Nie jesteś zalogowany.
Luk4S napisał:horo napisał:Ja jakoś nie potrafię dostrzec sensu w tej dyskusji i walce z anime online bez wyjątku przecież to sprawa tego co ogląda czy ważniejsza jest dla niego wygoda czy jakość, a wy zachowujecie się jak nadopiekuńcze mamusie, które na siłę chcą uświadomić dzieci żeby nie psuły sobie oczek.
bez urazy;p
Bardziej chodzi o to, że ludzie uploadujący przywłaszczają sobie cudzą pracę. A żeby to zwalczyć, trzeba zacząć od źródła xD
To tak jak z chwastami, nawet jak urwiesz mu liście, to i tak zasraniec odrośnie, trzeba go wyrwać z korzeniami. I uważać, żeby ziarenek nie zostawił... bo wyrosną nowe.
no tak z tym się zgadzam ale niszczenie od razu wszystkich też nie jest sprawiedliwe
Jak w tytule, WOJNA. A na wojnie nie ma litości. Ten kto litościwy zawsze przegrywa... xD
Offline
Jak w tytule, WOJNA. A na wojnie nie ma litości. Ten kto litościwy zawsze przegrywa... xD
tak jak niemiaszki z aliantami, ale alianci wygrali ciekawe why :/
"wojna to pojedynek, tylko, że większą skalę" - nie pamiętam kto to mówił, a szukać mi się nie chce.
Wiesz Luk4S na dłuższą metę to chwastów też się nie pozbędziesz, możesz je tępić co najwyżej doraźnie.
Offline
Jak w tytule, WOJNA. A na wojnie nie ma litości. Ten kto litościwy zawsze przegrywa... xD
Każdą dyskusję sprowadzasz do jednego. To smutne, bo pokazuje, jak miernym rozmówcą jesteś. Smutniejsze jest jednak to, że z jakiegoś powodu Łuki zawsze się do ciebie przyłącza.
"Skazany na zajebistość"
Offline
Luk4S napisał:Jak w tytule, WOJNA. A na wojnie nie ma litości. Ten kto litościwy zawsze przegrywa... xD
Każdą dyskusję sprowadzasz do jednego. To smutne, bo pokazuje, jak miernym rozmówcą jesteś. Smutniejsze jest jednak to, że z jakiegoś powodu Łuki zawsze się do ciebie przyłącza.
bo on ma po części rację, aczkolwiek nie całkowicie. A może to też dlatego, że jestem fanatykiem wojny (jestem z rodziny wojskowych o długiej tradycji)
Offline
Zalety anime online? Wchodzisz na strone, klikasz na trojkacik i wuala, ogladasz. Czekac, az polskie grupy skoncza robic jakas serie mozna w nieskonczonosc. Malo kto cos wydaje tak naprawde, najwieksza robote robi bodzio, ktory slyszy ciagle marudzenie. Cry me a river, nie moge sciagnac animu
A jedynie anime z napisami w pliku moga probowac konkurowac z popularnoscia anime online, ale tych ("hardsubow") jest w Polsce niewiele. Bo i jaka jest alternatywa? Pomyslmy, sciagamy serie wazace po kaczylion bajtow, szukamy do nich napisow i liczymy z gory, ze akurat beda pasowac! Oczywiscie wiemy, ze nie bedzie najmniejszych klopotow z ladowaniem czcionek i ze wszystko bedzie wygladac tak, jak powinno. Oczywiscie kazdy ma zainstalowane CCCP i wie, co to jest mkv i jak to sie oglada. Kazdy tez wie, co zrobic, zeby te napisy dzialaly z plikiem, w koncu kazdy wie, co to jest torrent i .ass nie kojarzy mu sie jednoznacznie z dupa.
Sciaga sie toto przez noc, gimnazjalisci nie moga zostawic komputera wlaczonego, wiec sciagaja to kilka dni a pozniej okazuje sie, ze ta seria im sie zacina, bo nie wiedzieli co oznacza 1080p, ba, nie zwrocili na to uwagi w ogole, bo wiele tam bylo literek i cyferek, ktore nic im nie mowily. Teraz pomyslmy, co wybierzemy, gdy po drugiej stronie mamy klikniecie w trojkacik.
