Nie jesteś zalogowany.
http://www.sfora.pl/Manga-i-Anime-uratu … onii-a5147
tak wiec szykuje się wielkie bum w najbliższych latach (może nakręcą evangeliona 2)
ps.zauważyliście że dziennikarze ostatnio rozróżniają mangę od anime
Ostatnio edytowany przez skam123 (2009-04-10 23:24:23)
Offline
lol
Offline
Offline
Hahaha xD... no to niech ratuje... byle z pożytkiem dla nas, znaczy ilości serii w Polsce :3 (nawet nie pytam jak dokładnie ma to zamiar zrobić xP.).
Offline
myslalem nawet nad zalozeniem tematu "anime a kryzys gospodarczy"....ale bardziej w kontekscie pesymistycznym - ze bedzie mniej anime, bo mniej sponsorów....jednak wiekszy eksport tytułów faktycznie moze znacznie podniesc zyski....tylko czy za tym nie pojdzie zbytnia komercjalizacja produkcji ? Fanserwis, pojscie na łatwizne, odcinanie kuponow (robienie sequeli, remake'ów, itp.)...?
Offline
Turunks - a tego już nie ma? Znakomita większość serii jest poddana procesowi komercjalizacji (że tak go nazwę), czyli dorzucania m.in. fanserwisu, pomijając, że powstaje coraz więcej serii nastawionych stricte na zysk i nie mających żadnej głębszej treści, ani nawet nie śmieszących. Niestety, taka jest szara rzeczywistość, serie, takie jak np. Haibane Renmei, czy Bokurano powstają strasznie rzadko.
Offline
Premier Aso powinien się zabrać na poważnie za ratowanie gospodarki Japonii zamiast głosić utopijne hasła.
Offline
mnie rozpierdala samo "ratowanie gospodarki Japoni" xD bardziej by pasowalo to w kontekscie do naszego kraju ;] ja sie tak zastanawiam: Ostatnio ciagle slychac o zadluzeniach panstw, kryzysach itp... Jesli jest zadluzenie musi byc ktos komu te pieniadze musza oddac a o tych raczej nie slychac, coraz mniej slychac tez o sytuacji w afryce co pare lat temu bylo niemal tematem nr1. Czyzby role sie odwrocily?
Offline
mnie rozpierdala samo "ratowanie gospodarki Japoni" xD bardziej by pasowalo to w kontekscie do naszego kraju ;]
Gospodarkę Japonii od końca lat 80'tych gnębi kryzys, tymczasem nasza gospodarka ma szansę być w 6 najszybciej rozwijających się gospodarek świata w tym roku (z oszałamiającym wzrostem 0,6% ) Jeśli zgłosiliby się co którzy pożyczyli to Japonia by zbankrutowała, podobnie jak USA.
Offline
Dla fanów m&a to na pewno świetna nowina.
@Up Już za PRL-u byliśmy "8 gospodarką świata".
Offline
prawdopodobnie to wspomoże rynek anime, ale obawiam się o jakość serii...
PS kiedy Rozen Aso stał się premierem??
Offline
PS kiedy Rozen Aso stał się premierem??
Pod koniec sierpnia zeszłego roku.
Offline
hehe to ten co Rozen Maiden czytał ?
cytat z Wikipedii: "Poważnym problemem japońskiej gospodarki jest jej zadłużenie wynoszące 160% PKB."
Polska ma obecnie dla porównania około 50% PKB, a USA ok. 77%...
Offline
Z jednej strony wszystko fajnie, ale z drugiej strony obawiam się zbytniej amerykanizacji rynku m&a - ot, takie studia jak Madhouse, Production I.G czy (mimo wszystko) Gonzo pewnie będą w siódmym niebie, ale co się stanie z takimi producentami jak KyoAni (i ogólnie ukierunkowanymi pod otaku) czy Shaft, Comix Wave Inc i Studio 4C (i ogólnie ukierunkowanymi pod bardziej specyficzne produkcje)?
Offline
http://armchairtheorist.com/2009/04/04/ … wnloading/
Taki krótki artykulik. (Lekko?) zazębia się z tym tematem. Ogółem to sprzedawanie licencji na wyświetlanie anime w innych, zagranicznych kanałach może dać przypływ pieniędzy. Ale czy aż tyle, żeby czynić z anime/mangi źródło utrzymania kraju? I zreszta to tylko jedna gałąź przemysłu/usług, a co z innymi gałęziami? Wymyśli jakiś system redystrybucji dochodu otrzymywanego z mangi, anime? Nie ma co się chyba zastanawiać nad tym "ratownictwem" ze strony m&a bo to raczej wygląda na puste hasło.
Offline
~Tomeis, to jest tak, autorzy i wszyscy zamieszani w produkcje mangi i anime będą zarabiać więc będą więcej kasy zarabiać, to podniesie np. sprzedaż samochodów japońskich(Honda,Mitsubishi itd.), sprzętu elektronicznego (Sony) i tak się gospodarka napędza. W końcu Japonia jako grani prawie żadnych dóbr naturalnych nie mają.
Offline
~KieR W to sumie to tak, zapomniałem o przepływie kasy wewnątrz kraju. Policzyć się, oszacować to da. Tylko jak wiadomo praktyka nie lubi chodzić z teorią.
Offline
KieR - to nie jest tak, że 3/4 Japończyków jest zamieszanych w produkcję mangi/anime. Wzrost sprzedaży samochodów i sprzętu o którym mówisz (a w który ja osobiście wątpię) byłby śladowy i ni jak nie mógłby ożywić gospodarki Japonii.
Offline
jak Japonia taka zadłużona jest to może pod koniec kryzysu ich wykupimy ?!
Offline
Heh... Jaka prawdziwie polska dyskusja. Prawie jak w sejmie. Kłopoty wewnątrz naszego kraju odkładamy na potem, bo lepiej sobie pogdybać o sytuacji gorszej od naszej.
Tutaj się kłaniają słowa Lucy z Elfen Lied "Kiedy jesteś nieszczęśliwy, szukasz kogoś, kto jest w gorszym położeniu niż ty..."
Tak do tematu, to nie ma szans, żeby M&A ożywiła, czy poprawiła w jakiś znaczny sposób gospodarkę, albo dochody Japonii. Jeszcze dochodzi do tego to, czy tak wiele krajów chciałoby ten przypływ japońskiej kultury do siebie? Wątpię, aby nawet Polska dużo z tego skorzystała. No chyba, że zrobimy w Wawie wielki strajk Otaku, przed Pałacem Prezydenckim.
Offline