Nie jesteś zalogowany.
Byłem poważny bo jak podejść z przymrużeniem oka to na jedno wychodzi - źle zrozumieją i potok kłótni się zaczyna.
Ale nawet nie spróbowałeś, więc...
Offline
Wchodzę sobie do tego tematu, żeby zobaczyć jak potoczyła się rozmowa i znów to samo.
Co z tego, że tutaj średnia wieku jest dość wysoka, skoro tak niewiele osób dojrzało do prowadzenia sensownej rozmowy. Mam oczywiście na myśli rozmowę na temat. Nie wyładowywanie frustracji seksualnej poprzez forum, w niezależnie jakie inteligentne słowa i terminy byłoby to ubrane.
Widzę, że luz podczas rozmowy jakiejkolwiek ci nie słuszy, a szkoda, bo nudno wtedy.
Offline
Bawią mnie te wywody jak to ze mną źle nie jest XD
Nie najlepiej to o tobie świadczy jako o dobrym dyskutancie, za którego się tu ponoć uważasz. Jak zauważył Zarathustra, sam nastawiłeś zbyt poważnie rozmowę i dziwisz się, że mało kto chce w takim tonie z tobą gadać. Taka specyfika tego forum, że ludzie nie lubią zbytniej powagi, a czy to wada, czy zaleta, każdy powinien osądzić samemu.
Zrobiło się niezłe targowisko, poprosiłbym szanownego Moderatora o zamknięcie tematu gdyż odpowiedzi już mam i nie ma sensu dłużej tego ciągnąć.
Nie zamknę, bo i nie wiem, dlaczego miałbym to robić. Rozmowa się rozkręciła, a po to chyba zakłada się nowe wątki. Ty odpowiedzi uzyskałeś, ale fakt ten nie powinien zamykać furtki do dalszych pogaduch. Przypominam tylko reszcie ekipy - przynajmniej sprawiajcie pozory trzymania się głównego wątku, ok?
"Skazany na zajebistość"
Offline
A powiedz mi, ledziux, jak się krytykuje dany temat nieogólnie? Bo ja nie rozumiem?
Zdziwiłbym się jakbyś rozumiał.
Ja jeszcze nie jestem aż tak znudzonym (narzekającym) fanem anime, który może stać się antyfanem (to coraz częstsze zjawisko u osób oglądających anime).
Jak ktoś zaczyna krytykować większość anime i pisać że są powtarzalne, głupie itp to ja mu grzecznie radzę dać sobie spokój z oglądaniem anime i przerzucić się na coś innego.
Skoro mowa o fanserwisie np., no to co tu krytykować innego niż majtki, cycki i różne prostytuckie zachowania bohaterek, skoro to właśnie jest to i tylko to?
Jak można krytykować fanserwis skoro to najlepsze co mogli Japończycy wymyślić w anime. Owszem nie każdy fanserwis jest fajny, ale zawsze można znaleźć coś co się spodoba. Chyba nie ma fana anime, który nie lubi fanserwisu (nie liczę osób, którym się znudziło anime).
niektórzy fani anime są na tyle dojrzali że wykształcili samokrytykę i potrafią żartować sobie z tego że np. "oglądają chińskie porno bajki". Nadmiar powagi zabija i sprawia że człowiek zaczyna być jebnięt... świrniętym maniakiem zamiast po prostu fanem.
Żartowanie ze wszystkiego (czyli szczególnie z anime) bym określił jako przejaw głupoty, a nie samokrytyki.
Nikt tu nie mówi o nadmiarze powagi, ale normalnym (nie prześmiewczym) podchodzeniu do różnych gatunków anime.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2010-07-20 20:53:16)
Offline
Jak można krytykować fanserwis skoro to najlepsze co mogli Japończycy wymyślić w anime. Owszem nie każdy fanserwis jest fajny, ale zawsze można znaleźć coś co się spodoba. Chyba nie ma fana anime, który nie lubi fanserwisu (nie liczę osób, którym się znudziło anime).
