Nie jesteś zalogowany.
Ja rozumiem, że oglądanie chińskich porno bajek wypacza mózg, ale wystarczy tylko ruszyć głową i zorientować się, że przecież ochrona prezydenta miała przy sobie klamki, zresztą oprócz borowców pewnie mieli je również ci generałowie. Amunicja ma to do siebie, że wystrzeliwuje w wysokiej temperaturze.
Oł rly? Jaka ochrona? Chodzi ci o tych generałów? W TV nic nie wspominano o ochronie. Poza tym z tego co mi wiadomo, na pokład samolotów (w ogóle przez bramkę nie przepuszczą, nie wiadomo jakim oficjelem byś nie był - bezpieczeństwo) nie wolno wnosić broni palnej (każdy jest tylko człowiekiem i komuś nagle może odwalić i zrobić sieczkę na pokładzie), tym bardziej, że nie wszyscy w rządzie są zrównoważeni. Takie kryteria brałem pod uwagę oglądając ten filmik. Tych komentarzy nie czytałem wpierw... dopiero potem. Zobaczymy co powiedzą biegli w tej sprawie. No ale dobra, niech ci będzie. Mam wypaczony mózg przez chińskie pornobajki (których od dłuższego czasu oglądam tyle co nic, ale mniejsza z tym) i nie pomyślałem twoimi kryteriami, please forgive me. LOL!
Offline
Trochę na inny temat.
Dzisiaj o godzinie 11.30 w lubelskim Sądzie Okręgowym (VI Wydział Rodzinny) odbyła się druga rozprawa w sprawie Sebastiana zabranego ze szkoły bez powiadomienia rodziców w lutym br. Sąd nie uwzględnił pracy i pomocy wielu wolontariuszy i ludzi dobrej woli oraz wysiłków rodziców, by zaspokoić wcześniejsze obiekcje sądu i pomocy społecznej. Sebastian na czas nieokreślony został skierowany do rodziny zastępczej. Sędzina Kinga Gryglewska nie wyznaczyła daty kolejnej rozprawy motywując to koniecznością czekania na opinię biegłych.
Offline
A świstak siedzi i zawija.
Od kiedy wojsko i agentów BOR obowiązują cywilne przepisy? Agenci BOR musieli mieć broń, dowódcy niekoniecznie, ale podejrzewam, że też mieli.
Offline
_KiRA ja tu naprawdę mądrości nie prawie, każdy kto ma trochę wiedzy ogólnej powinien sam na coś takiego wpaść.
A co to wypaczenia to się nie martw bo ja też lubię chińskie porno bajki, jak każdy na tym forum.
Offline
Poza tym z tego co mi wiadomo, na pokład samolotów (w ogóle przez bramkę nie przepuszczą, nie wiadomo jakim oficjelem byś nie był - bezpieczeństwo) nie wolno wnosić broni palnej (każdy jest tylko człowiekiem i komuś nagle może odwalić i zrobić sieczkę na pokładzie), tym bardziej, że nie wszyscy w rządzie są zrównoważeni.
To żeś pojechał . No nie wiem czy wiesz, ale to nie był LOT czy Ryanair tylko prezydencki samolot . Wyobrażasz sobie, że jakimś cudem, np. w obsłudze samolotu, terrorysta przedostaje się na pokład samolotu, mierzy do prezydenta, na to BOR: "Pan wniósł nielegalnie broń na pokład! Proszę poczekać aż wylądujemy i nam oddadzą broń!" . Podpisuję się pod apelami kolegów, nie oglądaj więcej hentai
Ty dulowaty userze!
Offline
"Wawel to nasz pomysł"
Jakie środowiska pojawiły się w krakowskiej Kurii Biskupiej po śmierci prezydenta? W rozmowie z "Gazetą Krakowską" o takim spotkaniu z hierarchą opowiada Stanisław Markowski, krakowski dokumentalista, wykładowca w Krakowskiej Szkole Teatralnej, a w 2005 r. członek Honorowego Komitetu Poparcia Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich.
- W poniedziałek z grupą przyjaciół postanowiliśmy porozmawiać z kardynałem Stanisławem Dziwiszem w tej sprawie. Chcieliśmy zapytać o możliwość takiego pochówku (na Wawelu - red.) - powiedział Markowski w rozmowie z "GK". (...)
