Nie jesteś zalogowany.
odrzuciwszy smętność ziemskich kajdanów
tańczę w niebiosach na skrzydeł srebrnych radości
wspiąłem się się ku słońcu
w nieokrzesaną wesołość chmur przedzielonych światłem
i oddawałem się tysiącom rzeczy o których nikt nawet nie śnił
w pętlach, wzlotach i wstęgach
i ciszą umysłu niesiony
przemierzałem nieskalaną świętość przestrzeni
uniosłem dłoń moją
i dotknąłem...oblicza Boga!
Temat nie jest ani przyjemny ani wesoly...
Opening Magic Knight Reyarth...godne przesluchania i urojenia choc...jednej łezki[placze]
A jakie sa wasze doznania i jaka muzyczka z anime z dosc szerokiej gamy uzekajacych utworow utknela wam w pamieci...???
Offline
wiem ze jest osobny dzial na muzyczke ale tutaj zna umieszczac nie tyle co mzyczke ale i momenty sytuacje smutne z podkladem dobrej muzyczki a tu juz nie pasuje do dzialu
Offline
Hm, się łezka w oku zakręciła przy drugim openingu do Death Note, gdy po długich mękach wymyśliłem w końcu przekład do pewnej części tekstu, a brzmi on: "Człecza mendo, człecza skurwiozo", ludziom także się podobało, byli naprawdę wzruszeni
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Hm, a kto jest autorem tego tłumaczenia, melulu87?
gg - już działa
Google+ m.bellon.atas@gmail.com
Aktualnie oglądane :
* Usagi Drop * Ao no Exorcist * Tiger & Bunny
Offline
Mnie zawsze wzrusza, gdy Quithe bierze na siebie tłumaczenie endingów do NHG, a przy jap-rapie w 13 epie z trudem powstrzymałam łzy, kiedy przeczytałam zmodyfikowany refren (min: "Kocham wojny wszczynać! Od tego mi staje!"), zaprawdę godny swego autora, hlip[placze]
Co do przytoczonego na początku fragmentu "poezji", to gomene, jest to grafomania pierwszej wody. Może ratuje go podkład muzyczny i stąd te "łezki kręcące się w oku", nie wiem, nie oglądam anime o wojowniczkach o miłość i sprawiedliwość:P
Ostatnio edytowany przez hikikomori (2007-09-25 12:43:23)
Offline
Hm, a kto jest autorem tego tłumaczenia, melulu87?
jakiego tlumaczenia??
Jam jest prekursorem tego tematu..hihihi
Offline
mbell napisał:Hm, a kto jest autorem tego tłumaczenia, melulu87?
jakiego tlumaczenia??
Jam jest prekursorem tego tematu..hihihi
Mało zabawne, napalasz się na czyjąś pracę i nawet nie podajesz tej osoby, żenada[ej]
A jeżeli sama to przetłumaczyłaś, patrz post Hiki
Offline
a brzmi on: "Człecza mendo, człecza skurwiozo"
kiedy przeczytałam zmodyfikowany refren (min: "Kocham wojny wszczynać! Od tego mi staje!"),
Co do tematu: Ending z Futakoi Alternative, szczególnie po ostatnim odcinku.
"Skazany na zajebistość"
Offline
melulu87 napisał:mbell napisał:Hm, a kto jest autorem tego tłumaczenia, melulu87?
jakiego tlumaczenia??
Jam jest prekursorem tego tematu..hihihiMało zabawne, napalasz się na czyjąś pracę i nawet nie podajesz tej osoby, żenada[ej]
A jeżeli sama to przetłumaczyłaś, patrz post Hiki
hmmm "bakaro" tekst przytoczoy na poczatku nie jest moj gdyby by podpisala bym autorstwo a jezeli tego autorstwa nie ma oznacza to ze jest pochodzenia nieznanageo...zadne tam gomeno czy jak ty tam tu ujelas poprostu posluchaj ich troje-requiem to zajarzysz moze raz w zyciu...hahahah[kupa]
Offline
W Tsubasa Chronicle jest taki moment w którym Sakaura śpiewa piosenkę opisującą jej historię tytuł to chyba "You are my love" ...
