#1 2007-01-07 10:40:31

Obiwanshinobi
Użytkownik
Dołączył: 2005-11-05

Rayman 3: Hoodlum Havoc

W końcu przeszedłem trzeciego Raymana. Trochę późno (gra z 2003 roku), ale "działy się różne rzeczy" (a to pożyczonego pada musiałem oddać, a to sejwy straciłem, a  to mój własny, wysłużony pad odmówił posłuszeństwa). Ukończyłem tę grę i niniejszym bardzo ją polecam, oczywiście osobom nie stroniącym od gamepadów - granie w to na klawiaturze ma sens chyba tylko z punktu widzenia kogoś, kto bardzo chce sobie coś udowodnić (np. że jest w stanie przejść Raymana 3 na klawiaturze).
Niektórzy marudzą, że to nie Rayman 2: the Great Escape, że to mało oryginalne, jeden taki nawet się skarżył, że filmiki za długie (bez jaj - długie scenki, to są w MGS-ach, a filmy w Raymanie 3 nie trwają chyba łącznie nawet dziesięciu minut) - krótko mówiąc: nie podoba się niektórym, że garbaty ma proste włosy.
Na mnie wielkie wrażenie zrobiła grafika, i to wcale nie za sprawą technologicznych bajerów (generacja przeminęła), tylko dzięki wyobraźni projektantów i rozmachowi ich wizji. Podobnie, jak Dungeon Siege II - Raymana 3 warto przejść całego choćby po to, żeby sobie zwiedzić grę i docenić w pełni kunszt twórców tego dzieła. Zwłaszcza, że silnik graficzny jest bardzo wydajny i dobrze znosi wymuszone (bo w menu gry nie da się tego włączyć) filtrowanie anizotropowe tekstur i antyaliasing. Wieloetapowy kombat z niejednokrotnie mutującym w trakcie walki Ultymatywnym Bossem to jest coś, co się zapamiętuje... Tę wizję zawdzięczamy chyba doświadczeniom artystów grafików ze środkami halucynogennymi.
Poza tym gra wydała mi się długa (nie patrzyłem na zegarek, ale mnogość leveli, oraz urozmaicona rozgrywka zasługują na pochwałę) i doprawdy, nie zmuszałem się do grania. Było fajnie, ot co.
Rozpisałem się, bo Rayman 3 tak jakby pozostawał w cieniu Raymana 2,a szkoda. Coś jak Max Payne 2 (z lepszą, niż była w jedynce grafiką, z niezgorszą fabułą i ze wzbogaconą - przy zachowaniu genialnej prostoty - mechaniką rozgrywki), który mimo wszystkich swych zalet nie ma startu do jedynki.
Dodam, że PC-towy Rayman 3: Hoodlom Havoc nie wydał mi się konwersją, chociaż wydano go praktycznie na wszystkie platformy. Grając weń prawie nie uświadczyłem bugów, a o wydajności silnika już wspomniałem. Fakt, że klawiatura nie nadaje się do takich gier, należy zaakceptować. Czy ktoś narzeka, że w jakiegoś FPSa źle gra się na padzie? Niektóre PC-towe FPS-y to umożliwiają, ale co z tego? No więc właśnie.
Kawał bardzo, ale to bardzo efektownej gry, choć nie zaprojektował jej Michel Ancel.

Offline

#2 2007-01-07 11:03:19

zergadis0
Użytkownik
Skąd: Poznań
Dołączył: 2006-04-09

Odp: Rayman 3: Hoodlum Havoc

Gierka bardzo fajna, w żadnym wypadku nie gorsza od pozostałych części. Grafika przebija całkiem sporą część najnowszych produkcji, dźwiękowo też jest świetnie co jest możliwe również dzięki bardzo dobrej lokalizacji. Jeżeli chodzi o grywalność to jest rewelacyjnie, właściwie przez cały czas jest coś nowego i nawet przez chwilę nie da się nudzić. Polecam każdemu beż względu na wiek.
PS. To jedna z kilku gier jakie mam oryginalne:D.

