#61 2012-08-06 15:25:49

Merry_Nightmare
Użytkownik
Skąd: 夢と希望もないの場所
Dołączył: 2006-06-24

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

KieR napisał:

Czasami zamiast tłumaczyć nazwę własną lepiej nową stworzyć. Btw, pamiętacie Szatana Serduszko?:P

Tutaj należy obwiniać źródło, jakie miało RTL7, czyli francuski, ocenzurowany dubbing, gdzie Piccolo miał na imię Satan Petit Coeur, Mr Satan nazywał się Hercule, Goku był Sangoku, itp.

Offline

#62 2012-08-06 15:31:39

FAiM
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

KieR napisał:

Czasami zamiast tłumaczyć nazwę własną lepiej nową stworzyć. Btw, pamiętacie Szatana Serduszko?:P

Akurat to zasługa francuzów i ich oporów do zapożyczeń jezor2.


K5Cqyo6.png?1

Offline

#63 2012-08-06 17:27:56

Syriusz15
Użytkownik
Dołączył: 2008-07-29

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Merry_Nightmare napisał:

Wielkie Wiertło Zniszczenia? xD Cóż, ja w Rizumu mam z kolei niektóre nazwy "skoków" po japońsko-angielsku, np: Tokimeki Memory Leaf, Hachimitsu Kiss, Mugen Hug, itp. Nie mam zamiaru wymyślać jakiejś durnoty w stylu "Podniecający Liść Wspomnień", czy innego potworka rodem z "Wojowniczek z Krainy Marzeń" (Magic Knight RayEarth), jakie zaserwowało nam RTL7 (nie wspominając o wymyślonych znikąd imionach; Luz (oryg. Hikaru), Marine (oryg. Umi) i Anemon (oryg. Fuu). Czyli co, jak mam bohaterkę o imieniu Chocola, to mam ją nazwać Czekoladka?  beznadzieja

Miałem kiedyś okazję współpracować z pewnym "tłumaczem" z J**, który nawet by się nie zastanawiał i przetłumaczył to imię + gdyby miał nastrój dodałby np. "bakaliowa czekoladka" albo "truskawkowa czekoladka", bo przecież może. Więc sprawa nie jest tak oczywista, jak by się mogła wydawać.

Offline

#64 2012-08-06 17:57:31

Sledziu_w
Użytkownik
Skąd: Rybnik
Dołączył: 2007-11-04

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Ja uważam, że powinno się tłumaczyć nazwy ataków, nawet jeżeli brzmią głupio. Jak oryginał jest głupi, to nic na to nie poradzimy. Tłumacz jest od tłumaczenia, a nie od oceniania poziomu intelektualnego tekstu.

Za to imiona zostawiłbym w oryginale. Chyba że miałyby jakieś istotne znaczenie dla fabuły, ale to już zależy od danej sytuacji.

Ostatnio edytowany przez Sledziu_w (2012-08-06 17:59:31)


http://gamesub.pl/ -> Nie gadamy, tłumaczymy

Offline

#65 2012-08-06 18:10:49

Merry_Nightmare
Użytkownik
Skąd: 夢と希望もないの場所
Dołączył: 2006-06-24

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Sledziu_w napisał:

Ja uważam, że powinno się tłumaczyć nazwy ataków, nawet jeżeli brzmią głupio. Jak oryginał jest głupi, to nic na to nie poradzimy. Tłumacz jest od tłumaczenia, a nie od oceniania poziomu intelektualnego tekstu.

W takim razie, po co ataki są wymawiane po angielsku w japońskim serialu, skoro przeciętny Japończyk, który nie zna angielskiego, nie zrozumie ich? Właśnie tak samo powinno być w napisach. No, chyba że ktoś robi spolszczenie, a nie tłumaczenie.

Offline

#66 2012-08-06 18:26:17

Syriusz15
Użytkownik
Dołączył: 2008-07-29

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Znalazłem tę książkę, o której wspominałem smile Co prawda wydawało mi się, że jest z trochę późniejszego okresu i jest trochę więcej przykładów, ale uważam, że warto przejrzeć w wolnej chwili. Są wyrazy, które się absolutnie nie przyjęły, ale są też takie, które mogą zaskoczyć

http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2 … 15&lang=pl

Offline

#67 2012-08-06 18:54:50

Tai_
Użytkownik
Dołączył: 2009-12-11

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

W takim razie, po co ataki są wymawiane po angielsku w japońskim serialu, skoro przeciętny Japończyk, który nie zna angielskiego, nie zrozumie ich?

Huehue przeciętny japończyk to niewyedukowany cfel huehue.


cccpdearsbanner.jpg

Offline

#68 2012-08-06 19:23:34

arystar
Użytkownik
Skąd: Dzierżoniów
Dołączył: 2008-05-29

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Tai_ napisał:

Huehue przeciętny japończyk to niewyedukowany cfel huehue.

