-09 11:59:38)
Ty dulowaty userze!
Offline
Ja osobiście nie rozumiem teko najeżdżania po innych wiarach zarówno niewierzących jak i wierzących. Typu chrześcijan jadących po koranie - chyba ktoś tu tak napisał nawet. Przecież kurde (to by podkreślić wzburzenie - a nie chamski język ) nawet w biblii jest napisane, że się nie tępi innych wiar - nie wspominając o jakiś postawach moralnych czy międzyludzkich.
Offline
To źródło i to źródło. Mimo wszystko nie podważałabym Biblii jako źródła historycznego. Niekiedy przekoloryzowanego, jak wszystko sprzed ery digitalizacji, ale mimo wszystko źródła historycznego.
Nie podważam nie doszukujmy się drugiego dna.
Offline