Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Nie, to odpowiedź na Twoje pytanie Pełna, chociaż nie szczegółowa.
A o co chodzi z tym doktorem?
Offline
aa.. tam.. teges.. spatrzenie byłego gracza
Nie za "pełna". Rozmowa jest dobra jednak nie mowi mi co chciałbys podczas niej usłyszec :d > Freeman
Ostatnio edytowany przez Yaku (2007-01-10 13:59:06)
Offline
Ależ mówi wszystko: co chciałbym usłyszeć-->szczegóły
No cóż, mimo moich najszczerszych chęci nie przyjęli mnie w MIT na wydział fizyki teoretycznej i ciepła posadka w Nowym Meksyku przeszła mi koło nosa... Ale bardzo często gościnnie zaglądam z odwiedzinami do Barneya Calhouna
Offline
postanowione - skoro taki dodatek do ksywki nie powinien Ci ciążyć niezawacham sie (od czasu do czasu) go użyć ^^ >Freeman
Ostatnio edytowany przez Yaku (2007-01-10 15:53:22)
Offline
Ponieważ nie udało mi się uzyskać odpowiedzi na szereg pytań, wysłałem nadawcom list takiej treci i czekam na odpowied:
Bardzo dziękuję za email, który od Państwa dostałem.
Nie mniej jednak treć budzi wiele wštpliwoci.
Jest tu tyle ogólników i sformułowań, że nasuwa się wiele pytań.
Pytań dotyczšcych Was, Waszej propozycji oraz samego produktu, który oferujecie.
Dlatego chciałbym dostać jaki bezporedni kontakt, nazwę, adres lub cokolwiek, co uwiarygodniłoby Waszš propozycję.
A nie, jak na razie, mylę o jakim głupim kawale.
Sensu tego kawału nie rozumiem.
Dlatego prosiłbym o więcej informacji, zarówno Waszej firmy, tych dvd oraz podania powodu: dlaczego to włanie MNIE wybralicie, a nie kogo innego.
Z poważaniem
Offline
Mi na podstawie ich maila nie przyszło do głowy, że to jest "Państwo" i "firma", prawdę powiedziawszy.
W każdym razie daj znać, jakbyś dostał odpowiedź.
Offline
Grzeczność o bowiązuje, nawet jeśli to oszustwo.
Offline
I oto nadeszła:
Uchowaj Boże!!!
Szanowny Panie. Nie wiemy co też przychodzi Panu do głowy?
I w ogóle skąd ten pomysł...
Ale do rzeczy.
Nie jesteśmy żadną normalną, formalną grupą, czy też firmą, która propaguje ANIME.
Jesteśmy zwykłymi ludźmi, obywatelami Polski, którzy interesują się różnymi rzeczami, w tym ANIME. Czy coś w tym złego? Czy coś w tym dziwnego? Hobby jak każde inne.
Nie kradniemy, nie mordujemy itp, itd.
Każdy z nas ma w swoim posiadaniu ileś tam filmów, legalnie kupionych od legalnych sprzedawców, którzy z kolei kupili kiedyś od legalnych producentów, dystrybutorów, itd.
Ale wiele z tych tytułów po prostu dostaliśmy, za darmo, w paczce.
Co tu do wyjaśniania?
Otóż każdy z nas obejrzał już kilka razy ww ANIME ( w spisie) i nie ma potrzeby, aby bezczynnie leżały na półce, bo i po co? Te płyty działają i to bardzo dobrze, nie są uszkodzone.
Dlatego też zebraliśmy się i postanowilismy zrobić prezent z okazji dopiero co rozpoczętego nowego, 2007 roku i te "pozycje" dać komuś, kto ich nie ma, a jeśli sam nie chce to da to komus kto je zechce. Chyba jasne?
Zamiast robić kilkanaście paczek (poczta kosztuje) lub też wystawiać każdą z pozycji na aukcjach (oczekiwanie aż ktoś kupi oraz zapakowanie i wysłanie kosztuje), postanowiliśmy, wg nas minimalnym kosztem, "zaopatrzeć" jednego z fanów. Jeśli ma Pan dostęp do cen ww ANIME, to proszę zobaczyć, że to nie mało. Cena + koszt przesyłki.
Chciałby Pan nasze namiary? A po co? Czyżby jako dowód wdzięczności i Pan chciałby nam coś dać? My mamy wszystko, a jak nie mamy, to nie płaczemy. Trochę dziwne podejście, bo musielibyśmy dać kilkanaście adresów, w zamian za jeden. A i to niepewne.