Offline

#3 2007-01-07 11:08:35

szefu
Zbanowany
Skąd: Łódź
Dołączył: 2005-07-24

Odp: Rayman 3: Hoodlum Havoc

wg rayman to kicha nigdy mi się ta gra nie podobała ja jestem fanem "liska" crasha bandicota szkoda ze nie robia juz gier z tej serji

Offline

#4 2007-01-07 11:34:44

bnn1983
Użytkownik
Dołączył: 2006-08-17

Odp: Rayman 3: Hoodlum Havoc

gra jest fajna ale denerwuje mnie kamera no i na mój gust za długa ale w sumie fajna

Offline

#5 2007-01-07 11:36:55

Obiwanshinobi
Użytkownik
Dołączył: 2005-11-05

Odp: Rayman 3: Hoodlum Havoc

szefu napisał:

wg rayman to kicha nigdy mi się ta gra nie podobała ja jestem fanem "liska" crasha bandicota szkoda ze nie robia juz gier z tej serji

Robią (http://en.wikipedia.org/wiki/Crash_Band … stallments) - i to nie tylko na konsole Sony. Ostatnia jak dotąd wyszła w 2006, ale gier z Crashem Bandicootem nie tworzy już Naughty Dog.
Nie wiem czemu niektórzy nazywają Crasha lisem. Polecam artykuły
http://en.wikipedia.org/wiki/Bandicoot
oraz
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jamrajowate
Nawet jeśli w zamyśle twórców Crash to nie torbacz, a mus giganteus (taki indyjski, ewentualnie cejloński gryzoń również zwany bandicootem), to lisa nawet z wyglądu nie bardzo przypomina.

bnn1983 napisał:

gra jest fajna ale denerwuje mnie kamera no i na mój gust za długa ale w sumie fajna

Nie znam gry TPP, w której kamera nie dawałaby czasem ciała.

Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2007-01-07 11:41:01)

Offline

#6 2007-01-07 12:50:57

s0n1c
Użytkownik
Skąd: Tokyo-3
Dołączył: 2005-09-24

Odp: Rayman 3: Hoodlum Havoc

Niestety nie bylo mi dane przejsc cala gre. Po prostu w ktoryms etapie przestalem juz grac, znudzilo mnie. Brakowalo mi tego pociagu jak w 2 czesci. I ponadto nie widze zebym siegnol ponownie po ja. (zreszta jak po 98% gier). A co do filmikow to jest powyzej 10 min (i dobrze). Wystarczy policzyc egzorcyzmy + wanna kick rayman.


KiXBu

Offline

#7 2007-01-07 12:56:41

Obiwanshinobi
Użytkownik
Dołączył: 2005-11-05

Odp: Rayman 3: Hoodlum Havoc

Filmy instruktażowe (podobnie jak reszta bonusów) nie opowiadają growej fabuły i nie są "obowiązkowe", nie włączają się same. Nie chodziło o filmy jako takie, tylko o tzw. cut-scenki, które w tej grze są akurtat prerenderowanymi filmami (inaczej, niż w MGS-ach).

Offline

#8 2007-01-07 15:40:30

szefu
Zbanowany
Skąd: Łódź
Dołączył: 2005-07-24

Odp: Rayman 3: Hoodlum Havoc

obi z tym lisem to inna opowieść ;p mamusia mi kupiła tą grę ponieważ zobaczyła gdzieś w sklepie jak grają i ona to nazwała liskiem a dla mnie sie przyjeło ;p a rayman lipa jezor

Offline

#9 2007-01-09 04:01:16

fuchikoma
Użytkownik
Dołączył: 2006-04-25

Odp: Rayman 3: Hoodlum Havoc

"pierwszy" rayman to było Coś,
po przejściu w 3D jakoś już mnie nie jara...

remake Pierwszego wyszedł na GBA afaik jezor

Offline

#10 2007-01-09 04:39:47

Obiwanshinobi
Użytkownik
Dołączył: 2005-11-05

Odp: Rayman 3: Hoodlum Havoc

fuchikoma napisał:

"pierwszy" rayman to było Coś,
po przejściu w 3D jakoś już mnie nie jara...

Odpal sobie na Project64 (bardzo dobry emulator N64) Super Mario 64. Jeśli dysponujesz padem (wystarczy cyfrowy) masz spore szanse zasmakować w takiej rozgrywce. W sensie, iż wszystkie tego typu 3D-platformery w znacznej mierze wzorowane są na Super Mario 64 właśnie. Sam 2D nie gardzę, ale patenty z trójwymiarowych Mariosów też potrafią cieszyć.

fuchikoma napisał:

remake Pierwszego wyszedł na GBA

Gra zatytułowana Rayman 3: Hoodlum Havoc również wyszła na GBA, ale to platformówka 2D.
P.S.Wie ktoś, w jakich rozdzielczościach chodzi PC-towe Heart of Darkness? Jeśli nie obsługuje 1024x768, to niedobrze, niedobrze...

Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2007-01-09 04:53:46)

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024