Najlepsze może dla nastolatków gdzie kobiecą bieliznę mogą obejrzeć tylko w taki sposób - ma tylko zwiększyć sprzedaż i robi to dobrze, ale gdyby tylko to miało być w anime to określenie porno bajki było by kwintesencją anime. Ku mojej radości tak nie jest i jeszcze można znaleźć dzieła, które przyciągają - oczarowują pięknem przedstawionej tam historii (jak dla mnie np. Spice and Wolf), a nie cyckiem na pół ekranu, albo na cały. Oczywiście w niewielkim stopniu fanserwis jest dopuszczalny- nie odstrasza jest jednym z wielu elementów, dodatkiem.
Co do oglądania anime ja mam 20 lat i po prostu z czasem wyrobił mi się gust i szukam pozycji, które się w nim mieszczą - są z nim zbieżne. Ewentualnie polegam na opiniach innych.
Edit: I mam wrażenie, że szukasz utwierdzenia, że anime nie jest dla dzieci - ja wychodzę z założenia, że wszystko jest dla ludzi (prawie wszystko) jednak trzeba mieć umiar. Inna sprawa to taka, że nie powinny Cię obchodzić opinie innych to ma sie podobać tobie - a skoro się wstydzisz przed innymi to masz pewnie problem. To oczywiście do autora tematu już xD
Ostatnio edytowany przez Muird (2010-07-20 21:13:41)
Offline
Hatake napisał:A powiedz mi, ledziux, jak się krytykuje dany temat nieogólnie? Bo ja nie rozumiem?
Zdziwiłbym się jakbyś rozumiał.
Ja jeszcze nie jestem aż tak znudzonym (narzekającym) fanem anime, który może stać się antyfanem (to coraz częstsze zjawisko u osób oglądających anime).
Jak ktoś zaczyna krytykować większość anime i pisać że są powtarzalne, głupie itp to ja mu grzecznie radzę dać sobie spokój z oglądaniem anime i przerzucić się na coś innego.Hatake napisał:Skoro mowa o fanserwisie np., no to co tu krytykować innego niż majtki, cycki i różne prostytuckie zachowania bohaterek, skoro to właśnie jest to i tylko to?
Jak można krytykować fanserwis skoro to najlepsze co mogli Japończycy wymyślić w anime. Owszem nie każdy fanserwis jest fajny, ale zawsze można znaleźć coś co się spodoba. Chyba nie ma fana anime, który nie lubi fanserwisu (nie liczę osób, którym się znudziło anime).
Zgrzyt napisał:niektórzy fani anime są na tyle dojrzali że wykształcili samokrytykę i potrafią żartować sobie z tego że np. "oglądają chińskie porno bajki". Nadmiar powagi zabija i sprawia że człowiek zaczyna być jebnięt... świrniętym maniakiem zamiast po prostu fanem.
Żartowanie ze wszystkiego (czyli szczególnie z anime) bym określił jako przejaw głupoty, a nie samokrytyki.
Nikt tu nie mówi o nadmiarze powagi, ale normalnym (nie prześmiewczym) podchodzeniu do różnych gatunków anime.
No to masz okazję się zdziwić. Nie odpowiedziałeś na to, co napisałem, tylko piszesz całkowicie o czymś innym.
No to daj ci Bóg, że nie jesteś znudzony. Czy ktoś tu pisze, że jest znudzony? Chyba tylko ty. Ludzie piszą, że po prostu naoglądali się już tego tyle, że ciężko znaleźć coś, co ich zadowoli, bo w wielu seriach sprawdza się ciągle ten sam schemat.
To masz jak z muzyką komercyjna w radiu i jak mi powiesz, że zespół grający Feel, który pojawił się w 2008 roku ma swój styl, a zespół Pectus, czy coś innego, co wyjdzie za parę lat ma jeszcze inny i niepowtarzalny styl, to wybacz, ale to są skrajne granice mojej wyrozumiałości dla kogoś, kto tak uważa.
