Nie jesteś zalogowany.
Aby przetłumaczyć ending do Anime RideBack, śpiewany przez koreańską wokalistkę - Younha, szukałem w internecie na Youtube wersji z ang. subami.
Przypadkowo zerknąłem na kilka innych koreańskich teledysków i osłupiałem.
Zaczęło się od piosenki "Nobody" girls bandu o nazwie "Wonder Girls".
Wonder Girls - Nobody
W to co zobaczyłem po prostu nie mogłem uwierzyć. Z jednej strony piosenka , prosta, łatwo wpadająca w ucho , ale przepuszczona przez gigantyczna maszynę choreografów, stylistów, aranżacja marketing i bóg wie jeszcze co, wzniosła się na taki poziom kiczu , tak niewiarygodny, że ocierający się o geniusz.
A drugiej : atrakcyjne i seksowne dziewczęta. Ich układ taneczny pełen nienachalnych erotycznych podtekstów wykonują z taką perfekcją jakby chyba ćwiczyły to chyba z rok czasu wcześniej.
A z trzeciej niewiarygodna popularność tego typu zespołów w ogóle. Na koncertach na żywo gorączkę fanów można porównać wręcz do Beatelmanii.
Porażająca jest też ilość wersji tego utworu , w tym wersje nagrywane przez fanów gdzie autorzy tańczą ( faceci też !!!) starając się naśladować swoje idolki!
Kiedy zacząłem szperać po Youtube zobaczyłem otchłań tego rodzaju zespołów.
Niewiarygodne.
Innym utworem który wyszperałem to
Brown Eyed Girls - My style
Może macie jeszcze inne utwory do polecenia.
P.S.
"Nobody" mam już ustawiony jako dzwonek w telefonie.
Ostatnio edytowany przez mbell (2009-01-30 16:50:11)
gg - już działa
Google+ m.bellon.atas@gmail.com
Aktualnie oglądane :
* Usagi Drop * Ao no Exorcist * Tiger & Bunny
Offline
Mimo wszystko wole rockowe brzmienia, jakieś riffy, gitarowe solówki, napieprzanie w perkusje i tego typu sprawy, mimo, że całkiem sporo japońskich i azjatyckim dźwięków wpadło mi w ucho, to Cudowne Dziewczyny jakoś nie. W sumie nie widzę tego, co Ty zobaczyłeś w tym zespole, bo jak dla mnie to ładne dziewczyny (mogły by mieć większe pewne rzeczy ) w ładnych strojach (jakby były bardziej skąpe to bym się nie obraził ;]) z ładną choreografią i... z akceptowalnym poziomem kiczu (nie zobaczyłem tam nic, co by mogło dyskredytować je jako kiczowate). A że zespół ten jest tak popularny... więc, my tu, oni tam. Na koncertach Comy też jest tyle ludzi ze biletów nie można dostać, nic nadzwyczajnego ;]
Offline
Do mnie też to, mbellciu, nie przemawia.:D To taki azjatycki girlsband, są za słodkie, przesłodzone. xD
Offline
~mbell Dzięki za poszerzenie moich horyontow, możne nie zostanę fanboy'em Girls Band'ow jako takich to fanboy'em Wonder Girls juz całkiem prawdopodobne
Wonder Girls rulez
a tu kilka kawałków które w szczególności wpadły mi w ucho (dobra dobra w oko to be fair )
Wonder Girls: Tell me
Wonder Girls This Fool (eng subb)
Ostatnio edytowany przez Z0n9er (2009-08-21 21:40:39)
Offline
W naszym kręgu kulturowym tzw. girls i boys bandy funkcjonowały ( i funkcjonują ) raczej na marginesie ogólnie rozumianej pop-kultury. To nie są zwyczajne zespoły muzyczne ale komercyjnie zaplanowany produkt . Nikt tam nie jest twórcą niczego, ma jedynie odpowiednio wyglądać ,odpowiednio się poruszać i umieć śpiewać. Wszystko jest sztuczne. U nas tą sztuczność starano się zamaskować.
Natomiast tu widzę jak ten pomysł gigantycznie rozbudowano. Jak to ewoluuje.
Mam na myśli Koreę ale też i Japonię. Sądzę że wielki wpływ na to ma kultura "Idolek" .
Koledzy chyba źle mnie odebrali patrzę na to z "chorą" fascynacją.
Fascynuje mnie ile pracy włożono , jaki efekt uzyskano i jakie pieniądze za tym stoją.
I właściwe to jestem przerażony że mi się to podoba.
Ostatnio edytowany przez mbell (2009-01-30 17:59:46)
gg - już działa
Google+ m.bellon.atas@gmail.com
Aktualnie oglądane :
* Usagi Drop * Ao no Exorcist * Tiger & Bunny
Offline
Niestety ja również girls i boys bandów praktycznie w ogóle nie trawię - co najwyżej Dream i Hinoi Team swego czasu słuchałem, ale już nawet to mi przeszło (teraz to w sumie na przemian j-rock, j-metal, j-pop z naleciałościami rocka i elektroniki, oraz najróżniejsze odmiany muzy doujinowej (+ ostatnio coraz więcej niejapońskiego metalu, ale to raczej chwilowo XD)).
PS. I właśnie to bycie "komercyjnie zaplanowanym produktem" jest jednym z głównych elementów, dla których tych zespołów nie trawię .
