Nie jesteś zalogowany.
@up z jakiej mangi to jest ?
Offline
Kiedy koniec dramy bo strasznie dużo stron się zaczyna robić ; (
Offline
@up z jakiej mangi to jest ?
Nawet nie wiem czy to jest z mangi. Jedna grupa dołączyła sobie ten obrazek do kredek.
edit dół:
Chyba tak
Ostatnio edytowany przez tornadoretkinia (2011-09-19 15:03:27)
Offline
A to nie jest Niijima z Kenichiego?
Offline
Oj, dzieci, dzieci...
Ansi się przebudziło, bo dostało do ręki nową zabawkę. xD
I to wszystko dzięki tej całej Unii i sposobu jej powstania, i wykonania.
@komimasa, czego się spodziewałeś, pisząc tutaj?
Zrozumienia, poparcia czy dołączenia się do strajku?
Moim zdaniem (a pofatygowałem się i przebrnąłem przez to co tam naskrobaliście,
sprawdziłem zasadność argumentów, by mieć wyrobioną opinię) no i jedna,
i druga strona jest zbyt dumna, żeby pozwolić sobie na kompromis.
Były ciekawe pomysły (od osób neutralnych) na rozwiązanie problemu i zostały zwyczajnie olane,
więc o czym tu rozmawiać?
I jak traktować to poważnie? Nie da się. Po prostu się nie da. xD
Zbyt to wszystko patetycznie brzmi, by było prawdziwe. Szczytny cel, w jedności siła,
a większość argumentów można o kant d... roztrzaskać, co nakreśla pewien schemat. No i zazdrość. xD
Nawet jeśli w jakiejś setnej części macie rację, to i tak teraz zwykły czytelnik wam nie uwierzy
i stanie w*wiony po przeciwnej stronie.xD A ci co mang nie czytają, machną na to ręką.
Narobiliście więcej szkody niż pożytku. Brak wyobraźni czy co?
Ps:
Nie zawsze solidarność jest jedyną słuszną ścieżką, nie zawsze większość ma rację. xD
Powiedziałbym, że to często samobójcza ścieżka. ^^'
Trochę mi żal tych, co poczuli zew i zareagowali na zryw, no ale to wasz cyrk i wasza walka...
Mimo wszystko powodzenia.
Ps2:
Rozśmieszyliście fansubingową scenę, że nawet Isao się przebudził z letargu...
Ostatnio edytowany przez Rein (2011-09-19 15:02:01)
Offline
Offline
Ktoś wcześniej chciał przykład usuniętego credita, więc proszę bardzo: Bakuman rozdział 115. Zmieniano credity na 100% u 2 grup: Genesis oraz Baroque Works nie podam jednak konkretnych rozdziałów. W pierwszym przypadku codziło o usuwanie napisów o tym, że ta wersja nie jest dla m-l, a w drugim o usuwanie informacji z credita <i chyba z rozdziału też> o tym, że m-l ssie.
Znaki wodne znikły, ale <chyba> jeszcze w czwartek były w prawym dolnym rogu strony. Znikły również jakiś czas temu przypisy do każdej strony mówiące, że obrazek pochodzi ze strony m-l.pl
Offline
Z ciekawości otworzyłem ten rozdział 115 na centrum-mangi i tam też nie ma creditsów. Najwyraźniej ich tam nie ma być.
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Pobrałem przed chwilą 1 rozdział z tej strony, długo nie szukałem. Czy komuś może to przeszkadzać, kiedy taki myk jest powielany na każdej jednej stronie? Imo może. Jednak info o autorach jest.
Offline
@SoheiMajin, niewyrażanej tak zły przykład podałem.
Z tym, że na c-m grupa może podmienić rozdział gdy coś poprawiła lub jak w tym przypadku zapomniała dodać credita, może też dodać po prostu dzień później gdy już wszystkie błędy są wyłapane i poprawione, a na m-l nie ma takiej możliwości.