Jest inaczej?


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#69 2012-08-06 19:44:29

Qashqai
Użytkownik
Skąd: Józefów
Dołączył: 2008-01-10

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Cóż, z oglądania anime można wywnioskować, że przeciętny Japończyk nie zna angielskiego jezor i nie tylko przeciętny, także ci, którzy tłumaczą do anime... Ale idk, idk.
W ogóle tam pewnych słów z angielskiego się używa tak na co dzień, nie? Niektóre pewnie po prostu nie mają odpowiednika w japońskim. Gdybyśmy je wszystkie zostawiali w napisach po angielsku, to... czasem wychodziłyby zabawne rzeczy oczkod kiedy np. na widelec mówią z engrisha "forku", to mamy pisać "fork" w polskich napisach? smile_big


Qashqai.png

Offline

#70 2012-08-06 19:49:38

Sledziu_w
Użytkownik
Skąd: Rybnik
Dołączył: 2007-11-04

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Merry_Nightmare napisał:

W takim razie, po co ataki są wymawiane po angielsku w japońskim serialu, skoro przeciętny Japończyk, który nie zna angielskiego, nie zrozumie ich? Właśnie tak samo powinno być w napisach. No, chyba że ktoś robi spolszczenie, a nie tłumaczenie.

Myślałem, że mówimy o tłumaczeniu z japońskiego na polski. Widać pomyliłem tematy...


http://gamesub.pl/ -> Nie gadamy, tłumaczymy

Offline

#71 2012-08-06 20:08:07

Merry_Nightmare
Użytkownik
Skąd: 夢と希望もないの場所
Dołączył: 2006-06-24

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Sledziu_w napisał:
Merry_Nightmare napisał:

W takim razie, po co ataki są wymawiane po angielsku w japońskim serialu, skoro przeciętny Japończyk, który nie zna angielskiego, nie zrozumie ich? Właśnie tak samo powinno być w napisach. No, chyba że ktoś robi spolszczenie, a nie tłumaczenie.

Myślałem, że mówimy o tłumaczeniu z japońskiego na polski. Widać pomyliłem tematy...

Podam przykład z Hellsing Ultimate. W anime często padają słowa po niemiecku. Więc skoro już w oryginale jest tak podane, wmieszane między japońskie dialogi, to czy tłumacz musi na siłę spolszczać?

Offline

#72 2012-08-06 20:28:39

Sledziu_w
Użytkownik
Skąd: Rybnik
Dołączył: 2007-11-04

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Wydaje mi się, że w tej sytuacji najważniejszy jest komfort widza.
Zawahałbym się kilka razy zanim wyprodukowałbym coś w stylu" "Hi! Też jestem masterem i mam swojego servanta. To prawdziwy challenge, ale potem mogę cię kiss."
Wszystko zależy od sytuacji. Myślę, że jak zapożyczenie nie burzy kompozycji całego zdania/wypowiedzi, to można je czasem zostawić jako smaczek. Na przykład hiszpański emigrant z łamaną angielszczyzną przyjeżdża do USA i do każdego woła "senior". Wszystko zależy od sytuacji i od tego, kto się wypowiada.
Tak uważam.

Ostatnio edytowany przez Sledziu_w (2012-08-06 20:40:14)


http://gamesub.pl/ -> Nie gadamy, tłumaczymy

Offline

#73 2012-08-06 20:50:54

Tai_
Użytkownik
Dołączył: 2009-12-11

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Podam przykład z Hellsing Ultimate. W anime często padają słowa po niemiecku. Więc skoro już w oryginale jest tak podane, wmieszane między japońskie dialogi, to czy tłumacz musi na siłę spolszczać?

http://imageshack.us/photo/my-images/18 … lllll.jpg/

Wasz sub Hellsinga to tragiczny przykład w tym temacie (〜 ̄▽ ̄)〜

Ostatnio edytowany przez Tai_ (2012-08-06 20:52:02)


cccpdearsbanner.jpg

Offline

#74 2012-08-06 20:51:04

Maryskowo
Użytkownik
Dołączył: 2010-07-24

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Merry_Nightmare napisał:

to czy tłumacz musi na siłę spolszczać?

Rozumiem, że jakbyś tłumaczył zdanie angielskie, w którym jest zapożyczony wyraz z niemieckiego to byś go nie przetłumaczył ; )?

Offline

#75 2012-08-06 20:54:31

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

hikikomori napisał:

Mam jeszcze pytanie: czy jeśli animiec jest przetłumaczony dobrze, płynnie, z polotem, ale ma sufiksy, to czy taki produkt jest według was mimo wszystko gorszej jakości?

