Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
U mnie klimaty gitsowe Wallscrolle na ścianie, płyty, książki, mangi, artbooki, gadżety na półkach, plus ozdobne kanji na ścianie (już bez powiązania z GitSem
Nie ma tego bardzo dużo, ale to, co jest, jest mi drogie
Łażąc ostatnio po sklepach w związku z remontem widziałem mnóstwo różnych "japońskich" gadżetów, ale mówiąc szczerze sam lampion w zwyczajnym (czyli nie w całości zrobionym na dżapan) pokoju wygląda nieco idiotycznie, a przeróżnych wazoników, obrazków itp. kłaść/wieszać nie chcę.
A nad biurkiem to:
[URL=http://img292.imageshack.us/my.php?image=dsc00116bf1.jpg][/URL]
[URL=http://img148.imageshack.us/my.php?image=dsc00117er0.jpg][/URL]
Kosztowała o wiele więcej niż 80zł, choć oczywiście o wiele wiele mniej niż japoński "oryginał" Ale wygląda elegancko i czuć w ręku sensowny ciężar (po naostrzeniu, a nawet i bez, krzywdę można by zrobić).
Dodam również, że mimo wykorzystania tego tematu nie byłem, nie jestem i nie będę otaku.
Ostatnio edytowany przez Freeman (2007-12-27 01:21:18)
Offline
Zaiste, fajna. Może się wymienimy?
U mnie poza ową kataną nie mam żadnych gadżetów. Mam puściuteńkie białe ściany i dobrze mi z tym . No i oczywiście stylowy Chaos Przedmiotów Martwych, zwany bałaganem.
Offline
Eeee... No, to Yaku masz full miejsca. Ja się gnieżdżę na 2x4,5 metra Na ścianach nic nie wieszam, bo somm bialutkie. Mam czarne mebelki z elementami grafitowego błękitu. Niebieską wykładzinę z takimi fajnymi zawijasami oczywiście niebieskimi innego odcieniu. Zarobione to jest czarną nitką. Łóżeczko, a właściwie tapczano/kanapa, też niebieska z elementami złoconymi. To ze względu na zdobienia mebli oraz sztory i krzesła. I to w ilości aż dwóch... krzeseł. Na półkach skromniutko pusta przestrzeń i książki. No i tuner tv-sat. Lubię słuchać francuskie hity, angielskich jest aż nadto w "polskim" radiu. O i zapomniałbym o pluszakach na szklanych półeczkach. Jedni wolą tam trzymać filiżanki i inne tłukące się badziewie, by je odkurzać co weekendu, a ja preferuję pluszaki ROXI. (Czy to była reklama?) Cóż fajnie wyglądają.
PS. Nie kupujcie ciemnych, a zwłaszcza czarnych mebli. Będziecie skazani na codzienne ich wycieranie. Niestety biurko musiałem też pod kolor mebli dobierać i blat jest każdego ranka dziwnie szarawy
Czasopisma z anime trzymam w zamykanych półkach, trzeba dbać o dobro "narodowe"
Nie powiem, że wolę małe pokoje. Mógłbym się wprowadzić do większego. To scheda po onee-san, która już się wyprowadziła z domku. Ale ja również niedługo czmycham i nie widzę powodu, by się przeprowadzać za kolejne drzwi.
A tak na marginesie, to ideą japońskiego pokoju to jest raczej skromne wyposażenie, a nie graciarnia. Czyli niczego nie dokupuj, a raczej spróbuj pozbyć się paru rzeczy. Ja tam co jakich czas pozbywam się makulatury i paru rupieci.[yahoo]
Ostatnio edytowany przez fillip75 (2007-12-27 01:30:47)
Offline
Szafeczka na DVD(w połowie zapełniona xD) dwie półki na mangi. Pokój obwieszony ilustracjami z anime...chyba tyle...
Offline
No No każdy ma coś ciekawego w pokoiku
Nad biurkiem mam tablice z korka na której wiszą różne rysunki z kilku anime, wachlarze, dzwoneczki, nożyki, figurki pluszaki postaci z anime ;] Nad tablicą wiszą katany, repliki broni palnej i białej oraz pełno plakatów z animków i gier na czerwonym tle ścian. Na biurku pełno świeczek, kadzidełek itp. Najlepszy okaz w moim pokoju to Drzewko Bonsai... Na i końcu honorowa półeczka na DVD i mangi ;]
PS.
brakuje tylko małego wodospadu :D
PS2.
A co do katan bo wcześniej poruszyliście ten temat... Katany różnią sie od siebie i to ogromnie tak jak wspomniał Jubei temperaturą wykucia, sposobem wykucia, stopami metali, rękojeścią(oryginalne są ze skóry), zdobieniami, najczęściej w komplecie dostaje sie pochwę zdobioną mosiądzem ze skóry ale spotkałem sie też z metalu jak i drewna. Taką najzwyklejszą katane można kupić za 200zł taką lepszą to już grube pieniądze tak do 1000zł wzwyż...