@jacellow, Nie wszędzie jest takie info o autorach.
Ostatnio edytowany przez xardas100 (2011-09-19 16:33:15)
Offline
Pokaż spoiler
I nawet błąd się znalazł
PC: i5 6600k, Gainward Phoenix GTX 970, DDR4 16Gb 3200Mhz.
Offline
^ A nawet dwa. :/
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
A nawet i trzydzieści dwa ;D ważny jest napis na dole i brak informacji o autorze, a nie manga na m-l dodana bez korekty, bo mogę wejść na pierwsze lepsze napisy do anime bez korekty i znaleźć tam błędy.
Offline
Ten napis na dole stwierdza jedynie fakt. A poza tym widzę, że w najnowszych rozdziałach dodaje już tekst o grupie, która tłumaczyła, a nawet więcej.
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Ktoś widział podobne akcje w innych krajach czy takie kwiatki to tylko u nas?
Ech, widać jacy ignoranci i/lub kompletnie niezaznajomieni w temacie tu siedzą. Widzę, że nie słyszeliście nigdy o Tazmo.
W sumie mangi nie czytam, więc mi to obojętne XD Ale tak czy siak dla mnie po przeczytaniu tematu, to strajk złodzieji jak napisał Kensai . Nie ważne z której strony patrzeć, to publikowanie mangi w sieci, nie ważne w jakim języku, to złodziejstwo, więc strajk złodziej pasuje jak najbardziej XD
Jeśli skanlatorzy są złodziejami to takimi typu Robin Hood. Natomiast czytelnicy są paserami. A osoby zarabiające na reklamach pochodzących z wejść generowanych na stronę ze skanlacjami to "złodzieje przodowi".
http://kwejk.pl/obrazek/463993/k3nsei,z%B3odziej.html
Zarówno tłumacze mang, jak i tłumacze animców, to złodzieje. Już, na dzień dobry - jedyna różnica jest taka, że przynajmniej część tłumaczy animców zdaje sobie z tego sprawę (aczkolwiek nie wszyscy), a obserwując ten wasz cyrk, mam wrażenie, że od tłumaczy mang już nikt tego nie rozumie. Półmózgi czy co?
Ci sami złodzieje (czyli wy, tłumacze mang) mają pretensje do innego złodzieja, o to, że kradnie to, co oni ukradli.
Blondynka czy co? Czyli wg ciebie Robin Hood to dla ciebie złodziej tego samego formatu co Sheriff z Nottingham? W końcu i to złodziej i to złodziej... Puknij się w łeb dziewczynko. Chyba jednak jest różnica między kimś kto tłumaczy mangi ZA DARMO, udostępnia je ZA DARMO i nie tyka się mang wydanych w Polsce (a przynajmniej nie tych rozdziałów, które są lub w niedługim czasie będą dostępne w Polsce), a gościem, który zarabia na tym, nie kiwając palcem (bo nawet jego czytnik online to zerżnięcie kodu), a do tego udostępniając skanlacje mang dostępnych w Polsce.
To akurat ich konkurencja, więc nie ma się co dziwić.
Mówisz tutaj jakby to, że skanlacje to biznes było czymś oczywistym. Otóż nie. To tylko K3nsei to tak traktuje. Dlatego Manga-Center >> M-L.
slymsc napisał:i czemu ta drama jest przeniesiona na ANSI?
Bo stali użyszkodnicy wyzłośliwianie się mają we krwi, a cała ta afera stanowi niezłą pożywkę.
O co chodzi? Ludki od skanlacji nie życzą sobie udostępniania swoich wypuszczek na konkretnej stronie. Na razie ustalono, że:
1. Nikt na tamtej stronie nie ingeruje w grafikę (rzekomo na każdej stronie wtapiano znak wodny)
2. Nikt tam nie podaje się za autora skanlacji (przy rozdziałach są wypisane grupy)
3. Skanlatorzy mają amnestię na interpunkcję.
Ad 1) Wcześniej na manga-lib były znaki wodne, ale jak widać protesty zrobiły swoje.
