#21 2008-05-20 17:06:13

_KiRA
Użytkownik
Skąd: Eorzea
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

Nie wiem, nie bylem... moze cos przeoczylem na wykladach... no ale skoro tak, to git... smile_big

Offline

#22 2008-05-20 17:12:05

Lala_17
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Dołączył: 2007-12-18

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

marcin2 napisał:
Lala_17 napisał:

A po za tym wyjazd przekroczyłby nawet 4000 złotych;)

Ahahaha to było dobre![roftl] Możesz liczyć spokojnie 8k na taką wycieczkę;) Ja mam zamiar przeznaczyć do 12k, jeśli nic mi w tym czasie nie wyskoczy.

Ty jestes dobry[baka] czytasz w gazecie ile kosztują bilety?chyba nie..[ej]

Offline

#23 2008-05-20 17:22:19

marcin2
Użytkownik
Skąd: z butelki
Dołączył: 2007-02-25

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

Lala_17 napisał:
marcin2 napisał:
Lala_17 napisał:

A po za tym wyjazd przekroczyłby nawet 4000 złotych;)

Ahahaha to było dobre![roftl] Możesz liczyć spokojnie 8k na taką wycieczkę;) Ja mam zamiar przeznaczyć do 12k, jeśli nic mi w tym czasie nie wyskoczy.

Ty jestes dobry[baka] czytasz w gazecie ile kosztują bilety?chyba nie..[ej]

A czy ja pisałem tylko o biletach czy o całej wyprawie?[baka]
"Wyjazd" to nie to samo co "przejazd". Czytaj to, co sama piszesz.[jezor]

Ostatnio edytowany przez marcin2 (2008-05-20 17:24:36)

Offline

#24 2008-05-20 17:28:41

luki349
Użytkownik
Skąd: Poznań
Dołączył: 2006-11-18

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

4k - bilet, 2-4k hotel + kasa na drobne wydatki jezor

Offline

#25 2008-05-20 17:30:41

marzenia
Użytkownik
Skąd: Lubin
Dołączył: 2008-05-18

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

Lala 4k to kosztuje bilet w dwie strony (tanio liczac 3000 za bilet z oplatami lotniskowymi, dojazd do warszawy - zalezy skad wylot), _najtanszy_ naprawde najtanszy nocleg w tokyo to 3000Y - 60 zl wspolna sypialnia, wspolna lazienka - euroamerykanska nazwa takiego przybytku to hostel, cos kolo naszego schroniska. Rezerwacja z 3-4 miesiecznym wyprzedzeniem, wiec jak pojedziesz bez planu i rezerwacji to masz nocleg za 10k Y a to juz ponad 3 x drozej. Posilki: najtansze jedzenie 600-1000 Y za posilek (nie mozna wwozic do japonii wlasnego jedzenia zawierajacego mieso, owoce, ryby - odpada ci wiekszosc puszek turystycznych) - dziennie ok 100zl. Podroze - pociag, metro, autobus: "Dobowy bilet na metro(obie sieci) kosztuje 1000JPY czyli 23zł. Warto tyle wydać, bo metrem jedzie się cały czas i mnóstwo razy trzeba się przesiadać. Jednorazowy bilet kosztuje od 120 JPY chyba, ale tam jest cena zależna od ilości przejechanych stacji(można więc wydać 1500JPY za jeden bilet). Bilety na Japan Rail(JR) są w podobnych cenach, lepiej jednak jeździć metrem, chyba, że pociągiem jest znacznie krócej." info z forumowisko.pl

Bardzo ale to bardzo lekko liczac 200-300 zł na jeden dzień. A na jeden dzien to sie chyba nikt nie wybiera. smile

Offline

#26 2008-05-20 18:11:10

bremervor
Użytkownik
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Dołączył: 2008-05-19

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

A ja mam takie pytanie:
Jak bym się chciał przeprowadzić do Japonii (tylko pytam z ciekawości) to jakie warunki musze spełnić?