Ja sam nie ogladam anime online, a zdecydowana wiekszosc subow wydanych w Polsce mam wypalone na DVD, wielu z nas tu obecnych ma podobnie i wszyscy wiemy ile tych plyt sie nazbieralo. Ponadto rawy serii, ktore nas interesuja, badz suby angielskich grup, bo starsze anime sa ciezko dostepne, albo napisy sa takiej jakosci, ze wole ogladac po angielsku. Choc wtedy za bardzo musze sie skupiac na literkach. Potem trzeba znalezc w tych stertach plyt serie, ktore nas interesuja, ewentualnie przypomniec sobie, ze akurat te plytke sie komus pozyczylo. A anime online? Brawo, drogi Watsonie. Hop i mamy.
Ostatnio edytowany przez Ataru (2009-07-23 14:01:42)
Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji!
Offline
Zalety anime online? Wchodzisz na strone, klikasz na trojkacik i wuala, ogladasz. Czekac, az polskie grupy skoncza robic jakas serie mozna w nieskonczonosc. Malo kto cos wydaje tak naprawde, najwieksza robote robi bodzio, ktory slyszy ciagle marudzenie. Cry me a river, nie moge sciagnac animu
A jedynie anime z napisami w pliku moga probowac konkurowac z popularnoscia anime online, ale tych ("hardsubow") jest w Polsce niewiele. Bo i jaka jest alternatywa? Pomyslmy, sciagamy serie wazace po kaczylion bajtow, szukamy do nich napisow i liczymy z gory, ze akurat beda pasowac! Oczywiscie wiemy, ze nie bedzie najmniejszych klopotow z ladowaniem czcionek i ze wszystko bedzie wygladac tak, jak powinno. Oczywiscie kazdy ma zainstalowane CCCP i wie, co to jest mkv i jak to sie oglada. Kazdy tez wie, co zrobic, zeby te napisy dzialaly z plikiem, w koncu kazdy wie, co to jest torrent i .ass nie kojarzy mu sie jednoznacznie z dupa.
Sciaga sie toto przez noc, gimnazjalisci nie moga zostawic komputera wlaczonego, wiec sciagaja to kilka dni a pozniej okazuje sie, ze ta seria im sie zacina, bo nie wiedzieli co oznacza 1080p, ba, nie zwrocili na to uwagi w ogole, bo wiele tam bylo literek i cyferek, ktore nic im nie mowily. Teraz pomyslmy, co wybierzemy, gdy po drugiej stronie mamy klikniecie w trojkacik.
Ja sam nie ogladam anime online, a zdecydowana wiekszosc subow wydanych w Polsce mam wypalone na DVD, wielu z nas tu obecnych ma podobnie i wszyscy wiemy ile tych plyt sie nazbieralo. Ponadto rawy serii, ktore nas interesuja, badz suby angielskich grup, bo starsze anime sa ciezko dostepne, albo napisy sa takiej jakosci, ze wole ogladac po angielsku. Choc wtedy za bardzo musze sie skupiac na literkach. Potem trzeba znalezc w tych stertach plyt serie, ktore nas interesuja, ewentualnie przypomniec sobie, ze akurat te plytke sie komus pozyczylo. A anime online? Brawo, drogi Watsonie. Hop i mamy.
Po to jest wiedza, aby ją zdobywać. Może w gimnazjum nie uczą co to jest format matroska, ani jak ściągać pliki z neta. Ale chyba wypada się nauczyć. Być zaściankowym całe życie? Cudnie, bo nie trzeba się niczym przejmować, ja życzę takim powodzenia w życiu. Chyba o to chodzi, żeby wiedzieć, potrafić jak najwięcej. I potem przychodzą, do LO czy technikum takie tumany co nie potrafią nic. Dadzą im wiertarkę w łapę na praktykach, to wiertła wymienić nie potrafią, a co tu dopiero mówić o... komputerze.
Każdą dyskusję sprowadzasz do jednego. To smutne, bo pokazuje, jak miernym rozmówcą jesteś. Smutniejsze jest jednak to, że z jakiegoś powodu Łuki zawsze się do ciebie przyłącza.
