Nie jesteś zalogowany.
Witajcie, dzisiaj kupiłem sobie 1,5tb zewnetrzy dysk. No i chciałem, go podzielić na partycję, zatem sciągnołem Partition Magica. Zainstalowałem, włączam go, no i wywaliło, że znalazł jakieś błedy na dyskach(laptopa, nie tym zew.) i może je naprawić, jak mówil tak zrobił, za moją zgodą. No i po naprawieniu niby błedów, już miał się włączyć, to wyskoczył krytyczny error, i się wyłączył >_> No i teraz patrze, a tu mi wyebao partycje D z mojego lapka o.O (Miałem C(systemową) i D, która znikła. Próbowałem odzyskiwanie systemu do momentu sprzed instalacji tego **** partition magica, i dalej nic. Ktoś ma jakieś pomysly :S? Szkoda mi tych 150GB animców
"Why? Because Trolling is a Art!"
~Pablo Picasso
Offline
Tak się kończą niestety zabawy tym programem. Sprawdź w panelu sterowania->narzędzia admin.->zarz.komputerem->zarz. dyskami czy przypadkiem partycja jest nieaktywna, albo czy literki po prostu nie zjadło. Ale najprawdopodobniej program naprawił partycję usuwając ją. Może ci się uda coś odzyskać jakim easy recovery. powodzenia.
A na przyszłość polecam robienie partycji spod windowsa i niesłuchania się mądrych zaleceń tego typu programów.
Ostatnio edytowany przez dzadzar (2010-04-13 21:08:59)
Offline
Spróbuj w opcjach P.Magic opcji Undelete partitions, może miechac 30min, tak jak napisał poprzednik po takich zabiegach partycja jest nie widzialna i musisz sprawdzić opcje unhide lub przypisać Litere Dysku w panelu sterowania...
Offline
Jak napisałem, Partition Magic, w ogóle się nie włącza, jak naprawił te błedy to wyskoczył "czerwony" error, którego już tylko mogłem potwierdzić, po czym program się już wyłączył. Ja nawet nic nie zrobiłem w tym programie, bo było to fizycznie niemożliwe.
"Why? Because Trolling is a Art!"
~Pablo Picasso
Offline
Sprawdź program Partition Manager... (od wersji 9)z poziomu windows, albo ściągnij Hiren's BootCD i skorzystaj z jego narzędzi...
Offline
Offline
Mnie ten "świetny" program zjechał partycję 200 giga... Strzeliłem na niej formata i użyłem programu do odzyskiwania danych ze sformatowanych partycji. Zrób to tylko w ostateczności, gdy nie uda ci się jakoś przywrócić tej partycji (mi zadziałało odzyskiwanie, ale nie gwarantuję, że zadziała wszystkim).
Offline
Zastosuj się do poleceń dzadzar'a. I wypadało by napisać jaki masz system.
Jestem osobą nietolerancyjną. I prosiłbym to uszanować.
http://letty.pl/
Offline
Offline
Tak to wygląda: http://img248.imageshack.us/img248/7509/beztytuubz.jpg Zaznaczyłem wczoraj te 150gb na aktywne i znikł mi bootmgr i windy nie mogłem włączyć >_> Dorwałem teraz dopiero płytke z windą, i jakoś się włączył. Wypróbuję wasze pomysły ^^ na walke z partycją, i napiszę czy coś wyszło. Dzięki za pomoc. Btw. system viśta.
Ostatnio edytowany przez Harz (2010-04-14 14:31:59)
"Why? Because Trolling is a Art!"
~Pablo Picasso
Offline
Widać tą partycję w Komputerze? Jak nie to przypisz jej literę dysku.
Jestem osobą nietolerancyjną. I prosiłbym to uszanować.
http://letty.pl/
Offline
Nie widać tej partycji, a literki nie mogę przypisać, bo wyskkauje error.
"Why? Because Trolling is a Art!"
~Pablo Picasso
Offline
Offline
http://img227.imageshack.us/img227/389/beztytuukw.jpg Oczywiście rady, z tego błedu, nie pomagają.
"Why? Because Trolling is a Art!"
~Pablo Picasso
Offline
zdazalo mi sie wczesniej na starym kompie ze tracilem wszystkie partycje bylo to spowodowane jakims plikiem czy czyms tam co odpowiada za rozszezenie partycji i jej zapis(nie wiem dokladnie jak to sie nazywa) ale jak wlaczylem ten programik co ci pisalem wczesniej to on wszystko ladnie odnajdywal i oddzyskiwal na drugi dysk.
skorzystaj z niego pojdzie ci z tym problem znacznie szybciej i latwiej a przyokazji bedziesz mial ladna czysciutka partycje
Offline
Mało prawdopodobne że się uda ale spróbuj zbotować Ubuntu jako LiveCD - możliwe że się uda zamontować a więc i skopiować skopiować dane na inny dysk
Offline
Się podepnę pod temat, bo problem i z dyskiem i z nieobecną zawartością.
Dość bezmyślnie podłączyłem zewnętrzny dysk 2,5" w obudowie do kompa zwykłym USB. Na początku po odpaleniu działał, ale potem zrobił przerwę w kopiowaniu zawartości, zwiesił lapa (Win7). Przy następnych próbach próbował wystartować igłę i wyraźnie było słychać przycięcia. Teraz podłączałem go już przez USB zasilające (na stacjonarnym z XP) - dysk wykrywa, niby działa poprawnie, ale pokazuje zerową ilość pojemności (samego dysku i zajętej). Przez TC i mój komputer nie da się wejść do dysku, a próba sprawdzenia HD Tube skończyła się zwiechem programu.
Ktoś miał podobny problem albo wie, co z tym zrobić? Mam drugą taką samą obudowę, którą mógłbym sprawdzić, ale przypuszczam, że to sam dysk poszedł się kochać. W sumie nie tyle zależy mi na odzyskaniu danych (chociaż byłoby milo), co przywróceniu dysku do działania.
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Nie widać tej partycji, a literki nie mogę przypisać, bo wyskkauje error.
Miałem kiedyś podobną "ekstremalną" sytuację i pomogło tylko to
http://web.archive.org/web/200805130557 … 16798.html
Stukanie głowicy jest objawem uwalonego dysku. Tylko jak można bezmyślnie podłączyć dysk przez USB? Można bezmyślnie odłączyć taki dysk podczas pracy ale podłączyć?
Ostatnio edytowany przez DiamondBack (2010-04-16 17:04:32)
Jestem osobą nietolerancyjną. I prosiłbym to uszanować.
http://letty.pl/
Offline
Tylko że na właściwym kablu działa płynnie.
I można źle podłączyć, jeśli nie użyje się kabla zasilającego (z podwójnym wpięciem lub z przetwornikiem, czy co to tam jest w tych walcach wsadzone).
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
2,5' spokojnie działa na samym napięciu z USB
Jestem osobą nietolerancyjną. I prosiłbym to uszanować.
http://letty.pl/
Offline