Co do tematu
Wyprawa do Japonii też mnie bardzo interesuje ale ja niestety jeszcze za młody jezor bez własnych zarobków itd. itp. :/

Offline

#27 2008-05-20 18:17:59

_KiRA
Użytkownik
Skąd: Eorzea
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

Oj bardzo duzo warunkow musi spelnic ktos, kto chce zamieszkac w japonii... nie jest tak kolorowo jakby sie wydawac moglo ;] . Nie chce mi sie wszystkiego wypisywac...

Offline

#28 2008-05-20 18:18:14

fillip75
Użytkownik
Skąd: Chełm
Dołączył: 2005-08-14

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

Japonia... Marzenia, Marzenia, Ech! Marzenia smile_big Cieszy fakt, że dwie białogłowy są gotowe na wyjazd. Oj, będzie karaoke. Plany są wielkie, ale ten kto już podróżował wie, że dwa tygodnie to maksymalnie można oblecieć cztery miasta inaczej to istny maraton z jęzorem na brodzie. Z tego co pamiętam, to najkorzystniejsze połączenie było FinnAir'em z Helsinek do Osaki. I sądzę, że pierwszy przystanek powinien tam się znajdować. W Tokio to już wszyscy byli i raczej mnie nie pociąga. No może pstryknąć zdjęcie przed "rezydencją" Marcina Bruczkowskiego oczkod Najchętniej wybrałbym się do jakiejś wioski i jako gakokujin straszyłbym tubylców smile_big Koszt wyprawy z pewnością zawrze się w 10 tys. PLN smutny Dużo, nie mam nawet połowy tej sumy na koncie. Ale Lukas zadręcza mnie listami, że mogę od ręki już 11 tysiączków pobrać. (Ciekawe jak się dowiedzą, że 31 maja kończy mi się umowa. Złożyłem wypowiedzenie stosunku pracy i cierpliwie czekam na reakcję mości wielmożnych pracodawców.) Spoko mam już oferty z zagranicy, tak że w przyszłym roku mógłbym pojechać. Kwiecień jest doskonałym terminem dla obecnej pracy, bo u mnie szlaban na wszystko rozpoczyna się od czerwca do grudnia (sezon - produkcja). Chociaż jest mała przerwa dwutygodniowan na przełomie lipiec/sierpień (i bardziej, bym optował przy tym terminie). Dłuższy czas na uzbieranie pieniążków i lepsze przygotowanie. Ciekawe, jak szacujecie uzbieranie kwoty na plecak? (a jeszcze do tego plecaka trzeba wrzucić drugie buty, kapcie, klapki pod prysznic, ręczniki, nówka bielizna (wstyd będzie, jak celnicy wam stare gacie wypakują na ladę oczkod), ciuszki (w końcu nie jedziemy tam żebrać)...itd. Dobrze byłoby ustalić z góry, gdzie będzie najlepiej sobie poodpoczywać (hotele muszą być zarezerwowane, wówczas unikniemy nieporozumień na lotnisku, wystarczy pokazać rezerwację i trasę. Inaczej mogą zawrócić, bo im się cośtam niespodoba. Takie jest prawo i nic na to nie poradzi się. Czyli przy odprawie, żadnych wygłupów.) Skoro już myślicie o wydaniu 10 000 PLN to z pewnością 60 zeta za przewodnik Pascala to będzie pryszcz, a tam dowiecie się co ile, i za ile. Hostele odpadają. Żadna przyjemność niewyspać się i sunąć po mieście w zamroczeniu. Są tanie Hotele. Tanie, nie brudne. Myślałem również o jednodniowym wypadzie do Korei Południowej - Promem (w nocy - można wynająć kajutę. Wodolot drogi, co prawda w 3 godziny dolatuje). Ale podróże w kajucie przy uwzględnieniu tego, co by się na hotel wydało, to wychodzi całkiem nieźle. Ciut drożej, ale...

