Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2
Yojiro Akizuki z Bakumatsu Kikansetsu Irohanihoheto
Offline
Lina Inverse ze Slayersów Jej frustracje są co prawda mniej chorobliwe niż niektórych z pośród wyżej wymienionych, ale jak łupnie to klękajcie narody
Offline
Alucard z Hellsing'a ( a.k.a. drakula z helsinek )
Do not only follow the footsteps of your masters, but search what they were searching for...
Offline
musicie tylko odrózniać frustracje od deprywacji
Offline
musicie tylko odrózniać frustracje od deprywacji
Jedno nie przeszkadza drugiemu, jak mawiał dziadek Jacek Poszepszyński.
Offline
musicie tylko odrózniać frustracje od deprywacji
Aleś nas zatkał tym drugim słowem, chyba sięgnę po słownik... =)))
Offline
Sunako z Yamato Nadeshiko Shichi Henge Ta to dopiero ma fazę jak się ją wyprowadzi z równowagi
Kliknij dla mnie http://r5.bloodwars.interia.pl/r.php?r=35262
Offline
Vegeta z DB xD
Offline
Według mnie prawie każdą postać w anime można podciagnąć pod frustrata (chodzi moi oczywiscie o główne postacie), przecież prufstracja jest uczuciem spowodowanym chwilową niemożnością osiagnięcia zamierzonego celu. Praktycznei każdy bohater do czegoś dąży i w czasie trwania serii brnie przez problemy mu to uniemożliwiające i wtedy objawia się w nim frustracja Zaś w przypadku Takiego Sasuke to już jest raczje Deprywacja, przynamniej po spotkaniu z bratem (w żabim żołądku i przegraniu z nim walki, gdyż uświadomił sobie, że jego cel jest nie do zrealizowania (zabicie gnoja). Frustratami moze nie nazwął bym bohaterów serii Air bo am to leci jak flaki z olejem.
Offline
Według mnie prawie każdą postać w anime można podciagnąć pod frustrata (chodzi moi oczywiscie o główne postacie), przecież prufstracja jest uczuciem spowodowanym chwilową niemożnością osiagnięcia zamierzonego celu. Praktycznei każdy bohater do czegoś dąży i w czasie trwania serii brnie przez problemy mu to uniemożliwiające i wtedy objawia się w nim frustracja
Widziałeś Gintamę? Albo Windy Tales (Fuujin Monogatari)? Arię? Kino no Tabi? To tak à propos dążenia do celu przez główne postacie i objawiania się u nich frustracji. Poza tym nawet chorąży z przerwami do celu dąży, jak zrymował świętej pamięci Andrzej Waligórski.
W wielu bajkach jest taki, co najwięcej krzyczy (np. w Gintamie Shinpachi, po nim - Hijikata Toshizou). W Eurece to byłby chyba Dominic.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2007-09-15 12:15:31)
Offline
Strony Poprzednia 1 2