Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3 4
Listy w KSK były moim zdaniem i w znacznej większości tak bezczelnie zmyślone, że niestety przekraczały granicę śmieszności (przy niektórych to nawet owe najsmutniejsze hentaie wysiadały, jak przykładowo kojenie smutków po śmierci koleżanki w fantastycznym świecie anime). Oczywiście nie twierdzę, że wszystko było wyssane z palca, ale ogólny trend dawał się łatwo zauważyć. Miałem kiedyś napisać, że mój tata rzuca wszystko jak się zaczyna DB, ale jakoś podświadomie czułem, że bym do tego towarzystwa nie pasował Polacy po prostu są męczennikami i muszą mieć pod górkę choćby we własnej głowie tylko, bo inaczej źle się czują (tzn czują się wtedy dobrze, ale to dla nich źle).
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3 4