Należałoby zawczasu rozwiązać kwestię pieniążków. Przecież przy sobie całej gotówki nie będziemy nosić. W Pascalu jest pełen entuzjazm Kartą Citi Banku, ale jak dla mnie jest trochę drogo. Przeżyłbym roczną opłatę, a za każde gówienko trzeba płacić smutny Ale jeżeli trzeba, to i tutaj nam się troszeczkę gotówki wysypie smutny Kwestia dopasowania ładowarek do tamtejszego systemu energetycznego. Tragedia 100V mają w gniazdku, przynajmniej nie spalimy swoich urządzeń, ale będą bezużyteczne, jeżeli nie zakupimy ich przejściówek (transformatorów). Częstotliwość również mają inną w zależności od regionu Tokio (50Hz), a w Osace (60Hz). To co prawda jest bez znaczenia. W Osace urządznia będą jedynie wydajniejsze (szybciej komórki naładujemy). Nie wiem jak wy, ale skoro już mamy być w Japonii, to trzeba byłoby popróbować ich lokalnych świństw. Co prawdy ośmiornicy w życiu nie wezmę do ust.

Przynajmniej wiadomo od czego zaczniemy Osaka lub Tokio... a reszta do negocjacji. A propos, kto z was zapoznał się z rozmówkami japońskimi? A ile osób będzie znało angielski? I to nie łamany, tak jak mój. No i najważniejsze pytanie, kto wybiera się w tym roku na Egzamin z japońskiego? Pierwsza niedziela grudnia - tak jak w zeszłym roku. Fajnie było ;D

Odp. dla bremervor, "Jeżeli chciałbyś przeprowadzić się do Japonii"... wystarczy spełnić jeden warunek... być Japończykiem yahoo ewentualnie Japonką. Ja tam w życiu, bym tam nie zamieszkał. Izolacja gaijinów, brak akceptacji, do końca nie dostaniesz stałego kontraktu na pracę, cholendarne ceny. Aha, do tych wszystkich cen podawanych w tv, czy przewodnikach, zawsze trzeba doliczać 5% odpowiednika vatu, czyli hotel nie kosztuje 3000 jenów, lecz 3150 o'jenów. A dotego jeszcze dochodzą opłaty za luksus, jeżeli przekroczy się pewną kwotę. Tak, ze najlepiej brać (co dla mnie jest całkowicie dziwne) osobne rachunki. U nas jest wręcz na odwrót. Więcej płacisz, mniej płacisz, a tam ścigają "bogaczy" hehe

Ostatnio edytowany przez fillip75 (2008-05-20 18:23:01)

Offline

#29 2008-05-20 18:23:08

Lala_17
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Dołączył: 2007-12-18

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

Az tak trudno?Chińczycy i inni azjaci nie mają chyba problemu z przyjazdem do nas;)to widac,szczególnie w Warszawie...

Offline

#30 2008-05-20 18:31:19

fillip75
Użytkownik
Skąd: Chełm
Dołączył: 2005-08-14

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

Ci, którzy mają kasę, to nie mają problemów. Tak samo jak Polacy przy kasie. A poza tym, my jesteśmy otwarci na świat. A wjeżdżając do Japonii trzeba udowodnić, że stać ciebie na dłuższy pobyt. Stąd konieczność zarezerwowania hotelu i paru groszy przy duszy. Oglądałem kiedyś na Discovery, jak jednego Czecha nie wpuszczono do Australii, chociaż miał wykupione miejsce w hotelu. Powód? Był żebrakiem w Czechach. Skąd on wytrzasnął kasę na bilet i hotel??? Może najwyższy czas pójść pod kościół i nie dać się wpisać w kartotekę, jako żebrak oczkod Zresztą oni o nas sądzą, że jesteśmy zacofani. Zresztą po troszkę mają rację. Ale na przykład widząc fabrykę w kwasówce i pełną automatykę są w totalnym szoku. Jak produkcja może obejść się bez automatyki??? Kiedyś ubiorę się w łachmany i zrobię im drakę smile_big