Markowski skrytykował też osoby, które wczoraj i przedwczoraj protestowały przeciw pochowaniu pary prezydenckiej na Wawelu pod oknami kurii. - To margines społeczności Krakowa. Protesty są niepoważne i świadczą o niezrozumieniu, że wkroczyliśmy na nową drogę przemian w Polsce, które zmierzają ku odrodzeniu moralnemu i duchowemu - zaznaczył Markowski.
A intelektualiści? - Stan duchowy części elit intelektualnych to osobny problem. Czas to wszystko uleczy. Jeszcze będziemy dumni, że Maria i Lech Kaczyńscy - wspaniała, prawie królewska para spoczywa na Wawelu - powiedział.
http://www.tvn24.pl/-1,1652238.1,0,1,dl … omosc.html
lol
Zwracam honor Jarosławowi, skoro to nie on jest pomysłodawcą i nie on nalegał (chociaż źle, że w ogóle się zgodził). A gościa powinni przebadać psychiatrycznie.
Ty dulowaty userze!
Offline
Co do strzałów w tamtym filmiku, to jest jeszcze inne wyjaśnienie. Po katastrofie zbiegło się trochę gapiów. Policja i ochrona, które przyjechały nieco później, mogły po prostu oddawać strzały w powietrze, aby ich odgonić, i tyle. Nie trzeba od razu wymyślać jakichś spiskowych teorii.
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
Offline
Masz 100% rację tajniak13 i popieram cię na całej linii. Skoro droga na Wawel była tak trudna dla twórców państwa polskiego oraz najważniejszych poetów i pisarzy, tym bardziej powinna być zamknięta dla osoby, która faktycznie nic przełomowego dla Polski nie uczyniła.
Ostatnio edytowany przez Aurius (2010-04-15 12:40:08)
Offline
Od kiedy pod groźbą zabójstw wymuszono na władzach kościelnych złożenie tam zwłok J. Piłsudskiego, symboliczne znaczenie Wawelu zmarło śmiercią tragiczną. To piękny zabytek , znak naszej dawnej chwały. I na tym kończy się jego rola.
Żyjemy w czasach zdeprecjonowanych symboli: historyczne ordery, nadawane za wybitne zasługi dla Kraju, produkowane są masowo w cenie metalowych blaszek; historyczne miejsca stają się miejscem potyczek wyborczych. Pod władzą demokracji, wolności i postępu każde sacrum traci swoją moc twórczą.
Żyjąc w takiej a nie innej rzeczywistości nauczmy się wreszcie rozróżniać sprawy istotne od nieistotnych.
Kaczyński spocznie na Wawelu, bo taka jest wola Kościoła. I cóż z tego wynika? Tyle tylko, że zwłoki jego będą tam sobie leżeć. Wielkości człowieka nie mierzy się bowiem miejscem pochówka – w dzisiejszych czasach świadczy to jedynie o dobrych znajomościach. Losów Polski to nie zmieni, nie zlikwiduje konieczności zwalczenia „dziedzictwa" zarówno Kaczyńskiego, ale także i innych Tusków tego świata.
Przeciwników „opcji wawelskiej" uspokajam: Kaczyński w tym miejscu będzie żywym tematem jedynie dla przewodników turystycznych.
Zwolennikom zaś przypominam: o wielkości człowieka świadczy nie to, gdzie złożono jego ciało, ale jakim człowiekiem był, a w wypadku „męża stanu", co wniósł do dobra wspólnego.
Offline
Wola Kościoła? Ja tam dzisiaj czytałem, że Dziwisz złamał prawo kanoniczne, bo nie zapytał w ogóle kapituły katedry wawelskiej o nic w całej tej sprawie.
Minds are like parachutes. Just because you've lost yours doesn't mean you can borrow mine.
Offline
Od kiedy pod groźbą zabójstw wymuszono na władzach kościelnych złożenie tam zwłok J. Piłsudskiego, symboliczne znaczenie Wawelu zmarło śmiercią tragiczną.
Ty 'se' chyba jaja robisz. Piłsudski - numer jeden w świadomości Polaków jeśli chodzi o patriotę i bohatera, który de facto nie miał nic, a wszystko co miał, to miał w prezencie od żołnierzy, za którym ludzie szli w ogień i wygrywali bitwy nie do wygrania, za nim długo długo nic, aż dalej może Kościuszko czy ktoś inny... Właśnie zgadnij o co jest oburzenie - o to, że Piłsudski i Kaczyński będą obok siebie leżeć (teraz wiadomo, że nie do końca obok siebie, ale i tak wiele to nie zmienia). Chcą zrównać liliputa i giganta. I właśnie teraz, w 2010, symboliczne znaczenie Wawelu umiera w strasznych męczarniach.