Jeśli zaś chodzi o Pana osobę, to emaile podobnej treści wysłaliśmy do kilkunastu osób i w wielu przypadkach paczki poszły ( z tym że to były inne tytuły, a osoby płaciły za przesyłkę) - po prostu tak sie umówiliśmy. Nadmieniamy, że był to rok 2006. I jakoś nie dostalismy zwrotów, a ludzie byli zadowoleni..
Co do kontaktów w Bydgoszczy, to jest jeszce kilka miast, w których poszukujemy kontaków.
Akurat teraz tu.
Dziwi nas fakt braku zaufania do jakby nie patrzeć uczciwej oferty. Bo co innego, gdybysmy chcieli za to jakieś pieniądze lub byli jedną z wielu firm nieuczciwie pozyskujących adresy, a potem
zasypywali Pana ulotkami, co w wielu przypadkach ma miejsce.
NIE, nie, to nie jest kawał!!!
To, co Pan zrobi z tą paczką, to Pana sprawa. My tylko sugerowaliśmy i nadal sugerujemy, aby Pan po obejrzeniu dał to innym. Nie musi Pan dawac za darmo, można sprzedać, mozna położyć na ulicy, czy cokolwiek. To już nie nasza sprawa. Naszym celem jest popularyzacja tego gatunku w Polsce. A można zrobić to na wiele sposobów, my wybraliśmy TAKI.
Może Pan ma duzo pieniędzy i nie musi Pan w tej chwili mieć tych tytułów. No cóż, inni na pewno zechcą, z różnych powodów, nie tylko finansowych.
Pozdrawiamy i życzymy owocnego zastanowienia się nad naszą ofertą
Ostatnio edytowany przez Sir Mavins (2007-01-16 11:08:04)
Offline
[roftl]:-D
Ja bym sobie darował, śmierdzi szwindlem na kilometr
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
zgadzam się! Jakoś dziwnie to napisane ! krótko mówiąc przekręt
Offline
My mamy wszystko, a jak nie mamy, to nie płaczemy.
dokładnie to samo można im odpisać, tylko zmienić formę na: "ja też mam wszystko a jak nie mam to nie płaczę więc spier*!"
Offline
Jak by powiedział Marty McFly, "this is heavy"
Offline
Hm dziwne, sugeruje prowadzenie konwersacji z nimi dalej. Twoja poprzednia odpowied była raczej nieprecyzyjna i ogólnikowa jak ich teksty.
Spytał bym skšd majš twoje dane email?? To nie tajemnica więc niech powiedzš. Mówiš że jest ich grupa więc niech napiszš czy majš jakie forum dyskusyjne, bo chciałby z nimi pogadać. W sumie w Polsce sš może 2-3 strony ogólnie o anime takie popularne a Animesub jest na pewno jednš z najczęciej odwiedzanych. Więc dziwi mnie fakt czemu piszš do Ciebie a nie na tym forum. Zaproponuj odwiedzenie im tego forum i porozmawianie (będzie fajnie) z innymi fanami. Również na jakiej zasadzie odbyło by się przekazanie paczki. I wyluzuj nie musisz pisać tak formalnie
Ogólnie możesz się zgodzić bo policji nie musisz się obawiać (paranoja ostatnie na tym forum jaka dziwna że policji trzeba się bać) czy jaki pieniędzy od ciebie raczej nie majš szans wyłudzić a paczki zawsze możesz nie odebrać. Jedynie listonosz przestanie cie lubić bo będzie musiał więcej listów nosić.
Ważne jeli im odpiszesz nie używaj słowa "zgadzam się" ogólnie napisz że jeste zainteresowany ale bez zgadzam się bo to może być problemem. Widziałem takie szwindle z Tele2 przez telefon więc żadnego zgadzam się lub tego typu dobitnych sformułowań tylko ogólnie daj im do zrozumienia że się zgadzasz jeste zainteresowany(jeli oczywicie będziesz chciał twój wybór)
Pamiętaj sam podejmij decyzje by potem mieć pretensje tylko do siebie.
