Nie jesteś zalogowany.
Ja bym chciał pojechać, jale jest no małe ale skąd a wezmę około 6-8 tysięcy złotych a może i więcej kasy. (13 maja skończę 18 lat)
Ostatnio edytowany przez kamil3453 (2009-05-06 08:00:32)
Offline
Takie pojechanie samemu jest lekkomyślne, trzeba się trochę pouczyć języka przed wyjazdem, bo to nie będzie miało sensu, no chyba że zna ktoś dobrze Angielski.
Offline
Takie pojechanie samemu jest lekkomyślne, trzeba się trochę pouczyć języka przed wyjazdem, bo to nie będzie miało sensu, no chyba że zna ktoś dobrze Angielski.
z tego co widze po blogu Prince_Vegety, paru przykładów zachowań przeciętnego Japończyka i ich systemu nauczania języków to raczej mało Ci pomoże znajomość angielskiego co z tego, że Ty będziesz umiał jak i tak z dogadaniem będzie naprawde trudno. Ja sam sie od paru miechów już szkole w japońskim coś tam już umiem... nauczyłem sie mało jeśli chodzi o słownictwo bo nastawiłem sie na czytanie... Katakany nie umiem nawet jeszce w polowie a kanji tylko z 20 znaków yhh... chyba zostaje mi sie pouczyć wymowy, słowek i prosić japońców o przeczytanie
Ostatnio edytowany przez rezor1991 (2009-05-06 08:37:45)
Offline
Znajomość angielskiego na pewno pomoże , ja się nie dogadałem, bo to ja z angola słaby jak barszcz jestem ;/
Pojechanie samemu jest lekkomyślne?
Zależy co dla kogo jest ważne, ja mogłem wiele poświęcić, byle tam polecieć.
Bardzo chciałem tam lecieć w ubiegłe wakacje (jak powstał temat, to się od razu deklarowałem, że lecę) i udało mi się uzbierać kasę. Z tego co pamiętam, to zgłaszało się kilka osób (kilka osób też znalazłem na innym forum) jednak nikt nie leciał, mimo, że wcześniej mówili, że na 90% lecą.
Ja zawsze się staram dotrzymywać słowa, i nawet oznaczało to, że lecę sam, mówi się trudno ;]
Teraz BARDZO się cieszę, że tak to wszystko wyszło, bo pewnie wycieczka wyglądałaby inaczej, i pewnie nie spotkałbym tych osób, które tam poznałem ;]
Edit:
Prince_Vegeta a kiedy masz zamiar teraz wybrać się do tegoż prawdopodobnie pięknego kraju?
Prawdopodobnie za rok, wszystko zależy czy uda mi się kasę uzbierać
I mam taką prośbę, nie mówcie na mnie "Prince_Vegeta" Wiem, że sam sobie kiedyś wybrałem taki nick, ale miał być tymczasowy, jednak na strone wchodziłem częściej niż myślałem na początku. Rejestrować się drugi raz nie chcę, bo po co. Ale to "Prince_Vegeta"
wydaje mi się trochę śmieszne (po tych kilku latach), samo "Vegeta" jeszcze by uszło, ale to "Prince" na początku, to aż mnie ...
Edit2 :
Tajniak13 w sumie to ja dopiero z tą prośbą "wyskoczyłem" po poście Tristana
Nie chciałem zaśmiecać forum, dlatego edytowałem stary wpis, żeby bałaganu nie było
[Takie małe sprostowanie ]
Ostatnio edytowany przez Prince_Vegeta (2009-05-06 18:30:03)
Oczami Fana Blog ;]
Offline
Prince_Vegeta a kiedy masz zamiar teraz wybrać się do tegoż prawdopodobnie pięknego kraju?
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline
mi tylko pasuje marzec kwiecien tylko nie chce jechac sam bo do nikogo sie nie moge odezwac a tak to bedzie z kim pogadac
Ostatnio edytowany przez akira1984 (2009-05-06 20:26:53)
Offline
takie 2 sprawy
1.jakie kursy japońskiego polecacie? cokolwiek bo już mi głowa pęka od szukania czegoś dobrego a japonka.pl jest średniawa i po za tym wole sie uczyć z materiałów pod ręką leżąc na łóżku a odkąd nie mam żadnego PPC to mam z tym problem
2. ponoć na wyjazd do 90 dni (taki bez pracy, szkoleń itp) wiza nie jest potrzebna (??)
Ostatnio edytowany przez rezor1991 (2009-05-09 12:48:37)
Offline
Z tego co pamiętam, to zgłaszało się kilka osób (kilka osób też znalazłem na innym forum) jednak nikt nie leciał, mimo, że wcześniej mówili, że na 90% lecą.
