Nie jesteś zalogowany.
czy mi sie zyczenia spelniaja ? nie ... czy jest mi lepiej ? nie czy wszystko sie dobrze uklada? nie
zycie...
Offline
~Obiwan, dobrze jest uprawiać jakiś sport, czyż nie?:D
Co do zrozumienia kobiet: w ogóle ludzi ciężko rozumieć, chyba dlatego, że sami często siebie nie rozumieją. Najprostsza metoda: pytać i nie zadowalać się pierwszą odpowiedzią, bo jest ona zwykle typu "co powinnam odpowiedzieć", zwłaszcza gdy brzmi: "nic się nie stało", a zapytywana ma oczy czerwone jak królik i zużyła więcej chusteczek niż przy ostrym zapaleniu zatok.
~Mavet, tak... "życia jest ciężka". Czytanie Pratchetta pomaga to olać lub pogrążać się w depresji z frenetycznym śmiechem na ustach. Smile or die!
Ostatnio edytowany przez hikikomori (2007-03-17 11:33:42)
Offline
czy mi sie zyczenia spelniaja ? nie ... czy jest mi lepiej ? nie czy wszystko sie dobrze uklada? nie
zycie...
Ale proszę pana, to w dziale obsługi klienta.
~Obiwan, dobrze jest uprawiać jakiś sport, czyż nie?:D
Ale chodzi w tym wszystkim oczywiście o sportową rywalizację, nie o wygraną (zwłaszcza, kiedy nasi przegrywają).
Co do zrozumienia kobiet: w ogóle ludzi ciężko rozumieć, chyba dlatego, że sami często siebie nie rozumieją. Najprostsza metoda: pytać i nie zadowalać się pierwszą odpowiedzią, bo jest ona zwykle typu "co powinnam odpowiedzieć", zwłaszcza gdy brzmi: "nic się nie stało", a zapytywana ma oczy czerwone jak królik i zużyła więcej chusteczek niż przy ostrym zapaleniu zatok.
Czyli np. What's amiss, then, maj słithert? (Nie jestem pewien tego pierwszego przecinka. Ot, semantyczne duperelki.)
Miałem jak raz wczoraj okazję spytać "Co się stało?" (aczkolwiek całkiem nie na tle, że tak się wyrażę, Erosa) i nie pożałowałem. Rada wydaje się mądra.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2007-03-17 11:40:30)
Offline
Obi ja tylko odpowiedzialem na pytanie ... ;o
Offline
Rada nie tylko "wydaje się" mądra, "jest" mądra:D Co więcej, wypraktykowana na sobie. W kąciku Hiki nie wciskamy kitu; to nie telefon zaufania:D
Offline
btw nienawidze czytac ;o Tylko mange jak juz cos a tak to kiedy mam przeczytac lekture to wole se streszczenie przeczytac i potrzebne materialy do lektury -.-
co do rady nyo coz ... bywaly lepsze
Ostatnio edytowany przez Mavet (2007-03-17 12:32:33)
Offline
Nieczytanie Pratchetta jest akurat niewielką marnacją (tom pierwszy wyczerpał moje zainteresowanie Światem Dysku), ale dobrze wspominam PC-tową przygodówkę Discworld Noir (może się przydać do matury z ang., wyraźnie - choć po amerykańsku - tam gadają).
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2007-03-17 12:45:52)
Offline
Mi się tam książdki Pratchetta podobają , mam na półce 16 tomików:)
Offline
Nie wątpię, Mavet, że bywają lepsze. Może gdybyś je stosował, to byś tak nie żmędził?
Offline
nie stosuje sie do rad wole sie uczyc na bledach i nie zmedze tylko odpowiadam na pytanie ;o
Offline
Rozum dyktuje, żeby się uczyć na cudzych błędach, nie na swoich (Mamy wiosnę 1945 roku. Hitler jest dobrej myśli...).
Offline
slucham Siebie nie rozumu :]
Offline
Jak to kiedyś śpiewała M. Rodowicz: "żeby tej mądrości życiowej zaznać jak najmniej", czy coś takiego.
Myślę, że to niezłe życzenia.
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
slucham Siebie nie rozumu :]
Czyli, typowe Społeczeństwo...
Offline
slucham Siebie nie rozumu :]
Zapewne masz Sobie w tej chwili coś szalenie interesującego do powiedzenia. Wobec tego nie przeszkadzam Wam.
Offline
Jak to kiedyś śpiewała M. Rodowicz: "żeby tej mądrości życiowej zaznać jak najmniej", czy coś takiego.
Myślę, że to niezłe życzenia.
A dokładniej: napisała Agnieszka Osiecka "nie daj mi Boże, broń Boże skosztować tak zwanej życiowej mądrości" Jak dla mnie również niezłe życzenia
"życia jest ciężka". Czytanie Pratchetta pomaga to olać lub pogrążać się w depresji z frenetycznym śmiechem na ustach. Smile or die!
Smile, smile!!! A już w kwietniu pojawi się w księgarniach kolejna część Świata Dysku "Prawda" [yahoo][yahoo]
Obi, może daj szansę Pratchettowi Na początek polecam "Trzy Wiedźmy", jak znalazł dla wielbicieli Szekspira , no i niezaprzeczalna okazja zobaczyć Babcię Weatherwax w akcji oraz "usłyszec" protest song Niani Ogg[hehe]
Ostatnio edytowany przez liia (2007-03-17 21:00:48)
Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi. (Terry Pratchett - Maskarada)
Offline
Forumowa Biesiada Sofistyczna, edycja 2007 (ForBS 2007).
Na początek polecam "Trzy Wiedźmy", jak znalazł dla wielbicieli Szekspira , no i niezaprzeczalna okazja zobaczyć Babcię Weatherwax w akcji oraz "usłyszec" protest song Niani Ogg[hehe]
W sumie nieźle Cholewa tłumaczy. Może się skuszę, kiedy skończę Czterech pancernych i psa (ilustrowane fotosami wydanie extended, polecam).
Inne widać, nieludzkie prawa rządzą w świecie hitlerowskich spadochroniarzy. (Cyt. z pamięci.)
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2007-03-17 15:03:25)
Offline
Skuś się... skuś się... :) A PWC tzn. Piotr W. Cholewa naprawdę wykonuje swietną robotę, o czym już nie raz czytałam na okołodyskowych forach. Niestety mój angielski nie pozwala mi jeszcze na czytanie Pratchetta w oryginale i na porównanie.
Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi. (Terry Pratchett - Maskarada)
Offline
Hah może z dużym zapłonem ale dzięki za życzenia
(heh cały tydzień opóźnienia xD ale to przez to ż enie byłem na ansi ;p)
Offline
Ja zaczęłam od Morta i wsiąkłam na dobre. Nie polecam startować z Pratchettem w czasie ważnych zadań, np. sesji, bo może się skończyć nagłym zapomnieniem, co znaczy słowo "obowiązek":D
~KA88, jak pisałam wcześniej, wasz dzień trwa cały rok, więc wcale się nie spóźniłeś;)
Offline