Nie jesteś zalogowany.
ANSI umrze gdy shisha pójdzie w pełni online, bo to ostatnia duża grupa. Zakładam, że animesub.info skończy jako archiwum dla napisów.
Nie takie grupy były na tym portalu i nadal on trwa. Shisha nie jest jakaś wyjątkowa w historii, w szczególności, że jak na razie jej epizod jest bardzo krótki. Samo [DA-Subs] w pojedynkę wali jak z działka napisy, a już nie mówiąc o wszystkich razem zebranych autorach.
@Hunter Killer
Ale ja tego nie rozpocząłem. @Kamiyan3991 napisał, że brakuje opinii, to wyraziłem swoje odczucia w stosunku do ostatniego półrocza. To wszystko. Natomiast @Sabrack się do mnie rzucił z wyzwiskami i atakuje moje prace. Nie chcę dalej dyskutować, niech on sobie zluzuje. Jak się nie zgadza, to ma do tego prawo, ale niech się odwali od mojej osoby.
@kasza manna
Tak jak napisałem, to jest celowy zabieg, gdyż ta manga:
- jest skierowana do młodszych widzów.
- jest w niej pełno furigany oraz skromnego użycia kanji.
- mimo katakany, bohaterka używa języka ugrzecznionego.
Do tego, często w japońskich mangach, wyróżniające się słowa (tak jakby ktoś coś mówił z podtekstem) pisze się katakaną. Na przykład, często w zboczonych mangach, kiedy kobieta mówi do faceta "hentai", to zapisuje się to katakaną, zamiast "変態". Nie oznacza to jednak, że znaczenie się zmieniło.
@Sabrack
Tak jak poradził @Hunter Killer, nie odpowiadam dalej na twoje zaczepki.
Ostatnio edytowany przez OtsukareSama (2021-07-04 20:05:22)
【「能ある鷹爪隠す」 &「A skilled hawk hides its talons」】
Offline
Natomiast @Sabrack się do mnie rzucił z wyzwiskami i atakuje moje prace. Nie chcę dalej dyskutować, niech on sobie zluzuje. Jak się nie zgadza, to ma do tego prawo, ale niech się odwali od mojej osoby.
@Sabrack
Tak jak poradził @Hunter Killer, nie odpowiadam dalej na twoje zaczepki.
Ale to ty dzwonisz
Ostatnio edytowany przez KiriPistols (2021-07-04 20:20:34)
Offline
Kamiyan3991 napisał, że brakuje opinii, to wyraziłem swoje odczucia w stosunku do ostatniego półrocza.
Nie wyraziłeś opinii, tylko oplułeś mnie i całą grupę. Dosłownie.
A potem wielkie zdziwienie, że ludzie nie chcą wrzucać tu napisów.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Dwóch zdań nie można napisać bez rozpętywania gównoburzy Mam wrażenie, że kilka miesięcy temu miała miejsce podobna "dyskusja".
Jak już skończymy się pieklić o Natalkę, to trzeba poruszyć znacznie ważniejszą kwestię, czyli to, jak ktoś barbarzyńsko, w jednym z odcinków 86-Eighty Six, nazwał pudding zwykłym kisielem mlecznym a.k.a budyniem.
Offline
--> Interpunkcja jest rzeczą o której już wspominałem w temacie. Bardziej skupiałem się na używaniu przecinków jako formy pauz między słowami wypowiadanymi przez postacie.
Czytam sobie dramę spokojnie przy niedzieli, ale te zdanie mnie rozwaliło. Co robisz?!
Ja jestem prostym człowiekiem, widzę w tłumaczeniu "oneczana", "sempaja" czy "senseja" (albo sufiksy), usuwam napisy/nie kupuję wydania/wyłączam streama.
Ostatnio edytowany przez LordCrane (2021-07-04 21:06:43)
Offline
Właśnie. Straszna rzecz. Każdy może robić napisy, jak mu się podoba... i każdy może narzekać na co chce (czasem i zasadnie).