Ostatnio edytowany przez fillip75 (2008-05-20 18:33:27)

Offline

#31 2008-05-20 18:31:58

neverar
Użytkownik
Skąd: Gliwice
Dołączył: 2007-10-06

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

Porównaj Polske i Japonie, nasze przepisy, płace, cel wyjazdu .itd

Offline

#32 2008-05-20 19:09:19

Sephion
Użytkownik
Dołączył: 2008-03-04

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

_KiRA napisał:

Zeby zamieszkac w japonii trzeba miec japonskie obywatelsktwo

Nope oczkod Zeby zamieszkac w Haponii wystarczy Ci wiza ktora pozwala na prace (co samo w sobie nie jest juz takie proste). Obecnie wydawana jest chyba na max. 2 lata (ale sa jakies plany na przelduzenie maksymlanego czasu do 5 lat i ulatwienie procedur dla osob znajacych japonski). Co do malzenstwa: nie daje Ci ono automatycznie obywatelstwa a jedynie wize ktora jest wazna na czas zwiazku. Obywatelstwo to o wiele bardziej skomplikowana sprawa. Musisz dostarczyc tone przeroznych dokumentow (z uwierzytelnionym tlumaczeniem), znac japonski oraz kulture kraju. Jak juz dojdziesz do finalnego etapu procedur, to wpierw musisz zrzec sie obywatelstwa polskiego aby dostac japnskie.

Po odpowiednio dlugim (i chyba rowniez nieprzerwanym) okresie zamieszkiwania w japonii, mozesz ubiegac sie o wize stalego pobytu, ktora pozwala Ci zapomniec o koniecznosci odnawiania waznosci wizy. Jednak nawet ta wiza nie pozwala na swobodne przekraczanie granicy Japonii. Do swobodnego podrozowania w te i spowrotem potrzebna jest jeszcze druga wiza (czyli re-entry visa).

filip75 napisał:

A wjeżdżając do Japonii trzeba udowodnić, że stać ciebie na dłuższy pobyt.

Wlasnie takiego wymogu w Japonii nie ma. Wrecz przeciwnie, jesli jestes cudzoziemcem i wjezdzasz do PL (nie z EU, a a kraju ktory musi miec do nas bodajze wize), to musisz udokumentowac swoje srodki na pobyt w Polsce.


白銀の堕天使

Offline

#33 2008-05-20 19:52:00

Sephion
Użytkownik
Dołączył: 2008-03-04

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

_KiRA -> A co tu udowadniac? Wszystko na temat wiz jest na stronie gaimushou (http://www.mofa.go.jp/j_info/visit/visa/index.html)


白銀の堕天使

Offline

#34 2008-05-20 21:01:18

turunks
Użytkownik
Skąd: Silesia
Dołączył: 2004-11-26

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

_KiRA napisał:

jak skoncze studia to mam juz zalatwiona robote w japonii (arigatou sensei jezor)

hehe no nic w życiu nie jest pewne, nie wiadomo co bedzie za pare lat, wiec nie ma co sie tak nastawiac...

No ale swoją drogą to na stałe bym w Japonii akurat mieszkać nie chciał, wogle niechciałbym mieszkać w żadnym innym kraju, ponieważ w Polsce czuje sie u siebie i jest mi tu dobrze....patriotyzm smile
Ojczyzna wzywa, towarzyszu miły ! jezor

Co do wycieczki ~marzenia to dam Ci znac, ale pod koniec roku, bo nie jestem w stanie teraz przewidziec sytuacji...;). Kase zebrać moge, to nie powinno stanowic problemu....tylko czas czas czas (urlop -_-).
Pozdrawiam!

