Nie jesteś zalogowany.
Oto i strona z wycena m-l: klik
A teraz kolejna wycena, tym razem porównamy do ANSI Dane mam od admina.
Na początek dane:
Z tej jednej reklamy widocznej na stronie głównej ANSI miesięcznie zarabia około 350 zł <serwer kosztuje 360, przynajmniej ten sprzed wakacji>.
ANSI odwiedza dziennie ~50 tyś ludu, m-l raptem 1 milon.
A teraz liczmy razem:
350 zł * 20 <tyle razy więcej ludzi odwiedza m-l>= 7000 zł.
ANSI ma 1 reklamę natomiast m-l ma 7, z czego 2 wyskakują podczas czytania więc nie liczmy ich: 7000 zł* 5<reklam>= 35000 zł.
Koszty K3na, 35000- grafik- serwer<nie chce mi się pisać co ile może go kosztować>=~ 10 tyś zł <brutto>Mi możecie nie wierzyć, bo i szczerze nie bardzo obchodzi mnie, ale liczby nie kłamią. Spytajcie nauczyciela matematyki xD
Ja tak tylko w ramach sprostowania :> Nie wiem od jakiego admina masz te dane ale jak widać w TYM i TYM temacie nie do końca się one zgadzają:>
Jakby się komuś nie chciało wchodzić w linki: Obecna reklama generuje zysk ok 60zł miesięcznie
Dodatkowo wcześniejsza reklama Google: "Z reklam Google AdSense od 2008 roku udało się zebrać 1268 zł." co daje nam +/- 40zł miesięcznie.
Miesięczny koszt utrzymania serwera to 115zł
Także jak widać, za zebrane pieniądze cała redakcja ANSI wyjechała w tym roku do ciepłych krajów pojeździć na wielbłądach
"Chodź, poluj ze mną. Zostaw ból i bądź znowu wolny. Tu każdy czas jest teraźniejszością i wybór należy do ciebie. Wilki nie mają króla."
Offline
W dodatku smuci fakt, że życie, pozbawiło was wiary w szczytne idee.
Szczytne idee...
Mam wrażenie Sado, że się nie zrozumieliśmy. Użytkownik Rein napisał:
Zbyt to wszystko patetycznie brzmi, by było prawdziwe. Szczytny cel, w jedności siła,
I ja pomyślałem, że zapewne większość z Was, która jak sama napisała prowadziła takie wojenki, wierzyła właśnie w to, że można uszanować ich pracę. Bo inaczej po co zaczynała te wojenki?
Jak to ktoś napisał, jedni posłuchali innym gówno mogli zrobić. Czy jedność grup, gdzie dzięki współpracy projekty nie będą stać wieczność, wspólny najczęściej aktualizowany reader bez reklam to nie jest szczytny cel? Ja nazwałem to ideą, może powinienem napisać cel to byś się nie śmiał...
Offline
Mam wrażenie Sado, że się nie zrozumieliśmy. Użytkownik Rein napisał:
Mea culpa. Walnąłeś długiego posta, gdybyś wtedy dodał odnośnik do posta Reina, to bym zrozumiał, niestety, zbyt dużo literek i zmęczenie po długim dniu dało po sobie znać, więc nie skojarzyłem.
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Bo inaczej po co zaczynała te wojenki?
Popatrz na 720p BDripa i zaraz potem coś online. Dołóż do tego angielski harsub pod spodem i skopany, nieczytelny styl (zły rozmiar, kolor i krój czcionki) polskiego tłumaczenia. Wy narzekacie na kilkanaście pikseli u dołu strony, ale wasza praca zostaje w zasadzie niezmieniona. Fansub natomiast wygląda jak nie powiem co. Wielu ludzi bez problemu udostępnia napisy z zastrzeżeniem, że mają po prostu wyglądać porządnie.