Żyjemy w czasach zdeprecjonowanych symboli
Spróbuj zniszczyć flagę, godło, narysować śmiesznie Mahometa czy powiesić króliczka na krzyżu i sprawdź prawdziwość swoich słów o zdeprecjonowanych symbolach.
Kaczyński spocznie na Wawelu, bo taka jest wola Kościoła. I cóż z tego wynika?
Że prywata jest stawiana ponad ogólne dobro narodowe, jakim jest Wawel.
Przeciwników „opcji wawelskiej" uspokajam: Kaczyński w tym miejscu będzie żywym tematem jedynie dla przewodników turystycznych.
Wątpię. Podejrzewam, że na tym się nie skończy, dalej będą kontynuować, by go gdzieś przenieść. W tym momencie to jest jedyne racjonalne wyjście, bo odwołać pogrzebu już się nie da. Pochować go, zachować ładnie wszystkie pozory, a gdy już cała szopka się skończy - przenieść.
Zwolennikom zaś przypominam: o wielkości człowieka świadczy nie to, gdzie złożono jego ciało, ale jakim człowiekiem był, a w wypadku „męża stanu", co wniósł do dobra wspólnego.
No właśnie - co wniósł do dobra wspólnego Kaczyński?
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,7773 … _jego.html
Ostatnio edytowany przez coellus (2010-04-15 13:08:05)
Ty dulowaty userze!
Offline
A świstak siedzi i zawija.
Od kiedy wojsko i agentów BOR obowiązują cywilne przepisy? Agenci BOR musieli mieć broń, dowódcy niekoniecznie, ale podejrzewam, że też mieli.
Nie interesowałem się tym nigdy. Ale później żeby nie było zdziwienia, że jakiś podstawiony od wielu lat tajniak wniósł bombkę na pokład lub zaczął bawić się w kamikaze - "zabije tylu ile się da, i sam przy tym zginę". Bezpieczeństwo, bezpieczeństwo i bezpieczeństwo. Ofc. to nie żadna teoria spiskowa czy coś, ale ja już mam tak, że wolę dmuchać na zimne. No ale wiadomo: "Polak mądry po szkodzie".
_KiRA ja tu naprawdę mądrości nie prawie, każdy kto ma trochę wiedzy ogólnej powinien sam na coś takiego wpaść.
Nigdy nie interesowałem się prawem, polityką i tym podobnymi bzdetami. Jak jest mi coś potrzebne w danej chwili to się spytam kogoś doświadczonego albo przeczytam w jakiejś książce/necie itd. Nie trzeba wiedzieć wszystkiego w każdej chwili swojego życia .
To żeś pojechał . No nie wiem czy wiesz, ale to nie był LOT czy Ryanair tylko prezydencki samolot . Wyobrażasz sobie, że jakimś cudem, np. w obsłudze samolotu, terrorysta przedostaje się na pokład samolotu, mierzy do prezydenta, na to BOR: "Pan wniósł nielegalnie broń na pokład! Proszę poczekać aż wylądujemy i nam oddadzą broń!" .
LOOL, a od czego są kontrole na lotniskach? Sprawdzanie i prześwietlanie - nie uwierzę, że oficjele sa na tyle nietykalni, że nie muszą przechodzić tych procedur. Dla mnie to wydaje się dziwne. Jeśli to by ode mnie zależało, to bym kontrolował wszystkich - bez wyjątku - nawet jeśli miałby to być sam prezydent. Tu chodzi o to, żeby kontrolować przed wejściem na pokład (stopy metali są podświetlone zawsze, więc o przemycie nie mam mowy), a nie dopiero na pokładzie, jak to napisałaś. Nie wiem z jakiego lotniska oni wylatywali, ale wydaje mi się, że nawet prezydent ot tak nie może sobie przechodzić granicy, a tym bardziej transportować broń palną, nie ważne co to byłaby za broń - długa czy krótka.
No ale nie wykluczam, że mogę się mylić. No ale w takim razie poproszę o pisane dowody negujące moją tezę, nie tylko puste słowa.
Offline
W dzisiejszych czasach nawet na pokładzie pasażerskiego samolotu przeważnie siedzi jakiś "podniebny szeryf" z bronią udając zwykłego pasażera.
