Nie jesteś zalogowany.
bylo mowione podaczs walki w podswiadomosci ichigo ,
Hichigo powiedzial ze sprobuje ponownie przejac kontrole jak ichigo bedzie slaby i na skraju smierci a taka sytuacje mamy tez , na bank to hollow ba smiem twierdzic ze ichigo przegral z nim walke wewnatz samego siebie albo zawarl znim umowe ze poswieci sie jesli ten uratuje wszystkich
Offline
No to świetnie, mam nadzieję, że to, czym teraz jest Ichigo będzie z charakterem jego wewnętrznego hollowa. xD i że nie będzie tych wspaniałych, podniosłych gadek, jakie serwował nam Ichigo. Może przynajmniej szybciej się skończy xDD ja chcę kapitanów~
A Ishidzie rękę przywróci Inoue. XD
Btw, ta "Dyskucja" zamiast "Dyskusja" w nazwie tematu mnie drażni xDDD
Ostatnio edytowany przez Qashqai (2009-03-13 14:12:19)
Offline
Opcja z Kisuke i Vizardami wpadającym do Hueco Mundo po to tylko zeby zapieczętować Ichigo jakoś mi nie podchodzi, bardziej byłbym skłonny powiedzieć ze Byakuya chwyci Truskawe przecież nieźle sobie radzi z Kidou. Inna opcja jest to ze Kenpachi zajmie się jego powstrzymywaniem oczywiście po tym jak ten skopie tyłek Uluqiorze bo w to nie wątpie:)
Offline
Mam tylko nadzieję, że Iczigo nie pokona go dwoma strzałami, bo będzie słabo.
Offline
No tak Byakuya jest dobry w kidou. Zaraki lubi powalczyć z silnym przeciwnikiem. Do tego mamy jeszcze Mayuriego, który może wymyślić jakieś ciekawe rozwiązanie i Unohanę, o której zdolnościach wiemy niewiele poza tym że jest dobrym medykiem. Sporo pozytywnych bohaterów jest w tym Hueco Mundo więc istnieje wiele opcji i rozwiązań akcji.
Bringer Of Peace
Offline
ja nie wiem jak sa nudy to i w blechu i naruto a jak cos odrazu sie dzieje to nie wiadomo za czym czekac
DZIECIĘ NEO
PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz
Offline
Nagły powerup dla Ichigo, jakże przewidywalny .Nie chce zapeszać, ale wkurzył bym się jakby teraz akcja wróciła spowrotem do walk kapitanów z espadą
Offline
Jak mnie zdenerwowali, nieśmiertelny Ichigo. Teraz w zasadzie jest prawdziwym pustym z dziura, ale jak dla mnie to jest totalna kicha.
Offline
Nagły powerup dla Ichigo, jakże przewidywalny .Nie chce zapeszać, ale wkurzył bym się jakby teraz akcja wróciła spowrotem do walk kapitanów z espadą
Bądź co bądź, świat bleacha nie jest tak bardzo rozbudowany, jak np w Naruto... Kubo sam wykopał sobie dołek tworząc tak proste uniwersum, nie ma już dobrych fundamentów i bardzo ciężko mu wymyślić coś zaskakującego.
Aktualnie jest 90 chapterów różnicy (na korzyść Naruto), a Kishi sypie świeżymi i unikalnymi (do pewnego stopnia ) pomysłami... Kubo widać jest gorszym jednak strategiem, pomimo że lepiej rysuje wg mnie
Offline
Kubo sam wykopał sobie dołek tworząc tak proste uniwersum, nie ma już dobrych fundamentów i bardzo ciężko mu wymyślić coś zaskakującego.
Nie no, jeśli chodzi o uniwersum stworzone przez Kubo, to z Soul Society na pewno mógłby coś jeszcze wymyślić. Szkoda tylko, że teraz akcja dzieje się w Hueco Mundo, gdzie nawet nie może się popisać swoją kreską, bo tła... teł tam praktycznie nie ma >_>
Offline
o czym wy mowicie ?? przeciez tyle jeszcze nie wiadomo :0 skad rodzice ichigo i ishidy sie znaja a takze co laczy ich z sklepikarzem , kto jest w oddzile zero, a takze co to byla za postac w 1 ep jak byla scenka w swiecie pustych , co to za marionetki znalazl kapitan wynalazca po walce z espada, i wiele wiele innych pytan , naruto owszem teraz jest niezly ale wczesniej tracil powtarzanymi pomyslami ,mangi zawsze sa raz lepsze raz gorsze , nie znam mangi ktora byla by bardzo dobra przez caly okres ( chodzi o tasiemce )
wiec nie narzekac na bleach bo zobaczycie ze jak sie skonczy to bedziecie tesknic za nim
Offline
Właśnie jestem po lekturze kolejnego chaptera i powiem krótko:
Offline
Offline
Ooo, myślałem, że tylko w piątki wychodzą, więc nawet nie sprawdzałem.:P
Offline
fajnie łapkę urwał
Offline
Wygląda fajnie, tyle że jest troszkę za silny. Urwał mu rękę prawie bez żadnego wysiłku.
Offline
Bo to w tego typu seriach normalne. Główny bohater zbiera baty=>umiera/na skraju śmierci=>ktoś z bliskich mu osób umiera/zostaje ranny/wygłasza jakiś monolog=>główny bohater budzi w sobie nie spotykane do tej pory pokłady mocy(czasami zmienia się fizycznie i psychicznie)=>pokonuje złego który wcześniej wycierał nim podłogę=>wszyscy są happy=>pojawia się silniejszy zły i tak w kółko
If being powerless is evil, does it mean that power is justice?
Offline
Strasznie naciągane, przewidywalne i ogólnie bleee, ale przyznaje że kozacko wygląda, jak jakiś demon.
Offline
Kroko, wiem, że na tym polega ten gatunek - shonen, ale liczyłem, że coś się jednak zmieni(okej, i tak zawsze jest tak samo). Zwłaszcza że "pomarańczowogłowy" po praz pierwszy dostał takie lanie.
Offline