Nie jesteś zalogowany.
Chyba jedyny efekt tego strajku to że manga-center leży.
Offline
Offline
No niby konkrety były już na samym początku...
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
Tak.
1) M-L nie podaje się za twórcę skanów, tylko ma głupich userów
2) Usuwanie creditsów to było dawno i nieprawda
3) Obie strony są siebie warte
Tyle że wszystko to było podane w cholernie zawoalowany sposób.
Offline
Ale były xD
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
1) Bla bla bla ostatnio trochę pościągałem chapterów i nic takiego nie zauważyłem :d a przy czytaniu online tym bardziej. Użytkownicy sobie interpretują że to ML robi więc dla mnie to nie powód do robienia świętej krucjaty przeciw ML
2) Jak ktoś napisał niby 3lata temu to było o0 super!
3) ML jest więcej wart bo "zarabia z reklam kilkanaście tysięcy". Osobiście używam adblocka i nie zauważyłem reklam, niech sobie są, nie przeszkadzają mi ^^
Zresztą mogliby zdecydować czy ten strajk jest przeciw ML czy K3 :F
Mózg mi się wyłączył, dobranoc ;<
Offline
Morderca tematów...
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
A tak wracając do tematu , wiadomo coś, kiedy oni skończą ten strajk i wrócą do normalnego tłumaczenia/ wydawania mang . Pytam z ciekawości , bo na ich stronie nie ma ciekawych wiadomości
Offline
Podobno cały czas tłumaczą na bieżąco, tylko nie udostępniają (podobno). Natomiast strajk ma trwać do 30 października. A co dalej, licho wie.
Offline
http://unia.skanlacje.pl/index.php?suba … om=&ucat=&
oto te, no, argulole xd
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Paranoja W sumie nic więcej nie mam do dopisania.
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Mam taką propozycje aby wszystkie strajkujące grupy zakończyły swoją działalność bo coś im się w dupach poprzewracało. A tak nikt nie będzie czekał na ich tłumaczenia i problem zniknie.
Offline
Z jednej strony mają rację (sami walczyliśmy z online'ami), ale ta cała idea strajku i tworzenia unii mnie rozwala.
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Z jednej strony mają rację (sami walczyliśmy z online'ami), ale ta cała idea strajku i tworzenia unii mnie rozwala.
Nie no, tu jest nieco inaczej, bo oni sami są jak najbardziej za online, tylko u nich, nie na manga-lib. Bo "nie zbierają pochwał za swoją pracę, a idą one na konto manga-lib".
Offline
Offline
Panie i panowie, przecież wiadomo jak to jest, każdy chce mieć swoje 5 minut.
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
Słuchał ktoś tej audycji z podanego powyżej linka?
Skłamałbym, mówiąc, że przetrwałem całe 100 (słownie sto) minut, ale z 10 słuchałem, dowiedziałem się między innymi, jak tworzy się mangę i że stworzenie od podstaw 1 (słownie jednego) rozdziału zajmuje od 6-7 godzin (tutaj na szczęście dziewczyna wtrąciła się, ratując kolegę, i dodała: "Ale to wszystko zależy od skanów"). Dowiedziałem się też, że większość osób zajmująca się QC dołącza do grup skanlatorskich tylko po to, aby przeczytać rozdział przed wydaniem go przez ową grupę
Z całym szacunkiem dla prowadzących tę audycję, ale...
Spodziewałem się jakiegoś wielkiego ataku na znienawidzony portal Manga-lib, a otrzymałem długą historię tworzenia/ tłumaczenia mang, ale muszę przyznać, że jeżeli to kogoś ciekawi, to warto posłuchać. No dobra, niby był podany temat, ale i tak liczyłem, że zaczną od obelg na w/w serwis
Niemniej w moim odczuciu skanlatorzy otaczają cały proces "tłumaczenia" mang na rodzimy język jakąś taką niepojętą dla mnie czcią, co także można wyczuć w tymże słuchowisku, z drugiej strony można wywnioskować, że to ich prawdziwa pasja i z samego procesu tworzenia czują jakąś taką niebywałą satysfakcję i radość, których osobiście nigdy nie uświadczyłem, tłumacząc napisy do pornobajek.
Przypominam jeszcze raz, że słuchałem zaledwie fragmentu całej audycji i być może umknęły mi jakieś ciekawe fakty, niemniej w wolnym czasie, gdy nie będę miał niczego innego do roboty, to odsłucham całości i napiszę ewentualnie jakieś sprostowanie.
PS. Niemniej usłyszałem kilka "ciekawych" dialogów, ale z grzeczności ich nie przytoczę. Ironiczne jednak było namawianie do korzystania z legalnego oprogramowania (np. Photoshop), samemu kradnąc mangi
Ostatnio edytowany przez LordCrane (2011-10-11 00:14:04)
Offline
Offline
Oni coś tam mówili, że wszystko się da bez pieniędzy, że jakiś Photoshop online czy coś takiego, że CoreDraw też dobry. Nie chcę niczego przeinaczać, ale wydźwięk był taki, że można edytować kradzione rozdziały mangi legalnym softem (chyba o Paincie nikt nie wspominał). Oczywiście słowo "kradzione" dodałem od siebie
Ostatnio edytowany przez LordCrane (2011-10-11 00:41:03)
Offline
Był wspomniany gimp oraz darmowy photoshop online, więc wcale nie trzeba kraść. Do tego było wspominane iż jeśli mangi były wydawane np. w USA lub Niemczech to (przynajmniej grupa Hayate, z której adminami był przeprowadzany wywiad) kupowała te tomiki zamiast zassać z neta jakiegoś skana.
Offline