Samolotów prezydenckich i jego świty nie obowiązują żadne pierdoły związane z plebsem, samolot czeka na wojskowej części płyty lotniska na Okęciu, gdzie jeśli spróbujesz się wbić możesz liczyć nawet na serię w plecy gdybyś uciekał.
Offline
LOOL, a od czego są kontrole na lotniskach? Sprawdzanie i prześwietlanie - nie uwierzę, że oficjele sa na tyle nietykalni, że nie muszą przechodzić tych procedur. Dla mnie to wydaje się dziwne. Jeśli to by ode mnie zależało, to bym kontrolował wszystkich - bez wyjątku - nawet jeśli miałby to być sam prezydent. Tu chodzi o to, żeby kontrolować przed wejściem na pokład (stopy metali są podświetlone zawsze, więc o przemycie nie mam mowy), a nie dopiero na pokładzie, jak to napisałaś. Nie wiem z jakiego lotniska oni wylatywali, ale wydaje mi się, że nawet prezydent ot tak nie może sobie przechodzić granicy, a tym bardziej transportować broń palną, nie ważne co to byłaby za broń - długa czy krótka.
No ale nie wykluczam, że mogę się mylić. No ale w takim razie poproszę o pisane dowody negujące moją tezę, nie tylko puste słowa.
Nie są nietykalni, jeśli lecą ogólnymi liniami lotniczymi, a nie prezydenckim samolotem, który jest na każde widzimisie prezydenta (wystarczy sobie przypomnieć, jak co weekend na Hel latał). Zaskoczę Cię - przez granicę można transportować broń palną nawet na pokładzie samolotu, tylko trzeba mieć specjalne zezwolenie. I nie wierzę, że takie służby jak BOR (Biuro Ochrony Rządu, jeśli jest to dla Ciebie tajemnica, co to za instytucja) od Rosjan takiego zezwolenia nie mieli. Nie wypuszcza się prezydenta/premiera bez ochrony. Nigdy. I to "nigdy" samolotów (a tym bardziej prezydenckiego, który jest do jego dyspozycji i o którym wszyscy, nawet zamachowcy, wiedzą, że nim lata) też się stosuje. Musieli mieć broń na pokładzie.
Ty dulowaty userze!
Offline
Spróbuj zniszczyć flagę, godło, narysować śmiesznie Mahometa czy powiesić króliczka na krzyżu i sprawdź prawdziwość swoich słów o zdeprecjonowanych symbolach.
Od każdej reguły są wyjątki...
Wątpię. Podejrzewam, że na tym się nie skończy, dalej będą kontynuować, by go gdzieś przenieść. W tym momencie to jest jedyne racjonalne wyjście, bo odwołać pogrzebu już się nie da. Pochować go, zachować ładnie wszystkie pozory, a gdy już cała szopka się skończy - przenieść.
Wątpię.
No właśnie - co wniósł do dobra wspólnego Kaczyński?
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,7773 … _jego.html
No właśnie, niewiele wniósł dobrego, poza tym co już wymieniłem wcześniej. Dlatego, co z tego, że będzie leżał na Wawelu, co z tego gdzie będzie jego ciało, skoro o wielkości człowieka świadczy, jakim był człowiekiem i co wniósł do dobra wspólnego.
Jak dla mnie to taki "spór o pietruszkę".
Offline
No to nie trzeba było długo czekać "na analizę" poruszanego przeze mnie filmiku. Ja osobiście uważam że to pic na wodę, i nie widze nic prócz rozmazanych plam, ale może ktoś w to uwierzy. Ruskie dobijające ocalałych... jaaaaasne.
http://www.przeklej.pl/plik/smolensk-fi … 11ve50i5a5
Kto zechce, ten sprawdzi, ja ten link dostałem od kumpla grubo po północy.
No i coś mi tam mówił o sprawdzaniu teorii spiskowych za pomocą kodu biblii itd. IMO pierdoły.
Offline
jeszcze ten piekielny dym znad Islandii...
Offline
Jeśli ktoś żyje pod kamieniem i jeszcze nie wie, to:
Prezes PiS Jarosław Kaczyński jest kandydatem tej partii na prezydenta. "Choć pogrążeni w bólu i żałobie, związani wieczną pamięcią o stracie, mamy obowiązek wypełnić Ich testament" - napisał prezes PiS w oświadczeniu, w którym ogłosił decyzję o kandydowaniu.
Offline
Czyli PiS jak zwykle wykorzysta idiotów do swoich celów. Drugi zostanie prezydentem i będzie wstyd i hańba!
Offline