Nooo... też się z Q deklarowaliśmy i plany diabli wzięli. Brakuje nam beztroski, żeby postawić wszystko na jedną kartę, bo zawsze jest jakieś "a z czego potem czynsz zapłacimy, skąd kasa na życie, gdy wszystko na Japonię przepuścimy", same problemy w tym "dorosłym" życiu Ale nie odpuszczamy;]
I mam taką prośbę, nie mówcie na mnie "Prince_Vegeta" Wiem, że sam sobie kiedyś wybrałem taki nick, ale miał być tymczasowy, jednak na strone wchodziłem częściej niż myślałem na początku. Rejestrować się drugi raz nie chcę, bo po co. Ale to "Prince_Vegeta"
wydaje mi się trochę śmieszne (po tych kilku latach), samo "Vegeta" jeszcze by uszło, ale to "Prince" na początku, to aż mnie ... ]
Nie przesadzaj, Prince, dobry nick masz, ewentualnie może zmień na Vegeta_dono
Offline
Zgodzę się z hikikomori. "Prince_Vegeta" to dobry nick.
Ja na razie się nie deklaruję odnośnie wyjazdu bo to będzie związane z kilkoma rzeczami. A pieniądze to tylko jedna z nich. Niestety tegoroczna maturka dała się we znaki (ahh ten angielski... a jeszcze muszę zdać ustny )
1.jakie kursy japońskiego polecacie? cokolwiek bo już mi głowa pęka od szukania czegoś dobrego a japonka.pl jest średniawa i po za tym wole sie uczyć z materiałów pod ręką leżąc na łóżku a odkąd nie mam żadnego PPC to mam z tym problem
Znajomy polecił Mi to to. Gramatyka + słówka + jakieś tam info o Japonii + ćwiczenia i 2xCD. Niestety największą wadą tej książeczki jest jej rozmiar i czasami nie widać co pisze w hiraganie czy katakanie.
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline
Offline
a gdzieś widziałem na ANSI ktoś polecał książkę jakiegoś Japończyka, 400+ stron to coś miało i za cholere nie moge znowu tego znaleźć
Mówimy po japońsku - Naoya Fujita, mam ale nie polecam.
Offline
2. ponoć na wyjazd do 90 dni (taki bez pracy, szkoleń itp) wiza nie jest potrzebna (??)
Już na miejscu na lotnisku przy oddawaniu papierków dotyczących cła itp.. (pisałem o tym wcześniej), dostajesz zielonego misia do paszportu, zezwalającego na pobyt do max 90 dni - z dokładną datą wjazdu i wyjazdu.
Tak było u mnie w każdym razie.
Offline
Offline
a nie wiem czy ktoś coś wie na ten temat, ale co zrobić jeśli chciałbym wyjechać na ok rok i w między czasie szkolić sie/zarabiać?
w tym wypadku musisz miec wize ale jak chcesz to poczytaj na stronie ambasady japonskiej
Ostatnio edytowany przez akira1984 (2009-05-09 17:46:00)
Offline
rezor1991 napisał:a gdzieś widziałem na ANSI ktoś polecał książkę jakiegoś Japończyka, 400+ stron to coś miało i za cholere nie moge znowu tego znaleźć
Mówimy po japońsku - Naoya Fujita, mam ale nie polecam.
Ja prawdopodobnie przed wyjazdem miałem tę książkę, i mi się bardzo przydała (o ile to była ta ;/, bo tytułu dokładnie nie pamiętam ale prawdopodobnie to było to)
Oczami Fana Blog ;]
Offline
Taka żółta .
Mam ją... może jakoś dokładnie gramatyka ie jest wyłożona, ale dzięki niej można nauczyć się dogadywać na wystarczającym poziomie by być zrozumianym, nie jest to typowy podręcznik.
Offline
właśnie kojarze ****(nie wiem co tu wstawić zamiast nicku pana z góry ), że chyba podawałeś te książke ;] w tej chwili testuje ten zestaw z empiku (zniżki rox )
@dół
Ja nie chce tam jechać na wieczne zarobki ;] mam po prostu nadzieje. Że uda mi sie załatwić coś dorywczo, żeby zarobić wystarczająco na życie i jakieś tam atrakcje ;] z pustymi rękami też tam nie pojade W sumie jedynie wystarczy żebym miał co jeść podróżować moge rowerem
Ostatnio edytowany przez rezor1991 (2009-05-20 21:35:59)
Offline
ostatnio czytałem, ze japończycy płacą imigrantom (którzy notabene są z pochodzenia japonczykami, a kiedys wyjechali do innych krajow, a potem powrócili - najwiecej w latach 90-tych), aby znowu wyjechali z ich kraju, z powodu rosnącego bezrobocia....jest to 5 lub 50 tys yenów nie dokladnie pamietam ....to tak apropo tego co rezor napisal, ze chcialby tam zarabiac....ja bym na takie cos nie liczył...
Offline
5 tys jenów, haha - to faktycznie majątek ;D może noc w hotelu by spędzili (jak dobrze by się zakręcili, to nawet ze śniadaniem xD)
50 tys. też nie jest to majątek, nawet biletu by nie kupili na samolot ==''
Ostatnio edytowany przez Prince_Vegeta (2009-05-20 21:45:57)
Oczami Fana Blog ;]
Offline
chyba chodzilo o bilet zeby starczylo na niego :-)
Offline