Gdyby nie wojna, nie siedział byś teraz przed komputerkiem i nie oglądał anime. Bo prawdopodobnie bylibyśmy 50 lat do tyłu z technologią. Smutne, ale prawdziwe. Największy skok technologiczny jest wtedy kiedy prowadzone są działania wojenne.
Ostatnio edytowany przez Luk4S (2009-07-23 14:10:22)
Offline
A może to też dlatego, że jestem fanatykiem wojny (jestem z rodziny wojskowych o długiej tradycji)
Byłeś chociaż w wojsku i poczułeś na własnej skórze ten syf?
Offline
Miałem 512 za 48 zł, teraz mam 2 mb za 49 zł.
250 kb/s to już dla mnie nawet kosmiczna prędkość.
Przebij moje zmienne od 2mb do 10mb (średni wyciskam 8 mega xD) + wieczorami śmiga szybciej o 50% ---- cena ? 55zł xD i jak nie kochać osiedlówki
Zalety anime online? Wchodzisz na strone, klikasz na trojkacik i wuala, ogladasz. Czekac, az polskie grupy skoncza robic jakas serie mozna w nieskonczonosc.
Tylko ze te pl napisy w tym anime, masz od polskich grup fansuberskich(te nowsze). Ale ze usunęli stopkę to o tym się nie dowiedziałeś ^^
Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2009-07-23 14:19:43)
Offline
Hatake napisał:Miałem 512 za 48 zł, teraz mam 2 mb za 49 zł.
250 kb/s to już dla mnie nawet kosmiczna prędkość.Przebij moje zmienne od 2mb do 10mb (średni wyciskam 8 mega xD) + wieczorami śmiga szybciej o 50% ---- cena ? 55zł xD i jak nie kochać osiedlówki
Bez żadnych limitów?
Według mnie szybkie łącza są dobre jak chcesz coś obejrzeć od zaraz, moim zdaniem 1MB w zupełności wystarcza, mam więcej rzeczy do oglądania niż czasu na to.
Offline
Bez limitów ^^ (jedyna wada szybko zapełniający się dysk xD)
bo starsze anime są ciężko dostepne(...)
Ja jakoś z pobraniem serii sprzed roku 2000 i dalej, nie mam problemu.
Jednak zabawne jest przytaczanie tego ze niema do nich dobrych napisów, ale ci z anime on-line niby skąd biorą do nich napisy? z ANSI tylko robią synchro... czyli i tak maż tam nieciekawe suby ^^, jeśliś stare serie są słabo dostępne to jakim cudem nastoletni admini tych stron je zdobyli ? wyczarowali? pewnie użyli google lub spytali czy nie upchnie im ktoś tego na RS czy MU, a potem magiczne cuda ....
Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2009-07-23 14:29:19)
Offline
Mam pytanie do autora, a jakie masz prawo ingerować w anime, których autorzy subów wyrazili zgodę na ich wykorzystanie? co?? a może masz do nich prawo? może ty zrobiłeś anime, może ty zrobiłeś suby angielskie a może zrobiłeś suby polskie? jeżeli choć jeden z tych rzeczy spełniasz to masz prawo raportować anime w którym użyto tego typu rzeczy się sprzeczać w pozostałych przypadkach... wybacz... nie am o czym rozmawiać.
Co ty sobie wyobrażasz, sorry ale masz 12 lat? bo takich pomysłów to mój siostrzeniec nie ma(a może to on jest ponad wiek dorosłych w tym kraju...)
ps. z tego co widzę masz zrobione suby do 1 anime, może w jakiś pomagałeś, i kto się wypowiada...