Ale za to normalnie
Offline
Do tego, często w japońskich mangach, wyróżniające się słowa (tak jakby ktoś coś mówił z podtekstem) pisze się katakaną. Na przykład, często w zboczonych mangach, kiedy kobieta mówi do faceta "hentai", to zapisuje się to katakaną, zamiast "変態". Nie oznacza to jednak, że znaczenie się zmieniło.
Ciekawy przykład przytoczyłeś z tym hentajem. W tłumaczeniu na język polski opisanej przez ciebie sceny należało by użyć polskiego słowa zboczeniec/ zboczuszek /zbok / dewiant, a nie zostawiać jak małpa japońskie słowo hentai nie funkcjonujące w polskim języku.
Offline
Offline
Ty i ja i większość tutaj zebranych wiemy, co oznacza słowo sempaj, ale należy pamiętać, że polskie napisy tworzone są w celu ułatwienia odbioru danego dzieła widowni polskojęzycznej. Polski widz nie ma obowiązku rozeznania w zaszłościach językowo-kulturowych wyspiarskiego ludu ze wschodu. Bajka jest komedią i ma charakter rozrywkowy, a nie jest dokumentem o społeczeństwie japońskim, jest to tania rozrywka. Widz ma się śmiać, a nie wpadać w konsternacje czytając w napisach nieznane słowa, których znaczenia nie znajdzie w SJP. Ktoś nowy w temacie anime mógłby odnieść wrażenie, że bohater mangi ma na imię Sempaj, a nie Naoto.
Ktoś chce oglądać bajki z napisami polsko-japońskimi to proszę bardzo.
Ja wolę się dobrze bawić przy napisach z dobrą lokalizacją.
Offline
Bardzo szybka prewencyjna cenzura, w końcu argumenty nie mogą się zgadzać. Szkoda tylko, że usunąłeś konkretną odpowiedź, która napisałem do @LordCrane i @paweloszu.
@Hunter Killer lub inny moderator
W związku z tym proszę o wyczyszczenie tematu od mojej pierwszej wypowiedzi w nim. Nie chcę być częścią czegoś udawanego, gdzie druga strona kasuje sobie na życzenie czyjeś wypowiedzi, by dopiąć swego. To nieuczciwa wycinanka, jak w pewnej telewizji.
Bardzo dziękuję i przepraszam za problem.
【「能ある鷹爪隠す」 &「A skilled hawk hides its talons」】
Offline
Bardzo szybka prewencyjna cenzura, w końcu argumenty nie mogą się zgadzać. Szkoda tylko, że usunąłeś konkretną odpowiedź, która napisałem do @LordCrane i @paweloszu.
To może podaj w końcu jakieś.
Offline
Ktoś nowy w temacie anime mógłby odnieść wrażenie, że bohater mangi ma na imię Sempaj, a nie Naoto.
To zabawne, bo w praktyce on właśnie ma na imię "senpai"... Praktycznie nikt, poza cycastym potworem, nie woła na niego po imieniu lub nazwisku.
Ktoś nowy w temacie anime mógłby też dziwić się, dlaczego w napisach jest tak czy siak, skoro wszyscy wołają na niego "senpai" i dlaczego tłumacz "coś wymyśla" skoro to jego ksywka.
Tak można bez końca. Specyfika użycia zwrotu "senpai" (jako szydera, ksywka, zadziorny flirt i prawie nigdy we właściwym znaczeniu) przez bohaterów tej serii sprawia, że nikt nie ma racji i każdy ma rację. Koniec końców, ostateczna decyzja co z tym zrobić należy do osoby, która to interpretuje, czyli tłumacza.
Jest jeszcze jedna dziura w Twoim rozumowaniu. Fansub prawie zawsze trafia do fandomu. Ktoś nowy w temacie zaczyna z oficjalnymi źródłami, bo to znajduje jako pierwsze w TV lub google. Wpisz sobie "anime" w szukajkę i zobacz co znajdziesz - filmweb, netflix, empik, później inne sklepy, witryny poświęcone tematowi i onlajny dopiero kilka stron dalej. Po fansub sięga się jak już się jest w temacie, kiedy oficjalne źródła nie wystarczają i chce się więcej. Streamingi zaburzają nieco ten proces, bo możesz oglądać kreskówki na CDA, a w polecanych wstawią jakieś szisze i ich bajki, ale to raczej wciąż margines.
Poza tym nie obrażajmy ludzkiej inteligencji - jeśli jakiś "anime noob" przeżył kilka odcinków Nagatoro, to raczej sam sprawdzi o co chodzi z tym "senpaiem" i dlaczego ona woła tak na niego kilkadziesiąt razy w każdym odcinku...
Offline
Bardzo szybka prewencyjna cenzura, w końcu argumenty nie mogą się zgadzać. Szkoda tylko, że usunąłeś konkretną odpowiedź, która napisałem do @LordCrane i @paweloszu.
@Hunter Killer lub inny moderator
W związku z tym proszę o wyczyszczenie tematu od mojej pierwszej wypowiedzi w nim. Nie chcę być częścią czegoś udawanego, gdzie druga strona kasuje sobie na życzenie czyjeś wypowiedzi, by dopiąć swego. To nieuczciwa wycinanka, jak w pewnej telewizji.
Bardzo dziękuję i przepraszam za problem.
Odpowiem ci na twoją zaczepkę, ale już mnie ona nudzi.
Paweloszu i Crane możesz odpowiedzieć raz jeszcze, ale nie będziesz mi wmawiał jakichś mobilizacji ludzi, gdzie w całym tym czasie zajmowałem się robieniem Hamefury.
Jak piszesz debilizmy, to i nawet jacyś postronni ludzie zaczynają się wypowiadać w negatywny dla ciebie sposób.
Przez kilka postów jak mantrę próbujesz mnie oczernić i na nic się zdają tłumaczenia moje, Kamiyana, Pawelosza, Kiriego.
Chciałeś dowodów? Pokazałem zdjęcie.
Tylko tyle i aż tyle wystarczyło, żebyś się zbłaźnił.
Meliski mam się napić? -> Napiłem się, w mojej firmie zajmują się właśnie ziołami
"Więc nie dziwię się, że przez lata wiele osób na ANSI były zirytowane osobnikami twojego pokroju?" -> Musiałoby mi na dekiel paść, żeby twoja opinia o mnie się jakkolwiek liczyła.
Mobilizuję jakąś armię? -> Człowieku, byłem na obiedzie u ojca (17:30 wróciłem do domu) i przez kilka godzin robiłem Hamefurę. Gdybym ja chciał kogoś zmobilizować, to na PW pewnie dostałbyś wiadomości z pogróżkami XD
Moderuję coś jak TVP? Nie, nie zabraniam ci odpisywać ludziom, którzy cię wyśmiali. Jednak nie życzę sobie byś mnie bezczelnie oczerniał, coś tam insynuował i stale atakował.
Za argumentum ad personam ja otrzymywałem bany, więc niestety nie mogę zejść do twojego poziomu, bo teraz pewnie dostałbym dłuższy urlop.
Ostatnio edytowany przez Sabrack (2021-07-04 23:14:24)
Offline
Bardzo szybka prewencyjna cenzura, w końcu argumenty nie mogą się zgadzać. Szkoda tylko, że usunąłeś konkretną odpowiedź, która napisałem do @LordCrane i @paweloszu.
@Hunter Killer lub inny moderator
W związku z tym proszę o wyczyszczenie tematu od mojej pierwszej wypowiedzi w nim. Nie chcę być częścią czegoś udawanego, gdzie druga strona kasuje sobie na życzenie czyjeś wypowiedzi, by dopiąć swego. To nieuczciwa wycinanka, jak w pewnej telewizji.
Bardzo dziękuję i przepraszam za problem.
Jest jedna zasada:
Jak jesteś członkiem PZPNIU (Polski Związek Pica Na Umór), to się odkłada telefon, komputer itp. żeby później nie płakać że coś miało być napisane, a tego nie napisałeś.
A co do ' senpai ' można też pomyśleć że tak woła by zwróci na nią uwagę, równie dobrze by mogła wołać na niego ' prawiczek ' też by w końcu zwrócił na nią uwagę.
Ostatnio edytowany przez moszter (2021-07-05 17:51:11)
Offline
Fansub prawie zawsze trafia do fandomu. Ktoś nowy w temacie zaczyna z oficjalnymi źródłami, bo to znajduje jako pierwsze w TV lub google. Wpisz sobie "anime" w szukajkę i zobacz co znajdziesz - filmweb, netflix, empik, później inne sklepy, witryny poświęcone tematowi i onlajny dopiero kilka stron dalej.
Może jak wpiszesz samo "anime", to tak, ale raczej większość wpisze tytuł, który gdzieś usłyszała a wtedy na pierwszym miejscu zazwyczaj jest shinden, który bierze też wydania sziszy.
Offline
Może jak wpiszesz samo "anime", to tak, ale raczej większość wpisze tytuł, który gdzieś usłyszała a wtedy na pierwszym miejscu zazwyczaj jest shinden, który bierze też wydania sziszy.
Osoba, która nie ma pojęcia co to "senpai" raczej nie będzie szukała konkretnego anime po tytule.
U mnie pierwsze jest CDA, jako propozycja wideo na samej górze. Shinden jest dopiero drugi i jako zwykły link.
Offline
Jest jeszcze jedna dziura w Twoim rozumowaniu. Fansub prawie zawsze trafia do fandomu.
Ale czy to z automatu oznacza, że członkowie fandomu są już na tyle obyci z językiem japońskim i zobojętnieli na ogólną bylejakość polskich napisów, by tolerowali zostawianie niektórych słów i ich nietłumaczenie?
Offline
Osoba, która nie ma pojęcia co to "senpai" raczej nie będzie szukała konkretnego anime po tytule.
U mnie pierwsze jest CDA, jako propozycja wideo na samej górze. Shinden jest dopiero drugi i jako zwykły link.
Ty myślisz, że świeże osoby, które w to wchodzą to nie znają żadnego tytułu i tylko sobie wpiszą anime? Jeżeli tak, to wtedy przejrzą youtube z polecajkami i nadal będą pisać tytuły i nadal wejdą na onlajny, które będą jako pierwsze. Nadal wtedy może nie mieć pojęcia co do senpai (co w sumie zupełnie nie ma związku z tym, że zostawienie go bez tłumaczenie jest głupie, ale akurat nie chciałem o tym dyskutować a właśnie o podejściu, że napisy sziszy będą oglądać tylko ci, którzy znają takie słowa).
Offline
Nie takie grupy były na tym portalu i nadal on trwa.
Mam wrażenie, że zdajesz się nie dostrzegać, że ta strona jest już tylko cieniem tego, czym była kiedyś.
Kiedyś jedną bajkę potrafiło robić 4-5 grup, a pod pojedynczymi napisało do przeciętniaka dobijało 2-3k pobrań.
Jak jest teraz? Wejdź na główną i sobie sprawdź. ANSI to już tylko archiwum starych napisów.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2021-07-05 00:42:10)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Ale czy to z automatu oznacza, że członkowie fandomu są już na tyle obyci z językiem japońskim i zobojętnieli na ogólną bylejakość polskich napisów, by tolerowali zostawianie niektórych słów i ich nietłumaczenie?
No bez przesady. Styczność z suffixami i pewnymi zwrotami nabywa się po kilku obejrzanych seriach, długo przed tym jak ktoś zaczyna określać siebie jako "członek fandomu".
Poza tym, dyskusja nie dotyczy lokalizacji ogólnie (co popieram, żadnych onii-chanów w moich napisach ma nie być!), tylko tego konkretnego przypadku. Jak można się nie zgodzić, że to kwestia dyskusyjna skoro nawet w oficjalnych napisach są różne wersje, w zależności od kraju i wydawcy.
Lokalizacja - tak, jak najbardziej, ale nie na siłę. Nie wszystko da się zlokalizować i czasem trzeba być elastycznym.
Przykładowo, w takim Osakame (skoro już czepiamy się projektów sziszy) główne bohaterki to Kuroha oraz Shirokusa. Większość bohaterów zwraca się do nich "Kuro" i "Shiro" co jest zdrobnieniem/ksywką, a przy okazji odzwierciedleniem charakteru (jedna to trochę diablica, a druga aniołek). Można to zlokalizować? Pewnie. Praktycznie ta sama sytuacja co z "senpaiem". Było to zlokalizowane w wydaniach sziszy? Nie. Czemu? Może tak chciał tłumacz, może alternatywy brzmiały po prostu dziwnie - nieważne. Liczy się to, że są wyjątki.
Niedawno była też taka seria, gdzie bohaterowie mieli ksywki jako nazwy kwiatów, powstałe z kombinacji imienia i nazwiska. W praktyce to było jak drugie imię, którego każdy używał zamiast pierwszego. Też można lokalizować lub nie. Tłumaczenie do tej serii miało lokalizację i fajnie to brzmiało, bo dziewczyny miały ksywki typu "fiołek" lub "bratek". Pytanie co byłoby, gdyby pojawił się "storczyk", albo coś innego co po przetłumaczeniu na nasz język pasowałoby jak pięść do nosa...
Nie wszystko jest czarne lub białe i nie wszystko wpada w jakiejś kategorii. Ogólna zasada to lokalizowanie ile się da, bo w końcu co to za tłumaczenie, w którym są nieprzetłumaczone słowa. Problem w tym, że od każdej reguły są wyjątki, a tłumaczenie to często kwestia interpretacji (w końcu kontekst jest ważny).
Nie można jechać po tłumaczu, bo wstawił "ziomka" i tak samo nie można po kimś jechać, bo w jego wersji jest "senpai", bo interpretuje to jako szydera/ksywka/przezwisko i zwrot ma w serii większą wagę niż jego właściwe imię.
Ty myślisz, że świeże osoby, które w to wchodzą to nie znają żadnego tytułu i tylko sobie wpiszą anime? Jeżeli tak, to wtedy przejrzą youtube z polecajkami i nadal będą pisać tytuły i nadal wejdą na onlajny, które będą jako pierwsze. Nadal wtedy może nie mieć pojęcia co do senpai (co w sumie zupełnie nie ma związku z tym, że zostawienie go bez tłumaczenie jest głupie, ale akurat nie chciałem o tym dyskutować a właśnie o podejściu, że napisy sziszy będą oglądać tylko ci, którzy znają takie słowa).
Świerzak to sobie klika co mu się wyświetla w rekomendacjach na netflixie lub innym serwisie, z którego korzysta. Dopiero jak wyczerpie wszystko lub wejdzie w temat dostatecznie głęboko, będzie szukał poza oryginalnym serwisem, którego używał. I to jeszcze nie jest etap oglądania "polecajek", recenzji i wyszukiwania po tytule.
Pomyśl chwile - będziesz wyszukiwał filmy kryminalne po tytule, jeżeli nie jesteś ich fanem? Nie. Wejdziesz w to, co polecił Ci serwis/usługa, z której korzystasz, przejrzysz ich katalog lub wyszukasz czegoś ogólnie, np. "serial kryminalny", jeżeli najdzie Cię ochota na coś z tego gatunku.
Wyjątek od tego procesu jest wtedy, gdy ktoś konkretnie Ci coś poleci.
Ostatnio edytowany przez Subarashi (2021-07-05 01:20:32)
Offline