Offline
Hmmm coś w tym jest. Znalazłem ciekawostkę dotyczącego wyżej wymienionego utworu - Wonder Girls:Tell me, a konkretniej motywu tanecznego z tej piosnki, który został zastosowany w całości w dość znanej grze MMORPG
http://pl.youtube.com/watch?v=xbrQd8HVogo <taniec w grze
http://pl.youtube.com/watch?v=lLn608FS5 … re=related < a tutaj cały taniec wykonywany przez tancerki
Ostatnio edytowany przez Diukatan (2009-01-30 18:15:21)
Offline
A tu występ południowokoreańskiego girls bandu w Korei Północnej:
http://pl.youtube.com/watch?v=xo7liYi1k … re=related
Offline
Zawsze najważniejsze jest jak śpiewają. Jeśli mają ładne piosenki to wszystko jest dobrze.
Offline
Wiesz, zależy dla kogo, IMO co to za piosenkarka/zespół, co nawet nie skomponował sobie ani jednego utworu (a jak już nie pisze tekstów swoich utworów to w ogóle...).
Offline
bez wątpienia nie dorównują Japonką.
np. to biję na głowę .
http://pl.youtube.com/watch?v=w42rQa-0G_c
Nie mówiąc już o Get along
Ostatnio edytowany przez Czolgi (2009-01-30 20:11:47)
ファンのファンのために
Offline
I właśnie to bycie "komercyjnie zaplanowanym produktem" jest jednym z głównych elementów, dla których tych zespołów nie trawię
90% utworów/wykonawców jest komercyjnie zaplanowanym produktem. W koncu na muzyce sie glownie zarabia
Pop ma taką przewagę nad innymi gatunkami muzycznymi że podoba się większosci ludzi. O ile girl/boys bandy są w polsce malo popularne o tyle gatunek jak najbardziej.
Odnosnie kiczu to obejrzyjcie program jaka to melodia. Przy tym i koreanki i japonki nie wydają sie az tak zle.
Offline
Odnosnie kiczu to obejrzyjcie program jaka to melodia. Przy tym i koreanki i japonki nie wydają sie az tak zle.
A ja ten program lubię.
Offline
90% utworów/wykonawców jest komercyjnie zaplanowanym produktem.
Po pierwsze: jest różnica pomiędzy porządnym zespołem (nawet jak mocno komercyjnym), a grupką dziewczyn, które tylko śpiewają i tańczą jak im rozkaże producent.
Po drugie: tak się składa, że w sumie chyba nie lubię więcej niż 90% obecnie istniejących utworów/wykonawców .
Ostatnio edytowany przez zergadis0 (2009-01-30 23:54:41)
Offline
Dyrcie napisał:Odnosnie kiczu to obejrzyjcie program jaka to melodia. Przy tym i koreanki i japonki nie wydają sie az tak zle.
A ja ten program lubię.
Mam nadzieję, że żartujesz.
gg - już działa
Google+ m.bellon.atas@gmail.com
Aktualnie oglądane :
* Usagi Drop * Ao no Exorcist * Tiger & Bunny
Offline
Maniack napisał:Dyrcie napisał:Odnosnie kiczu to obejrzyjcie program jaka to melodia. Przy tym i koreanki i japonki nie wydają sie az tak zle.
A ja ten program lubię.
Mam nadzieję, że żartujesz.
Zawszę go oglądam do obiadu.
Offline
Te, od Roberta i jego programu to proszę się odczepić... Na Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy wrzucił kumplowi 100zł. do puszki, jego żona też, ale mnie.:D
Offline
Hmm ja tam wole boys bandy (np. DBSK http://pl.youtube.com/watch?v=ILz5s0TQm … re=related) ale pewnie dlatego, że jestem dziewczyną^^ I jeśli chodzi o tych chłopaków to, z tego co wiem, oni sami komponują swoją muzykę xD
Teraz, gdy już dorośliśmy wiemy, że wieczność nie istnieje...
|
|
Ayu taught me... there's nothing that love can't save.
For everyone... Deep Love.
Offline
(...)
http://pl.youtube.com/watch?v=lLn608FS5 … re=related < a tutaj cały taniec wykonywany przez tancerki
Niby nie ruszają się bardzo dobrze (Azjatki tak mają), i na 100% nie wygrałyby dobrego show w TV, ale jest w nich coś, co sprawia, że mogę je oglądać nonstop, Do tego jeszcze ta kiczowata muzyka, która tak wpada w ucho ;D, że sam nie wiem co o tym myśleć.
Z jednej strony wygląda to tak jakby dziewczyny przygotowywały się do szkolnego występu, ale z drugiej strony to jest na tyle dobre (może nie ze strony technicznej/profesjonalnej? ) że wolę obejrzeć 15 razy to, niż np. 15 razy finałowy występ „You Can Dance”
Taka (nawet nie wiem jak to określić) „niezdarność?” Azjatek sprawia, że mi osobiście bardzo się podobają i przykuwają moją uwagę.
Lubię oglądać filmik z choreografią taneczną , i za każdym razem jak oglądam azjatyckie (amatorskie) popisy, to myślę, że nie mają oni wyobraźni, wszystkie układy wyglądają podobnie .. „a przydałoby się trochę polotu i finezji”
Np; ta dziewczyna. Razem z siostrą oglądaliśmy jej filmiki to przy którymś z kolei, prawie się popłakałem ze śmiechu, ale mimo wszystko jest na swój sposób urocza, i naprawdę chciałbym się na dyskotece pobawić.
Mistrzostwo świata i okolic ;D <- to chyba nie ona, ale kozacki filmik
Oczami Fana Blog ;]
Offline
to na odsłodzenie wątku chociaż czy ja wiem, co jest gorsze? W każdym razie myślałam, że bryknę przy pierwszych sek.
Offline