Co to twoich postulatów:
- Nie pytają się o zgodę autorów subów, czy mogą wykorzystać ich prace
- Usuwanie informacji o tłumaczach itd, i zastępowaniem tego głupim info z cyklu "dzięki XXX możecie zobaczyć te anime"
- Psucie jakości np. polskich hardów/softów co koderów itd. doprowadza do ku***cy
- Ogólna jakość anime oglądanych przez te serwisy leży i kwiczy, już anime na RMVB mają lepszą jakość
- O ile polityka ASNI nie propaguje tłumaczenia i piracenia zlicencjonowanych w Polsce anime, te strony mają to w du**e
- (...) i inne różne rzeczy
na SA(z tego co wiem na AOi też tylko mniej o jakość dbają) jedynie to co napisałeś o jakości się zgadza, jest ona do d... ale co z tego masz prawo zakazać innym oglądania w niej? pozostałe: na SA o zgodę pytamy, nie zamieszczamy anime wydanych na DVD, nie kasujemy stopek(były dawno 3 przypadki ale zostały wyjaśnione z autorami)
więc w tym momencie obaliłem 80% twojego postulatu na przykładzie jeden strony, ale przecież nie pomyślałeś, że strony są różne, różne zasady panują, i traktujesz je tak samo, genialnie naprawdę nadajesz się na stratega wojennego
TO TYLE ODNOŚNIE KWESTII TEMATU GŁÓWNEGO
A tak gwoli tematów poruszonych po drodze:
kodowanie: uważam, że w Polsce 2 grupy suberskie potrafią kodować(tzn. potrafi coś więcej niż wtopić kara i dodać do gotowego pliku wyciągniętego z kara[to i ja potrafię] pozostałe suby, jeżeli ktoś inny filtruje obraz itp. to sorry takie osoby też się liczą) a grup reklamować nie ma co nazw na K... i N... ^^
Wiek użytkowników stron online: zapraszam do zapoznania się z ankietą na SA, specjalnie dla osób niedowierzających.
No i dysk:
ja ściągam wszystkie anime, niejednokrotnie mam je w 2 wersjach, i wszystkie przetrzymuje na puźniej, przez co dyski (obecnie 500GB i 120GB) mam zapchane tak, że aby coś ściągnąć musze zgrywać na DVD ^^ więc różnie to bywa, jak ktoś kasuje na 40GB się wyrobi jak ktoś kolekcjonuje jak ja 2TB nie starczą.
Ja jakoś nie potrafię dostrzec sensu w tej dyskusji i walce z anime online bez wyjątku przecież to sprawa tego co ogląda czy ważniejsza jest dla niego wygoda czy jakość, a wy zachowujecie się jak nadopiekuńcze mamusie, które na siłę chcą uświadomić dzieci żeby nie psuły sobie oczek.
bez urazy;p
przywracasz mi wiarę w ludzi potrafiących myśleć a nie jedynie płynących z prądem ^^ THX
ps. w dalszej dyskusji nie będe raczej brał udziału więc możesz zgrzytnąć na mnie ile chcesz, i tak tego nie zobaczę, osoby potrafiące czytać i tak powinny zrozumieć całość przesłania
Ostatnio edytowany przez laudemort (2009-07-23 14:46:07)
________________________________________________________________________________________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
Albert Einstein
________________________________________________________________________________________________
Offline
Zjadacz napisał:Każdą dyskusję sprowadzasz do jednego. To smutne, bo pokazuje, jak miernym rozmówcą jesteś. Smutniejsze jest jednak to, że z jakiegoś powodu Łuki zawsze się do ciebie przyłącza.
Gdyby nie wojna, nie siedział byś teraz przed komputerkiem i nie oglądał anime. Bo prawdopodobnie bylibyśmy 50 lat do tyłu z technologią. Smutne, ale prawdziwe. Największy skok technologiczny jest wtedy kiedy prowadzone są działania wojenne.
Usprawiedliwiasz rzeź postępem? Najs. Najlepsze jest to, że najbardziej za wojną są ci, którzy nigdy jej nie doświadczyli. Porozmawiaj ze starszymi ludźmi, oni ci dopiero powiedzą, jak to jest, może ci się odechce. "Historia uczy nas, że nie potrafimy uczyć się od historii" - czytając twoje posty, odnoszę wrażenie, że Chrośniak miał rację. Nie wspomnę już, że to właśnie przez wojnę Polska jest tak do tyłu.
BTW: Jeśli zdecydujesz się odpowiedzieć, załóż nowy topic, żeby nasz offtop nie poleciał.
Ostatnio edytowany przez Zjadacz (2009-07-23 14:48:19)
"Skazany na zajebistość"
Offline
Shinden Anime źle zaczęło - wtopa z Gintamą ^^ Ale jedno mogę przyznać, kiedy nakrzyczałem i dałem linki do hardków, uploader zrobił już wszystko jak trzeba.
O kodowaniu widzę nie masz najmniejszego pojęcia, ale to tak, by ci wbić szpileczkę. Zresztą powiedzmy sobie szczerze, pl grupy hardsuberskie to dziś wymierający gatunek. Jedyna nadzieja w nowych.
Offline
Hatake napisał:Miałem 512 za 48 zł, teraz mam 2 mb za 49 zł.
250 kb/s to już dla mnie nawet kosmiczna prędkość.Przebij moje zmienne od 2mb do 10mb (średni wyciskam 8 mega xD) + wieczorami śmiga szybciej o 50% ---- cena ? 55zł xD i jak nie kochać osiedlówki
Porównuj Gliwice do Jastrzębia... Wy tam w Gliwicach to nawet monitoring bloków macie, a tu... Nieważne.
luki349 - mam nadzieje, że to czemu Hitlerek przegrał było pytaniem retorycznym powiązanym z sarkazmem.
Offline
Pff... 8Mbs..
Pierw miałem 512Kbs - nie oglądałem online, ale pobierałem SD, czasem też rmvb :FF
Potem miałem 2Mbs - Pobierałem SD (problemy z odtwarzaniem HD+) HD, no i trochę FHD
Teraz mam 15Mbs + konto na dedyku gdzie jest łącze 100/100Mbs - Pobieram.... HD,FHD czasem ts'y a jak nie ma takich rozdziałek to w ostateczności.. SD.
Przebij moje zmienne od 2mb do 10mb (średni wyciskam 8 mega xD) + wieczorami śmiga szybciej o 50% ---- cena ? 55zł xD i jak nie kochać osiedlówki
Przebij moje łącze, cena coś około 80zł (nie pamiętam) i łącze tylko dla siebie, niskie pingi, nikt Ci nie siedzi i nic nie sp...... :]
Ostatnio edytowany przez Klapo (2009-07-23 15:22:22)
Offline
xD z takim transferem to bym miejsca na dysku co chwile szukał lub dokupywał nowe. A i łącze też jest tylko dla mnie i na ping nie narzekam...
A ma ktoś łącze satelitarne ? lub ciężarkowe z talerzem jak w wojsku ? (nawet ofert dostawcy internetu dla wojska polskiego widziałem ale ceny zabójcze xD)
Offline
xD z takim transferem to bym miejsca na dysku co chwile szukał lub dokupywał nowe. A i łącze też jest tylko dla mnie i na ping nie narzekam...
źle to nie wygląda..
Pobieram -> Oglądam -> Wywalam.
Lepsze serie, itp.. nagrywam.
Offline
Ja tam mam łącze 10Mbps za 59zł i nie narzekam, choć myślę czy nie przenieść się na 15Mbps za 65zł. A dysk mam 80GB na stacjonarnym i 250GB na lapku, który nie jest podłączony do neta, więc nie mogę bezpośrednio na niego ściągać. Jak brakuje miejsca to DVD i po kłopocie.
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline
Pobieram -> Oglądam -> Wywalam.
Lepsze serie, itp.. nagrywam.
Jak można usuwać anime, które się obejrzy. Ja jedynie te anime co nie byłem w stanie obejrzeć (bo bardzo mi się nie spodobały) usuwam, ale resztę to jakoś żal mi usunąć.
Mam łącze stałe 2 mb/s, ale w mocy nawet do 8mb/s.
Dysk ma 640 GB, ale to jest tyle co nic bo już od dawna nic nie ma wolnego.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2009-07-23 15:36:18)
Offline
Klapo napisał:Pobieram -> Oglądam -> Wywalam.
Lepsze serie, itp.. nagrywam.Jak można usuwać anime, które się obejrzy. Ja jedynie te anime co nie byłem w stanie obejrzeć (bo bardzo mi się nie spodobały) usuwam, ale resztę to jakoś żal mi usunąć.
Mam łącze stałe 2 mb/s, ale w mocy nawet do 8mb/s.
Dysk ma 640 GB, ale to jest tyle co nic bo już od dawna nic nie ma wolnego.
A zapytam.. Co to za problem, pobrać raz jeszcze?
No ja mam 500,500,160 + nie podłączone 40,40,80,60 (z 2 są trafione)
Offline