Ad 2) Rzeczywiście, są grupy wypisane przy rozdziałach, ale w niektórych przypadkach jest błąd (nie ma weryfikacji, bo rozdziały może dodać każdy), a do tego gdy grupa wydaje całe tomy creditsy są jedynie przy jednym rozdziale.
Poza tym jak było wspomniane wcześniej grupy nie mają tam możliwości aktualizacji czy zmian, jeśli coś jest wrzucone to na stałe. Stąd Manga-Center >> manga-lib.
slymsc napisał:W porządku, ale tu rodzi się podstawowe pytanie, czy strona ta jest źródłem trzepania kasy (czytaj zarobku) dla założyciela, czy też to kolejne miejsce w sieci, które próbuje ogarnąć i zebrać w jednym miejscu wsio, co poukrywało się nam w Internecie z polskich skanlacji. Bo jeśli to działalność non-profit, to nie widzę sensu w całym "strajku". Dziecinada, która tylko odbije się na zwykłych czytelnikach tych grup.
Działa to na podobnej zasadzie do kreskówki/ANSI (co by te całe unie nie mówiły, ale tak właśnie jest) - wszystko zebrane do kupy + reklamy (2 na samym dole, jeśli jest więcej, to mnie się nie wyświetla) + readery online + download. Oficjalna przyczyna tych reklam - utrzymanie serwerów. Wedle skanlatorów - patent na bogactwo. No i to, co Ejsu wypisał. Żeby było śmieszniej, na tej samej manga-lib są ogłoszenia wspierające grupy translacyjne, tj. wszelakie "Pućki rekrutują i szukają jeleni". Ale i tak marudzą, że to przez m-lib ich środowisko podupada.
A w sumie, z bogiem.
Nope. Manga-Center ma bardzo zbliżoną bazę mang i tylu reklam nie ma, a jest znacznie niżej pozycjonowaną stroną. Dla porównania, manga-center.eu zajmuje w rankingu Alexa 6 393 174 miejsce, a manga lib: 166 847 (sic!). Mangalib to bardzo dochodowa strona o czym świadczy kasowanie mang przez K3nseia z manga-center.
6 393 174 miejsce M-C vs. 166 847 M-L
bobek784 napisał:Ale nie, ale nie, bo na manga-lib znajduje się tylko jedna reklama, która na pewno nie wystarcza
Wyłącz tego Adblocka, czy co tam masz. Albo lepiej nie wyłączaj.
http://img10.imageshack.us/img10/6633/mlib.th.jpg
Dodam, że w stopce jest jeszcze więcej.
QFT.
SoheiMajin napisał:bobek784 napisał:Ale nie, ale nie, bo na manga-lib znajduje się tylko jedna reklama, która na pewno nie wystarcza
Wyłącz tego Adblocka, czy co tam masz. Albo lepiej nie wyłączaj.
http://img10.imageshack.us/img10/6633/mlib.th.jpg
Dodam, że w stopce jest jeszcze więcej.
O_o
W jakiej ja błogiej nieświadomości żyłam...
Tak to jest jak osoba niezaznajomiona z tematem zabiera głos. Ręce opadają.
Pobrałem przed chwilą 1 rozdział z tej strony, długo nie szukałem. Czy komuś może to przeszkadzać, kiedy taki myk jest powielany na każdej jednej stronie? Imo może. Jednak info o autorach jest.
Pokaż spoiler
QFT.
Podsumowując, chodzi o zarabianie na skanlacjach, wrzucanie watermarków i inne praktyki, które nie podobają się większości grupom skanlacyjnym.
9 na 10 otaku zaleca oglądanie Kemono no Souja Erin.
Offline
Czuję "ciacho mod" w powyższym poście.
Offline
6 393 174 miejsce M-C vs. 166 847 M-L
To niech się wezmą za pozycjonowanie.