Offline
http://www.webarbiter.com/pl/anime-shinden.info
Buhahaha - 102 usd dziennie:D Dobra ta wycena xD
http://www.webarbiter.com/pl/shinden-underground.info
Otaku, jesteśmy lepsi - chociaż żadnej reklamy nie mamy na stronie xD Jeszcze chciałabym to na koncie zobaczyć... Albo w lodówce ;p
A od siebie, jako skanlatorki, mogę jedynie dodać, że strajk uważam za chybiony, bo zgodnie z zasadą "od fanów dla fanów" ML wcale nie szkodzi - w końcu creditsy są, takoż jako i odnośniki do stron grup, więc nie wiem, czy można tu mówić o walce o jakiegokolwiek typu szczytne idee, które są jakoby powodem zawiązania unii... Że K3 dodaje sobie info, że od niego skany ściągnięte? A co w tym dziwnego? Przecież wyszukał je gdzieś na rozsianych po całej polskiej sieci stronach i wrzucił na swoją dla wygody fanów, więc pewnie by chciał, żeby ludzie pamiętali, skąd bezproblemowo i szybko pobrali i wrócili po więcej - nic nadzwyczajnego i godnego potępienia moim zdaniem - tam nie ma nic o tym, że sam te skany "wyprodukował" czy "przekształcił" w wersję polską. Dla mnie jest to tylko forma dodatkowej reklamy, z której się cieszę Cóż, może więc chodzi o rozgłos medialny po prostu...? Szczególnie, że część z grup biorących udział w całym przedsięwzięciu do rekinów światka skanlacyjnego nie należy... Szkoda tylko, że w końcu to się na wizerunku wszystkich parających się przekładem mang odbije... Ba, wszystko zmierza ku temu, że cały fandom będzie przez jakiś czas postrzegany przez pryzmat tego wyskoku paru grup, ale co tam konsekwencje, zryw narodowy trzeba zrobić, bo duma (czy tam niedopieszczone ego) cierpi - smutne do tego stopnia, że tylko śmiać się pozostaje z tej donkiszoterii
Przepraszam za powtórzenie tego, co już powiedziane, ale chciałam zaznaczyć stanowisko osób zajmujących się skanlacjami spoza tej całej unii, bo jeszcze sobie gotowi będziecie pomyśleć, że całe środowisko takie zwichrowane ideologicznie mamy ;]
Ostatnio edytowany przez kalayit (2011-09-20 23:45:16)
Offline
Up #234
To nie coś a'la jakiś patent czy cuś, którego kradzież mógł owemu właścicielowi przynieść jakieś korzyści. Poza tym prawie każda manga/anime, które została przyjęta w światku w choćby minimalnym stopniu ni stąd, ni zowąd dorabia się licencji (patrz => Hameryka). Duża scena suberska jakoś nie zjadła rynku zbytu. Wystarczy spojrzeć na takiego Crunchyroll. Później jeszcze dochodzą "normalni licencjaci". Zebrać wszystko do kupy i by wyszło, że w przypadku bajek jakieś 90% nowych serii jest legalnie dostępne po angielsku. Nie wiem, jak jest naprawdę, ale sądzę, że studia kalkulują tak, aby już z transmisji telewizyjnych, może jeszcze wliczają sprzedaż DVD i BD, być na swoim. Dochodzą do tego wszelkie bajery dla fanów (figurki, plakaty, kołdry, miecze, pieluszki itd.). A licencje to taki dodatek dodatku do zysków. W ogóle powątpiewam, aby jakakolwiek firma podjęła się kupna licencji i wydawania jakiegoś produktu bez najmniejszej znajomości opinii publicznej. A poza tym większość studiów nie para się w pełni wykonaniem serii od deski do deski. Mają swoich podwykonawców, np. Koreańczyków, którym płacą za pracę w miskach ryżu. :/
I z mangą ala Bleach czy Naruto to z całą pewnością utrzymują się na rynku (bo są dostępne w sklepach), ale co do świetnej sprzedaży - to jakieś konkretne liczby poproszę.
