Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
Offline
Skończyłeś to ze sto razy i nadal ci nie zbrzydło? Może czas się zainteresować czymś innym, huh?
Offline
Offline
Nie. Dla mnie wydaje się dziwne przechodzenie po setki razy jednej giery jak to ty masz w zwyczaju. Normalnemu chlebozżeraczowi by takie coś zbrzydło po max 3-4 razach, dlatego dla mnie to dziwne. Whatever.
Offline
Powiedz mi, co jest dziwnego w tym, że mam ochotę w to pograć?
Wolę pograć w te same serie, niż crapy, które w większości wychodzą.
Odezwał się ten, co nie dał rady przejść gry na najtrudniejszym poziomie trudności. ;p
Zresztą nvm, mam ochotę w to pograć i mi obojętne jest Twoje zdanie, gdyż i tak zagram.
Offline
Wolę pograć w te same serie, niż crapy, które w większości wychodzą.
Kwestia gustu. Przynajmniej w większości się szybko przechodzi i wywala z dysku. Nienawidze tysiącgodzinnych zamulaczy, by aby przejsć dalej trzeba wymaksować. Podobnie z sanboxami i debilnymi znajdźkami sztucznie wydłużającymi czas gry.
Odezwał się ten, co nie dał rady przejść gry na najtrudniejszym poziomie trudności. ;p
Bo ja nie lubię grać na wyższych poziomach trudności. Ani nie czuję potrzeby szpanu i chwalenia się tym, ani nie jestem hardkorem "że muszę". Wolę przejść na niższym poziomie i bezstresowo (bo gra powinna dawać frajdę a nie frustrować, potem się mnożą gimbusy narwańcy z ADHD) niż się sto godzin męczyć nad jednym etapem.
Zresztą nvm, mam ochotę w to pograć i mi obojętne jest Twoje zdanie, gdyż i tak zagram.
Tylko potem mi nie płacz "pograj ze mną bo nie mam z kim T.T" bo na pewno nie będę dla ciebie instalował żadnej gry.
Offline
Gierkę zapewne ma sporo osób, bo była w CDA. Mi się nie chciało przejść w niej jednego poziomu, a co dopiero całej gry i to kilkakrotnie. Powodzenia.
Offline
Kwestia gustu. Przynajmniej w większości się szybko przechodzi i wywala z dysku. Nienawidze tysiącgodzinnych zamulaczy, by aby przejsć dalej trzeba wymaksować. Podobnie z sanboxami i debilnymi znajdźkami sztucznie wydłużającymi czas gry.
Po co przechodzić wszystko co tylko możliwe? Może i są to gry krótkie na 1 dzień, ale nie widzę sensu, grać w coś co mi się nie podoba. Kwestia gustu jak sam ująłeś. Aktualnie mam ochotę pograć w coś w Co-opie, a RE5 jest obok LP2 jedyną godną uwagi grą.
Bo ja nie lubię grać na wyższych poziomach trudności. Ani nie czuję potrzeby szpanu i chwalenia się tym, ani nie jestem hardkorem "że muszę". Wolę przejść na niższym poziomie i bezstresowo (bo gra powinna dawać frajdę a nie frustrować, potem się mnożą gimbusy narwańcy z ADHD) niż się sto godzin męczyć nad jednym etapem.
Gra na wyższych poziomach nie jest dla spanu i po to abyś był hardcorem... Jest ona po to, aby czuć radochę z tego ze jest wyzwanie, a nie, że grasz na Easy i idziesz jak debil całą drogę do celu bez możliwości zginięcia nawet przez bossa...
Sorka, ale takie granie to dla lamerów, równie interesujące co saper (no offence)
Zresztą o czym ja piszę, w RE nawet na Professional, nie ma wyzwania... A co do Twej gry, to widziałem jak grałeś... na Normalu padałeś co chwila, bo leciałeś jak głupi...
Tylko potem mi nie płacz "pograj ze mną bo nie mam z kim T.T" bo na pewno nie będę dla ciebie instalował żadnej gry.
Sorka, ale o ile dobrze pamiętam, to przez Ciebie kupiłem RE5, LP2, FF14, bo chciałeś grać. Twój pomysł to był na początku. Kupiłem je z opóźnieniem i musiałem się ciebie pytać, aż ci wena znów najdzie... Co nie zmienia faktu, że twoja to idea była, i przez ciebie straciłem kasę na oryginały, których bym normalnie nie kupił. xD
Gierkę zapewne ma sporo osób, bo była w CDA. Mi się nie chciało przejść w niej jednego poziomu, a co dopiero całej gry i to kilkakrotnie. Powodzenia.
Trzeba być fanem serii, aby mieć ochotę w nią pograć.
Ostatnio edytowany przez Shinuta (2011-10-05 14:04:09)
Offline
Gierkę zapewne ma sporo osób, bo była w CDA. Mi się nie chciało przejść w niej jednego poziomu, a co dopiero całej gry i to kilkakrotnie. Powodzenia.
Ja do niej wracam średnio co pół roku (na razie chyba 3 razy mam na koncie, w tym raz... półtora prawie w CO-OPie). Razem gra się fajnie, o ile nie jest to speedrun. No ale z botem też nie jest źle ;] .