Ostatnio edytowany przez Celes (2007-12-27 01:48:27)
Offline
Zaiste piermadolisz głupoty! Wiem pracowałem i sprzedawałem takie w militaria.pl
twój złamie sie po mocniejszym uderzeniu. Nie nadaje się to treningu sił cięć - Tameshigiri. Co najwyżej na scenkę cosplay na jakimś konwencie [akurat do tego polecam ] Jednak zalecam i tak rozwagę
Dokładne info macie na stronie
Ceny "odpowiednich" katan zaczynają sie od 2k i wzwyż.
Twoja jest coś w tym lub tymstylu
Rozbił mnie ostatni komentarz do katan
"Fajny miecz! Kupiłem wczoraj a dzisiaj juz go mam. Rozstrzaslakem juz stol i krzesla, teraz biore sie za lodowke. Juz nie moge sie doczekac jak stara przyjdzie z roboty!"
Aha byłym zapomniał Polecam boken [jest na stanie!] iedalny i niedrogi prezent na spóźnionego mikołaja
Offline
A tak a propo juz wystroju wnętrz, macie może jakies linki do sklepow internetowych gdzie mozna kupic takie fajnie akcesoria w klimacie kkw. Jakieś szafeczki, półeczki, lampki itd.
Offline
No No każdy ma coś ciekawego w pokoiku
![]()
PS2.
A co do katan bo wcześniej poruszyliście ten temat... Katany różnią sie od siebie i to ogromnie tak jak wspomniał Jubei temperaturą wykucia, sposobem wykucia, stopami metali, rękojeścią(oryginalne są ze skóry), zdobieniami, najczęściej w komplecie dostaje sie pochwę zdobioną mosiądzem ze skóry ale spotkałem sie też z metalu jak i drewna. Taką najzwyklejszą katane można kupić za 200zł taką lepszą to już grube pieniądze tak do 1000zł wzwyż...
Na chwilę obecną nie różnią się AŻ tak bardzo - chyba, że mówimy o naprawdę starych mieczach. Proces jest ogólnie znany. Głównie hartowanie: twardość HRC60 i/lub HRC40, ilość warstw (2-ponad 8000), zdobienia, materiał elementów "dodatkowych", wykuwana ręcznie/maszynowo. I kwestia długości ostrza: wakizashi, katana, daito.
Metal: tylko stal wysokowęglowa, rękojeść drewniana, otoczona skórą, oplot ze sznura jedwabnego. Tsuba, zdobienia i wykończenia miedziane. Saya drewniana, z metalową się nie spotkałem jeszcze, podobnie jak i z metalową rękojeścią.
Można jeszcze spotkać okazy typowo kolekcjonerskie wykonane ze stali nierdzewnej.
Anyway okazy z wyższej półki stoją tak od 1100 do 6000 PLN. Do 300 PLN można spokojnie dostać zestawy kolekcjonerskie ze stali nierdzewnej, pewnie w przedziale do 1000 dałoby radę dostać coś pojedynczego ze stali wysokowęglowej.
Tańsze to podróby - nie ma co się oszukiwać, które z kataną mają tyle wspólnego, że wyglądają podobnie i mają "katana" w nazwie towaru.
W sumie rozumiem swego rodzaju zainteresowanie japońską bronią białą wśród fanów mangi i anime, jednak osobiście nie polecam zakupu broni. Jeśli się nie będzie używać to strata kasy, bo na ścianie można powiesić replikę (tępą) wykonaną zgodnie z certyfikowanym procesem, którą sie przynajmniej delikwent nie pokaleczy.
A ludziom chętnym do zabawy lepiej dać do ręki iaito albo bokena.
Osobiście polecam wyroby Hanweia.
A tak bardziej tematycznie to poza zestawem kadzidełek nie trzymam niczego specjalnie interesującego związanego z fanostwem.
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline
Ja na razie nie mam co pokazać, dopiero od 2 dni mam swój prywatny osobisty pokój(wcześniej dzielony z bratem). Za jakiś czas będę się mógł pochwalić. XD
Offline
No... ja w swoim pokoju to mam przede wszystkim nieziemski, wspaniały, niepowtarzalny i tworzony z dbałością o szczególy przez wiele lat... bałagan xP.
Tak poza tym to szafeczka z mangami, plejek, tv, komp czyli niczym się nie wyróżnia mój pokoik spośród setek innych ^^".