Liczb z rękawa nie wytrzepię, bo żadnych danych dotyczących sprzedaży nie znalazłem, bo i chyba w sieci nie ma. Ale wystarczy spojrzeć na ich dostępność (Empiki, kioski, sklepy internetowe, Allegro, etc.), i na ilość egzemplarzy w ww. punktach sprzedaży. W dodatku na stronach poświęconych owym serią można zauważyć, jaki jest na nie pobyt. Suma summarum, muszą na tym trzepać kasę, w innym razie by ich nie wydawali.
A od siebie, jako skanlatorki, mogę jedynie dodać, że strajk uważam za chybiony, bo zgodnie z zasadą "od fanów dla fanów" ML wcale nie szkodzi (…)
Ciąg dalszy – "nie na sprzedaż, wypożyczenie i aukcje. Wniosek płynący z powyższego - "nie do czerpania korzyści materialnych". Więc jeśli administrator ML trzepie na tym hajs, to nie robi tego na zasadzie "od fanów dla fanów", tylko "od fanów do portfela". :/
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Jutsu napisał:Bo inaczej po co zaczynała te wojenki?
Popatrz na 720p BDripa i zaraz potem coś online. Dołóż do tego angielski harsub pod spodem i skopany, nieczytelny styl (zły rozmiar, kolor i krój czcionki) polskiego tłumaczenia. Wy narzekacie na kilkanaście pikseli u dołu strony, ale wasza praca zostaje w zasadzie niezmieniona. Fansub natomiast wygląda jak nie powiem co. Wielu ludzi bez problemu udostępnia napisy z zastrzeżeniem, że mają po prostu wyglądać porządnie.
Wy się fochać przestańcie jak dzieci z powodów błachych. Sir Ace co ma niedorzeczny strajk grup skanlacyjnych tyczący się mangi i i strony jak mniemam manga-lib.pl do video kodowanego z subkami polskimi czy angielskimi lub umieszczanym online??
Nieważne czy to jest BD czy online jakość zależy to zawsze od umiejętności i porządnego wykonania przez kodującego i hostingów na które umieszcza się online anime czy inny shit.
Jednym słowem strajk jest nie potrzebny działacie i tak nie legalnie skanując i tłumacząc. A takie fochy Unii nie dadzą nic i nic nie zmieni więc zakończyć musicie działalność i swój złodziejski proceder, bo i tak legalny on nie jest.
A jak dalej będziecie go ciągnąc to farsę to może na drugi strajk weźcie sobie kolejnych złodziei np.za podprowadzanie uploadow przez strony kreskówka.pl i animezone.pl
Ostatnio edytowany przez rikuo (2011-09-21 15:13:42)
Offline
^ A panu radzę ogarnąć własne posty. Bo nie da się ich strawić. :/
Ostatnio edytowany przez arystar (2011-09-21 11:09:09)
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
^ A panu radzę ogarnąć własne posty. Bo są nie do ogarnięcia. :/
A arystar nie jesteś modem więc sam się ogarnij. Postów się nie trawi i się je czyta
I cóż radzę Unii nie wydawać mang do downloadów lub nie wydawajcie ich w ogole i nie będzie pseudo dyskusji o byle czym. A tu są ponoć dyskusje na poziomie.
Ostatnio edytowany przez rikuo (2011-09-21 11:15:04)
Offline
A arystar nie jesteś modem więc sam się ogarnij.
Na tym forum jest pewna niepisana zasada - wypowiedzi powinny być na przynajmniej minimalnym poziomie. Nie chcesz się przystosować, idź waść pisać se na Onecie.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
A arystar nie jesteś modem więc sam się ogarnij.
Na tym forum jest pewna niepisana zasada - wypowiedzi powinny być na przynajmniej minimalnym poziomie. Nie chcesz się przystosować, idź waść pisać se na Onecie.