No i w Black Cat była taka dziewczyna w kimonie, która stała na dachu i śpiewała "Konoyo no Uta"... ta piosenka była jeszcze smutniejsza
Offline
W Tsubasa Chronicle jest taki moment w którym Sakaura śpiewa piosenkę opisującą jej historię tytuł to chyba "You are my love" ...
No i w Black Cat była taka dziewczyna w kimonie, która stała na dachu i śpiewała "Konoyo no Uta"... ta piosenka była jeszcze smutniejsza
wiem o jakie pioseneczki chodz masz racje one byly przepiekne...
Offline
Ostatnie minuty Byousoku 5 centimeter z kawałkiem "One more time, One more chance" w wykonaniu Masayoshi Yamazakiego były genialne.
Offline
Ostatnie minuty Byousoku 5 centimeter z kawałkiem "One more time, One more chance" w wykonaniu Masayoshi Yamazakiego były genialne.
juz sciagam ta pioseneczke zobaczymy jak zadziala...jestem wrazliwa wiec napewno rykne placzem
Offline
Ostatnie minuty Byousoku 5 centimeter z kawałkiem "One more time, One more chance" w wykonaniu Masayoshi Yamazakiego były genialne.
True, całkowicie o tym zapomniałem. Dodałbym jeszcze, może nie z anime, ale motyw z Final Fantasy VIII, gdy Squal z Rinoą siedzieli na statku kosmicznym, a w tle leciało "Eyes on Me".
juz sciagam ta pioseneczke zobaczymy jak zadziala...jestem wrazliwa wiec napewno rykne placzem
To nic nie da, trzeba obejrzeć w filmie.
Ostatnio edytowany przez Zjadacz (2007-09-25 13:12:57)
"Skazany na zajebistość"
Offline
Zjadacz: jak zdobede obejrze napewno tylko zalezy jaki to rodzaj...hihihiih
zreszta mam wyobraznie hahha
Offline
melulu87 napisał:mbell napisał:Hm, a kto jest autorem tego tłumaczenia, melulu87?
jakiego tlumaczenia??
Jam jest prekursorem tego tematu..hihihiMało zabawne, napalasz się na czyjąś pracę i nawet nie podajesz tej osoby, żenada[ej]
A jeżeli sama to przetłumaczyłaś, patrz post Hiki
Nie ma to jak pisanie na jednym lapie w tym samym czasie xD Ten post był oczywiście mój.
Co do twojej odpowiedzi do niego. Zauważ, że napisy są na ANSI i są tam podani autorzy tłumaczeń. Wystarczyło sprawdzić i napisać, chociaż fakt, że jest ich kilku musi utrudniać sprawę, "baka-chan"
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Zjadacz: jak zdobede obejrze napewno tylko zalezy jaki to rodzaj...hihihiih
zreszta mam wyobraznie hahha
http://anime.tanuki.pl/strony/anime/934/rec/957
Ostatnio edytowany przez Zjadacz (2007-09-25 13:17:05)
"Skazany na zajebistość"
Offline
zapowiad sie lakomy kasek zobaczymy moze ktos jest w posiadaniu tego anime zobaczymy co los przyniesie
Offline
odrzuciwszy smętność ziemskich kajdanów
tańczę w niebiosach na skrzydeł srebrnych radości
wspiąłem się się ku słońcu
w nieokrzesaną wesołość chmur przedzielonych światłem
i oddawałem się tysiącom rzeczy o których nikt nawet nie śnił
w pętlach, wzlotach i wstęgach
i ciszą umysłu niesiony
przemierzałem nieskalaną świętość przestrzeni
uniosłem dłoń moją
i dotknąłem...oblicza Boga!Temat nie jest ani przyjemny ani wesoly...
Czemu nie? Może się zrobić całkiem wery najs.
Co do tekstu/przekładu, to grafomanią go nie nazwę, bo a nuż się nadąsają wszyscy gardzący rymem młodzi poeci, ale za to zacytuję Osa Da Gnoi:
Fiut mi opadł, jest listopad
Offline