Offline
Freeman napisał:Zaiste piermadolisz głupoty! Wiem pracowałem i sprzedawałem takie w militaria.pl
twój złamie sie po mocniejszym uderzeniu. Nie nadaje się to treningu sił cięć - Tameshigiri. Co najwyżej na scenkę cosplay na jakimś konwencie [akurat do tego polecam] Jednak zalecam i tak rozwagę
Dokładne info macie na stronie
Ceny "odpowiednich" katan zaczynają sie od 2k i wzwyż.
Nie mam pojęcia, w jakim ona jest stylu (cena się w każdym razie nie zgadza, choć to nie musi o niczym świadczyć oczywiście), nie mam też zamiaru niczego nią trenować (w końcu to ozdoba jest i zwyczajna replika, jak mówisz, akurat na cosplay). Wierz mi jednak, że zrobiłbym ci nią dużą krzywdę, zanim by się złamała. Chyba że masz na myśli krzywdę w postaci przecięcia na pół od głowy do krocza, to fakt - nie da rady
Offline
(..) można też kupić plakaty różnego rodzaju na allegro do 20zł
.
Plakaty kupuję na konwentach. Za.. A3 to pewnie jest - płacisz 10 zł (jeśli jest inaczej poprawcie mnie). Papier nie jest zbyt gruby ale bez obaw - nie podrze się. Za takie coś na grubym papierze jest chyba 20. No, ale jeśli wieszasz w antyramie byłaby niewielka różnica.
Antyramy? Dotychczas sam je składałem. Prowizorka taka choć wygląda przyjemnie. Te sklepowe sporo kosztują?
Yaqb Noo to chociaż możesz się pocieszyć że trzyma się kupy. Wiele mieczy robią tak na odczep się. Machniesz dwa trzy razy i już rękojeść przy stylisku staje się ruchoma. Gdy interesowałem się bronią białą często trafiały mi się egzemplarze z ruchomym jelcem.
Viader No no. Przyjemnie wygląda. Skąd masz plakat .hacka? A i ciekawi mnie co to jest za plakat miedzy oknem a regałem.
Freeman WoW. Prawdziwy wallscrolle? Postaci w oryginalnych wielkościach? Skąd coś takiego wytrzasnąłeś? (nie jest to Hamtaro czy inne maleństwo, prawda? )
A otaku? Według mnie trzeba się czuć ^^ Jeśli się nie czujesz to po części zazdroszczę twój portfel nie cierpi Z drugiej jednak strony - cieszę się jak jest i nie zamieniłbym się tym uczuciem za żadne inne ^^
No i oczywiście stylowy Chaos Przedmiotów Martwych, zwany bałaganem.
Męska rzecz
fillip75 Nie no wiesz.. Miałem na myśli klimat orientalny - dokładnej japoński. A czy tak tam pusto mają? Pewnie zależy od japończyka. Czytałeś/Widziałeś GTO? Był tam taki siuśmajtek-otaku. Raz zaprosił Onizuke do siebie gdzie mu gry pożyczył. Miał graciarnie jak nie jeden z nas
Celes Mi się wydaje że te najlepsze katany przeszły do historii, lub leżą w najbogatszych muzeach. Znawcy twierdzą, że z czasem techniki tworzenia naprawdę potężnych katan zostały zapomniane. Jakkolwiek pamiętacie tą z Kill Billa. Tamtą wyceniano na .. 5 mln dolarów?
Kisiel Różnie bywa. Przed wieloma laty kupiłem maczetę z marnego metalu za 30 zł, jednak przetrwała do dziś. Strasznie się wyszczerbiła, no i trzeba ją było już parę razy ostrzyć. Sporo się starła, ale wciąż przechodzi przed drwa na ognisko.
RENMEi Pochwal się jak już coś wyczaisz ^^
Offline
Nie mam pojęcia, w jakim ona jest stylu (cena się w każdym razie nie zgadza, choć to nie musi o niczym świadczyć oczywiście), nie mam też zamiaru niczego nią trenować (w końcu to ozdoba jest i zwyczajna replika, jak mówisz, akurat na cosplay). Wierz mi jednak, że zrobiłbym ci nią dużą krzywdę, zanim by się złamała. Chyba że masz na myśli krzywdę w postaci przecięcia na pół od głowy do krocza, to fakt - nie da rady
Krzywdę to jak sie postarasz to i tępym nożem można zrobić lub solidnym kijem
Do trenowania już podałem - boken jest idealny [kurde nim też fest boli ]
A jak mówisz o takim cieciu - matko niby i katana jest gilotyną wśród mieczy ale technika taka to zaprawdę masakra.
Kisiel Różnie bywa. Przed wieloma laty kupiłem maczetę z marnego metalu za 30 zł, jednak przetrwała do dziś. Strasznie się wyszczerbiła, no i trzeba ją było już parę razy ostrzyć. Sporo się starła, ale wciąż przechodzi przed drwa na ognisko.
