#41 2008-01-03 11:18:37

s0n1c
Użytkownik
Skąd: Tokyo-3
Dołączył: 2005-09-24

Odp: prawdziwy persocon :)

Freeman napisał:

To pomyśl, jakimi "cudeńkami" bawią się w wojsku, a których nie widziałeś.

Dokladnie, dla przykladu wystarczy porownac pierwszy proc Intel'a z tym co mieli juz w wojsku. Wczesniej...
[cytuj]F14 CADC - Pierwsze egzemplarze tego układu powstały już w czerwcu 1970, a więc o ponad 12 miesięcy wcześniej, niż pierwszy mikroprocesor Intela 4004, który powszechnie uznaje się za pierwszy na świecie mikroprocesor, niemniej z powodu tajemnicy wojskowej istnienie F-14 CADC zostało ujawnione dopiero w 1998.

W porównaniu z układem Intela, który był prostym, 4-bitowym procesorem, F-14 CADC był niezwykle zaawansowanym, 20-bitowym układem z techniką potokową.

Czyli w TV pokazuje sie tylko "zlom".


KiXBu

Offline

#42 2008-01-03 13:59:06

Shinma86
Użytkownik
Skąd: Poland, England
Dołączył: 2007-04-09

Odp: prawdziwy persocon :)

werewolf napisał:
Suchy napisał:

Ja bym raczej powiedział, że w złym kierunku idziemy.
"Zabawa w Boga" może mieć tragiczne skutki.
Imho jedynym i najlepszym sposobem na stworzenie drugiej inteligencji i postaci jest po prostu związek.

Jasne, bóg... ehe... no tak...
Zakładając, że nawet istnieje... To jakby mu nie pasowało to by pocisnął jakimś płonącym krzakiem... czy chociaż małym deszczykiem ognia...
A skoro tego nie robi to albo go nie ma... albo się spił parę tysięcy lat temu i do dziś leczy kaca... Albo mu to pasuje.

A może Bóg (zakładając, że jednak istnieje:P) specjalnie nie reaguje, tylko czeka, aby człowiek sam ukręcił sobie powróz i sam doprowadził zgodnie z boskim planem do własnej destrukcji, a potem Bóg rypnie meteorem i wszystko zacznie się od początku...:o

luki349 napisał:

bardziej się boicie inteligentnych maszyn niż, cudu inżynierii genetycznej - nowej lepszej rasy ? Zbudowanie inteligentnej maszyny ogranicza to co pisałem wyżej, a stworzenie nowego gatunku... etyka i prawdopodobieństwo błędu (przy klonowaniu i takie tam - ręce na głowie, 7 palcy u prawej stopy, itd), poza tym maszyny to maszyny, ogranicza je program.

Może ten lęk przed maszynami wynika z tego, że jakoś tak się utarło, że maszyny ciężej rozwalić, a jak już rozwiną jakiegoś rodzaju instynkt i zaczną logicznie myśleć, analizować i czerpać korzyści ze swoich poczynań, to póki im bateria nie siądzie to się nie zatrzymają (a może to trwać wieki całe). A co to inżynierii genetycznej i tworzenia nowych ras i nowych gatunków, to jakoś tak również się utarło, że taka istota nie żyje wiecznie, ma jakiś cykl, i jest w 100% organiczna i teoretycznie można ją łatwiej rozwalić.

To wszystko oczywiście to zwykłe spekulacje, bo można sobie pomyśleć, że łatwiej przykładowo rozwalić terminatora niż obcego, ale ilu ludzi, tyle poglądów na ten - jakby nie patrzeć - trochę kontrowersyjny temat:-D

A co do NASA to jest ona o całą generację technologiczną przed nami. To, co w tej chwili ma NASA i co kombinuje, jest tym, co przeciętny zjadacz chleba wziąłby za osiągnięcia obcej cywilizacji. Aż strach pomyśleć, co potrafi owa obca cywilizacja w takim razie, jeśli jest o kolejną generację lepsza od NASA (czyli od nas o dwie!!!):o:o:o
Harry Potter i inne Narnie to przy tym pikuś XD[slina]XD

Ostatnio edytowany przez Shinma86 (2008-01-03 14:11:11)

Offline

#43 2008-01-03 15:16:09

groozin
Użytkownik
Skąd: Kraków
Dołączył: 2006-07-15

Odp: prawdziwy persocon :)

Shinma86 napisał:

To, co w tej chwili ma NASA i co kombinuje, jest tym, co przeciętny zjadacz chleba wziąłby za osiągnięcia obcej cywilizacji.

Niby tak, ale często sprzęt NASA nie jest ani mniej ani bardziej zaawansowany od naszego, tylko po prostu INNY, co wynika ze specyficznych oczekiwań w obec niego. Wiecie jakie taktowanie osiągają procesory w kompach na stacji orbitalnej ISS? Około 100 MHz. TAK, nie pomyliłem się, MHz. Ale w zamian są odporne na błędy (nie do zawieszenia) i nie przeszkadza im promieniowanie kosmiczne. Niby nowoczesność, a jednak wolę mojego wysłużonego Athlona smile_big


5205.png

Offline

#44 2008-01-03 16:29:21

m_jay
Użytkownik
Skąd: Kraków
Dołączył: 2004-11-27

Odp: prawdziwy persocon :)

groozin napisał:

Około 100 MHz. TAK, nie pomyliłem się, MHz. Ale w zamian są odporne na błędy (nie do zawieszenia) i nie przeszkadza im promieniowanie kosmiczne. Niby nowoczesność, a jednak wolę mojego wysłużonego Athlona smile_big

No poczekaj do pierwszej powazniejszej wojny jadrowej jezor. Uklady na krzemie szybko wyjda z mody. A to ze wojsko ma lepszy sprzet... Nie ma sie co dziwic - wieksza kasa i mozliwosci. Kazde odkrycie moze miec roznorakie zastosowania i cos co moze byc rozwazane jako bron, moze rowniez sluzyc do podgrzewania jedzenia smile.

Ostatnio edytowany przez m_jay (2008-01-03 16:59:46)


WoodenJesus.png

Offline

#45 2008-01-03 17:00:56

groozin
Użytkownik
Skąd: Kraków
Dołączył: 2006-07-15

Odp: prawdziwy persocon :)

m_jay napisał:

No poczekaj do pierwszej powazniejszej wojny jadrowej jezor. Uklady na krzemie szybko wyjda z mody.

Boję się, że w takim wypadku wszelkie życie organiczne wypadnie z mody jeszcze szybciej papatki A wtedy zostaną już tylko persocony smile_big (o ile zdążymy je zrobić).
I tym sposobem nasza dyskusja wróciła do punktu wyjścia jezor


5205.png

Offline

#46 2008-01-03 17:58:41

Avatar90
Użytkownik
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Dołączył: 2006-02-07

Odp: prawdziwy persocon :)

[cytuj="luki349"]Niewidzialność... nie ! Z samej teorii wydaje się to prawie awykonalne do zrobienia (zakrzywić światło tak aby "przechodziło" przez ciebie), jak już to coś w stylu takiego nano-skafandra jak w Crysisie.[/quote]
No niewidzilność to raczej nie, ale cos jak czapka niewidka to juz coraz bardziej mozliwe. Kiedyś widziałem [chyba na necie, nie pamietam] coś jak peleryne czyniaca czlowieka przezroczystym [niestety narazie z jednej strony]. Urzadzenie polegało mniej wiecej na tym ze z przodu bylo mnostwo malenkich wyswietlaczy ktore emitowały obraz z minikamer umieszczonych z tylu, wszystki wyginalo sie jak peleryna, efekt nie byl idealny ale i tak juz samo to powalalo. Takze niedlugo kto wie szpan


I choćbym szedł ciemną doliną-zła się nie ulęknę, bo to właśnie ja jestem największym skur**synem w tej dolinie.

Offline

#47 2008-01-03 18:09:23

Beavis
Zbanowany
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: prawdziwy persocon :)

Mi także nie podoba się całe to zamieszanie z androidami. Cały urok na tym polega, że z człowiekiem to nigdy nic nie wiadomo, co mu strzeli do tego durnego łba smile_big czego najlepszym dowodem są owe maszyny oczkod
Japończycy dali się zwariować, tzn. wciągnąć w grę "kto pierwszy ten lepszy" dlatego tak usilnie dążą do skonstruowania idealnego robota. Generalnie to może budzić zachwyt... wcale nie jest to takie proste jak zasugerował ktoś w tym wątku - materiał i silniczek. Jestem pesymistycznie nastawiony do tego, ale daleko mi do myśli luddystów Rewolucji Przemysłowej w Anglii.

Za to kompletnie nie rozumiem budowania robotów-psów! Poroniony pomysł... jak ktoś chce mieć zwierzaka w domu to musi liczyć się z ewentualnymi, przykrymi konsekwencjami.

papa

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2025