Ostatnio edytowany przez Feniks_Ognia (2007-01-16 17:13:16)
Offline
Patrzac na ta odp. to dziwne troche, ze jakis fan anime napisal to az tak oficjalnie i w ogole powaznie. Z drugiej strony zastanawia mnie, co tak naprawde mogliby ci zrobic "smutni panowie", skoro nie zakupujesz tych plyt, nie czerpiesz-nie czerpales z ich dystrybucji zadnych korzysci finansowych oraz anime nie sa zlicencjonowane w Polsce. Wiec co tak naprawde moga ci zrobic? Na twoim miejscu jesli bym sie zdecydowal na cos takiego, to raczej chyba nie podawalbym swojego adresu. NIe mialem nigdy takiego przypadku, ale byc moze jest jakas mozliwosc zeby przeslali ci to na twoja poczte lub (nie wiem jak wyglada finansowo itd., czy mozna wynajac np. na tydzien) na skrytke pocztowa. Wtedy po odebraniu z poczty od razu bym wiedzial, co to jest czy cos tam smierdzi. Nawet jesli to bedzie cos innego niz mialo byc, to przeciez mogles o tym nie wiedziec. Tak naprawde to ja ci przesle jakas przesylke, za ktora nic nie bedziesz musial zaplacic to tez ja otworzysz chociazby z ciekawosci ( a tam waglik ). Mysle, ze jesli chcieli by cie wydymac, to raczej nie byliby to smutni panowie, tylko moze byc tak, ze ty przy odbiorze bedziesz musial za przesylke zaplacic. To moze byc ten haczyk, ze jak naciagna tak pare osob, to kasa leci, dlatego pod zadnym pozorem nie przyjalbym czegos w ciemno, za ktore musialbym zaplacic i czego sie nie spodziewam. Natomiast jesli wciaz bym sie bal smutnych panow, to paczke kazalbym zaadresowac na babcie. Babcia w domu kompa nie ma, nie maja jej czego kontrolowac, wiec nie ma sprawy.
Teraz tylko najwazniejsza sprawa, czy chce ci sie w takie rzeczy bawic. Czy az tak ci zalezy na tych animcach. Przeciez istnieje juz taka akcja i z niej mozesz uzyskac te anime. Ja osobiscie to co potrzebuje, a na razie anime mi starczy na ladnych pare miesiecy ogladania, sciagam z sieci i po sprawie.
Tyle ode mnie, zrobisz jak bedziesz chcial, ale lepiej nie robic nic na hura.
BTW Co do oryginalnych anime to, ze to takie sa, raczej nie wierze. Jak dla mnie to zadne tam voby, tylko zwykle mkv, avi, ogm itd. - po prostu dvdripy, nagrane na plytach dvd.
Offline
Ale gdyby miało się okazać, że trzeba za to zapłacić przy odbiorze, to kto by się na to zdecydował? Przecież cena oryginalnych wydań anime, o których mowa w pierwszym pocie, jest już liczona w tysišcach złotych chyba (w końcu to serie sprowadzane zza granicy itp). Tyle tylko, że ci gocie uporczywie unikajš napisania, że chodzi o "oryginalne anime"; najpierw pisali, że to nie sš "podróbki" (co jest oczywiste), a teraz, że to filmy kupowane od legalnych dystrybutorów, ale (a z treci maila wynika, że raczej "albo") otrzymane za darmo, w paczce. Sposób, w jakim piszš swoje maile mnie osobicie mierdzi.
Ja bym zrobił teraz tak: podziękował za odpowied i zapytał znowu, wprost, czy chodzi o oryginalne anime z "probš" o jasnš i wyranš odpowied. Można co ciemnić, że to jest bardzo interesujšca propozycja i miło ci, że trafiła do ciebie, ale ze względu na czasy, w jakich niefartownie przyszło nam żyć, chciałby mieć pewnoć, że naprawdę nie jest to żaden żart czy "co innego". I twardo pytaj, dlaczego wybrali ciebie i skšd wzięli namiar (bo niby wiedzš,że interesujesz się anime), bo na razie to się uchylili od odpowiedzi na to pytanie. I bym zasugerował, że skoro chcš w ten sposób popularyzować anime w Polsce, to powinni umiecić takiego posta na jakim forum. Pytanie o ich adres też zbyli idiotycznie - przecież nie będš ci wysyłali tej paczki zbiorowo, tylko z jednego adresu.
Offline
Uczciwej wymiany tu nie widac. Dostajesz cos o pewnej wartosc za nic?
Tak ogólnie..hehe.. ciekawa ciema.
Znałem raz gocia który chcšc zdobyc adres kogo kto niezle zalazł mi za skóre użył podobnego sposobu ^^
Na Twoim miejscu olałbym sprawe lub ruszył po wskazówkach Feniks'a.. i dopiero pozniej olał Tak czy inaczej: "jeli co mierdzi to tego nie podno"
Offline
Co to sa: smutni panowie?
Offline
Hmm też się pa3cja starałem dowiedzieć kto to smutni panowie ale mnie zbyto Lecz domyślam się że to policja.
Offline
Smutni panowie to ludzie płci męskiej, którzy wykonują za smutne pieniądze smutną pracę.
Offline
Plus smutni, bo musza patrzec, jak drecza biednych obywateli swoim wscibstwem.
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna