Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8
wykonalne ale tylko poziomu pierwszego czyli biologiczna[znaczy że np. jak się rozjedzie tirówa to już raczej nie wstaniesz], tyle że zależy od IQ min 81% + działająca prawa CAŁA półkula mózgu min 5%, szacowany czas przejścia to 50~70 lat.
Problematyczne powyżej wieku 150~200lat, organizm nie jest przystosowany do tak długiego działania, w uproszczeniu zatykanie się filtrów czyli nerki, węzły chłonne itp. teoretycznie można ominąć poprzez przeszczepy.
Powyżej 300~400lat kończąca się ilość sprawnych neuronów, hmm może komórki macierzyste dały by rade ale nie jestem biologiem więc sry.
Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale z racji pewnej wiedzy muszę się wypowiedzieć.
W ludzkim ciele, wszystkie komórki ciała ulegają odnowie, czy regeneracji i są zastępowane nowymi. Proces ten jest inny dla różnych komórek, ale powtarza się z grubsza co 15 lat ( czyli nie ma człowieka, pod względem fizycznym, starszego niż 15 lat
Jednak jest haczyk, bo temu procesowi nie podlegają neurony :/ Co prawda do końca życia mogą powstawać nowe komórki, więc nasza pamięć (jeśli ją ćwiczymy) jest sprawna do końca życia, ale stare już się nie odnawiają. Tłumaczy się to tym, że śmierć i powstanie nowych komórek, zmieniły by połączenia między nimi, a uczenie się co kilka lat rozpoznawania kolorów czy zapachów, byłoby kłopotliwe
Jednak z drugiej strony, taki szczur może sobie zregenerować fragment mózgu, więc może kiedyś zrozumiemy lepiej ten proces i będziemy mogli coś z tym zrobić. Ale to odległa przyszłość i raczej (według mnie) nieprzekraczalna bariera.
Gdy już powiedziałem o problemach, to teraz pozytywy. Wymienione przez Ciebie nerki, nie są dobrym przykładem.
Jakiś mądry naukowiec policzył, że gdyby używać nerek normalnie, zdrowo się odżywiać itp. to starczyłyby one ( słownie ), na dziesięć tysięcy lat. To ludzie niszczą je sobie tak, że padają po 50.
Najczęściej regenerującymi się komórkami są komórki skóry (co 2 tygodnie) i jelita (co 5 dni). Jeśli moglibyśmy wymieniać je sobie co jakiś czas na nowe (np. zaadoptować metody regeneracji od innych zwierząt, poprzez inżynierię genetyczną czy wykorzystać nasze własne komórki macierzyste do wyhodowania nowych itd.) lub zastąpić sztucznymi, to człowiek żyłby tak długo, na ile dałby radę jego mózg.
Z logicznych powodów, nie ma jak tego sprawdzić doświadczalnie, ale 200 - 300 lat jest chyba spokojnie w naszym zakresie (spytaj dziadka czy pamięta co robił, gdy był młody - te neurony ma pewnie nadal bardzo sprawne, mimo późnego wieku
Ostatnio edytowany przez Marduk (2010-08-08 14:16:45)
Offline
Ja mam przyziemne marzenia;]
Żeby rusztowanie wytwarzało ochronne pole antydeszczowe.
I winda na 12 poziom tegoż rusztowania.
I żebyście się w końcu nauczyli pisać łącznie czasowniki z końcówką -bym (chciałbym, mógłbym):P
I żeby mnie łeb nie bolał po jednym piwie;/
Jeśli się spełni choć jedno, życie będzie trochę bardziej znośne;]
Offline
Dla mnie to któryś kolejny etap sprzężenia między komputerem a człowiekiem - przeniesienie własnego "ja" do sieci. Pozostaje kwestia tego w jakim stopniu człowiek jest kształtowany przez biologizm i jak wyglądałoby istnienie bez niego (chodzi mi tutaj przede wszystkim o wszelkie popędy wynikające z pochodzenia odzwierzęcego a kształtowane w dużym stopniu przez hormony, które wpływają na charakter). Z tego powodu GitSowe cyborgi posiadały odwzorowane funkcje biologiczne, taki łącznik między człowieczeństwem a maszyną.
Mi chodzi o troszkę wyższy poziom, czyli przeniesienie wszystkich zależności[w uproszczeniu samego mózgu] do układu energii czyli fotony jako nośnik informacji + sub-cząstki[protony, neutrony lub nawet niżej kwarki], problemem było by skopiowanie całej struktury jak i uczynienie jej stabilną.
Czyżbyś mia jakieś dojścia do jakiegoś prototypu ? W razie konieczności mogę zostać testerem (poświęcenie dla dobra nauki też wchodzi w grę ).
Pierwszy prototyp ma tylko odciążać człowieka, czyli np. jak idziesz to zużywałbyś tylko 10~20% energii, bo zewnętrzny szkielet zabiera twój ciężar[odciąża nogi, ręce coś jak przy g=1/10] głównie za pomocą sprężynek, dzięki temu biegnąc się nie męczysz .
Drugi prototyp również ma sprężynki głównie dlatego że nie potrzebują zasilania, ale jest już wspomagany pneumatycznie i zwiększa np. siłe.
Największym problemem jest wykonanie obejścia stawu biodrowego, zachowując niewielką masę jak i wszystkie osie swobody.
Prototypu pierwszego jeszcze nie skończyłem, tylko kilka przegubów, duraluminium PA-6 dlaczego nie dają jakiś promocji przy zakupie > 5kg
Funkcja testera a proszę bardzo, jak tylko skończę podstawowy part czyli część tułowia + nogi.
Wiesz z tego co gdzieś kiedyś wyczytałem, to przedłużenie swojego życia 2 krotnie jest możliwe i dość proste, a chodzi tu o stan podobny do hibernacji uzyskiwany poprzez bardzo niewielkie stężenie w wdychanym powietrzu siarkowodoru. W ten sposób metabolizm spowalnia, a gdyby codziennie zamiast snu poddawać się takiej hibernacji, to długie życie gwarantowane, no chyba że się kiedyś pomylimy w proporcjach tlen-siarkowodór, to wtedy wiadomo...
Ciekawe, poszukam czegoś więcej na ten temat.
W ludzkim ciele, wszystkie komórki ciała ulegają odnowie, czy regeneracji i są zastępowane nowymi. Proces ten jest inny dla różnych komórek, ale powtarza się z grubsza co 15 lat ( czyli nie ma człowieka, pod względem fizycznym, starszego niż 15 lat
Zgadza się ale ten proces nie jest idealny, głównym problemem jest skracanie się telomerów tych komórek[po prostu primer nie może skopiować miejsca do którego się przyczepił, a proces nie może się cofać] więc po pewnej liczbie podziałów komórka nie jest w stanie dalej się replikować[tzn. następuje replikacja DNA, ale przebiega nieprawidłowo: zlepiające się chomosomy, masa DDBP poprzyklejanych do chromosomu, zamiast ładnej nitki DNA wychodzi jakiś glut z posklejanymi białkami ].
Jednak jest haczyk, bo temu procesowi nie podlegają neurony :/
Neurony bezpośrednio oczywiście nie mogą nic zrobić ale, np. poprzez przysadkę można by zmienić ilość wytwarzanych hormonów, głównym celem było by wymuszenie mutacji genu odpowiedzialnego za produkcję Telomerazy przed tzw. wiekiem starczym komórki[a najlepiej żeby stało się to w komórce macierzystej], średnio 1 na 3mln komórek u których kończy się telomer uaktywnia ten gen i staje się komórką przed-nowotworową. Na szczęście białe ciapki wyłapują zazwyczaj wszystkie z tych komórek zanim się podzielą i staną się nowotworowe[odbudują telomer].
Co prawda do końca życia mogą powstawać nowe komórki, więc nasza pamięć (jeśli ją ćwiczymy) jest sprawna do końca życia, ale stare już się nie odnawiają. Tłumaczy się to tym, że śmierć i powstanie nowych komórek, zmieniły by połączenia między nimi, a uczenie się co kilka lat rozpoznawania kolorów czy zapachów, byłoby kłopotliwe
Teoretycznie nowe komórki mogły bu się doczepiać do już istniejących, następnie zwiększały by liczbę połączeń. Kiedy stara komórka umiera, nowa mogła by utrzymać działanie fragmentu mózgu do czasu, iż inne komórki nie stworzą nowych połączeń.
Gdy już powiedziałem o problemach, to teraz pozytywy. Wymienione przez Ciebie nerki, nie są dobrym przykładem.
Jakiś mądry naukowiec policzył, że gdyby używać nerek normalnie, zdrowo się odżywiać itp. to starczyłyby one ( słownie ), na dziesięć tysięcy lat. To ludzie niszczą je sobie tak, że padają po 50.
Dlatego dałem taką wartość, zakładam że będzie im choć minimalnie zależeć.
Ostatnio edytowany przez skynet (2010-08-08 19:46:37)
Offline
Żeby bilety do Japonii były tańsze...
Żeby timing do napisów robił się sam...
Żeby za pracę na uczelni więcej płacili, to może bym na niej został...
Offline
Kensai, a nie marzy ci się, żeby twoje suby nie leżały 2 tygodnie w korekcie?
Pod tymi biletami się podpisuję;]
Offline
Robienie 2-3 epków na miesiąc i narzekanie, że wydaje się tak wolno przez korektę wcale nie jest takie złe
Offline
Patrzę sporo tu fachowców od przyszłościowych technologi itp więc może ktoś wie kiedy mmo może wyglądać tak jak w "Hack~" albo coś w tym stylu. Gdzie gra będzie czymś więcej niż sprawne posługiwaniem się myszką i klawiaturą:>
Offline
Zamiast podłączyć się do kompa by siedzieć na dupie i grać wolał bym coś na bazie Virtusphere gdzie ludzie podczas grania trochę by się namęczyli. Rozwiązanie pewnie się nie przyjmie bo AmerykanoGrubasy wymiękną jednak ja jestem za rozwijaniem tego typu rzeczy.
Co do mmo takiego jak Hack to raczej długo człowiek sobie poczeka, opracowanie technologi pozwalający na taką interakcje z grą, dostosowanie jej do warunków domowego PCta no a to tylko problemy związane z graczem a gdzie tam problemy producenta xD
Jednak osobiście jestem na nie dla Matrixa... ludzie i tak już się za bardzo się zagłębiają w net życie.
Offline
Zgadza się ale ten proces nie jest idealny, głównym problemem jest skracanie się telomerów tych komórek[po prostu primer nie może skopiować miejsca do którego się przyczepił, a proces nie może się cofać] więc po pewnej liczbie podziałów komórka nie jest w stanie dalej się replikować[tzn. następuje replikacja DNA, ale przebiega nieprawidłowo: zlepiające się chomosomy, masa DDBP poprzyklejanych do chromosomu, zamiast ładnej nitki DNA wychodzi jakiś glut z posklejanymi białkami ].
Właśnie to miałem na myśli, gdy mówiłem o tym że dzielą się z różną częstotliwością - w najgorszym stanie są mitochondria tych, które mają za sobą takich podziałów najwięcej, czyli skóry i jelit. Reszta mogłaby dać radę, ale bez naprawy przewodu pokarmowego będzie ciężko - w końcu jak mówi mądra azjatycka kultura, siła człowieka pochodzi z brzucha (Hara-Kiri, czyli zabicie brzucha)
Co do reszty, to już totalne science-fiction. Jeśli coś się przyjmie, to proste usprawnienia genów, jak poprawa odporności i regeneracji, bo na duże ingerencję czy cyborgizację nie zgodzą się religie i zwyczajni obywatela. Możesz pisać, że hamują postęp, ale są w pewnym stopniu wyznacznikiem moralności i zahamowań ludzkości, a nie chciałbym żyć wiecznie w świecie który straci te obydwie.
Odnośnie tego co pisał Skowyt, to zgadzam się z Zgrzytem - też nie jestem za tym żeby podłączać się do kompa i siedzieć na dupie Ale wbrew pozorom, to się może szybko spełnić - już teraz wiele osób tak żyje, tylko trzeba to trochę usprawnić, żeby wyglądało jak w HACK.
Według mnie za naszego życia to będzie możliwe, ale kiedy, to zależy od wielu czynników (przy czym, ja tak ze sto lat planuję żyć
Ps.
A co do moich życzeń, chciałbym, żeby wraz z rozwojem techniki, ludzie byli choć trochę mądrzejsi, bo obecnie to wydają się mniej rozwinięci niż parę tysięcy lat temu, jakby dopiero co zeszli z drzew i dostali do ręki komputer...
Z bardziej realistycznych, takie urządzenie do trzeźwienia, jak w Autostopem przez Galaktykę - wkładasz głowę i już możesz iść do pracy przy pokojowym rozszerzaniu granic imperium
Offline
Zamiast podłączyć się do kompa by siedzieć na dupie i grać wolał bym coś na bazie Virtusphere gdzie ludzie podczas grania trochę by się namęczyli. Rozwiązanie pewnie się nie przyjmie bo AmerykanoGrubasy wymiękną jednak ja jestem za rozwijaniem tego typu rzeczy.
Co do mmo takiego jak Hack to raczej długo człowiek sobie poczeka, opracowanie technologi pozwalający na taką interakcje z grą, dostosowanie jej do warunków domowego PCta no a to tylko problemy związane z graczem a gdzie tam problemy producenta xDJednak osobiście jestem na nie dla Matrixa... ludzie i tak już się za bardzo się zagłębiają w net życie.
Pierwszy raz widzę tą "kulę" i w każdym razie chodzi mi o coś takiego by to było naprawdę rzeczywiste. Również zgadzam się że lepszy był by ruch ale tak oglądając ten filmik jeszcze długa droga przed nimi. Mam nadzieję że dożyję czasów by tym się pobawić:) Z resztą co do hacka nie wiem jakiego pada tam musieli mieć by ogarnąć to wszystko coś wydaje mi się że jest to bardziej skomplikowane:>
Z bardziej realistycznych, takie urządzenie do trzeźwienia, jak w Autostopem przez Galaktykę - wkładasz głowę i już możesz iść do pracy przy pokojowym rozszerzaniu granic imperium smile
Chyba większość osób gdzieś tam w środku ma takie marzenie xD
Offline
A Wii, PlayStation Move i Kinect, to niby co?
Offline
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8