Fanserwis. Można krytykować, właśnie ten kiepski, o którym sam właśnie napisałeś. Zaprzeczasz sam sobie. I tak, są ludzie, którzy oglądają takie anime jak GITS i pochodne, gdzie nie ma raczej fanserwisu.
Ziomek... albo doszukujesz się dziury w całym przy każdej produkcji, żeby na siłę znaleźć różnicę, albo nie wiem co...
Stary, oprawa graficzna się zmienia (TROSZKĘ!), postaci się zmieniają (OJ I TO BARDZO TROSZKĘ!, np. Kyon, tylko w niebieskich włosach), ale szkielet fabuły jest identyczny lub prawie identyczny.
Hi, jestem Saito i mam 17 lat. Uczęszczam do Shinuta Gakuen w jednej z dzielnic Tokio i... Mieszkam z dwiema dziewczynami, które są córkami koleżanki mojej mamy. Jestem nieudacznikiem i nie potrafię znaleźć sobie dziewczyny. Żadna mnie nie chce, a ja nie potrafię zagadać. Mieszkam z dwoma pięknymi dziewczynami, z czego jedna studiuje, a w szkole mam swoje 10 najlepszych przyjaciółek... Mikoto, Ayano, Minori, Kanę...
Przypomina ci to coś? Bo mnie 3/4 serii, które wyszły od 2003 do dziś.
EDIT:
Podjąłem dyskusję z panem Śledziuksem. Tak, wiem, nudzi mi się.
Ostatnio edytowany przez Hatake (2010-07-20 21:14:49)
Offline
Zwykła prowokacja, komuś się widać nudzi.
Najpierw sprecyzuj co za bajki oglądasz, bo może to być wszystko: od anime, poprzez serie Bonda 007 skończywszy na Dr House.
Powiedz mi co oglądsz a powiem ci kim jesteś
Offline
Chyba nie ma fana anime, który nie lubi fanserwisu (nie liczę osób, którym się znudziło anime).
Lubię anime i wcale nie twierdzę, że całkiem mi się znudziło, ale nie lubię i nigdy nie lubiłem fanserwisu
No i po raz kolejny lepiej ode mnie wiesz, kim jestem i co lubię ;-)
Podjąłem dyskusję z panem Śledziuksem. Tak, wiem, nudzi mi się.
Ja już tak jadę kilka lat
Ostatnio edytowany przez Sir_Ace (2010-07-20 21:29:30)
Offline
Radzę nie odpowiadać już Ledziuxowi w tym temacie, bo nawet najmądrzejszy post może się dla autora skończyć tragicznie. Przeginacie i nie mówcie, że nie ostrzegałem.
"Skazany na zajebistość"
Offline
Dziwne ,ze w tych czasach ludzie maja takie problemy! Mam 26 lat ,powiem ,ze oglądam duzo anime.Fakt nie oglądam tyle co kiedyś i nie oglądam wszystkiego.(życia by mi nie starczyło) Po latach wyrobiłem swój gust gatunkowy i skupiam sie tylko na tym. Co w tym złego mieć swoje hobby i trzymać sie jego przez większość swojego życia ( u mnie juz ok 17 lat ) Mam zonę i ona za każdym razem ogląda ze mną Anime i to niby ma czynić ,że nie jesteśmy dorośli?? Jezeli nie to trudno będę oglądał anime i będę wciąż dzieckiem
ps. Kiedyś pamiętam jednego typka ,który na forum (jak sadze anime sub) Dał takiego posta ! że kończy z Anime bo wszyscy się z niego śmieją i on już nie daje rady.Może ktoś pamięta? dla mnie nie którzy ludzie porostu są śmieszni! Wogóle niech mi ktoś wyjaśni co oznacza słowo być Dorosłym! Skoro oglądanie Anime to nie bycie dorosłym to co??