PS. Gierka nawet jak kosztuje 5 zł, to i tak potrafi być spiracona, więc nie jest to regułą . Taki kraj. To smutne, ale prawdziwe.
Po co przechodzić wszystko co tylko możliwe? Może i są to gry krótkie na 1 dzień, ale nie widzę sensu, grać w coś co mi się nie podoba. Kwestia gustu jak sam ująłeś. Aktualnie mam ochotę pograć w coś w Co-opie, a RE5 jest obok LP2 jedyną godną uwagi grą.
LP2 jest słabe. RE5 jest ok, ale LP2 jest słabe (jak pokazałem kumplowi by kupił z reedki za 40zł to stwierdził że za drogo bo gra nie warta więcej jak 10zł).
Gra na wyższych poziomach nie jest dla spanu i po to abyś był hardcorem... Jest ona po to, aby czuć radochę z tego ze jest wyzwanie, a nie, że grasz na Easy i idziesz jak debil całą drogę do celu bez możliwości zginięcia nawet przez bossa...
Sorka, ale takie granie to dla lamerów, równie interesujące co saper (no offence)
Zresztą o czym ja piszę, w RE nawet na Professional, nie ma wyzwania... A co do Twej gry, to widziałem jak grałeś... na Normalu padałeś co chwila, bo leciałeś jak głupi...
Niektórzy nie mają tyle czasu by "podejmować wyzwania". Nie każdy siedzi w domu i nołlajfi przed kompem/konsolą. W starszym wieku dochodzi studia/praca/rodzina. NIe ma czasu. Ja należę do tej grupy i nie lubię grać na ubertrudnych (próbowałem darksiders na apokalipsie przejść to wywaliłem z dysku w połowie gry).
No i kwestia gustu jeśli chodzi o poziom trudności. To, że ci prof nie sprawia trudności (bo giere znasz na wylot wraz z respownem maszkar) nie znaczy że dla całego świata tak jest. Niektórzy po prostu nie lubią wysokich poziomów trudności (dlatego nigdy nie zabiorą się za takiego demon czy dark souls - gry które prowadzą do istnego szału podobno). No ale tak, trzeba od razu uciec się do obrażania i wyzwać takich od lamerów. Typowa polska "tolerancja". A saper jest całkiem fajny, ale dla niektórych zbyt skomplikowany). Są tacy, dla których nawet najniższy poziom to wyzwanie. Choć ja zawsze gram na normalu (no chyba że przechodzę po raz wtóry grę po dłuższym czasie i mam ograniczony zakres czasu, to wtedy lekki speedrun na easy by odświeżyć sobie fabułę).
PS. Padałem, bo zbierałem to co wypadło z zombie (czy co to tam było). Tak mam, ze wszystko zbieram i magazynuję.
Sorka, ale o ile dobrze pamiętam, to przez Ciebie kupiłem RE5, LP2, FF14, bo chciałeś grać. Twój pomysł to był na początku. Kupiłem je z opóźnieniem i musiałem się ciebie pytać, aż ci wena znów najdzie... Co nie zmienia faktu, że twoja to idea była, i przez ciebie straciłem kasę na oryginały, których bym normalnie nie kupił. xD
Ta, bo nawracam każdego kogo się da. Się przeszło raz, wystarczy. Mnie za kolejnym razem pod rząd dana gra potrafi znudzić.
PS. Właśnie przyznałeś się do wielbienia piractwa ;P .
Ostatnio edytowany przez _KiRA (2011-10-05 14:25:19)
Offline
Ja do niej wracam średnio co pół roku (na razie chyba 3 razy mam na koncie, w tym raz... półtora prawie w CO-OPie). Razem gra się fajnie, o ile nie jest to speedrun. No ale z botem też nie jest źle ;] .
I focha strzeliłeś ;p
PS. Gierka nawet jak kosztuje 5 zł, to i tak potrafi być spiracona, więc nie jest to regułą . Taki kraj. To smutne, ale prawdziwe.
Ona kosztuje 25... więc wtf?
LP2 jest słabe. RE5 jest ok, ale LP2 jest słabe (jak pokazałem kumplowi by kupił z reedki za 40zł to stwierdził że za drogo bo gra nie warta więcej jak 10zł).
LP2 słabe, jeśłi patrzeć pod kątem serii, masz racje w porównaniu do 1, to crap, jednak jeśłi bierze się pod uwagę na tle strzelanin online, to gra epicka, nie jak jakiś cod, bf i inne tego typu zamulacze.
A co najważniejsze są w niej "MECHY".
Niektórzy nie mają tyle czasu by "podejmować wyzwania". Nie każdy siedzi w domu i nołlajfi przed kompem/konsolą. W starszym wieku dochodzi studia/praca/rodzina. NIe ma czasu. Ja należę do tej grupy i nie lubię grać na ubertrudnych (próbowałem darksiders na apokalipsie przejść to wywaliłem z dysku w połowie gry).
Wolisz przejść grę w 10h i się jarać, e nikt ci nawet ani razu połowy energi nie zabrał, niż poświęcić 20 i mieć mega frajdę? Podziękuję tobie za odpowiedź... Zresztą kto ci każe grać pod rza, z przerwami się przechodzi, a nie jak ty, że musisz całą grę na 2-3 podejście... Wiem jak to było, 8h gry na raz.... Nie masz tyle czasu, rozbij na kilka mniejszych odstępów...
PS. Padałem, bo zbierałem to co wypadło z zombie (czy co to tam było). Tak mam, ze wszystko zbieram i magazynuję.
Ta, padałeś boś leciał bez zastanowienia kurde..., że trzeba było ci plecy kryć, bo na środek poleciałeś po ammo, nie zważając ze z 2 stron lecą na ciebie zombiaki, które jestem w stanie ubić, ale wtedy sam się nie mogłem bronić...
Ta, bo nawracam każdego kogo się da. Się przeszło raz, wystarczy. Mnie za kolejnym razem pod rząd dana gra potrafi znudzić.
Wystarczy, a sam mówiłeś ze wracasz średnio do RE co pół roku i że 3x ja przeszedłeś... Oj sam się już plączesz...
PS. Właśnie przyznałeś się do wielbienia piractwa ;P .
Nie prawda. Zacznijmy od tego, że nie widziałem sensu kupowania jej na PC, skoro mam tą gre oryginalną na PS3. Więc to już strata kasy, taka prawda. A kupiłę ją tylko po to, aby pograć jak zaproponowałeś. (na kit mi ta sama gra w różnych wersjach?).
BTW. masz cos do moich statów i rang S? Bo żalisz się...
Gdyby były trudne to bym ich nie zdobywał, ale ze łatwiutkie w kit to to, to się zdobyło...
Ostatnio edytowany przez Shinuta (2011-10-05 14:30:09)
Offline
Stare dobre małżeństwo.
Ty dulowaty userze!
Offline
Ona kosztuje 25... więc wtf?
Oł rly? Sorki. 10 zł kosztuje, mój błąd.
LP2 słabe, jeśłi patrzeć pod kątem serii, masz racje w porównaniu do 1, to crap, jednak jeśłi bierze się pod uwagę na tle strzelanin online, to gra epicka, nie jak jakiś cod, bf i inne tego typu zamulacze.
A co najważniejsze są w niej "MECHY".
COD sux, w BFa to gram tylko w singla bo w multi same kampy są (jeden ruch = 1 headshot). Ale taki Gears of War (niestety, brak luda do co-opa ale giera fajna), Dead Island czy nadchodzący nowy resident również się nadają/nadadzą na co-opa. I jest całkiem fajnie.
A LP ma o tyle plus, że są mechy... Szkoda że we Front Mission nikt nie gra... tylko prywatne kanały są :/ .
Wolisz przejść grę w 10h i się jarać, e nikt ci nawet ani razu połowy energi nie zabrał, niż poświęcić 20 i mieć mega frajdę? Podziękuję tobie za odpowiedź... Zresztą kto ci każe grać pod rza, z przerwami się przechodzi, a nie jak ty, że musisz całą grę na 2-3 podejście... Wiem jak to było, 8h gry na raz.... Nie masz tyle czasu, rozbij na kilka mniejszych odstępów...
Wolę przejść grę w 10h i brać się za kolejną. A jak pierwsza pozycja dobra to wrócić za jakiś dłuższy czas. Wiesz, jak rozbije na kilka odstępów, to grę odkładam i w rezultacie jej nie kończę. Mijają, tygodnie, miesiące, lata a gra leży nieskończona (przykład: Final Fantasy 9, całkiem fajna odsłona, ale leży od prawie półtora roku nie ruszana).
Ta, padałeś boś leciał bez zastanowienia kurde..., że trzeba było ci plecy kryć, bo na środek poleciałeś po ammo, nie zważając ze z 2 stron lecą na ciebie zombiaki, które jestem w stanie ubić, ale wtedy sam się nie mogłem bronić...
Na początku owszem, ale potem już było ok. I temu nie zaprzeczysz.
Wystarczy, a sam mówiłeś ze wracasz średnio do RE co pół roku i że 3x ja przeszedłeś... Oj sam się już plączesz...
Pod rząd nie przechodzę nic kilkakrotnie. Co jakiś czas, owszem. O ile tytuł tego warty. Więc nie ja plączę.
BTW. masz cos do moich statów i rang S? Bo żalisz się...
Nie chodziło mi konretnie o ciebie. Siedzę na kilku innych portalach w wolnej chwili i widzę co tam się dzieje...
PS. Przyznaję się bez bicia, że musiałem się wyżyć a Jubi mi się nawinął pod rękę jak akurat odwiedzałem ten portal. Karę przyjmuję na klatę.
Ostatnio edytowany przez _KiRA (2011-10-05 14:41:40)
Offline
Bez jaj, o ile oftop na forum jakiś tam jest, ale nigdy między dwoma userami... Dżubei, virus, weźcie pogadajcie sobie na gg, bo nikogo to nie interesuje.
Offline
Strony 1