Poziom gdzie masz w wypowiedziach?? Niepisane zasady wiesz gdzie sobie można je wsadzić w buty. Sam ten temat nie trzyma poziomu Bunt złodziei przez umieszczaniem mang online i na download.
Offline
Ten strajk jes bezsensowny prawde powidadziawszy nikomu nie szkodzicie po za fanom ktorz nie wladaja angielskim. Serwis ML raczej nie zarabia duzo a od fanuw dla fanow jest jak najbardziej na tak, bo czy ktos z odwiedzajacych na tym traci? ja nic i raczej nikt nic nie traci a ze zarobia na serwer to cos zlego? wiec skonczcie z tym i przestancie tlumaczyc jak wam cos nie pasuje, znajdzie sie ktos inny kto to przetlumaczy albo ludzie sie jezyka naucza.
Offline
Poziom gdzie masz w wypowiedziach?? Niepisane zasady wiesz gdzie sobie można je wsadzić w buty. Sam ten temat nie trzyma poziomu Bunt złodziei przez umieszczaniem mang online i na download.
Chłopie, chodzi mi o poprawność językową. Szyk, interpunkcja, składnia itd., itd. To tak po pierwsze. Twoje wypowiedzi aż mnie bolą; jak je czytam, to oczy mi krwawią. Popatrz sobie na innych użytkowników (no może większość), jakoś starają się pisać po ludzku. A ty oczywiście wolisz po swojemu.
Ansi ma niski poziom? He. No weź, człowieku.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Poziom wypowiedzi jest tutaj względnie dobry ale to tyczy się nielicznych tematów. Internet jest wolną sferą życia i każdy pisze jak chce. A twierdzicie że poziom dyskusji na ansi jest wybitny a ja powiem jedno że na pewno nie jest wybitny, i jest taki sam jak na większości forów.
Jak komus przeszkadza to co pisze to nie czytać, ansi jest pełne dziwaków, ortofaszystów, którzy mysla że sa wybitni w języku polskim, japońskim
Ostatnio edytowany przez rikuo (2011-09-21 22:21:58)
Offline
rikuo, czytanie ze zrozumieniem się kłania. Ejs porównał sytuację, gdzie serwisy anime-online żywcem partolą sprawę (np. wrzucają inną wersję anime, a napisy dają z innej, no i gdzieś się czas nie zgadza, albo dają angielskie hardy z wtopionymi napisami i przez to nie da się tego czytać itd.) i jakoś buntu fansubberów w tej kwestii nie ma, chociaż niweczą w cholerę efekty ich pracy, a manga-lib (tutaj: manga-online), czyli analogiczna sytuacja, jedyne co dodaje, to adres strony, skąd ludzie pobrali mangę na samym dole czcionką 8 i ludzie strajki organizują. Słowem, porównał sytuację skanlatorów z fansubberami, gdzie drudzy są w znacznie gorszej sytuacji i pokazał "adekwatność" tego strajku. Bardzo na temat, trzeba tylko umieć czytać.
Ty dulowaty userze!
Offline
kalayit napisał:A od siebie, jako skanlatorki, mogę jedynie dodać, że strajk uważam za chybiony, bo zgodnie z zasadą "od fanów dla fanów" ML wcale nie szkodzi (…)
Ciąg dalszy – "nie na sprzedaż, wypożyczenie i aukcje. Wniosek płynący z powyższego - "nie do czerpania korzyści materialnych". Więc jeśli administrator ML trzepie na tym hajs, to nie robi tego na zasadzie "od fanów dla fanów", tylko "od fanów do portfela". :/
No zarobi chłopak na serwer pewnie i zamiast prosić fanów o dotacje (które nota bene często są zbyt nieskuteczne, by takie koszta pokryć), wrzucił reklamy na stronę. Zresztą z tego, co widzę wchodząc na strony grup skanlacyjnych, średnio połowa z nich jakieś reklamy na stronach ma, a przecież to czerpanie zysków jest! Szczególnie, że większość z nich korzysta z darmowych domen i hostingów do przechowywania archiwów na downloand... Dlatego proponowałabym sięgnąć do kolebki naszej kultury i zastanowić się nad takim oto cytatem z "dość znanej" książki:
"Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie
dostrzegasz? Jak możesz mówić swemu bratu: Bracie, pozwól, że usunę drzazgę,
która jest w twoim oku, gdy sam belki w swoim oku nie widzisz?"
I tym optymistycznym akcentem chciałabym zakończyć swoją wypowiedź, jednocześnie pozdrawiając członków i zwolenników unii
Ostatnio edytowany przez kalayit (2011-09-21 14:02:10)
Offline
Internet jest wolną sferą życia i każdy pisze jak chce.
To prawda, każdy pisze, jak mu się to żywnie podoba. Ale przecie są jakieś "normy", prawda? Nie tylko takie ustalone odgórnie przez prawo, reguły, zasady, ale i przez "obyczajowość" danego środowiska.
A twierdzicie że poziom dyskusji na ansi jest na pewno nie wybitny, i jest taki sam jak na większości forów.
Na większości forów głównie gada się o tym, co kto ma na biurku, na półce, etc. (czytaj przechwałki bądź rozmowy o niczym). Nie zapomnijmy o tym, że podstawową formą napędową są gierki. Już nie wspomnę o minimalnej poprawności językowej, ale w zasadzie w jednowyrazowych postach trudno zrobić jakikolwiek błąd. :/
Jak ci przeszkadza to co pisze to nie czytaj, ansi jest pełne dziwaków, ortofaszystów, którzy mysla że sa wybitni w języku polskim, japońskim
Popatrz no, jak się wyskillowałeś od pierwszego posta. Teraz jakoś można czytać. :l:
kalayit, coś mi się zdaje, że moją wypowiedź po łebkach przeczytałaś. Słowo "jeśli" bezpodstawnie tam się nie znalazło. Nie obchodzi mnie, czy na tym zarabia, czy nie, ale są takie przesłanki, że coś mu tam pod pazuchę jednak wpada. :/ W takim wypadku "od fanów dla fanów" nie byłoby najodpowiedniejszym zwrotem.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Arystar, co mu wpada pod pazuchę? W te 1000 zł prawdę mówiąc ja nie wierzę, i to już nie dlatego, że wcześniej kit wciskali, że zarabia 7 tys., a nasz Kane 350, co też okazało się być kłamstwem. Jeśli z jednej reklamy na ANSI jest szalony dochód w wysokości 40 zł per miesiąc, jeśli na m-lib jest 6 reklam (teraz weszłam z wyłączonym adblockiem, tyle naliczyłam), to 6x40=240. Nie wiem, ile jego serwer kosztuje, ale będzie dobrze, jeśli pokryje to koszta.
+ jak słusznie zauważyła koleżanka, grupy skanlacyjne też mają na swoich stronach reklamy. Trudno mi nie myśleć, że w tym momencie im chodzi wyłącznie o kasę i nic więcej.
Ty dulowaty userze!
Offline
up
No tak, ansi zarabia 40zł ale ile osób odwiedza ansi a ile m-lib?
Offline
up: No pewnie, ansi to taka niszowa strona, że trudno ją znaleźć w sieci. Z tej całej "miarodajnej" strony, którą zarzucił wasz kolega, wynika, że jednak ANSI ma więcej wbić. Ale ta strona liczy dochód w wielbłądach, więc może przemilczmy. Optymistyczny (dla tej całej unii oczywiście) wariant jest taki - że tyle samo co ansi, z tego nawet wyszłam.
edit: pofatygowałam się i znalazłam inną stronę.
http://www.speedtest.pl/wycena.html
ANSI - 6 736 / dzień
m-lib - 4 939 / dzień
Ostatnio edytowany przez coellus (2011-09-21 15:42:21)
Ty dulowaty userze!
Offline