Offline
Ale tak po prawdzie biorąc, to jak rodzi się komu dziecko, to naprawdę musi nieźle obryć "bajkowy świat". Trauma torebkowych dziwadeł itd. Świadomy rodzic nie zostawia dzieciaka bowiem samemu sobie z telewizorem, tylko ogląda razem z nim.
Nie bądź zbyt hardy, życie krótko trwa,
A los twój marny, co przeznaczył, to ci da.
Nie bądź zbyt hardy...
Offline
Hyuga był jakiś podobny który uniósł się dumą i powiedział, że już jest dorosły i przestaje oglądać anime
Jestem osobą nietolerancyjną. I prosiłbym to uszanować.
http://letty.pl/
Offline
JA już się pogubiłem w tym wątku nie wie co niektórym ludziom tu chodzi. Że ktoś ma swoje lata i ma takie hobby i się z niego śmieją ludzie, trudno ze mnie też się śmieją (olewam) jak narazi to tylko w Polsce nazywane jest hobby pomału zmienia się w popkulturę(miała być sub ale się pop*******o mi)
i powstają prawdziwi Otaku. dla nas osią jest Anime i Manga a na przykład dal punków będzie to ich muzyka. Z nich się cześć społeczeństwa nie śmieje bo są już do nich przyzwyczajeni i jest to dosyć duża grupa.
Starszy takiego wyjaśnienia oczekiwałeś na swoje zainteresowania i reakcje grupy twoich znajomych, najbliższych. Bo nie kminie.
Ostatnio edytowany przez Zwierz (2010-07-21 00:19:54)
DZIECIĘ NEO
PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz
Offline
jak narazi to tylko w Polsce nazywane jest hobby pomału zmienia się w popkulturę
Raz, że chodziło ci chyba o subkulturę, a dwa, że nie wiesz najwyraźniej, co to słowo oznacza. A jeszcze dodam, że to, iż u nas pojawiają się prawdziwi otaku, wcale nie jest dobrym zjawiskiem, jak się może niektórym wydawać.
Edit down: Luźno, każdemu się zdarza.
"Skazany na zajebistość"
Offline
sry wracam do domu po dniu ciężkiej pracy i mózg mi tez trochę źle funkcjonuje i niektóre terminy mi się pomyliły a niestety wiem co znaczy popkultura i jak przeczytałem twój post zrozumiałem ze zamieniłem te dwa słowa. Są otaku zakręceni pozytywnie jak i negatywnie zalezy od człowieka
Ostatnio edytowany przez Zwierz (2010-07-21 00:17:44)
DZIECIĘ NEO
PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz
Offline
Nie ma otaku zakręconego pozytywnie. xD Wtedy jest to miłośnik. Otaku to jest jednostka antyspołeczna, a to źle.
Nie mówię tu, że żeby być pozytywnie zakręconym, trzeba się podpasować pod szarą masę (która się śmieje), bo to z kolei głupota w drugą stronę.
Natomiast otaku to jak pseudo-kibice, pseudo-punkowie (wielki nazizm wyznawany anarchią i czymś tam jeszcze, co ma związek z Żydami, więc totalna paranoja i zaprzeczenie samemu sobie) i inne pseudo-post-subkultury, które nie są już dobre.
Nawet dres jest normalny. xD Bo za byle co nie da w ryj.
Ostatnio edytowany przez Hatake (2010-07-21 02:11:52)
Offline
Czyli na konwenty jeżdżą tylko miłośnicy anime, a otaku siedzą w domu i żyją w swoim małym świecie? Dlaczego wówczas tak siebie nazywają?