Offline

#35 2008-05-20 21:05:02

marzenia
Użytkownik
Skąd: Lubin
Dołączył: 2008-05-18

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

[cytuj="Freeman"]Czytam o tych cenach w Japonii i muszę przyznać, że spodziewałem się wyższych. [/quote]

Ja też, w sumie najdrożej wychodzi sama podróż. Jak ktoś ma dużo czasu i siły to można jeszcze ten koszt zminimalizować podróżując po lądzie. Ale to dla mega wytrwałych.
Osobna historia, o której nikt nie wspomniał to opłaty za korzystanie z przybytków uciech fizyczno - duchowych. Jednym słowem wejściówki. Zresztą, nie ma nic za darmo, więc nie rozpisujmu się już o tym ile i kto tylko konkretnie: Jeżeli ktoś jest zainteresowany wyjazdem (ale bardzo serio) i do przyszłego roku wykrzesałby kasiorkę to zgłaszać się do mnie. Coś pomyślimy.
Tak jak już wspominałam kwiecień to bardzo optymistyczna wersja podróży ^^

Offline

#36 2008-05-20 21:09:40

Satoshi
Użytkownik
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Dołączył: 2006-03-25

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

Co do wycieczki to trzeba zwrócić uwage na to ,czy chcielibyście jechać sami czy może za pośrednictwem biura podróży. Napewno taka bajka z biurem podróży jest znacznie droższa ,ale nie trzeba się martwić o plan wycieczki ,zakwaterowanie i takie pierdoły. Ponadto jeśli ktoś wybiera się sam ,a nie zna języka (sądze że nawet 1% użytkowników forum nie zna) to na samym angielskim daleko nie zajedzie bo japończycy sami słabo go znają ,a jeśli już znają to ciężko zrozumieć coś co do ciebie mówią już łatwiej porozumieć się po niemiecku bądź francusku ,ale też mniej ludzi posługuje się tymi językami.

Żeby nie było bez podstawnie:
http://www.youtube.com/watch?v=vL6q50fR … re=related
http://youtube.com/watch?v=58m-R_XWeYM
http://youtube.com/watch?v=-XheJUKzQqs
http://www.youtube.com/watch?v=u5TCFgSFF3E&NR=1

EDIT: I nie można też tak myśleć jak nie które osoby na forum że jak się ma już tą kase na podróż to cała sprawa jest już załatwiona.

Ostatnio edytowany przez Satoshi (2008-05-20 22:39:04)

Offline

#37 2008-05-20 21:18:11

KAT
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

Troszke sie wetne do tematu oczkod Rozmawialem ostatnio z Mr.Jedi, ktory to do japonii "jezdzi" dosyc czesto. Jesli chodzi o pieniadze na sama podroz, to z tego co on mi mowil, starcza 3,5k zl na przelot w obie strony. Ja na ta wiadomosc zrobilem szerokie oczy, bo spodziewalem sie nieco wyzszej kwoty, no ale oczywiscie nie moze byc tak rozowo bo... na miejscu trzeba miec 5x tyle smile_big. Uprzedal mnie tez, ze japonia uzaleznia smile_big Sam bym z checia wybral sie do tego kraju... kiedys tam... ;P

Offline

#38 2008-07-13 10:47:27

Elvis1985
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Dołączył: 2005-06-12

Odp: Japonia - Kwiecień 2009

Trochę odkopię temat...

Wtrącę swoje zdanie na temat ceny przejazdu. Ja już dawno znalazłem przelot w obie strony za 3 tysiące (Warszawa - Helsinki - Osaka/Nagoya). A teraz patrzę na stronę finnair i zrobili promocję... bilet za 1600zł. Tylko trzeba odpowiednio trafić z datą wylotu i przyloty... Jak się będzie miało szczęście można polecieć do pięknej i malowniczej Osaki za 2000zł smile

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2025