Na centrum-mangi nie ma żadnych (nawet najnowszych, które JPF nie obchodzą) rozdziałów mang wychodzących w Polsce - np. Naruto czy One Piece, a to one prawdopodobnie są najczęstszą przyczyną odwiedzania manga-lib. Takiego czegoś gadaniem w stylu "czytajcie u nas, a nie na manga-lib" się nie zmieni.
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Pochwalę się - przeczytałem wszystko.
Podsumowując, chodzi o zarabianie na skanlacjach, wrzucanie watermarków i inne praktyki, które nie podobają się większości grupom skanlacyjnym.
Skanlatorzy - my już przez to wszystko przechodziliśmy. Wy chociaż macie to dobrze, że na mangalibie to wygląda ładnie, jakość skanów jest oryginalna, download przystępny, etc, a z pracami tłumaczy animowanych bajek wyczynia się takie gówna, że to się ledwo w głowach mieści. Rozumiem, że znaki wodne i usuwanie kredytek jest denerwujące, ale żeby tworzyć górnolotne idee rodem z jakiejś wielkiej rewolucji? Proszę Was... Jak chcecie się pozbyć tego, że ktoś zarabia na skanach? Trzeba zlikwidować całą stronę.
Od siebie dodam tylko - Wy też święci nie jesteście. Kradniecie bezczelnie skany, nawet jeśli robicie to w "dobrym" celu.
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Kwiatki K3na. Rozdział 1.
Offline
Blondynka czy co? Czyli wg ciebie Robin Hood to dla ciebie złodziej tego samego formatu co Sheriff z Nottingham? W końcu i to złodziej i to złodziej... Puknij się w łeb dziewczynko. Chyba jednak jest różnica między kimś kto tłumaczy mangi ZA DARMO, udostępnia je ZA DARMO i nie tyka się mang wydanych w Polsce (a przynajmniej nie tych rozdziałów, które są lub w niedługim czasie będą dostępne w Polsce), a gościem, który zarabia na tym, nie kiwając palcem (bo nawet jego czytnik online to zerżnięcie kodu), a do tego udostępniając skanlacje mang dostępnych w Polsce.
Nie, misiek, nie blondynka. Nie jesteście Robin Hoodami, my też nie. Janosikami też nie. Dorabianie ideologii do piracenia jest co najmniej durne/śmieszne/żałosne/wpisz sobie, co chcesz. Kradzież to kradzież, i ja cię proszę, nie porównuj coś a la Robin Hood, który kradł, by inni mieli co jeść, z wami, bo bez mang żyć się da. Bez animców też. Bez samochodów też. A jednak ktoś to kradnie.
Więc daruj te "szczytne" ideologie, ja tego nie kupuję.
Nope. Manga-Center ma bardzo zbliżoną bazę mang i tylu reklam nie ma, a jest znacznie niżej pozycjonowaną stroną. Dla porównania, manga-center.eu zajmuje w rankingu Alexa 6 393 174 miejsce, a manga lib: 166 847 (sic!). Mangalib to bardzo dochodowa strona o czym świadczy kasowanie mang przez K3nseia z manga-center.
Znaczy się, co, ten kensei kasuje mangi z konkurencyjnego serwisu?
To po prostu bana mu, nie wiem, czemu się patyczkujecie.
Tak to jest jak osoba niezaznajomiona z tematem zabiera głos. Ręce opadają.
Nie, osoba z adblockiem. Mylisz pojęcia. W ogóle dziwię się, że są w sieci ludzie, którzy tego nie posiadają. Chyba tylko wy.
Ja to wnioskuję, że nawet jeśli trochę racji macie (ale wnioskuję też, że nie w 100%), to i tak:
1. demonizujecie sprawę
2. robicie cyrk
W rezultacie tych dwóch punktów ludzie odbierają to jak odbierają. Miejcie do siebie pretensje.
Ostatnio edytowany przez coellus (2011-09-19 18:53:00)
Ty dulowaty userze!
Offline