Nie jest gorszej jakości, gdyż sufiksy to zaleta i powinny być powszechnie stosowane.  Najważniejsze żeby tłumaczenie po prostu zgadzało się z tym co mówią bohaterowie i żeby nie było (albo w minimalnym stopniu) tak zwanego podkolorowywania.

Zresztą zgadzam się z tym co napisałaś. To właśnie są największe problemy polskich tłumaczy.

Mam często wrażenie, że niektórzy tłumaczą obejrzeli nie więcej niż kilka anime (i nie rozumieją najprostszych i ciągle powtarzanych japońskich słów) albo po prostu w tak beznadziejnym stopniu znają język angielski, że nie potrafią ułożyć logicznych zdań.

Merry_Nightmare napisał:

W takim razie, po co ataki są wymawiane po angielsku w japońskim serialu, skoro przeciętny Japończyk, który nie zna angielskiego,

Co mi po angielskiej nazwie ataku skoro to będzie nic nie znaczący zlepek angielskich słów. Już lepiej coś takiego, ale po polsku.

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-08-06 21:01:23)

Offline

#76 2012-08-06 21:42:44

SoheiMajin
Moderator
Skąd: Gdańsk
Dołączył: 2009-04-10

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Kenshiro napisał:

Co mi po angielskiej nazwie ataku skoro to będzie nic nie znaczący zlepek angielskich słów. Już lepiej coś takiego, ale po polsku.

To chyba pytanie do mangaków.

Offline

#77 2012-08-06 21:44:58

Envie
Użytkownik
Skąd: Częstochowa
Dołączył: 2008-12-21

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Nie obejrzałem filmu w pierwszym poście, ale myślę, że mam coś interesującego do powiedzenia w tym temacie. Sprecyzuje to w ten sposób, że ja mam inne oczekiwania od fansubów a inne od tłumaczeń zawodowych. Nie chcę, aby filmy anime, były spolszczone np. poprzez usunięcie sufiksów, ponieważ wtedy tracą fanowski żargon, włączając w to przypisy. Drobne akcenty japońskie są najpiękniejsze. A to, że ktoś sobie zrobi dziwną czcionkę, to już sprawa autora, ponieważ każdy chce, aby jego dzieło było wyjątkowe i jakoś je podpisać, a nie każdy ma takie same możliwości jak tłumacz, więc osoby od technicznej sprawy również mogą szaleć. Ja szanuje każdego tłumacza, a jak mi się nie podoba to oglądam po angielsku i taka postawa jest chyba najlepsza.

Offline

#78 2012-08-06 21:55:42

Syriusz15
Użytkownik
Dołączył: 2008-07-29

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Envie napisał:

Nie obejrzałem filmu w pierwszym poście, ale myślę, że mam coś interesującego do powiedzenia w tym temacie. Sprecyzuje to w ten sposób, że ja mam inne oczekiwania od fansubów a inne od tłumaczeń zawodowych. Nie chcę, aby filmy anime, były spolszczone np. poprzez usunięcie sufiksów, ponieważ wtedy tracą fanowski żargon, włączając w to przypisy. Drobne akcenty japońskie są najpiękniejsze. A to, że ktoś sobie zrobi dziwną czcionkę, to już sprawa autora, ponieważ każdy chce, aby jego dzieło było wyjątkowe i jakoś je podpisać, a nie każdy ma takie same możliwości jak tłumacz, więc osoby od technicznej sprawy również mogą szaleć. Ja szanuje każdego tłumacza, a jak mi się nie podoba to oglądam po angielsku i taka postawa jest chyba najlepsza.

Wow, czyli takie osoby jeszcze istnieją! Szacunek. Piszę poważnie.

Offline

#79 2012-08-06 22:06:05

dulu
Moderator
Dołączył: 2006-08-17

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Ludzie powinni skupiać się bardziej na napisach, nie na ich kolorowaniu. I co z tego, że poziom stawiania przecinków poszedł w górę, skoro czasami sam przekład można o kant tyłka rozbić... slymsc ładnie to kiedyś podkreślił, przy tłumaczeniu napisów trzeba myśleć.

Offline

#80 2012-08-07 00:25:13

Yagami_Raito8920
Użytkownik
Dołączył: 2009-07-07

Odp: Upadek obyczajów na planecie fansuberów

Na początku przygody z animu, lubiłem takie dżapońskie wstawki. Ładnie to brzmiało i wyglądało.
Nieraz się denerwowałem, jak ktoś na siłę przekładał na polski nazwę ataku. Btw, niektórzy tłumacze,
przekładają takie nazwy, jak nasi polscy tłumacze przekładają tytuły amerykańskich filmów, o zgrozo!
Innymi słowy, nie mają w ogóle sensu.
Dla lubiących sufixy: oglądnijcie sobie połowę Bleacha, gdzie Kurosaki-kun w wykonaniu Inoue może skutkować wymiotami. Od razu się wyleczycie oczkod


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
96gaix.jpg
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024