Nie jesteś zalogowany.
Parę przykładowych piosenek:
Hommarju feat. 405 + mi-mi - Baptize (GABBER)
Kto jeszcze nie słuchał, radzę wysłuchać. Chociaż nie polecam dla tych, którzy nie lubią muzyki elektronicznej. Jeszcze ktoś dostanie palpitacji mózgu
Exit Tunes to jedna największych japońskich wytwórni płytowych specjalizujących się w muzyce elektronicznej. Największa kolekcja ich płyt w Internecie znajduje się na stronie "jpzrecords".
Wd. mnie robią świetną muzę. Oczywiście, że niektóre kawałki są niczym w porównaniu do oryginału, ale niektóre nawet je przebijają. Wspaniałe połączenie muzyki elektronicznej i stylu Kraju Kwitnącej Wiśni. Zapraszam do słuchania i polecam.
Offline
Ooo, Exit Trance czyli japoński trance w rytmie disco polo. Słuchałem i słucham czasami, ale jednak wolę normalny trance, któremu Exit Trance nie dorównuje.
What's the point with pointer?
Szisza jest zła a Demo jeszcze gorsze
Kainote link
Umu umu
Offline
Nah, to nie dla mnie. Uwielbiam muzykę elektroniczną, ale widocznie nie w japońskim wydaniu. Z drugiej jednak strony pamiętam, jak za moich gimnazjalno-licealnych czasów wyszła płytka AyuTrance, czyli kawałki Ayumi Hamasaki miksowane przez europejskich DJ-ów. Wprawdzie 90% utworów nadal było do bani, to jeden kawałek zapadł mi w pamięć i (może po trochu z sentymentu) trzymam go do dziś. Kawałek miksowany przez Above and Beyond, a to przemawia samo za siebie.
"Skazany na zajebistość"
Offline
No kawałki od Ayumi jeszcze mi się podobają, ale już tyle razy je słuchałem, że na dobre muszę od nich odpocząć, poza tym te nowe exit trance to w większości bit discopolowy.
Nie ma to jak Armin van Buuren i jego A State of Trance.
Ostatnio edytowany przez Bakura (2011-08-22 22:11:39)
What's the point with pointer?
Szisza jest zła a Demo jeszcze gorsze
Kainote link
Umu umu
Offline
W sumie to zależy. Niektóre kawałki ET do bani, niektóre za to naprawdę dobre. Zresztą jak z każdą muzyką.
Nowe exit trance? Nowego to ja nie słuchałem, albumy ET z serii Speed Anime Trance mam do 10, z każdego albumu tak 1, maksymalnie 4 kawałki
Z japońskiej muzy elektronicznej słucham też albumy z serii Hardcore Syndrome i Enigmatic Lia (czyli albumy od tej, która wydała opening do Angel Beats, jeśli ktoś nie wie). Enigmatic Lia 4 jest zresztą podzielona na 2 części, część hardcore'ową i trance'ową. 5 kawałków z każdej części, czyli album niezły. Szczerze powiedziawszy, to nie miałem pojęcia, że ona tworzy Elektronicę. Lia ma u mnie za to plusa
Armina zbytnio do tej pory nie słuchałem, ale ostatnio wpadł mi w ucho jego kawałek Full Focus (Album Version) - po prostu cudo.
Polecam też kawałek Mayumi Morinagi - Drift Of The Wind (Thomas Petersen vs Gainworx Remix) - miażdżący wokal
Offline
No ten kawałek Mayumi Morinagi rzeczywiście jest dobry a co do samych exit trance to rzeczywiście trzeba zrobić niezły przesiew, by ucho nie wysiadło od nadmiaru disco polo^^
What's the point with pointer?
Szisza jest zła a Demo jeszcze gorsze
Kainote link
Umu umu
Offline
Przesiew - dobrze to ujęłeś. Z pojedynczego albumu można znależć średnio ze 2 perełki i ze 2 przeciętne, reszta badziew
Tak się zastanowić, to cała ta wytwórnia nie powinna nazywać się Exit Trance - tam nawet w ogóle nie ma Trance'u. Jak już to J-Polo albo J-Core. A jeśli chodzi o to drugie, to jest ono naprawdę niezłe, ale nie od ET Chociaż przyznam, że dla Exit Trance'u czasem też uda zrobić się jakiś dobry J-Corowy kawałek.
Offline