Tak to jest ze starymi porządnymi rzeczami Wyjątki ale podam przykład jak jeszcze tam pracowałem - gość zadzwonił czy naprawiamy lornetki - ja na to, że nie tylko wysyłamy do serwisu producenta [np. bushnell]. Gość miał starą radziecką i mówił, że genialna [nie wątpię
] i tłumaczył mi sie, że taka jest i takie coś ma. No ale nie da rady w standardowej procedurze naprawić bo nie tej firmy
Ostatnio edytowany przez Kisiel (2007-12-27 03:48:11)
Offline
~Yaku, plakacik Hacka zdobyłem kiedys z Niemieckiej gazety "Animania" a plakacik o ktory Ci zapewne chodzi to plakat z jakiegos Ridge Racer'a z ps2 ale teraz nie pamietam z ktorego.
Offline
Celes Mi się wydaje że te najlepsze katany przeszły do historii, lub leżą w najbogatszych muzeach. Znawcy twierdzą, że z czasem techniki tworzenia naprawdę potężnych katan zostały zapomniane. Jakkolwiek pamiętacie tą z Kill Billa. Tamtą wyceniano na .. 5 mln dolarów?
Bo taka jest prawda bo stare to zapomniane:P, ale można wciąż kupić bdb katany niekoniecznie takie jak spotykamy w muzeach lecz wciąż wyśmienite... ;]Tylko szkoda że teraz większość ludzi przechodzi na kupowanie mieczy, sztylecików fantasy.
A ktoś wie ile może kosztować na biurko | półkę mały wodospad z kamienia elektryczny lub samoczynna (tylko nie jakieś ze sklepu wszystko po 4 zł
)Coś w tym stylu
Ostatnio edytowany przez Celes (2007-12-27 04:06:36)
Offline
Freeman WoW. Prawdziwy wallscrolle? Postaci w oryginalnych wielkościach? Skąd coś takiego wytrzasnąłeś? (nie jest to Hamtaro czy inne maleństwo, prawda?
)
A kto powiedział, że prawdziwy wallscroll ma mieć wielkość postaci? To jakbym miał Tachikomę na wallscrollu, to by mi ściany nie starczyło chyba
Anyway, są wielkości przeciętnych plakatów, metr z kawałkiem na niecały metr.
Offline
Mój pokój... nic specjalnego. Mam jeden plakat z Guild Wars i miałem Motoko z Gitsa nad łóżkiem, ale często spadała - nie chcecie wiedzieć czemu.
Oj, bym zapomniał! Mam jeszcze budzik w kształcie Pikachu, tylko że w środku na wskazówkach jest Kubuś Puchatek.
I found an island in your arms
Country in your eyes
Arms that chain, Eyes that lie
Break on through to the other side
Offline
Troszkę odbiegam od tematu ale chciałbym zauważyć , że słowo 'Otaku' ma znaczenie negatywne , obraźliwe. Lepiej więc było napisać : "pokój polskiego fana anime" ew. miłośnika .
Słowo 'otaku' ma znaczenie negatywne tylko w Japonii (była jakaś afera z gościem który przeniósł do świata realnego morderstwo z jednej z mang). W krajach, gdzie wiśnie nie kwitną już tak pięknie 'otaku' nie jest negatywne. Czasem nawet wręcz przeciwnie
Offline
Po tym jak moja siostra sie wyprowdziła mogłam zrobić z moim pokojem wszystko i tak właśnie się stało: nie posiadam łóżka (śpie na macie), mam niski stoliczek przy którym siedzi sie na ziemi, dużą szafę z dodatkami zrobionymi z bambusa, skromny zbiór mang, artbooków i książek o Japonii na półkach, katane (nie taką targową za parę groszy, ale też nie w 100% profesjonalną), pluszaka Ichigo, na scianach kilka obrazków z anime w antyramach, a na jednej ze ścian mam namalowanego Ichigo (ban-kai) no i to w sumie wszystko
Offline
Yaqb napisał:No i oczywiście stylowy Chaos Przedmiotów Martwych, zwany bałaganem.
Męska rzecz
Nie tylko męska
U mnie pokój w stylu mieszanym - drewniane maski na ścianach, bambusowe dzwonki, wyglądające-trochę-jak-bambusowe rolety w oknie, wiekowa posagowa lampa siostry. Drzewko bonsai też mam, ale strasznie trudne w utrzymaniu jest i coś mi ostatnio marnieje z niewiadomych przyczyn :/ Jako iż pokój dzielę z siostrą, nie mogę sobie pozwolić na drastyczne zmiany wystroju
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna