Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2
A może idealizuję?
sądzę, gdyż, ponieważ, aczkolwiek, że zaiste
dobrze wiesz, że mi nie chodzi o otwartą rejestrację, a o zachowanie, mówisz coś anty, odrazy jesteś niczym wyklęty na forum, w ogóle autor postu chciał zwrucic uwagę na coś co go niepokoi, a co otrzymał w pierwszym poście pod swoim? o zgrozo strach coś napisać.
odnośnie komentów to był przykład nie to nie dotyczy 1 osoby, a ogółu i nowych ludzi którzy dodają bez grupy.
Skoro to nie pierwszy taki wywód, to może coś w tym jest?
Odnośnie "fajności" tasiemców, skoro już na pierwszej stronie totalny offtop jest, ja np natura nie rzucę, za dużo oglądałem żeby teraz rzucić, poza tym jestem ciekawy ekranizacji niektórych wydarzeń z mangi. bleacha już 2 razy zawieszałem na jakiś czas ale też nie zrezygnuje po tylu epkach, one piece obecnie zawieszone, ale jest to w moim uznaniu najlepszy z tasiemców, no i jeszcze fairy tail który ma najlepsze zadatki by stać się lepszym nawet od one piece. I mimo, że jestem fanem anime typu NGE, czy Lain to oglądam tasiemce.
Tak samo tasiemcem jest gintama, a mało kto powie coś złego o tym tytule, ma być śmieszny i spełnia powierzone mu zadanie w 100%.
No i nie czarujmy się tasiemca jak DB czy Sailor moon zawdzięczamy to, że dzisiaj możemy tu pisać, istnieje ta strona i inne strony o anime, ich rola w promowaniu anime była wielka i nadal jest, gdyż to one werbują największe rzesze najmłodszych fanów.
________________________________________________________________________________________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
Albert Einstein
________________________________________________________________________________________________
Offline
W odpowiedzi na swój post dostałeś moją opinię i tyle. Poczułeś się po niej wyklęty i przeklinany, bo nie zgadzam się z Tobą?
Ogól ogółem, ale wziąłeś na cel jedna osobą, która akurat była złym przykładem. Nie zmusisz ludzi do dodawania komentów oraz pisania elaboratów o subach. A to czy ktoś nowy sam dodaje, czy grupa niewiele zmienia. A, nie zmienia, grupa dostanie gorszą ocenę niż solówka za taki sam poziom, bo pracowało więcej osób nad subem
I tak, jak pisałeś wcześniej, teraz się czepię tego, jak piszesz. Rób to staranniej, bo oczy bolą od czytania, a głowa od snucia domysłów, o co Ci może chodzić w niektórych miejscach
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Odniosę się jeszcze co do tych komentarzy - cóż - kwestia tego, że my Polacy mamy taką mentalność, że jak nam się nie podoba to głośno o tym mówimy, a jak się podoba to "a olać" i po co komentować ~ Nie poddałem się bo kilka osób powiedziało "początki są trudne" - ja o tym wiedziałem, ale podejrzewam, że kilka osób myślało, że tu będą róże przed nimi kłaść za tłumaczenia. Jestem jeszcze daleki od poziomu "Bardzo dobry" - włożyłem sporo pracy w ostatniego hardka, którego mimo wszystko umieściłem tutaj - i czekam jak na szpilkach na jakąkolwiek odpowiedź ~ bo wiem, że na 90% tutaj spotkam się z krytyką - i taki jest tu bardziej cel tej "wizyty" by ktoś skrytykował i powiedział co nie tak - zaznaczam, że chodzi tu o konstruktywną krytykę. A wielu wciąż przychodzi z nadzieją zaistnienia - a to szybko pryska ~ wystarczą 2/3 negatywne posty na starcie i wszystko lekko upada bo reszta spojrzy "a słabe nie biorę" - dlatego też Ci co najwięcej krytykują - powinni też zauważać pozytywy i też o nich wspominać - sam bym tak robił, ale uważam, że jestem "za zielony" bym mógł z czystym sumieniem wytykać błędy innych.
Pozdrawiam.
Offline
Czytam o tym zamykaniu się i sam już nie wiem...
Znaczy się, że jeśli ktoś wali błąd w co drugim wyrazie i jego tłumaczenia są mechaniczne, płaskie i po prostu słabe, to mamy nie udzielać komentarzy w tonie krytycznym? Pisać albo dobrze, albo wcale? Bo się user przestraszy i ucieknie? Paranoja.
Pewnie wielu topowych tłumaczy na początku zbierało baty, ale przetrwają najsilniejsi i pożywią się tymi słabszymi. Darwin i te sprawy. Jak widzę, że gościu nie ma pojęcia o interpunkcji, to tak mu piszę, bo niby co innego mogę?
Offline
Czytam o tym zamykaniu się i sam już nie wiem...
Znaczy się, że jeśli ktoś wali błąd w co drugim wyrazie i jego tłumaczenia są mechaniczne, płaskie i po prostu słabe, to mamy nie udzielać komentarzy w tonie krytycznym? Pisać albo dobrze, albo wcale? Bo się user przestraszy i ucieknie? Paranoja.
Pewnie wielu topowych tłumaczy na początku zbierało baty, ale przetrwają najsilniejsi i pożywią się tymi słabszymi. Darwin i te sprawy. Jak widzę, że gościu nie ma pojęcia o interpunkcji, to tak mu piszę, bo niby co innego mogę?
A nie ma nic dobrego w jego pracy ? Wtedy się tak piszę - owszem nie można słabych zachęcać do robienia rzeczy słabych - Darwin słusznie został tu zauważony - ale jest jeszcze takie coś jak potencjał ~ po co szamać jajko skoro może się z niego coś wykluć (jak się wykluje i nie będzie przydatne wtedy zjeść) ~
Offline
Problem polega na tym, że sporo osób nie odróżnia jeżdżenia po tłumaczeniu od jeżdżenia po tłumaczu. O ile komentarze zawierające korektę/wytykające błędu są jak najbardziej potrzebne (sam sobie bardzo takie cenię, ponieważ jeśli ktoś wytknie mi błąd, to istnieje szansa, że więcej go nie popełnię), to już takie w stylu "Tłumaczenie beznadziejne. Człowieku, idź się naucz polskiego zanim zaczniesz robić napisy. Co ty w ogóle tutaj robisz." nic nie wnoszą do tematu i faktycznie zamiast do poprawienia poziomu, zachęcają do rzucenia tego wszystkiego w cholerę.
Offline
Ja może tak trochę po stronie Ejsa, ale z innej ścieżki.
Prosta rzecz. Większość ludzi nie widzi swoich błędów samodzielnie i wydaje im się, że są dobrzy, a okazuje się, że nie.
Ile powstaje grup, gdzie koles ma oceny dobre z angielskiego w liceum i myśli, że super potrafi, a gówno potrafi.
Koderów, którzy przeczytają jeden tutorial, co to meGUI i x264 i szaleją albo co godzinę zakładają nowy temat na forum z zapytaniem, bo nie wiedzą. A tematów na ich pytania jest mnóstwo.
Ilu korektorów, którzy korekte robią na zasadzie Word i gotowe.
Ci ludzie w dużej mierze mają naprawde dobre chęci i zaparcie, ale jest pewien problem. Za szybko rzucają się na głębokie wody. Zawsze tak było, jest i będzie. Niezależnie od dziedziny.
Analogia do zespołów muzycznych. Jastrzębie-Zdrój - poziom praktycznie żaden. Ludzie zamiast zacząć od podstawowych ćwiczeń na instrumentach i sami uczyć się w domu jakichś piosenek, bądź w wynajmowanej salce, jak nie mają sprzętu w domu, żeby w ogóle zorientować się, czy to zabawa dla nich, to nie. Od razu zakładają zespół i wielce koncerty chcą grać. Na szczęście to taka forma zabawy, że zanim cokolwiek zagrają, rozpadają się, bo muzyka kosztuje, a fansub nie.
Jak było ze mną w fansubie? Też byłem noobem, jak każdy. Wystarczy przejrzeć moje napisy do Naruto, które też robiłem na szybkość. Moje tepe posty są tutaj, na ANSI.:D Kiedyś nie wiedziałem, co to SSA/ASS i nawet byłem w stanie kłócić się z ludzmi, że to ja mam rację, a nie oni. I co w takiej chwili decyduje o tym, że się jest w stanie przetrwać? Chęć, rozum i logika. Pomyślałem, że skoro tylu ludzi mówi to samo, to coś w tym jest i zacząłem szukać po necie, czy to prawda. Okazało się, że prawda. Stwierdziłem, że idiota ze mnie i już miałem 3lvle wyżej i +10 do hit ratio. I tak. Ja też zadawałem głupie pytania na forum. Ale szybko nauczyłem się, że skoro tak łatwo można wszystko samemu znaleźć w internecie (posty typu "2 wynik od góry, wystarczyło wejść w google"), to zadawałem tych pytań coraz mniej. Tym bardziej, że z fansubingiem zacząłem się bawić dokładnie wtedy, kiedy podłączono mi neta. A wcześniej na temat neta nie wiedziałem praktycznie nic. Tyle, co z kafejek i informatyki, czyli gówno.
Ostatnio edytowany przez Hatake (2010-04-10 01:29:48)
Offline
Strony Poprzednia 1 2