Każda skrajność jest zła. "Anime miesza w mózgu", tak powiedział pewien psychoterapeuta na wykładzie, po tym jak jedna dziewczyna popełniła samobójstwo (wina padła na anime). Moim jednak zdaniem tacy ludzie maja już wcześniej coś złego we łbie i to tylko kwestia czasu, kiedy taka osoba zwariuje (może wycofa się ze społeczeństwa i zacznie dużo jeść albo będzie oglądać anime lub też rzuci się na swe życie).
Więc czy jesteś normalny, jeśli oglądasz anime w wieku, w którym to, bądź co bądź, kontrowersyjne? Według mnie zależy czym dla ciebie jest anime i musisz sam sobie na to odpowiedzieć.
Ostatnio edytowany przez Envie (2010-07-21 02:30:30)
Offline
Czyli według ciebie nie ma pozytywnych otaku, tylko sami negatywni. Więc twój obraz to zapyziały, fanatyk, nie potrafiący dać sobie rady w społeczeństwie, który dla swojej fanki anime ect. potrafi zrobić wszystko i za każda cenę
trochę wyolbrzymiam chyba ten obraz ale takie wnioski wyciągam z twojej wypowiedzi Hatake. tylko że sam niestety znam parę osób która pasuje do tego opisu choć żadnego otaku nastawionego na Anime
Ostatnio edytowany przez Zwierz (2010-07-21 06:27:48)
DZIECIĘ NEO
PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz
Offline
(może wycofa się ze społeczeństwa i zacznie dużo jeść albo będzie oglądać anime lub też rzuci się na swe życie).
targnie na swe życie
Łapcie definicje, bo niektórzy się zapędzają daleko, wprost gnają do przodu, nie patrząc na boki ^^
http://pl.wikipedia.org/wiki/Otaku
Otaku nie ma znaczenia negatywnego w krajach innych niż Japonia.
A tak już z innej beczki... miałem możliwość być na zajęciach jakiegoś tam policealnego technikum informatycznego, bo tak się składało, że znajomy potrzebował pomocy przy projekcie sieci, plus zasilanie do kilku kompów padło... była to grupka młodych ludzi, na moje oko koło 20, fanów Bleacha i Naruto. Rozprawiali o swoim zamiłowaniu na całego, ba, oglądali coś online na którymś z kompów. Jak się wsłuchałem w ich teksty, rozprawki kto kogo zabił i kiedy, a do tego jakie techniki tam są... stwierdziłem, że to się niczym nie różni od ludzi, którzy oglądają takie M jak Miłość, Moda na Sukces itp. Każdy ma jakieś odchyły i trzeba się z tym pogodzić. I powoli stopień akceptacji też się zmienia - ich prowadzący wiedział co to anime, jakoś wisiało mu, że bajki oglądają na jego zajęciach xD
Offline
Już wcześniej miałem coś napisać, ale jak zwykle brak czasu.
Sam mam 26 lat i lubię oglądać anime. Nie uważam, że jestem na to za stary.
W zeszłym roku po raz pierwszy wybrałem się na kontent (był to Porytkon 3). Nawet się nie spodziewałem, że na konwenty zjeżdża tyle ludzi.
Nie ważne ile ma się lat, trzeba robić to co się lubi (no ale będzie tu parę wyjątków).
Czy fani anime są normalni lub nie. Zacząć by trzeba od tego co znaczy być normalnym (lub że coś jest normalne), a co nienormalnym (że coś jest nienormalne), a to już jest kwestia środowiska w jakim się żyje.
Przykład:
W Japonii automat z używanymi majtkami jest czymś normalnym, a w Polsce nie.
Znam ludzi którzy uważają za normalne oglądanie jedynej słusznej TV i słuchanie jedynego słusznego (wg nich) radia jest czymś normalnym, a oglądanie czegokolwiek innego (inne stacje TV, filmy DVD. VHS, czytanie gazet i czasopism (poza tym jednym)) jest nienormalne i uważają ludzi który nie podzielają ich zdania za nienormalnych.
Offline