Nie jesteś zalogowany.
Powiem szczerze, że takie samochody są co prawda ładne wizualnie, gdyż podoba mi się większość dziewczyn z anime, ale osobiście w żadnym razie nie chciałbym tak obklejonego/pomalowanego samochodu (zresztą nawet plakatów i figurek bym nie chciał w swoim pokoju). Dlatego pooglądać to sobie można, ale jeździć jak zwykłym samochodem to już raczej dziwne.
Offline
Takimi samochodami jeździć to by było coś. : )
Powiem szczerze, że takie samochody są co prawda ładne wizualnie, gdyż podoba mi się większość dziewczyn z anime, ale osobiście w żadnym razie nie chciałbym tak obklejonego/pomalowanego samochodu (zresztą nawet plakatów i figurek bym nie chciał w swoim pokoju). Dlatego pooglądać to sobie można, ale jeździć jak zwykłym samochodem to już raczej dziwne.
Wiem, że jestem kobietą z kobiecą logiką i tak dalej, ale możesz mi to jakoś wytłumaczyć?
Ty dulowaty userze!
Offline
W pierwszym poście dałem uśmieszek, który oznaczał iż pisałem to żartobliwie. : )
Offline
Nie, wstałem przed dwunastą. A jak jeszcze dokładnie się nie przebudzę, to mówię i piszę co myślę
Zapomniałeś jeszcze dodać "gdziekolwiek się da", bo temat też jest nietuzinkowy. Oryginalność nie jest niczym złym, problem polega jednak na tym, że ludzie nie znają umiaru lub mają trochę przegięte poczucie gustu. Ale nie będę tak zakłamany jak Kenszi i mówię od razu, że jakby ktoś mi dawał nówkę Evo IX czy X pomalowane w gołe lolitki brałbym z ucałowanie ręki. W końcu ile może kosztować lakierowanie takiego auta, 10k? Problem pojawiłby się, gdyby cena za akwarelki była jednak wyższa, ale i tak woziłbym się "LIKE A BOSS" w opcji "FOREVER ALONE".
Offline
jakby ktoś mi dawał nówkę Evo IX czy X pomalowane w gołe lolitki brałbym z ucałowanie ręki.
Ja bym wziął bo jednak wygląd zewnętrzny zawsze można zmienić, a dobry samochód i tak jest dużo wart. Po prostu nie chciałbym jeździć tak wyglądającym samochodem.
Offline
"Japan will have a space elevator by 2050"
http://newsonjapan.com/html/newsdesk/article/94854.php
Teraz tylko czekać, aż się jakiś Teknoman pojawi xD
Offline
Offline
Offline
Dobrze, że jem mało mięsa
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
A tam, pierdzielenie. Ja jem, ile tylko mogę, i jakoś nie choruję
Offline
A tam, pierdzielenie. Ja jem, ile tylko mogę, i jakoś nie choruję
Bo zUego diabli nie biorą
Offline
Na co dzień każdy z nasz wpieprza znacznie więcej, teoretycznie jadalnych, świństw i jakoś żyjemy. No niby jest większa zachorowalność na nowotwory, ale czort tam wie, jak naprawdę jest. Chociaż faktem oczywistym jest, że korporacje farmaceutyczne na raku zarabiają grube miliardy i lekarstwo nie powstanie w tej "epoce".
Offline
Na co dzień każdy z nasz wpieprza znacznie więcej, teoretycznie jadalnych, świństw i jakoś żyjemy. No niby jest większa zachorowalność na nowotwory, ale czort tam wie, jak naprawdę jest. Chociaż faktem oczywistym jest, że korporacje farmaceutyczne na raku zarabiają grube miliardy i lekarstwo nie powstanie w tej "epoce".
Wśród naukowców zajmujących się żywieniem krąży tekst, że gdyby dzisiejszym jedzeniem karmić człowieka, który żył pięćdziesiąt lat temu, długo by nie pociągnął
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
No niby jest większa zachorowalność na nowotwory, ale czort tam wie, jak naprawdę jest.
Jest tyle produktów kancerogennych jako dodatki do żywności, że większość osób nie ma o tym pojęcia.
Nawet substancje pomocnicze (chociażby barwniki) dodawane do leków są często szkodliwe jak chociażby rakotwórczy błękit brylantynowy.
Offline
LordCrane napisał:No niby jest większa zachorowalność na nowotwory, ale czort tam wie, jak naprawdę jest.
Jest tyle produktów kancerogennych jako dodatki do żywności, że większość osób nie ma o tym pojęcia.
Nawet substancje pomocnicze (chociażby barwniki) dodawane do leków są często szkodliwe jak chociażby rakotwórczy błękit brylantynowy.
O fakcie, że w żarciu mamy wiele substancji rakotwórczych, to każdy wie. Mnie chodziło o fakt, czy rzeczywiście jest znacznie większa zachorowalność na nowotwory niż kiedyś. Ciężko to ocenić, gdyż w minionych wiekach nie znano pojęcia nowotworu i mówiono po prostu "umarł na serce", "umarł na wątrobę". Jeśli posiadamy wiele danych, to można stwierdzić, czy to był nowotwór, ale w większości przypadków nie ma takich danych. Dlatego osobiście uważam, że nie sposób ocenić, czy zachorowalność na raka jest obecnie większa czy niższa niż dawniej i jaki wpływ ma na to szkodliwe jedzenie, styl życia i rozwój technologiczny.
Offline
Smutne to.
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/swiat/r … omosc.html
Miały po 14 lat. Zostawiły list pożegnalny: chcą być pochowane w białych sukienkach i białych trumnach.
Offline
Pewnie jeszcze lubiły M&A
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
[chodziło o fakt, czy rzeczywiście jest znacznie większa zachorowalność na nowotwory niż kiedyś.
podstawowe pytanie brzmi: czy jest więcej zachorowań, czy większa wykrywalność ? To tak w skrócie.
Offline
Smutne to.
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/swiat/r … omosc.html
Miały po 14 lat. Zostawiły list pożegnalny: chcą być pochowane w białych sukienkach i białych trumnach.
Gimbusom poprzewracało się w głowach doszczętnie
ps. To nie jest smutna, a żałosne ; ] Pewnie jeszcze miały 100kg nadwagę.
Ostatnio edytowany przez Tanis (2012-03-13 19:52:06)
PC: i5 6600k, Gainward Phoenix GTX 970, DDR4 16Gb 3200Mhz.
Offline
Pewnie jeszcze miały 100kg nadwagę.
100kg cycki takie grube prosiaki nie popełniają samobójstw, tylko więcej jedzą
Offline